wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
prawdziwe tofu!
Autor Wiadomość
magdusia 

Pomogła: 42 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1992
Skąd: HRLM
Wysłany: 2008-02-26, 15:14   

Cytat:
Kiedyś próbowałam odstawić przegotowane mleko na kilka dni w nadziei, ze samo sfermentuje, ale to co powstało cuchnęło tak strasznie, że czym prędzej niedoszłe tofu wyrzuciłam.
_________________

u mnie to samo.
_________________

hxxp://alterna-tickers.com]
"Każdy jest geniuszem. Ale jeśli zaczniesz oceniać rybę pod względem jej zdolności wspinania się na drzewa, to przez całe życie będzie myślała, że jest głupia." A. Einstein
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2008-02-27, 09:27   

Malinetshka, dopiero teraz doczytałam.... trzeba było zostawić "na zaś" serwatkę.... Mleczko może Ci się zepsuć, chyba, że następne tofu będziesz robić niedługo. No ale nawet jak się zepsuje, to zawsze możesz sobie wyhodować nowy zakwas "z powietrza" :->
alcia, napisz jak Ci wyjdzie następne, ciekawa jestem czy rzeczywiście będzie różnica.
Różne tofu wychodzi mi też z różnej soi. Najmniej ekonomiczna i troszeczkę mniej smaczna jest taka zwykła soja ze zwykłego sklepu (nie pamiętam firmy, chyba "orzeszek"?). Najlepsze tofu wyszło mi z soi "Bio Avena" z Ekosfery.Paczuszka była 400 gramowa, a tofu wyszło więcej niż z tej zwykłej, 500 gramowej.
Magdusia, czasem nie wychodzi... :-/ , dlatego warto mieć trochę zakwasu, żeby w mleku zaszczepić dobre bakterie. Spróbuj kiedyś jeszcze raz. W razie czego mogę podesłać mój.
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-02-27, 10:18   

Marcela, miałam kilka postów wstecz zapytać o to czy chodzi o serwatkę, ale zobaczyłam Twoje słowa na str 2:
Marcela napisał/a:
Zostawiam sobie odrobinę (pół szklanki) zsiadłego mleka sojowego i dodaję do następnego

i stwierdziłam, że chodzi jednak o mleko :P
No to nie pozostaje mi nic innego jak za "chwilę" zrobić kolejne tofu :mryellow: (jeszcze obecnego nie kosztowałam ;) ale zaraz to uczynię)
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
dżo 


Pomogła: 142 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5422
Skąd: między polem a łąką
Wysłany: 2008-02-27, 10:39   

Marcela napisał/a:
dlatego warto mieć trochę zakwasu
Marcela, o jaki zakwas chodzi?
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2008-02-28, 10:24   

Malinetshka, niedawno dopracowałam recepturę i zobaczyłam, że sama serwatka (nabrana z garnuszka przed podgrzaniem zsiadłego mleka, żeby nie zniszczyć bakterii) przechowuje się lepiej. Mleko zsiadłe mi się raz zepsuło... ale może trzymałam je za długo. Przepraszam, że wprowadziłam Cię w błąd.
Ostatnio zmieniony przez Marcela 2008-03-04, 22:37, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-02-28, 10:49   

Marcela, nie ma żadnej sprawy :D zresztą, mleczko które odstawiłam do lodówki się jakby rozdzieliło i jest taki gęsty jogurt, jakby pulpa, która pływa właśnie w serwatce ;) jeśli się zepsuje zanim zrobię następne tofu, to truuudno :) dzięki Marcela za pomoc wszelaką :)
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
magdusia 

Pomogła: 42 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1992
Skąd: HRLM
Wysłany: 2008-02-28, 11:30   

dziękuję Marcela :-) ,na razie nie planuję robić tofu,zobaczymy kiedy najdzie mnie ochota ;-) :-)
_________________

hxxp://alterna-tickers.com]
"Każdy jest geniuszem. Ale jeśli zaczniesz oceniać rybę pod względem jej zdolności wspinania się na drzewa, to przez całe życie będzie myślała, że jest głupia." A. Einstein
 
 
dżo 


Pomogła: 142 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5422
Skąd: między polem a łąką
Wysłany: 2008-02-28, 11:43   

Marcela, to jeszcze jedno pytanie :-) , czy Ty tą serwatkę wysuszyłaś i masz taki zakwas w proszku?
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2008-02-28, 14:16   

dżo, nie,w stanie płynnym przechowuję w małym słoiczku w lodówce.
 
 
dżo 


Pomogła: 142 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5422
Skąd: między polem a łąką
Wysłany: 2008-02-28, 14:25   

Marcela, :-D , proponowałaś podesłanie Magdusi więc myślałam , że taki suchy, dziękuję za info,
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2008-02-28, 14:51   

Marcela napisał/a:
stanie płynnym przechowuję w małym słoiczku w lodówce.

a jaki najdłuższy czas przechowywania przetestowałaś?
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2008-02-28, 15:24   

alcia, u nas ostatnio długo nie stoi, zrobiliśmy się niezłymi "tofużercami" ;-) , ale tak z tydzień, 10 dni wytrzyma na pewno. Zresztą może to jest podobnie jak z zakwasem na chlebek. Można poznać po zapachu czy nadal jest dobry.
 
 
mr.wrong 
&mrs.right


Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 89
Skąd: Kraina która nie ma kresu
Wysłany: 2008-03-01, 08:30   

Co myślicie o takim przepisie. Mnie jakoś odstrasza ten roztwór octowy. Może da się go czyms zastąpić?
500 gram ziarna soi ( najlepiej już łuskane ) moczyć w ciepłej wodzie ok 6 - 8 godz.
Po przepłukaniu wsypujemy ziarna do miksera ( lub sokowirówki ) tak do 1/4 objętości zbiornika.
Potem napełniamy zbiornik wodą do ok 2/3 objętości.
i przystępujemy do miksowania, mielimy tak długo aż bardziej już się nie da ( najczęściej to ok. 3 minut ).
Po czym wylejemy do jakiejś miski. I powtarzamy czynności aż zmielimy resztę ziarna.
rozłóż na durszlak ( lub sitko ) kawałek odpowiedniego materiału ( może być np kuchenna ścierka lniana ). Przecedzać roztwór sojowy do odpowiedniego garnka przez tak przygotowane sitko ( od czasu do czasu mieszając np łyżką drewnianą. Jak już nie chce lecieć, wyciągnąć i wyrżnąć by wycisnąć cały sok. papkę wrzucamy do jakiejś innej naczyni . Tak robimy aż przecedzimy całą zawiesinę sojową. - Papkę później można zostawić na durszlaku by odciekała woda, potem wbić jako i cebulkę siekaną, marchew tarta, jarzynka, trochę magi , pieprz i ulepić kolet mielony

Otrzymany roztwór sojowy podgrzejemy na średnim ogniu , od czasu do czasu mieszając by nie przepaliło nam na dnie białko.
Jak już zaczyna się gotować , zmiejszyć ogień jednak, tak by utrzymało lekkie wrzenie przez 5 minut.
( Pamiętaj o mieszaniu ) Po czym wyłączyć by stygło do temp 80 - 85 stopni.

wlać 50 ml octu do czajnika ( lub dzbanka ) i dodać gorącą wodę ( najlepiej też 80 stopni ).
Włączyć znowu ogień lecz tak by tylko utrzymała się temperatura roztworu sojowego na poziomie 80 - 85 stopni.
Wlej po malutku ( bardzo wolno ) roztwór octowy do garnka rozgrzanego roztworu sojowego wolniutko mieszając ( bardzo wolno i tylko w jedną stronę ). Po pewnym czasie białko ścina się a roztwór sojowy robi się klarowny.. Wyłączyć ogień i zostawić ok. 20 minut.

wyłowić ścięte białko hochlą ( czynność musi być bardzo delikatna i powolna by nie rozwaliło się ścięte białko ) i delikatnie włożyć do duszlaka z wyściułaną gazą ( np 2 warstwy ).
Po wyłowieniu całych białka kładź np odpowiedni talerzyk na białko w duszlaku i połóż jakiś ciężarek na nim ( by zwiększyć wyciek wody z tworzącego się TOFU i zmniejszyć ilość wody zawartej w nim.
Po ok godz. Tofu jest gotowy do jedzenia
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2008-03-01, 09:07   

mr.wrong napisał/a:
Mnie jakoś odstrasza ten roztwór octowy. Może da się go czyms zastąpić?

służy do zakwaszenia, by mleko się ścięło. A zastąpić można cytryną, dlatego we wszystkich typowych przepisach jest cytryna.
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
Ania D. 

Pomogła: 115 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2196
Wysłany: 2008-03-01, 20:30   

Mr.wrong, to jest podstawowy przepis na tofu, zawsze tak robię (z cytryną). Robię tak, że miksuję szklankę namoczonej soi z 2 szklankami wody. Odcedzam na sitku i znowu pozostałą masę miksuję z 1 szklanką wody. Następnie wyrzucam masę, nie chce mi się jej zagospodarowywać i dalej postepuję z soją tak, jak powyżej. Gotuję odcedzone mleczko na małym ogniu w dużym garze, jak się zagotuje, odstawiam na chwilę, dodaję sok z cytryny, zostawiam na kilkanaście minut. Na durszlaku kładę czystą ściereczkę, wylewam zawartość garnka i zostawiam do odcieknięcia. Przykrywam potem talerzykiem i słoikiem z wodą. Jak odcieknie, to tofu jest gotowe. Nigdy nie mieszam mleczka, bo mi się nie chce. Garnek jest zapalony, ale lekko, można go spokojnie umyć.
 
 
dynia 
natulku :)


Pomogła: 152 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5252
Skąd: El Mundo
Wysłany: 2008-03-01, 21:29   

Moja koleżanka przez wiele lat gotowała u Zenowców i robiła min tofu ,dośc sporo sie tego w życiu narobiła i mówiła mi ,że nigdy nie używali octu/soku z cytryny ani innych zakwaszaczy dodawali nierafinowana sól Nigari i zawsze otrzymywali aksamitne i pyszne tofu.Cały tofu proces robili oczywiscie ręcznie.Takie tofu bez zakwaszaczy jest o niebo lepsze także polecam ;-)
_________________
<img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 
 
bodi 
lucky lucky me :)


Pomogła: 91 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 4234
Skąd: UK
Wysłany: 2008-03-02, 08:51   

dynia, a nie jest tak że własnie ta sól nigari działa jako zakwaszacz?
_________________

 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-03-02, 10:41   

bodi, chyba masz rację..
hxxp://arm.proz.com/kudoz/150047]"The traditional Japanese tofu coagulant, nigari is extracted from dehydrated sea water." "Tradycyjny Japoński koagulant tofu, nigari, jest otrzymywany poprzez odparowanie wody morskiej".. Zaciekawiłyście mnie tym :) można u nas kupić, np. hxxp://www.medyk1.pl/go/_info/?id=720]Biofuturo

Przy okazji znalazłam jeszcze takie dwie stronki po angielsku..
hxxp://www.justhungry.com/2006/03/milking_the_soy.html]Jak zrobić MLEKO SOJOWE
hxxp://justhungry.com/2006/03/milking_the_soy_1.html]Jak zrobić TOFU
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
dynia 
natulku :)


Pomogła: 152 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5252
Skąd: El Mundo
Wysłany: 2008-03-02, 11:59   

bodi napisał/a:
dynia, a nie jest tak że własnie ta sól nigari działa jako zakwaszacz?

No własnie ona tak działa tylko,ze w smaku nie pozostawia takiej kwaskowatosci(jest bardzo neutralna )jak cytryna czy ocet.
_________________
<img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2008-03-03, 10:59   

Pyyyszne jest takie tofu domowe. Dużo lepsze, niż sklepowe, takie delikatne. :-)
Robiłam wg przepisu alci, chociaż w pewnym momencie wystraszyłam się, że się nie zetnie i dodałam sok z połówki cytryny.
Ale chyba i tak by się ścięło, bo wg przepisu "w majtkach, z kotem" trzeba dać z 3 cytryn chyba.
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2008-03-03, 12:14   

Ja dziś znów jadłam takie "swoje", nie mogę się na zachwycać - i smakiem, i konsystencją, i możliwością krojenia.

Marcela, miałaś rację, takie długie powolne gotowanie daje właśnie ten efekt, o który mi chodziło. :)
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
Martuś 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 3101
Skąd: Langfuhr
Wysłany: 2008-03-03, 12:17   

kofi napisał/a:
"w majtkach, z kotem"

:mrgreen:
kofi napisał/a:
trzeba dać z 3 cytryn chyba

no właśnie kiedyś tak zrobiłam i szczerze żałowałam - tofu było tak kwaśne, że trzeba je było wywalić :-/ (to był mój pierwszy i ostatni raz z produkcją tofu). Nie wiem, skąd one wzięły te proporcje..
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Ania D. 

Pomogła: 115 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2196
Wysłany: 2008-03-03, 12:22   

Ja daję mało cytryny, nie czuć kwasnego posmaku. Daję trochę i patrzę, czy się po jakimś czasie ścina, jeśli nie, to jeszcze troszkę dodaję.
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2008-03-03, 13:25   

alcia, super, cieszę się!
 
 
mr.wrong 
&mrs.right


Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 89
Skąd: Kraina która nie ma kresu
Wysłany: 2008-03-08, 07:04   

Czy to znaczy że zrobię sobie mleko sojowe w soya milk maker, dodam trochę soli i się zetnie?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 12