wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
prawdziwe tofu!
Autor Wiadomość
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2007-11-06, 12:44   

kordonia, ja zawsze robię tofu metodą "bezcytrynową". Gotowe mleko sojowe zostawiam do "ścięcia" i na drugi dzień mam zsiadłe. Wtedu tylko podgrzać i przez sitko . I gotowe. Zostawiam sobie odrobinę (pół szklanki) zsiadłego mleka sojowego i dodaję do następnego, za kilka dni - wtedy mleko sojowe zsiada się w ciągu kilku godzin. Warto zostawić sobie troszkę na "zakwas".
 
 
kordonia 


Dołączyła: 05 Lis 2007
Posty: 9
Wysłany: 2007-11-07, 20:38   

Marcela- ale za pierwszym razem, kiedy nie mam jeszcze tego zakwasu, też się zetnie?
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-11-08, 21:23   

A ja dziś pierwszy raz zrobiłam tofu, co prawda dodałam wody z ogórków, ale musiałam się pochwalić :mrgreen:
PS Nie lubię tofu ;)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
martka 


Pomogła: 88 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 3822
Skąd: UK
Wysłany: 2007-11-08, 22:13   

Lily, tofucznicę sobie zrób :mrgreen:
 
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-11-08, 22:14   

nie mam z czego ;) może jutro jakieś grzyby kupię to zrobię, zresztą fakt, dziś już nie będę gotować :P
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Ewa
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-08, 22:21   

Lily napisał/a:
PS Nie lubię tofu ;)

:mryellow:
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-11-08, 22:30   

spoko, jakoś się ten smak zamaskuje ;) właściwie powinnam napisać: brak smaku ;)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2007-11-09, 21:30   

kordonia, zetnie się, odstaw na dzień w ciepłe miejsce i czekaj. Tylko nie załamuj się za wcześnie - zetnie się na pewno! ;-) Te bakterie są wszędzie.
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2007-11-11, 13:27   

Też nie lubię smaku tofu, ale lubię je jeść:)
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-11-11, 17:14   

ja zjadłam na kanapce zmieszane z oliwą i suszoną bazylią ;) właściwe to domowe było lepsze niż kupne :)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2007-11-11, 20:46   

Lily napisał/a:
domowe było lepsze niż kupne

O zdecydowanie!
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-02-24, 14:11   

Mam kilka pytań :) wybaczcie mi ich banalność :roll: ale pierwszy raz robię mleko i tofu :oops:
Ponawiam jedno pytanko, bo podobne wyżej padło.. a nie zauważyłam na nie jednoznacznej odpowiedzi :P

Karolina napisał/a:
Marcela napisał/a:
Mleko po 2 dniach zamienia się w bardzo fajny jogurt sojowy

Marcela a mleko było wcześniej gotowane?


Marcela napisał/a:
mleko zostawiam na dzień, dwa i samo się zsiada!

No właśnie.. ale mleko surowe czy trzeba je najpierw ugotować? Które ma się zsiąść?
Rozumiem, że pić świeże mleko sojowe też można tylko dopiero po przegotowaniu? surowe jest niestrawne czy też zdatne do picia tak jak kiełki sojowe? :roll:

Marcela napisał/a:
Ale przypomniałam sobie, że kiedyś też tak zostawiałam namoczonę soję "na potem" przez kilka dni i nie sfermentowała mi tak jak Alci tylko skiełkowała i mleko się nie udało. To się chyba nie zawsze udaje.

A może wystarczy, że początkowo soję zalejemy wrzątkiem? czy wrzątek nie spowoduje, że soja nie wykiełkuje? tak sobie gdybam..
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
arete 

Pomogła: 47 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1806
Wysłany: 2008-02-24, 15:16   

Malinetshko, ja wprawdzie do tej pory robiłam wersję z zakwaszaniem cytryną, ale mleko zawsze gotowałam. Kiedyś próbowałam odstawić przegotowane mleko na kilka dni w nadziei, ze samo sfermentuje, ale to co powstało cuchnęło tak strasznie, że czym prędzej niedoszłe tofu wyrzuciłam.
_________________
<img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/145161.birthday.png" border="0"><img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/143011.birthday.png" border="0">
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-02-24, 20:48   

arete, dziękuję za odpowiedź. Idę ugotować mleko, choć nadal nie wiem co powinnam zrobić :-> Najwyżej je wypiję ;)
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2008-02-24, 22:09   

Malinetshka, ugotować oczywiście! Jak Ci się uda "zsiąść" to mleko :-D , to zostaw sobie pół szklanki zakwasu na następny raz (wtedy wlejesz do letniego ugotowanego mleka i na drugi dzien masz już zrobione). Trzymam kciuki, niech się uda. Zresztą to się prawie zawsze udaje, możemy się wyluzować... :-D
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-02-24, 22:20   

Marcela, dzięki za wsparcie :D i porady. Ugotowałam mleko i zostawiłam w przykrytym garnku w temp. pokojowej - dobrze? :roll: To mówisz, że 1-2 dni i powinno się zsiąść.. Ciekawe czemu arete się nie udało.
Ociupinkę gorącego mleka zakwasiłam cytryną i takie tofu faktycznie ma taki specyficzny cytrynowy posmak... Fajnie by było, gdyby mi wyszło bez tej cytryny. :)
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2008-02-24, 22:47   

Malinetshka, zobaczysz, że to całkiem co innego. Trzymam kciuki!
Tak jak zrobiłaś jest ok. Napisz jutro czy wyszło. :->
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-02-25, 12:26   

Malin chodziło mi o mleko kupowane a nie o takie, które robi się samemu. A gotować koniecznie trzeba bo surowa soja jest trucizną dla człowieka.
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-02-25, 23:07   

Karolina, tak właśnie mi się wydawało z tą trucizną.. więc nawet nie śmiałam skosztować takiego surowego :-> pomyślałam jedynie, że może źle mi się wydaje i że skoro kiełki są jadalne to takie mleko z soi, moczonej przez 2 dni też już może być zdatne do picia.. albo chociaż po fermentacji. No ale pewnie masz rację, że nie.
Marcela, na razie mleczko sobie stoi i jeszcze się nie zsiadło. Można powiedzieć, że są na nim strzępki takiego jakby delikatnego "kożucha".. ale to takie drobinki. Gęstość wydaje mi się być taka sama jak wczoraj, czyli rzadkie całkiem. Może jutro coś się zmieni :roll:
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2008-02-26, 10:57   

Malinetshka, czekaj cierpliwie. Spróbuj wieczorem "przekroić" je nożem , powinno mieć jednolitą strukturę, taką aksamitną (mniam mniam... :-P ). Gdyby Ci całkiem nie wyszło, to może chcesz żebym Ci wysłała mój zakwas na następny raz?
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-02-26, 11:52   

A moze wpuścić po prostu lakcid do środka?
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-02-26, 12:48   

Udało mi się! :) mleko się zsiadło, ugotowałam je i tofu się odsącza :D w pewnym momencie gotowania pomyślałam, że mogłam faktycznie zaczekać jeszcze kilka godzin, co by się zsiadło bardziej, ale tofu wyszło i serwatka się oddzieliła po wylaniu na sitko i gazę :)
dzięki za rady, dziewczyny :) @>'-,------
Marcela, zostawiłam sobie trochę mleczka na zaś, jednak bardzo dziękuję za Twoją propozycję :)
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2008-02-26, 13:01   

A jak długo gotujecie tofu przed odsączeniem? Mi czasem wychodzi takie fajne jak sklepowe, a czasem taka paćka i właśnie zauważyłam, że chyba paćkowate jest wtedy, kiedy się za krótko gotuje.
Więc jak Wy robicie?
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2008-02-26, 14:11   

Alciu ja zauważyłam raczej, że ważne jest jak szybko jest podgrzewane. Jeśli szybko, to jest bardziej aksamitne, bez grudek, ale gorsze w smaku i jest go znacznie mniej. Ja podgrzewam wolniutko na małym ogniu tak długo, aż "kuleczki" sera wyraźnie oddzielą się od serwatki. Czasem dolewam do gotowego tofu jeszcze trochę zakwasu bo lubię gdy jest kwaśne od razu, bo smak tak przygotowanego tofu (bez cytryny) staje się głębszy z czasem. ;-) Ale mi wyszło :mryellow: - chodziło mi o to, że na drugi dzień jest bardziej kwaskowate, a na trzeci jest moje ulubione.
Now w każdym razie Malinetsha cieszę się bardzo! Też dziś robię tofu.[/b]
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2008-02-26, 15:00   

Marcela napisał/a:
Ja podgrzewam wolniutko na małym ogniu tak długo

oo, to dziękuję :) Pewnie właśnie o to chodzi! To teraz tofu już za każdym razem będzie pyszne. O tym czekaniu w lodówce też nie wiedziałam. Dzięki!
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,23 sekundy. Zapytań do SQL: 12