wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
standard medyczny - dieta wege w wieku rozwojowym
Autor Wiadomość
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-08-11, 20:26   

Dla niej nie było śmieszne, to bardzo poważna pani :| Ale narobiła siostrze stracha na początku, hu hu... aż do 2 następnych lekarzy zaczęła chodzić...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-08-11, 20:28   

szkoda ze mierząc dzieci zapomina sie o jednym drobiazgu: ilości hormonów wzrostu w jedzeniu... drób (ponoć tak zdrowy) jest tym koszmarnie nafaszerowany... a potem sie dziwić różnicom...
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-08-11, 21:06   

Tylko z którego roku są te siatki centylowe? Bo mnie się wydaje, że jakoś z lat 70-80tych...Wtedy chyba jeszcze nie było mięcho tak hormonami faszerowane jak teraz...
 
 
michał 
is the best


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 147
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-08-11, 21:18   

Alispo, czy możesz zweryfikować informację na temat stosowania hormonów w hodowli zwierzęcej w Polsce? Wszyscy piszą o tych mitycznych hormonach, ale czy nie jest tak, że w Polsce hxxp://www2.ukie.gov.pl/www/serce.nsf/($PrintView)/7C49B373BCAD96A4C1256E7F003DCE8E?Open]ustawowo zabrania się "podawania zwierzętom gospodarskim substancji o działaniu hormonalnym [poza stosowaniem substancji o działaniu hormonalnym w rozrodzie zwierząt gospodarskich - dop. ja], tyreostatycznym i beta-agonistycznym w celu innym niż leczniczy"?
_________________
Oświecenie – złowrogi, destrukcyjny okres w historii, w którym zapoczątkowano ‘projekt’ dominacji nad naturą, stawiania rozumu nad przesądem i niechodzenia do kościoła. Wszystko to jest błędem, ale postmodernizm to naprawi.
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-08-11, 21:35   

niestety ale świnka półroczna musi być czymś tuczona by się nadawała do uboju... niestety ale antybiotyki i różnej maści specyfiki podawane sa masowo.

w rozmowie z jednym z wyższych ranga państwowych wetów dowiedziałam się, że najczystsze mięso (pod względem chemii) to wieprzowina zaś najbardziej nafaszerowane są kurczaki. info oczywiście w pełni nieoficjalne zatem nazwiska tego pana podać nie mogę.

zatem są substancje które może hormonami wzrostu zwane nie są, ale mają podobne lub tożsame działanie jednak nie są zakazane. chemii spożywczej widzimy dość na każdym kroku.

no i jakby było mało: wiele zakazanych substancji nadal jest w użyciu. niestety nie tylko tu, ale i w produkcji ponoć eko... (niedawno u sąsiadów zza odry była afera z kurami w roli głównej. podawano im środek który jest zakazany ogólnie, nie tylko w chowach eko...)

zatem pozostaje pytanie: czy to co zabronione rzeczywiście nie jest podawane

i drugie: czy substancje podawane w miejsce tych zabronionych sa rzeczywiście czyste i bezpieczne (osobiście poważnie wątpię)

no i jeszcze kwestia antybiotyków, no ale to juz do wzrostu nijak się ma. raczej do odporności.
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-08-11, 21:47   

pao napisał/a:
najbardziej nafaszerowane są kurczaki

to widac gołym okiem...Kto widział normalnego ,wiejskiego kurczaka tej wielkości, jak te, sprzedawane w sklepach mięsnych. Przecież one są prawie jak indyki!

Nawet moja mama mówiła ostatnio, że w tv słyszała o tym, jak nafaszerowane jest mięso i że coś w tym musi być, bo jak oni czasem brali mięso ze wsi, to były o wiele mniejsze "porcje" niż te ze sklepu.

Ale też jestem ciekawa opinii Alispo.

OT. Właśnie gościmy moją siostrę i cytując słowa mojej mamy, które mnie rozbawiły i podbudowały moje ego ;) :
"ciesze się, że Zosia będzie u Was parę :-x dni, przynajmniej zje trochę zdrowych rzeczy" :mrgreen: Zosi jakoś brak mięsa nie przeszkadza, wcina kotlety z soczewicy, makaron razowy, chleb na zakwasie itd. Ino warzywa średnio jej wchodzą.
 
 
majaja 
wybuchowa wredota


Pomogła: 52 razy
Dołączyła: 12 Cze 2007
Posty: 3450
Skąd: warszawskie Bielany
Wysłany: 2007-08-11, 23:14   

Mam nadzieję, że Misiek się na mnie nie gniewa, bardzo przepraszam.

Też słyszałam o faszeowaniu kurczaków substancjami podobnymi do hormonów, ze źródeł akademickich. Zdaje się, że coraz częściej odnotowuje się też zaburzenia hormonalne u dzieci, ale to oczywiście nieoficjalne dane :mrgreen:

A jesli chodzi o centyle to podobno polskie dzieci są dość duże nawet jak na Europę, w każdym razie większe niż francuskie.
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-08-12, 11:04   

niestety ale wiele substancji, które są dopuszczalne maja koszmarny wpływ na zdrowie. niestety chemia spożywcza jest zjawiskiem tak powszechnym, że ciężko znaleźć produkt bez niej, chyba że samemu sie rzecz zrobi od podstaw...

wiele substancji jest niebezpieczna ale mówi się że z racji niewielkiego stężenia może być dopuszczona. tylko, ze to "niewielkie stężenie" dotyczy jednego produktu, a takich produktów, lub tez innych z tą samą substancją jest wiele zatem człowiek dopuszczalną normę przekracza kilkakrotnie. no a biedny organizm ma potem kłopot...

i nie zawsze chodzi o substancje typowo szkodliwe. popularnie dodawana syntetyczna witamina C, ponoć tak dobra i zdrowa (dodawana niemal wszędzie, jako zakwaszacz, stabilizator i inne takie, ale oficjalnie dodawana dla naszego zdrowia...) niestety nie ma takich właściwości jak naturalna (skład identyczny, jednak przez różnice w prawo/lewoskrętności powodują jednak inna współpracę z organizmem). efekt prosty: jak naturalną organizm usuwa bez większych kłopotów, tak przy syntetycznej zakwaszenie dróg moczowych jest o wiele wyższe niż przy naturalnej (jeśli mówić o tych samych ilościach) a potem kłopoty z układem wydalniczym gotowe.

takich przykładów są tony. często można znaleźć substancje nie będące ta zakazaną, ale mające to samo działanie (soja modyfikowana genetycznie wzmacnia właściwości naturalnych fitohormonów nabierając cech estrogenów na przykład, a przy odpowiedniej manipulacji mozna tez nadać cechy innych hormonów)
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-08-12, 11:14   

Hormony wzrostu sa w Polsce zakazane,antybiotyki mozna podawac,ale jest odpowiednia karencja na nie,taka zeby juz nie bylo pozostalosci w tkankach.A realia?Na temat kurczakow sie nie wypowiem,bo znam sprawe tylko z teorii,nie wiem co hodowcy kombinuja,ale akurat to,ze te kurczaki wygladaja inaczej niz wiejskie to zaden dowod,bo one sa selekcjonowane odpowiednio i taki mlodziutki brojler moze spokojnie wygladac na "zbyt ogromnego".Antybiotyki podaje sie masowo u wszystkich zwierzat gospodarskich-nie da sie inaczej przy masowej hodowli,te warunkiw jakich zyja sprawiaja ze wlasciwie non-stop cos zwierzaki musi utrzymywac przy"zdrowiu".Czy karencja jest przestrzegana to juz roznie bywa,powinna byc,ale w praktyce pewnie bywa roznie,ma tak super przebadany kazdy kawalek nie bedzie 8-) No i karencja karencją ale nawet takie po-antybiotykowe mięso nie bedzie przeciez zdrowe :roll: Pracuje chwilowo przy swiniach i z zadnym hormonem wzrostu sie nie spotkalam i nie sadze,zeby sie w to rolnicy bawili..ale antybiotykoterapia ..mnostwo..w duzym stopniu to zalezy od warunkow zoohigienicznych,nie ma czegos takiego jak faszerowanie lekami dla wyzszej masy,ale po prostu zeby te zwierzeta jakos dozyly do tych min.80 kg...z karencją wprawdzie ale..czy to wystarczy..

o wlasnie,i jeszcze to o czym pisala Pao-substancje uwazane za nieszkodliwe-no i karencja )...a powszechnie uwazane za nieszkodliwe jest wszystko co nie powoduje natychmiastowego zatrucia ;-)
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-08-12, 11:19   

Tak właśnie mi się wydaje - przy masowej hodowli epidemie tylko czyhają, podawanie antybiotyków jest koniecznością i na pewno są podawane, zresztą z tego co wiem większość światowej produkcji antybiotyków jest przeznaczona dla zwierząt i to bynajmniej nie na leczenie...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-08-12, 11:21   

Na leczenie,tylko sluzace temu,zeby mieso bylo ]:->
Najwiecej chemii dodaje sie juz w przerobie miesa,nic dziwnego ze czasem ktos gdzies wynajdzie swiecace wedliny,o "trzech zyciach" kielbasy juz nie wspomne,branza doskonale o tym wie...i nawet czesto miesa unika..
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
taniulka 


Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1106
Skąd: Poznań/Melbourne
Wysłany: 2007-08-12, 11:23   

Tak apropos hormonów to powiem Wam ciekawostkę. Jak byłam w USA to znajomy zajadał sie tam kurczakami i po 1 roku zaczęły mu rosnąć włosy na plecach :)
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/kOPap10.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lbdf.lilypie.com/1IX8p10.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" />

Boże, użycz mi pogody ducha, ażebym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę! Odwagi, abym zmieniała to, co zmienić jestem w stanie i mądrości, abym odróżniała jedno od drugiego.
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-08-12, 11:27   

Dawno temu jeszcze jako młoda nastolatka czytałam w jakiejś książce dla dziewcząt, że było wiele przypadków przedwczesnego dojrzewania płciowego u dziewczynek karmionych brojlerami...
A co do włosów to ja słyszałam, że wegetariankom rosną na twarzy :) Powinnam już ponoć wyglądać jak wypasiona szympansica ;)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-08-12, 11:33   

często mięsożercy rzucają hasłami: ale warzywa tez macie pasione i na pestycydach...

jak z tym "argumentem" trafiają na mnie to czeka ich niemały wykład o łańcuchu pokarmowym i innych takich ;)

jakby nie było łatwiej znaleźć warzywa eko niż eko mięso... zresztą częściej wegetarianie zwracają na to uwagę niż pozostali.
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-08-12, 11:37   

Sprawdzałam w naszej(Zuzi) książeczce zdrowia-siatki centylowe sa z 1980 roku, czyli prawie sprzed trzydziestu lat, opracowane dla dzieci Warszawskich. Warto pamiętać, że wtedy większość dzieci była karmiona sztucznie, mieszankami, które niewiele miały wspólnego z mlekiem matki, czy współczesnymi mieszankami przypominającymi mleko ludzkie.
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-08-12, 12:01   

Co do USa to tam chyba niewiele jest ograniczen co do chemii w miesie..

Chociaz coraz wiecej teraz,takze i u nas,probuje sie uzyskac na drodze selekcji zwierzat,np.te z ktorymi mam do czynienia sa z tych"bez genu stresu"(tiaaa.. 8-) )
Co do antybiotykow to jest jeszcze taka kwestia ,ze rolnicy czesto lecza sami,zadna to tajemnica,ze lekarze nie sa w stanie sprawowac opieki nad tysiacami swin jednoczesnie i czesto rolnik ma cos sam podawac..ale akurat tu bym sie nie obawiala,z tego co widze,ze przedobrza..raczej sa leniami patentowanymi i w tym najwiekszy problem,ze nic nie daja i zwierzeta choruja coraz bardziej ]:-> W sumie to nie wiem czy moge wam tak opowiadac to ;-) tzn.wiem,ze nie bardzo moge ;-)
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-08-12, 12:21   

to właśnie uroki: każda rozmowa z osobami które mają pojecie w temacie kończy się zdaniem: ale jakby co to nie wiesz tego ode mnie... tak ze szczepieniami, tak z żywieniem i wieloma innymi ważnymi dla zdrowia aspektami...
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-08-12, 15:40   

pao napisał/a:
to właśnie uroki: każda rozmowa z osobami które mają pojecie w temacie kończy się zdaniem: ale jakby co to nie wiesz tego ode mnie... tak ze szczepieniami, tak z żywieniem i wieloma innymi ważnymi dla zdrowia aspektami...

wiadomo czemu... :evil: dobrze,ze przynajmniej w niektorych przypadkach konspiracja ma swoje cele ]:-> ;-)
_________________
facebook.com/dtogon
Ostatnio zmieniony przez Alispo 2007-08-12, 15:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-08-12, 15:43   

I jak tu nie tworzyć teorii spiskowych ]:->
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
majaja 
wybuchowa wredota


Pomogła: 52 razy
Dołączyła: 12 Cze 2007
Posty: 3450
Skąd: warszawskie Bielany
Wysłany: 2007-08-12, 16:08   

Ja tam uwielbiam wszelkie teorie spiskowe ;)
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-08-12, 19:55   

ja tak za teoriami spiskowymi nie przepadam, ale lubię dociekać. wtedy zazwyczaj pokazuje sie drugie dno.
 
 
michał 
is the best


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 147
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-08-12, 20:23   

pao napisał/a:
ja tak za teoriami spiskowymi nie przepadam, ale lubię dociekać.


Ja też i dlatego cieszę się, że dzięki naszym dociekaniom doszliśmy do tego, iż różnice między dziećmi wege i nie-wege nie wynikają ze rzekomego stosowania hormonów w produkcji mięsa. :)
_________________
Oświecenie – złowrogi, destrukcyjny okres w historii, w którym zapoczątkowano ‘projekt’ dominacji nad naturą, stawiania rozumu nad przesądem i niechodzenia do kościoła. Wszystko to jest błędem, ale postmodernizm to naprawi.
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-08-12, 21:02   

hormonów nie, ale substancji o podobnych właściwościach być może tak...
 
 
michał 
is the best


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 147
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-08-12, 21:16   

Jeśli mówimy o substancjach o podobnych do hormonów właściwościach to o jakie konkretnie substancje chodzi? Czy są one powszechnie stosowane? Czy są stosowane legalnie? Jakie jest ich działanie? Skąd wiemy, że mają one wpływ na rozwój dzieci?

Czy nie jest tak, że prostszym wytłumaczeniem jest fakt, iż mięso i inne produkty zwierzęce zawierają więcej białka (trawionego lepiej niż białko roślinne, o korzystniejszym zestawie aminokwasów) i tłuszczu, i stąd ta różnica w ewentualnych różnicach między dziećmi wege i nie-wege?
_________________
Oświecenie – złowrogi, destrukcyjny okres w historii, w którym zapoczątkowano ‘projekt’ dominacji nad naturą, stawiania rozumu nad przesądem i niechodzenia do kościoła. Wszystko to jest błędem, ale postmodernizm to naprawi.
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-08-12, 21:32   

Czyli Michale - lepiej nie być wege wg Ciebie, tak?
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,46 sekundy. Zapytań do SQL: 13