Rady na szkodniki |
Autor |
Wiadomość |
dort
Pomogła: 56 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 2569 Skąd: okolice
|
Wysłany: 2012-02-25, 08:29
|
|
|
majaja masz rację przędziorek "kwitnie" w suchym i ciepłym powietrzu
sprawdza się również zraszanie wodą z czosnkiem (główkę czosnku nacina się i zalewa wodą, następnie odstawia się przykryte naczynie na dwa-trzy dni w ciepłe miejsce - ten specyfik dobry jest na wiele szkodników, a dodatkowo wzmacnia roślinę) |
_________________ syn 02.09.2005r. i syn 09.06.2013r. |
|
|
|
|
Mia
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 20 Sie 2010 Posty: 843 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-02-26, 00:34
|
|
|
majaja, dort, dzięki za info - będę zraszać w takim razie. Przędziorki rzeczywiście przypuściły atak w porze największych upałów (podlewałam kwiaty rano, ale mamy zabudowany balkon, więc w ciągu dnia było tam jak w szklarni i wszystko wysychało na pieprz). Żeby nie "sparzyć" liści planuję oprócz podlewania dodatkowe zraszanie rano i wieczorem - może pomoże... |
_________________ <img src="hxxp://lpmf.lilypie.com/k22pp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Premature Baby tickers" /><img src="hxxp://lbdf.lilypie.com/t1frp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" /><img src="hxxp://davm.daisypath.com/f7xmp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Anniversary tickers" />
Mój blog parentingowy: hxxp://ronja.pl/ |
|
|
|
|
inezz
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 24 Paź 2009 Posty: 50 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2012-05-03, 14:12
|
|
|
bardzo fajny wątek, pewnie będę często korzystać z opisanych tu metod
po rocznej batalii udało mi się wydzierżawić ogródek od miasta, jest w nim dużo drzew owocowych, niestety za dużo i wszystkie chore...
część najstarszych i w najgorszym stanie niestety trzeba będzie wyciąć, ale resztę chciałabym uratować.
oprocz drzew mam jak sie okazalo surowiec na naturalne lekarstwa (mniszek, skrzyp, pokrzywa plus czosnek z warzywniaka), wiec zabieram sie za leczenie od dwóch dni spryskuje drzewa wyciągiem z czosnku bo cos im zjada liście, dzisiaj bedzie wyciąg z mniszka, a jak skrzyp podrośnie, to jeszcze tym podleję... |
|
|
|
|
kwiat bzu
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 07 Maj 2011 Posty: 151 Skąd: wieś
|
Wysłany: 2012-05-26, 08:03
|
|
|
Ogladałam ostatnio fajny program o ogrodach. BYł tam pokazany ogród ekologiczny za granicą gdzie właścielka na krzakach róży zaatakowanych przez mszyce posadziła po 1 biedronce Biedronki zjadają bardzo dużo mszyc , ich larwy ponoć też. NIE wiem co zaatakowało wtym roku mój szpinak..ale liście się zacząły skręcać..a w środku jest coś czarnego? CO to jest? Moze ktoś wie? |
|
|
|
|
MartaJS
Pomogła: 101 razy Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 6041 Skąd: Kosieczyn
|
Wysłany: 2012-05-26, 08:09
|
|
|
kwiat bzu, to właśnie mszyce. Chyba jest dobry rok na te cholery. |
_________________
hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com |
|
|
|
|
excelencja
Pomogła: 46 razy Dołączyła: 01 Sty 2008 Posty: 4973 Skąd: Grójec
|
Wysłany: 2012-05-26, 11:29
|
|
|
oj tak, moje róże pożarte. Zrobiłam gnojówkę z pokrzyw i mam nadzieję, że mszyce tego smrodu nie zniosą
Popiół też mam jakby co |
_________________ <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/c/cz2uabiht.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
hxxp://tropyprzyrody.pl/] |
|
|
|
|
dżo
Pomogła: 142 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5422 Skąd: między polem a łąką
|
Wysłany: 2012-05-26, 16:09
|
|
|
Na mszyce dobry jest też wywar z orzechów piorących:
hxxp://www.mojealergie.pl/wszystko_o_alergii/dom_bez_alergii/ogrod_1/eko-orzechy_zwalczaja_mszyce_1.html |
|
|
|
|
rosa
born to be wild
Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2012-05-26, 22:12
|
|
|
na moje mszyce ten wywar nie działał, ani woda z czosnkiem tez nie |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
|
dżo
Pomogła: 142 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5422 Skąd: między polem a łąką
|
Wysłany: 2012-05-26, 23:22
|
|
|
o, szkoda, bo zamierzałam po to kupić orzechy |
|
|
|
|
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2012-05-27, 08:56
|
|
|
MartaJS napisał/a: | kwiat bzu, to właśnie mszyce. Chyba jest dobry rok na te cholery. |
Ano.
A jak się robi miksturę z tytoniu, wie ktoś? |
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
|
|
|
|
|
MartaJS
Pomogła: 101 razy Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 6041 Skąd: Kosieczyn
|
Wysłany: 2012-05-27, 09:04
|
|
|
Z tego co wiem, to kupuje się najtańsze papierosy, wysypuje tytoń, zalewa wrzątkiem, studzi i spryskuje. Można też z takiego tytoniu do skręcania.
Chyba zrobię, bo mnie wkurzają, całą botwinkę i koper mi oblazły. |
_________________
hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com |
|
|
|
|
koko
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 6187
|
Wysłany: 2012-05-27, 09:33
|
|
|
Tak, pety działają, ale to sposób zakazany w rolnictwie ekologicznym (w tytoniu jest w picz chemii, a w papiersie jeszcze więcej). |
_________________ hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl] |
|
|
|
|
priya
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 12 Lis 2008 Posty: 5315 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2012-05-28, 17:46
|
|
|
Czyli poskręcane liście czereśni z czymś czarnym w środku to też mszyce? Nie przyjrzałam się jeszcze, widziałam tylko z daleka, ze młode drzewko cierpi z jakiegoś powodu
Pełno mszyc też na nowej karaganie. Niestety potraktowałam chemią. |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
rosa
born to be wild
Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2012-05-28, 18:45
|
|
|
priya, tak, mam ten sam problem, ja urywam te liście, tyle ile dam radę dosięgnąc |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
|
excelencja
Pomogła: 46 razy Dołączyła: 01 Sty 2008 Posty: 4973 Skąd: Grójec
|
Wysłany: 2012-05-28, 19:22
|
|
|
na mszyce stąd:hxxp://www.wymarzonyogrod.pl/
z czosnku – wyciąg (200 g roztartych nasion zalać 10 l wody i pozostawić na 24 godziny) oraz wywar (wyciąg gotować przez 20 minut). Stosuje się je bez rozcieńczania, także przeciwko innym szkodnikom oraz chorobom roślin;
z cebuli – wywar (75 g pociętej cebuli zalać 10 l wody i gotować przez 30 minut) stosuje się bez rozcieńczania, również przeciwko chorobom grzybowym;
z mniszka lekarskiego (mleczu) – wyciąg (400 g liści zalać 10 l wody i zostawić na trzy godziny) stosuje się bez rozcieńczania; niszczy również inne szkodniki;
z pokrzywy – wyciąg (1 kg roślin zebranych przed kwitnieniem zalać 10 l wody i pozostawić na 24 godziny) stosuje się bez rozcieńczania. Skuteczny jest także oprysk z gnojówki (1 kg roślin zebranych przed kwitnieniem zalać 10 l wody i pozostawić na dwa-trzy tygodnie, aż roztwór stanie się klarowny). Fermentujący roztwór trzeba codziennie mieszać. Żeby pozbyć się nieprzyjemnego zapachu, należy do niego dodać 500 g dolomitu. Gnojówkę z pokrzywy trzeba przed użyciem rozcieńczyć, mieszając 0,5 l roztworu z 10 l wody.
Wyciągi roślinne należy zużyć w ciągu jednego dnia, gnojówkę można przechowywać przez jeden-dwa miesiące, a wywary przez trzy-cztery miesiące (gorące należy przelać do szczelnych butelek lub słoików i trzymać w ciemnym miejscu). |
_________________ <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/c/cz2uabiht.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
hxxp://tropyprzyrody.pl/] |
|
|
|
|
emaliia
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 23 Lut 2010 Posty: 156
|
Wysłany: 2012-05-29, 11:45
|
|
|
Ogródek wystartował ale razem z nim wszystkie mrówki, u mnie nie ma na chwile obecną żadnej mszycy ale mrówki dopadły się do wszystkiego co atrakcyjne. Wysiałam tylko jedna paczuszke bobu ale i on chyba nawet nie zakwitnie bo siedzą na pączkach i ciągna soki az wszystko czarnieje wokół ich miejsc pogryzien, tymczasem rzodkiewke zjadają z korzeniami i liśćmi. Czytałam że nie lubią zapachu pomidorów i warto zrobic wywar z lisci i opryskiwać. Zauważyłam że na 2 krzaczkach ciemnego pomidora który mam w tunelu siedzą i zajadają sie ale te krzaczki są wyjątkowe bo bez zapachu na pozostałych krzaczkach śmierdzących pomidorków nie żerują ale pomimo opryskania ich tym wywarem nie zrezygnowały. Oprysk tez im robiłam z gnojówki pokrzywowej, uciekały przed smrodem bardzo szybko ale następnego ranka wszystkie były spowrotem na swoich miejscach Nie mam na nie pomysłu. Kiedyś chciałam miec truskawki ale zjadły całe krzaki z łodygami. W tym roku sadze poletko poziomek i jak mi sie do nich dopadną to chce wiedziec jak te długo wyczekiwane poziomy ratować. Jakieś wybitne te mrówy mamy tu. Macie jakies ciekawe pomysły na wyprowadzke dla nich? |
_________________ Dlaczego ja, matka która rodzi, pielęgnuje i kocha swoje dziecko mam zjadać dziecko innej matce która tak samo jak ja wyczekiwała go przez okres całej ciąży i pięlegnowała piersią po porodzie? Dla czego ja mam temu dziecku zjadać jego matke, którą kocha do łez.....Nie pytajcie mnie dlaczego jestem vege-zrozumiecie kiedy zostaniecie rodzicami. |
|
|
|
|
go.
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Lut 2011 Posty: 6285 Skąd: toro
|
Wysłany: 2012-06-13, 14:29
|
|
|
Czy komuś kiedykolwiek urosła nasturcja bez mszyc w pakiecie? Obok rosnie mi aksamitka i miałam nadzieję, że to ją ochroni. A tu kupa
Spróbuję ten wywar z orzechów , a jak nie to jutro idę zbierać mniszka. Aksamitek tyle nie mam, a pomidorów nie poświęcę na te cholery |
_________________ "Bez odchyleń od normy niemożliwy jest postęp." Zappa |
|
|
|
|
koko
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 6187
|
Wysłany: 2012-06-13, 15:08
|
|
|
gosia z badylem, ja dzisiaj poszłam po larwy biedronek (tzn. mamy je, ale chciałam więcej). Do słoiczka włożyłam kawałek bylicy w całości oblepiony mszycami i gdy wracałam (za jakieś 4 minuty od pozbierania), to mszyc już nie było, a larwy zabierały się do zjadania siebie nawzajem). Zaobserwowałam, że dzięki tym larwom nie mamy mszyc w sałacie, chociaż są jeszcze w burakach. Mam nadzieję, że larwy które wpuściłam już sobie z nimi radzą. Polecam ten sposób. |
_________________ hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl] |
|
|
|
|
go.
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Lut 2011 Posty: 6285 Skąd: toro
|
Wysłany: 2012-06-13, 15:35
|
|
|
zastanawiam się czy w ogóle nie wypieprzyć tych nasturcji. Miały być do ozdabiania sałatek głównie, ale to chyba jedyna jednoroczna, która jest mi w stanie przyciągnąć owady na dziewiąte |
_________________ "Bez odchyleń od normy niemożliwy jest postęp." Zappa |
|
|
|
|
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-06-13, 15:59
|
|
|
A co to jest takie małe (jak łebek od szpilki), białe, fruwające? Osiedliło się na bazylii, bazylia strasznie biednie wygląda. Boję się, że mi przejdzie na inne zioła. |
|
|
|
|
priya
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 12 Lis 2008 Posty: 5315 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2012-06-13, 16:30
|
|
|
U mnie mszyc pełno na drzewach owocowych i na różach, ale warzywom póki co odpuściły. |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
go.
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Lut 2011 Posty: 6285 Skąd: toro
|
Wysłany: 2012-06-17, 13:21
|
|
|
próbuję orzechy na mszyce, na razie nie widać rezultatów. Spryskuję codziennie, a nie 2 razy w tygodniu. Wywaliłam nasturcje za okno w kuchni, balkon (przynajmniej pozornie) został czysty. Kurcze |
_________________ "Bez odchyleń od normy niemożliwy jest postęp." Zappa |
|
|
|
|
MartaJS
Pomogła: 101 razy Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 6041 Skąd: Kosieczyn
|
Wysłany: 2012-06-17, 13:32
|
|
|
A u mnie jakoś się wyniosły, nic im nie robiłam, a właściwie przeniosły się na inne rośliny. W każdym razie buraki były oblepione, a teraz normalnie botwinkę można robić. |
_________________
hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com |
|
|
|
|
jagodzianka
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 03 Wrz 2011 Posty: 2731 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2012-06-17, 13:38
|
|
|
Mam pytanie, nie do końca w temacie, bo mucha to chyba nie do końca szkodnik, ale potrafią wkurzyć. Więc, macie jakiś sposób na muchy. U mnie w kuchni tego pełno lata, normalnie paranoja, pewnie moi rodzice niedługo zainstalują lepy. Nie zbyt mi się podoba takie cmentarzysko owadów wiszące nad głową, soł macie może jakieś super-niezawodne sposoby żeby odstraszyć to paskudztwo? |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
|
koko
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 6187
|
Wysłany: 2012-06-17, 13:39
|
|
|
U nas larwy biedronki załatwiły nalot mszyc w niecałe 2 dni. |
_________________ hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl] |
|
|
|
|
|