wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
nałóg kawowy
Autor Wiadomość
lilias
[Usunięty]

Wysłany: 2011-05-20, 13:37   

Jenny napisał/a:
A oto ja - kawoszka, piszę post 4 miesiące później. Jakimś cudem spróbowałam kawy zbożowej z mlekiem i nie piję już kawy czarnej i chyba nie wrócę. Zbożowa kawka jest pycha i piszą, że bogata w wit z grupy B


dobra zbożóweczka nie jest zła :-D ostatnio kupuję sypaną i zalewam wrzątkiem w kubeczku. wyglądem przypomina naturalną i smakiem okazuje się też bo mąż mi podebrał i dałby sie pokrajać, że to jego kawka (oboje pijemy czarną i niesłodzoną :-D ). uwierzył jak fuzelki zobaczył :mryellow:
 
 
Maliboo7 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 27 Lut 2011
Posty: 193
Wysłany: 2011-05-22, 11:27   

Marigold, lilias Dzięki za rady :-) W takim razie spróbuję rooibos. Zieloną z jaśminem też uwielbiam, dzięki za przypomnienie ;-) Wprowadzę więcej herbat, ale jeszcze coś takiego bardziej kawowego by się przydało. Bardzo mi smakuje orkiszowa, może pokombinuję ją jeszcze z cynamonem, imbirem...
A czy pijecie coś, co dodawałoby energii (jak kawa)? Coś z guaraną czy żeń-szeniem na przykład? Takie coś by mi się jeszcze też przydało... albo jakbym mogła sobie do orkiszowej dosypać guarany... ;-) Wtedy to bym rzeczywiście mogła zrezygnować z kawy!
_________________
Life is green again!
hxxp://www.wyleczonazazs.pun.pl
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2011-05-23, 13:42   

turzyca napisał/a:
A co do herbat, to chyba lubię wszystkie. Prócz rooibos

A próbowałaś na zimno? Dla mnie nie ma lepszego napoju podczas upałów :-)
_________________
 
 
atta 

Dołączyła: 06 Gru 2008
Posty: 85
Skąd: Pl
Wysłany: 2011-05-23, 23:08   

ja z kilku kubków przeszłam ostatnio do pół filiżanki, czułam, że już przesadzam i staję się pojemnikiem na kawę;) najpierw detoks - chciałam zrezygnować zupełnie, ale ból głowy był nie do wytrzymania, więc zostawiłam minimalną dawkę. a potem w razie ataku piję bezkofeinową. ratuje się zieloną herbatą, w upały dobrze robi. mam też mieszankę zielonej z guaraną i owocami z eko sklepu, choć nie działa pobudzająco zupełnie.
ciekawe, czy kiedykolwiek się uwolnię całkowicie...
 
 
mimish 


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 29 Maj 2010
Posty: 1080
Skąd: Bruksela
Wysłany: 2011-05-23, 23:15   

Bylam strasznym kawoszem i do tej pory uwielbiam smak i aromat palonej kawy. Z powodow zdrowotnych natury sercowej musialam z kawy, herbaty zielonej (czarnej nie pijam) zrezygnowac. Pijalam sobie jedna bezkafeinowa dziennie i okazalo sie ze jestem na kawe uczulona....(a ja wierzylam ze klopoty skorne to wina wody w mojej dzielnicy), od miesiaca jestem pozbawiona tego ulubionego smaku :cry:
Kupilam kawe zbozowa organic, smaczna ale nie to samo. Chyba przestawie sie na kakao...
_________________
<img src="hxxp://lb5f.lilypie.com/fe7jp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fifth Birthday tickers" />

<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/35u2p2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
 
 
zojka3

Pomógł: 30 razy
Dołączył: 21 Cze 2007
Posty: 1916
Wysłany: 2011-05-24, 17:51   

Chyba i ja muszę cos z tą kawą zrobić, do tego dochodzi kawa pu-erh pita litrami..... :oops:
 
 
Marigold 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 24 Cze 2009
Posty: 22
Wysłany: 2011-05-24, 18:15   

Cytat:
A czy pijecie coś, co dodawałoby energii (jak kawa)?


Jezeli nie pije się kawy w ogóle to zwykła szklanka gorącej wody może dodać energii :-) dobra jest też gorąca woda z odrobiną suszonego imbiru i ewentualnie miodem i plasterkiem cytryny :-) No i herbaty ziołowe np. mięta lub zielona w połączeniu z miętą.
_________________
hxxp://teraz-jest-czas-aby-sie-przebudzic.blogspot.com/
 
 
arkkisa 


Dołączyła: 18 Maj 2011
Posty: 9
Skąd: Kościan
Wysłany: 2011-08-19, 13:35   

Ja kocham zarówno herbaty jak i kawy.. :D :D
_________________

 
 
iza05-71 

Dołączyła: 30 Wrz 2011
Posty: 17
Skąd: Zawiercie
Wysłany: 2011-10-01, 19:12   

Maliboo7, dobra jest yerba mate z guaraną

[ Dodano: 2011-10-01, 19:20 ]
ja kiedyś piłam 3 kawy dziennie, więc to dopuszczalna norma, ale od pewnego czasu czuję że nie mogę czasem nawet drugiej wypić bo wydyma mi brzuch, po pierwszym łyku mnie odrzuca, to chyba jakieś problemy z wątrobą lub trzustką się odzywają, ale dzięki temu zeszłam do 1 rano. Ledwo otworzę oczy, muszę zrobić sobie kawkę z ekspresu ciśnieniowego z ubitą na piankę śmietanką...
po prostu niebo w gębie... tej jednej już sobie nie umiem odmówić niestety
 
 
 
maharetefka 


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 19 Gru 2008
Posty: 1566
Wysłany: 2011-10-01, 21:42   

iza05-71 napisał/a:
Ledwo otworzę oczy, muszę zrobić sobie kawkę

:roll: skad ja to znam...
_________________
go vegan!
 
 
Mikarin 
szczylowa mama


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 2500
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2011-10-01, 22:49   

gosia_w napisał/a:
piję kawę naturalną bezkofeinową w postaci latte na mleku sojowym w Coffee Heaven.

idź do pierwszej lepszej palarni kawy, ale nie sieciówki, i dowiesz się, że kawa zawiera kofeinę, tak jak powietrze azot. kawa bezkofeinowa to przetworzone chemicznie świństwo, serwowane niczego nieświadomym ludziom. Wiem, bo wyczuwam takie rzeczy po żołądku. Zresztą, kawa zawdzięcza swoja nazwę od kofeiny.
Lily napisał/a:
W sumie szkoda, że pokutuje stereotyp kawy jako czegoś, co tylko szkodzi, podczas gdy prawdziwa kawa ma sporo prozdrowotnych właściwości

Tylko trzeba wiedzieć, ile wypić, i broń Panie jakąś lurę z hipermarketu, typu Kroonung albo inną Arabikę. Raz poszłam do prawdziwej palarni kawy, a nie podróbki w stylu Cofee Heaven. Różnica w jakości i smaku kawy jest diametralna...
MartaJS napisał/a:
A co do nałogów, kiedyś rzuciłam papierochy. Z dnia na dzień. Po prostu nie kupiłam następnej paczki. W inne metody nie wierzę

Ja tak rzuciłam palenie w lipcu zeszłego roku, zaraz po odstawieniu kawy. ja też nie widzę innej metody :)
lilias napisał/a:
dopiero jak odstawiłam kawę (trzy dni męczarni i telepania) powoli flaki się uspokoiły.

Telepanie to jeden z syndromów uzależnienia. Też tak miałam jak odstawiałam...
turzyca napisał/a:
Bardzo lubię kawę, pijam od lat, ale nie sądzę, bym była uzależniona - i mam nadzieję, że to nie jest typowe dla uzależnień zaprzeczenie

Jest ;)
Maliboo7 napisał/a:
A czy pijecie coś, co dodawałoby energii (jak kawa)? Coś z guaraną czy żeń-szeniem na przykład?

Ciemnozielony czaj z Yerba Mate. Masz osiem godzin power-upa :D
Osobiście rzucałam hurtem - najpierw kawa w czerwcu 2010, potem papierochy w lipcu 2010 i dwie diety oczyszczające. Z kawą miałam wieczny spadek ciśnienia, bóle głowy, równie bolesne skurcze z braku mikroelementów. Po odstawieniu zasypiałam na stojąco i ręce trzęsły mi się jak na 30-stopniowym mrozie. Po dwóch tygodniach przeszło. bardzo mi pomogła w kryzysie yerba mate i żeń-szeń.
Z papierochami - z dnia na dzień. Wyszłam z pracy i powiedziałam, że więcej nie zapalę. Palić de facto nauczyła mnie mama. Ja rzuciłam, a ta z zazdrości tez próbowała... pastylkami Nicorette i e-papierosem. I pali dalej ;)
W ogóle z kawą to był tylko eksperyment, piłam jedną z automatu rano przed pracą i chciałam zobaczyć, czy to już jest uzależnienie - bo ktoś w pracy o tym wspomniał. Po dwóch dniach, jak zobaczyłam swoje trzęsące się ręce wiedziałam, że jestem na odwyku, a jak się wycofam, to trudniej mi będzie potem rzucić.
Teraz kawę piję raz na dwa/ trzy miesiące (w ciąży w ogóle) w mojej ukochanej palarni kawy, gdzie właściciel ma cztery ekspresy i kawy z całego świata. Filiżanka może kosztuje 6 zł, ale wolę taką kawę, niż jakąś podróbkę w postaci Jacobs. Widziałam maszyny do palenia tej kawy i zielone ziarna w ogromnych płóciennych worach i tam mam pewność, ze kawę palono 2 do 4 dni przez jej zaparzeniem. Tego smaku nie zafałszuje nikt i nic :D
A wszystkim kawoszom życzę szybkiego wyjścia z nałogu :*
_________________
hxxp://pierwszezabki.pl] hxxp://lilypie.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://www.kornela-m.blogspot.com/]blog? zapraszam!
SELER RULEZ! :D | Nie łączę wegetarianizmu z filozofią, więc jak czasem coś palnę - proszę o wyrozumiałość! Dziękuję :)
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=651569#651569]Zbieram na rower - zapraszam!
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2011-10-01, 22:55   

Mikarin napisał/a:
typu Kroonung
Moja ulubiona ;) Oj ja zła, nie piję kawy fair trejdowej itd. ;)
A kawa raz na 2 miesiące? Chyba 2 razy dziennie, jak dla mnie ;)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
julka

Dołączył: 28 Paź 2011
Posty: 3
Wysłany: 2011-10-28, 13:31   

Jestem miłośniczką kawy, a parzenie jej to dla mnie istny rytuał. Uwielbiam włoskie espresso, a w ciagu dnia popijam bezkofeinową - smakiem nie odbiega od tradycyjnej a jest zdrowsza (moge polecić cafe mag decaffeinato) pychotka :P
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2011-10-28, 13:56   

Cytat:
a w ciagu dnia popijam bezkofeinową - smakiem nie odbiega od tradycyjnej a jest zdrowsza
Niekoniecznie hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=5989 - im mniej ingerencji (przetwarzania), tym generalnie lepiej ;)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
bodi 
lucky lucky me :)


Pomogła: 91 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 4234
Skąd: UK
Wysłany: 2011-10-28, 15:50   

a ja ostatnio przeczytałam wyniki badań z których wynika że kawa zapobiega depresji u kobiet ;) więc poczułam się całkowicie usprawiedliwiona w moim nałogu :P

a pijam lure rozpuszczalną, o :mryellow:
_________________

 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2011-10-28, 19:23   

bodi napisał/a:
a pijam lure rozpuszczalną, o :mryellow:
Eee, to się nie liczy ;)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Soul 


Pomogła: 27 razy
Dołączyła: 06 Sty 2008
Posty: 554
Skąd: .:ToruńMagicCity:.
Wysłany: 2011-10-29, 08:52   

Oooch, też dzień zaczynam od kawy.. Tyle, że ja o 5.20 wyglądam dosłownie tak: . Czasem kupuję sobie Sati waniliową, bardzo mi smakuje, choć nie podejrzewam jej o jakąś super jakość. Kiedyś kupiłam ich czekoladową, ale bleh, nigdy więcej. Waniliowa nadal rządzi, przed świętami też muszę koniecznie ją mieć, ach :->

i coś wkleję z innej dysjusji o kawie:

Cytat:
Co do kawy w ziarnach: pewnie, że lepiej kupować w ziarnach i samemu mielić. Tylko, że w Polsce często ta kawa ziarnista leży tak długo w magazynach, a potem w sklepach, że często można się nieźle naciąć. Przypomina mi się napis, widziany 10 lat temu u Whittard of Chelsea: "We only sell fresh roasted coffee. After one month unsold coffee goes to charity". W Polsce ten napis w różnych sklepach kawowych musiano by chyba zmienić tak: "Sprzedajemy tylko świeżo prażoną kawę. Po roku niesprzedana kawa odsprzedawana jest wiodącym producentom"


dobre :mryellow:
_________________
Ostatnio zmieniony przez Soul 2011-11-02, 09:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
julka

Dołączył: 28 Paź 2011
Posty: 3
Wysłany: 2011-11-02, 09:01   

Zgadzam sie Lily, że im mniej ingerencji tym lepiej. Wczytałam się w artykuł i myślę, że jeśli kofeina neutralizowana jest w sposób wykorzystujący cząsteczki dwutlenku węgla, to jest ok (jakość naturalnych surowców jest zachowana). Co myślicie?
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2011-11-02, 10:41   

Soul napisał/a:
Oooch, też dzień zaczynam od kawy.. Tyle, że ja o 5.20 wyglądam dosłownie tak: hxxp://zdrowie-kobiety.pl/forum/Smileys/default/spioch.gif]Obrazek. Czasem kupuję sobie Sati waniliową, bardzo mi smakuje, choć nie podejrzewam jej o jakąś super jakość. Kiedyś kupiłam ich czekoladową, ale bleh, nigdy więcej. Waniliowa nadal rządzi, przed świętami też muszę koniecznie ją mieć, ach :->

A ja lubię tę czekoladową, waniliowej nie piłam. ;-)
Muszę kiedyś spróbować. Może wtedy uznam, że czekoladowa rzeczywiście jest bleh. 8-)
Właśnie kończę kawkę w mojej zabytkowej filiżance. ;-)
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
Mikarin 
szczylowa mama


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 2500
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2011-11-02, 12:41   

Kawa tak, tak, dużo przeciwutleniaczy, wrazenia smakowe (bez cukru i mleka, zeby nie obciążać żołądka!) jedyne w swoim rodzaju, ale podkreślam jeszcze raz: tylko MIELONA, tylko palona w SPRAWDZONYM MIEJSCU, ŻADNEJ BEZKOFEINOWEJ LUB ROZPUSZCZALNEJ PODRÓBKI. I filiżanka raz na dwa dni pomaga zachować urodę :D
Tylko wiadomo, wszystko w nadmiarze szkodzi...
Soul napisał/a:
Oooch, też dzień zaczynam od kawy.. Tyle, że ja o 5.20 wyglądam dosłownie tak: .
Ja wstawałam o 3:50 do pracy. Wyglądałam nie lepiej przez pierwszych kilka dni jak rzucałam kawę. Potem było tylko lepiej :D
_________________
hxxp://pierwszezabki.pl] hxxp://lilypie.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://www.kornela-m.blogspot.com/]blog? zapraszam!
SELER RULEZ! :D | Nie łączę wegetarianizmu z filozofią, więc jak czasem coś palnę - proszę o wyrozumiałość! Dziękuję :)
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=651569#651569]Zbieram na rower - zapraszam!
 
 
polena 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 01 Sty 2011
Posty: 168
Wysłany: 2011-11-02, 16:18   

Rany, nie rozumiem dlaczego miałabym rezygnować z kawy i przerzucać się na cokolwiek innego. Zasadniczo piję 3 dziennie: rano w ramach pobudki (pewnie uzależnienie psychiczne ale pierwszą rzeczą jaką robie po wstaniu to nastawienie wody w czajniku), później przy pracy lub na uczelni (rytuał) i po południu przy laptopie/tv/książce. O ile nie przekraczam tej ilości zbyt często, mojemu żołądkowi nic nie jest. Piję kawę bez cukru i innych dosładzaczy ani bez mleka - czarną i gorącą.
Nie wyobrażam sobie życia bez kawy: spotkań, poobiedniej sjesty... Ostatnio odkryłam kawy aromatyzowane (hxxp://www.herbata.net/index.php?grupa=2&podgrupa=&module=katalog&kategoria=14) i degustuję :) I nikt mi nie wmówi, że zbożówka, żołędziówka czy nawet zielona herba są lepsze, o :P
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-11-02, 17:00   

U mnie zasadniczo 1 rano,czarna ,lub z ml.sojowym,absolutnie bez cukru.Tylko jeszcze zeby ceny fair-trade byly bardziej na moja kieszen..wtedy bym pewnie piła wiecej ;-)
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Apulejusz 


Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 484
Skąd: Gorlice/Jasło
Wysłany: 2011-11-02, 17:05   

Alispo napisał/a:
U mnie zasadniczo 1 rano,czarna ,lub z ml.sojowym,absolutnie bez cukru.Tylko jeszcze zeby ceny fair-trade byly bardziej na moja kieszen..wtedy bym pewnie piła wiecej ;-)


cena to w takim razie dobry rodzaj kontroli ;-) Ja kiedyś kiedyś piłam dwie dziennie ale rzuciłam picie kawy (bo jednak zakwasza i magnez i wapń wypłukuje jakby nie było) no i ładnych kilka lat przed ciążą piłam raz na jakiś czas ale taką full wypasioną fair trade z mlekiem sojowym, cynamonem i płatkami czekoladowymi... obecnie wchodzi mi Inka z sojowym.
_________________
<img src="hxxp://lb1f.lilypie.com/OvVYp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" />
<img src="hxxp://davf.daisypath.com/MaMvp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Anniversary tickers" />

Mój wegańsko-DIY blog: www.chatkamargot.blogspot.com
 
 
Pipii 

Pomogła: 37 razy
Dołączyła: 14 Lut 2011
Posty: 1721
Skąd: śląsk
Wysłany: 2011-11-02, 18:28   

raz albo dwa razy w roku pijam Latte z Coffee Heaven oczywiście na mleku sojowym z koszmarnie dużą ilością cukru brązowego.. brrr... jaka niezdrowa ]:-> ]:-> ale pycha :roll:
 
 
julka

Dołączył: 28 Paź 2011
Posty: 3
Wysłany: 2011-11-03, 08:30   

wariacje kawowe nie znają granic, próbowałam już wielu - mniej lub bardziej skomplikowanych, nic jednak nie zastapi smaku tradycyjnego włoskiego espresso - "intenstywny aromat, wyrazisty smak, i taka dawka kofeiny, która najpierw zwala z nóg a potem dodaje skrzydeł" :D właśnie popijam :D
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,44 sekundy. Zapytań do SQL: 12