wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Trzeci chłopiec - prośba o małe mentalne wsparcie ;-)
Autor Wiadomość
sampa 

Dołączyła: 02 Cze 2009
Posty: 100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-12-23, 17:50   Trzeci chłopiec - prośba o małe mentalne wsparcie ;-)

Dziś na usg nasza majowa niespodzianka okazała się chłopcem... Dziecko zdrowe, bez żadnych widocznych problemów, co oczywiście cieszy najbardziej, ale przyznam, że jestem trochę "zawiedziona" i muszę oswoić się z myślą o trzecim chłopcu.

Dziewcznynka naturalnie "dopięłaby" rodzinę i mam poczucie pewnego niedosytu... Wiem, że to głupie, ludzie latami starają się o choć jedno dziecko a ja bez najmniejszych problemów w ekspresowym tempie zaszłam w każdą z ciąż, mam jednak taki mały żal do losu...

Mamy trzech synów czy córek - wesprzyjcie proszę!!

;-)
_________________
Car Mikołaj - sierpień 06
Król Stanisław - kwiecień 08
Król Jan - maj 2011
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2010-12-23, 23:32   

sampa, mam tylko dwóch synów - też liczyłam, że drugi będzie dziewczynką, ale zacytuję Ci rozmowę z pewną mamą trzech chłopców - baaardzo fajną i szczęśliwą osobą. Mówiła o tym, że mają małe mieszkanie, ale budują dom i jak zbudują to może zaadoptują, albo przynajmniej zaproszą na święta (i ja już sobie w myślach mówię: dziewczynkę), a Jola: "dwóch chłopców z Czeczenii". ;-) Nie wiem, czy tak się stało, bo b. dawno jej nie widziałam.
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
amanitka 


Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 28 Lut 2008
Posty: 552
Skąd: południe
Wysłany: 2010-12-24, 01:40   

sampa, gratuluje dzieciatka i dobrej ciazy zycze. :-D
zapewniam, ze trojka chlopakow to istny skarb! a jak teraz sobie wszyscy smacznie spia to w ogole jest git! :-P
(widze, ze nasi synkowie nawet w podobnym wieku sa :-) )
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2010-12-24, 08:17   

amanitka napisał/a:
a jak teraz sobie wszyscy smacznie spia to w ogole jest git
:lol: :lol:
Ja mam też tylko dwóch jak kofi, ale gdybym była w trzeciej ciaży chciałabym jeszcze jednego. Mam niewykorzystane imię, które marzyło mi się dla synka ;-) :-P Nauczyłam się być mamą synów i dziwnie bym się czuła mając córkę, trzebaby się było oswoić z nową sytuacją ;-) Życzę Ci zdrowego i spokojnego ciążowania. Wiem, ze gdy spotkasz się z trzecim synkiem będziesz przeszczęśliwa!
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
huanita 

Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 635
Skąd: Szczytno
Wysłany: 2010-12-24, 09:26   

ja mam podobne zdanie co priya, gdyby teraz się okazało że będę miała córeczkę to wpadłabym w panikę bo to nowa sytuacja a tak to wiem czego mniej więcej się spodziewać :-) A poza tym pomyśl sobie jak dobrze będziesz miała w Dzień Kobiet ;-)
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]

hxxp://slub-wesele.pl/]
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2010-12-25, 11:55   

A u mnie odwrotnie. Najpierw córka, potem druga ciąża i marzenie o drugiej córce (trzecia też byłaby ok ;) ), a tu... syn. I mimo że mam, jak to się mówi, "wszystkie dzieci w domu", to jednak marzyłam o drugiej dziewczynce i trudno było mi zaakceptować chłopca. Ale, sampa, takie rzeczy nie dzieją się bez przyczyny ;) To będzie boski dzieciak :)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2010-12-25, 15:48   

ja się ciesze że mam chłopców (ale zawsze wolałam męskie towarzystwo :mryellow: )
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
sampa 

Dołączyła: 02 Cze 2009
Posty: 100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-12-26, 19:40   

dzięki za wszystkie słowa. przyznam, żę ciągle się z myślą oswajam, mam nadzieję, że zacznę na nowo cieszyć się tą ciążą, bo na razie mocno zobojętniałam. Wiem, że brzmi to okropnie, ale trudno oszukiwać własne emocje.

pozdrawiam
_________________
Car Mikołaj - sierpień 06
Król Stanisław - kwiecień 08
Król Jan - maj 2011
 
 
LucySky 
Monika Z.

Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 20 Cze 2007
Posty: 126
Skąd: Kraków nh
Wysłany: 2010-12-26, 22:45   

Moja teściowa najpierw urodziła jednego syna, potem drugiego, następna miała być dziewczynka, ale wyszedł Tomek. I ja się cieszę, że on jest chłopcem, bo w sumie fajny jest i się do niego przyzwyczaiłam ;-) , bo już kilka lat razem jesteśmy. :-) Dodam, że po 12 latach od urodzenia Tomka teściowa powiła jeszcze Karolinkę, która aktualnie ma prawie 19 lat. :-)
 
 
 
Velana 
mamusiek


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 09 Lis 2009
Posty: 503
Skąd: Poznan/Dorpat
Wysłany: 2010-12-27, 00:02   

Poki co mam jednego syna i oczywiscie mam wielka nadzieje ze drugie wkrotce okaze sie byc dziewczynka. sampa doskonale Cie rozumiem. Caly czas wydaje mi sie, ze skoro mieszkam tak daleko od rodziny i nie mam tu zadnej bliskiej przyjaciolki to corcia bylaby dla mnie swego rodzaju wybawieniem. Do tego dochodzi presja ze strony mojej rodziny, bo cale zycie slysze od mamy i babci ze lepiej miec 5 corek niz jednego syna, bo to tylko klopoty.... No i presja ze strony tesciowej, ktora wogole jest desperatka. W przeszlosci po dwoch synach urodzila jej sie upragniona corka, niestety z wada serca i zmarla po dwoch miesiacach, pozniej urodzil sie trzeci syn. Teraz ma dwoch wnukow i czeka na wnuczke... Nawet ma dla niej specjalna rodzinna bizuterie na podarunek...
Ktoregos dnia pomyslalam sobie ze przeciez pomimo przeczucia moje drugie dziecko moze okazac sie byc synem i co wtedy? W myslach slyszalam juz te jeki rodziny, ojej znowu!, no nie!, jaka szkoda! i powiem szczerze zrobilo mi sie strasznie przykro i zal tego nienarodzonego sloneczka. Jesli sie dowiem to stwierdzilam ze poprosze meza o zachowanie znajomosci plci tylko dla nas bo nie zniose w ciazy takich negatywnych tekstow. Zaczelam tez wyobrazac sobie siebie tylko z chlopcami i przypomnialam sobie pare rzeczy. Np. w mojej pierwszej ciazy spotkalam kilka kobiet, ktore powiedzialy mi ze byloby lepiej dla mnie jesli malenstwo okaze sie byc chlopcem. Twierdzily ze z synami maja swoistego rodzaju cieply kontakt a z corkami czesto sa na linii ognia.
Potem stwierdzilam ze ta moja tesciowa, tak obzalowana przez cala rodzine, nawet nie ma pojecia jaka jest szczesciara bo ma trzech wspanialych synow kolo trzydziestki, ktorzy ja bardzo szanuja i kochaja, jest dla nich autorytetem pomimo sluchania od niej przez cale zycie ze ktorys z nich nie jest corka. Przyznam ze maz moze porozmawiac ze swoja mama na wiecej osobistych tematow niz ja z moja. Byc moze ja rozmawiam czesciej z mama ale wiele spraw to jednak tematy tabu i ich nie ruszamy... :roll: Ona poprostu musiala miec same corki bo by sobie z chlopakami nie poradzila.
Teraz czuje sie jakos spokojniej, jesli dowiem sie ze tam w brzuszku jest synek to juz mnie to nie zasmuci.
Czuj sie wyjatkowo! Wychowanie trzech chlopcow to nie lada wyzwanie ale zycze Ci zebys w przyszlosci byla taka krolowa jaka jest moja tesciowa posrod swoich synow. Szkoda tylko ze ona nie do konca zdaje sobie z tego sprawe.
Moge jeszcze polecic ksiazke Karola Wojcika pt. Chlopiec czy dziewczynka czyli jak zaplanowac plec dziecka. Nie wszyscy musza oczywiscie w ta metode wierzyc ale moze ksiazka pomoze zrozumiec Ci dlaczego macie samych chlopcow. ;-)
W wersji anglojezycznej polecam jeszcze pozycje How to Choose the Sex of Your Baby autora Landrum B. Shettles i in.
Moze kiedys jeszcze zdecydujecie sie na czwrte podejscie....
Mam nadzieje, ze troszke pomoglam :->
 
 
Mia 


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 20 Sie 2010
Posty: 843
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-12-27, 00:15   

Velana, pięknie to napisałaś, jestem przekonana, że sampie pomogą Twoje słowa (do mnie takie argumenty trafiają, a niedługo mogę stanąć przed podobnym problemem)
_________________
<img src="hxxp://lpmf.lilypie.com/k22pp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Premature Baby tickers" /><img src="hxxp://lbdf.lilypie.com/t1frp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" /><img src="hxxp://davm.daisypath.com/f7xmp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Anniversary tickers" />

Mój blog parentingowy: hxxp://ronja.pl/
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2010-12-27, 08:45   

A ja jakoś zawsze skłąniałam się ku myśleniu, że córka to więcej kłopotów niż syn.
Moja teściowa też urodziła najpierw dwóch synów (w tym mojego męża ;-) ), potem miałą być córka, a był Tomek :mryellow: Potem już miało dzieci nie być, a jednak po paru latach pojawiła się wymarzona córeczka :-D
sampa, Twój Car Mikołaj urodził się dzień później niż mój królewicz Natan. Fajnie mieć takie czteroletnie lwiątko w domu, nie? :lol: Noworocznie Życzę Ci radości z ciąży i oswojenia trzeciego księciunia w sobie.
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
Christa 


Pomogła: 30 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1900
Skąd: Australia
Wysłany: 2010-12-27, 09:56   

sampa, doskonale Cie rozumiem. Ja rozczarowanie przeszlam juz dwa razy, zwlaszcza, ze w przypadku Filipka staralismy sie ostro o dziewczynke. Niestety poki co widac, ze nie jest nam pisana :-( .
W kazdym razie ani Maxia, ani Filipka nie zamienilabym na zadna dziewczynke swiata. Co przyniesie nam los za trzecim razem (jeszcze nie wiemy, czy bedziemy probowac, ale nie wykluczamy :-) ), tego nie wie nikt, ale gdyby sie okazalo, ze bedzie to chlopiec, to podejrzewam, ze czulabym sie identycznie, jak Ty teraz. Pocieszam sie, ze chlopcy sa chyba naprawde bardziej zrownowazeni (choc oczywiscie to uogolnienie i wcale nie musi byc tak, ze z kazdą dziewczynką ciezko sie dogadac) i sa rowniez bardzo wrazliwi, kochani i, jak pisze Velana, rowniez dbają o mamę i bardzo ją kochają.

Mi jest zawsze bardzo przykro, jak czytam lub slysze, ze inni rodzice tak strasznie nie chca miec chlopcow i sugeruja, ze dziewczynki sa o wiele lepsze. Nie wiem, skad to przekonanie. A jak ktos mowi to bezposrednio do mnie - matki dwoch synow, to uwazam to za straszny nietakt i dobijanie lezacego.

sampa, mam nadzieje, ze przez nastepne 20 tygodni przyzwyczaisz sie do mysli, ze nosisz w sobie chlopca (i pogodzisz sie z nia) i jestem pewna, ze po porodzie bedziesz kochala go niemniej niz jego braci!
_________________
<img src="hxxp://lb5f.lilypie.com/Uigap11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fifth Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/XYtep11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
Christa

Puszek okruszek, puszek kłębuszek, wystarczy tylko, że się poruszę, zaraz przybiega by ze mną być... - to o Filipku.
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2010-12-27, 10:33   

Dziwię się jak to czytam, bo ja akurat wciaż spotykam się z opiniami, że fajnie jest meić syna ;-) Sama teżą bardzo chciałam i mój maż również, także za drugim razem. Jak już pisałam - za trzecim też się ucieszę ;-) Tylko teściowa moja czekała bardzo swego czasu na wnuczkę, bo miała samych wnuków. Ale już się doczekała, szwagierka ma półtoraroczną córeczkę :-D Więc mogę w spokoju i bez niczyjego gderania rodzić kolejnego synka :-P ;-)
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
sampa 

Dołączyła: 02 Cze 2009
Posty: 100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-12-27, 18:31   

dzięki dziewczyny za wszystkie wpisy i myśli. załamanie miałam wczoraj, ryczałam mężowi w ramię. dziś jest już o niebo lepiej i czuję, że jestem na dobrej drodze do akceptacji jak i radości z trzeciego synka. wiem, że jak się już urodzi to nie będę mogła uwierzyć w swoje obecne myśli i wątpliwości, które miałam.

mocno analizuję przyczynę mojego obecnego samopoczucia i zawodu. nie było tak, że celowałam w córkę - ja zawsze chciałam mieć trójkę dzieci bez większego zastanawiania się jakiej płci miałyby być. chyba jednak zrobiłam sobie sama nadzieję na córkę, no bo jakoś tak u nas 'wypada' mieć dzieci mieszanej płci.

zarówno w pierwszej jak i drugiej ciąży intuicyjnie czułam, że będzie chłopiec, a usg tylko potwierdzało to 'czucie', tak więc zawodu nie było. teraz natomiast czułam, że będzie dziewczynka (nawet seks uprawialiśmy w 10 dc, co przy mojej owulacji w ok 14-16 dc pasowałoby do poczęcia dziewczynki) więc tekst lekarza na usg powalił mnie z nóg.

najgorsze w tym wszystkim - i chyba jedyne czego się obawiam - to głupie komentarze życzliwych osób trzecich, wg których ' przydałaby się dziewczynka ' - doprowadza to mnie do szału. I zgadzam się z Christą, ze to kopanie leżącego.

z drugiej strony mam absolutnie fantastycznych synów i żadnego z nich nie zamieniłabym na dziewczynkę.

chyba ta presja społeczna tak mnie dobija i konieczność 'tłumaczenia się' przed wszystkimi naokoło i udowadniania im, że tak naprawdę to jestem szczęśliwa.

a przecież gdybym była Hinduską czy Chinką to by mi zazdroszczono..

jak reagujecie na głupie komentarze 'życzliwych'

uf, ale sobie pogadałąm ;-)
_________________
Car Mikołaj - sierpień 06
Król Stanisław - kwiecień 08
Król Jan - maj 2011
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2010-12-27, 20:30   

sampa napisał/a:
jak reagujecie na głupie komentarze 'życzliwych'

ja mam dwie dziewczynki i raczej nikt mi nie truje, że miałam pecha ;)
Ale zdarzyło się, że ktoś tam postronny ubolewał nad faktem, że nie udało się z parką.. a ja na to, że luz - i tak nie zamierzałam ich krzyżować ;)

Ja dwa razy czułam, że rośnie we mnie chłopiec. I nie było to coś takiego, że na to liczyłam, tylko po prostu czułam... i potem było jakoś tak dziwnie. Ale nigdy nie podchodziłam do dzieci płciowo.. chcę to, chcę tamto.. chciałam dziecka, wydałam na świat człowieka. I kim by nie był..... :)
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
LucySky 
Monika Z.

Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 20 Cze 2007
Posty: 126
Skąd: Kraków nh
Wysłany: 2010-12-27, 20:46   

priya napisał/a:
Moja teściowa też urodziła najpierw dwóch synów (w tym mojego męża ;-) ), potem miałą być córka, a był Tomek :mryellow: Potem już miało dzieci nie być, a jednak po paru latach pojawiła się wymarzona córeczka :-D

priya, zaczynam podejrzewać nas o wspólną teściową :-D ;-)
 
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2010-12-27, 20:51   

LucySky, :mryellow: :mryellow:
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
tęczówka 
marchewkowa panienka

Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 29 Gru 2008
Posty: 357
Skąd: Kraków
Wysłany: 2010-12-27, 21:09   

u mnie w bloku była rodzina-rodzice i 6 czy 7 dzieci(sami chłopcy),mama mówiła że też chcieli dziewczynkę koniecznie(!) ale spasowali :mrgreen:
3 chłopaków,fajnie.jakby było 2 chłopaków i panna to by dziewuszka miała ciężko,młodsze siostry zazwyczaj mają ciężko,a tak będzie komitywa braterska.
moja mama mówi że chciała żebym była dziewczynką,ale coś duża jak na dziewczynkę byłam,to wykminili że będę Rafałkiem a podczas porodu okazało się że jednak jestem Karolinka.moja siora cioteczna wg wszystkich badań miała być Kamilkiem a jednak Kamilką jest.życie jest nieprzewidywalne :-D
kofi napisał/a:
"dwóch chłopców z Czeczenii"

eee chyba nie dałoby rady,jak dzieciakom czeczeńskim umierają rodzice to krewni się nimi zajmują,nie ma opcji żeby poszły w obce ręce,rodzina czuwa ;-)
_________________
Nie skrzywdzisz muchy,
która błaga o litość,
złożywszy nóżki.
 
 
excelencja 


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 01 Sty 2008
Posty: 4973
Skąd: Grójec
Wysłany: 2010-12-27, 21:37   

alcia napisał/a:
a ja na to, że luz - i tak nie zamierzałam ich krzyżować ;)


]:->

Wydaje mi się, że to normalne, że każda kobieta pragnie córki, głównie po to, żeby zrealizować SWOJE niespełnione marzenia. Marzyłam o córce bardzo. Mam córkę - i na to chyba wygląda, że chcąc nie chcąc, realizuję swoje marzenia z jej pomocą (oczywiście nie na siłę :) ) Ale gdzieś tam to widzę - robię z nią to, czego mi brakowało, to co lubiłam najbardziej. Nawet prezenty, które jej kupuję to moje niespełnione marzenia (koń na biegunach, wypasiony domek dla lalek), ubieram w fajne ciuchy (IMO:)) - I to chyba normalne, że chcemy mieć córki - nasze miniaturki.
Nie potrafię znaleźć takie argumentacji na chęć 'posiadania' syna :)

Ale za to nasi partnerzy są obarczeni potrzebą posiadania syna - tak to już jest i chyba trzeba zaakceptować... no bo co ?
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/c/cz2uabiht.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
hxxp://tropyprzyrody.pl/]
 
 
bodi 
lucky lucky me :)


Pomogła: 91 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 4234
Skąd: UK
Wysłany: 2010-12-27, 22:40   

excelencja napisał/a:
Wydaje mi się, że to normalne, że każda kobieta pragnie córki

czy ja wiem, excelencja... dla mnie wiadomość że Jagoda jest dziewczynką była niezłym szokiem, bo do tej pory nie wyobrażałam sobie siebie jako matki dziewczynki. Wychowywałam się z braćmi, jako dziecko zawsze wolałam bawić się z chłopakami i miałam moment paniki - co ja zrobię z taką małą dziewczynką, jak będe umiała się z nią bawić??? :lol: Po prostu nie mieściło się w mojej głowie że mogę urodzić dziewczynkę. a teraz z kolei czekam na wynik połówkowego, szczerze mówiąc wolałabym chyba drugą córkę bo jakoś się już wdrożyłam w dziewczyńskie klimaty ;) i Jagoda oczywiście zdecydowanie wolałaby siostrę. Ale prawda jest taka, że najważniejsze jest dla mnie by maluch urodził się zdrowy, płeć jest drugorzędna :)

natomiast klimatów które opisała Velana zupełnie nie rozumiem :roll: teściowa miała swój czas na rodzenie dzieci i psucie przez nią Twojej ciąży głupimi naciskami jest kompletnie nie na miejscu :evil:

alcia, piękny tekst a propos "parki" :)
_________________

 
 
sampa 

Dołączyła: 02 Cze 2009
Posty: 100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-12-27, 22:45   

idąc dalej w analizie mojego zawodu zadaję sobie pytanie 'a dlaczego właściwie chciałabym mieć córkę" i w sumie jakiś specjalnych argumentów nie mogę znaleźć. Nie przemawia do mnie argument, że córką to zawsze z matką, bo sama nie jestem blisko z własną. znam oczywiście super relacje matka-córka ale i znam bardzo złe a także znam super relacje matka-syn (mój mąż i jego mama np).

chyba najbardziej to się jednak boję tego społecznego stygmatu i 'współczucia' wszystkich naokoło. a może sama sobie wmawiam, że tak jest? jak sama myślę o znajomych, które mają trzech synów (mam takie) to jakoś nie myślę o nich jak o biedaczkach i cierpiętnicach ;-)

jak to powiedziała moją sąsiadka (również mama trzech chłopców) - i jedno i drugie jest uczuciowe, wszystko zależy od tego jak dzieci wychowasz. sądzę, że dużo w tym racji.
_________________
Car Mikołaj - sierpień 06
Król Stanisław - kwiecień 08
Król Jan - maj 2011
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2010-12-27, 23:59   

sampa napisał/a:
chyba najbardziej to się jednak boję tego społecznego stygmatu i 'współczucia' wszystkich naokoło

ale po co się takimi sprawami przejmować? Wystarczy się do takiego współczucia uśmiechnąć.. i żyć sobie dalej po swojemu. :)

bodi, ło rany boskie, Ty w ciąży jesteś!!!!! :shock: Gratuluję z sił całych, kurcze nie wiedziałam.. Ale fajnie! Buziaki! :*
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
excelencja 


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 01 Sty 2008
Posty: 4973
Skąd: Grójec
Wysłany: 2010-12-28, 00:19   

jeszcze mam jeden powód 'dla ktorego kobieta chce mieć córkę' - żeby udowodnić, że można mieć lepsze relacje z matką niż ona ma z własną :)
O! takie mi przychodzą do głowy.

Ja mam samych siostrzeńców i bratanków i przerażała mnie higiena małej dziewczynki - myślałam sobie, że ok - jak któryś z chłopaków zrobił kupę to wiedziałam jak to ogarnąć, ale jak wyczyścić dziewczynkę :) )!?!


A teraz to bym syna chciała :P
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/c/cz2uabiht.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
hxxp://tropyprzyrody.pl/]
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2010-12-28, 06:55   

sampa, myslisz że wszyscy na około ci będą współczuć??? przyjdź na cykliczne spotkanie z dziewczynami z wd, to zapewniam nie otrzymasz od nas grama współczucia ;-)
dziewczyno, ludzie i tak będą gadali, nie ma co sobie psuć nerwów :-)
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,57 sekundy. Zapytań do SQL: 15