wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Suszenie owoców i warzyw
Autor Wiadomość
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-09-16, 19:35   

Dziękuję, Aniu! Zobaczę co mi wyjdzie, poćwiczę :)
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
zou 

Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 08 Gru 2010
Posty: 917
Wysłany: 2011-09-25, 14:52   

Poczytałam o tych radach - dziękuję Dziewczyny! :) , bo dziś kupiłam w Realu suszarkę MPM- jest promocja, jakby ktoś się czaił, to jest za 64 zł, 5 sit.

Teraz się "na sucho" przygotowuje wg instrukcji a od popołudnia zaczynam przygodę z suszeniem. mam nadzieję, że to będzie fajna przygoda, bo uwielbiam jabłka, które zawsze dostawałam tylko od mojej Przyjaciółki, a przecież na działce zapewne coś tam urosło? W każdym razie będę zdawać relację :)

suszarka.jpeg
Plik ściągnięto 7442 raz(y) 2,16 KB

 
 
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-09-25, 17:23   

zou, ja mam taką suszarkę i jestem z niej bardzo zadowolona. Ostatnio suszyłam paprykę, teraz gruszki, wcześniej jagody, maliny, truskawki, agrest, porzeczki, czereśnie i pomidory. W zeszłym roku suszyłam też śliwki i jabłka.
 
 
zou 

Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 08 Gru 2010
Posty: 917
Wysłany: 2011-09-25, 18:14   

gosiu_w! Ale masz spiżarkę! Po prostu cud- miód! Oczyma duszy po Twoich opisach z przetworami, mam w wyobraźni, że Ty mieszkasz w wielkim drzewie i masz podziemne korytarze ze spiżarnią :) - jak to było w starym Kubusiu Puchatku:) No to przy takim Autorytecie w dziedzinie przetworów, to MUSI mi wyjść! Nie ma bata :) Nie mogę się zniechęcać...że za mała, że za wolno...Właśnie mineło 2,5 h pierwszego w życiu suszenia i zdjęłam pierwsze najcieńsze płatki...(nie musze dodwać, że już ich nie ma :-P )...Były niesaamowicie pyszne! Może to o to własnie chodzi, nie o ilość, tylko o ten smak, potem w środku zimy...poczuć taką morelę, gruszkę pełną...Skoro teraz robi takie wrażenie, to co dopiero zimą!
A mogę Ciebie poprosić o radę, bo zalezy mi szczególnie na malinach...- to jak je potem przechowywać? I jak mocno je ususzyć tzn. ile mniej więcej Tobie godzin zajmują malinki?Z góry dziękuję za radę.

suszki pierwsze.jpg
Plik ściągnięto 492 raz(y) 80,05 KB

 
 
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-09-25, 19:18   

zou, dzięki za miłe słowa :-D Moja dusza mieszka w wielkim drzewie, a reszta w wielkim budynku ;-) Przetwory stoją w kuchennych szafkach. Ale nie psują się.
Maliny wysuszyłam dość mocno, tzn. kiedy naciskałam, były twarde. Trzymam w słoiczkach. Na wszelki wypadek włożyłam do kilku małych słoiczków, ponieważ maliny suszyłam pierwszy raz i nie wiem, jak się będą trzymały. Czasowo nie wiem, ile to zajęło, ale na pewno ponad 6 godzin.
 
 
zou 

Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 08 Gru 2010
Posty: 917
Wysłany: 2011-09-25, 20:11   

Gosiu-w! To dziękuję za radę Gosposi z Drzewa:) Ukłony ode mnie! Będę suszyć malinki na twardzioszki :) Wszystko inne jest bajecznie aromatyczne i chyba już sobie nawet radze z wyczuciem! Teraz stygną sobie i przez noc jeszcze odparują a potem zapakuję pierwszy "urobek". I będę paść oczy me:) Yeah! Suszenie rządzi !
 
 
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-09-25, 20:52   

zou, u mnie wysuszone owoce zostawione na noc w suszarce są rano znów nieco wilgotne. Zawsze je jeszcze podsuszam z pół godziny - do godziny, daję ostygnąć i dopiero do słoików wkładam. Czytałam, że to ważne, żeby nie wkładać ciepłych do słoików, bo mogą pleśnieć.
 
 
zou 

Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 08 Gru 2010
Posty: 917
Wysłany: 2011-09-26, 11:38   

Gosiu_w! Dzięki za radę - tak zrobiłam, dokładnie. Teraz mam pierwszy słoiczek kolorowych suszków. Na początku wydawało mi się to jednak mało ekonomiczne, bo tyle godzin a tak mało wygląda na tych sitkach, a jednak bez upychania to jest cały słoik 0,7l. nie licząc tego co schrupałam na próbę. Wystarcza spokojnie np zimą na tydzień na musli, albo do ozdoby puddingów zimą itd. Nie trzeba zaraz robić hurtowych ilości. Jednak jak się dobrze poplanuje sezonowo to suszenie, to nawet po 1-2 słoiczki z róznych dóbr natury, to zawsze jest pycha. No i można podarować komuś coś dobrego potem, jeśli to jakiś frykas, itd.- a dla mnie domowe to zawsze frykas jest.
I mnie kręci jeszcze suszenie na owocową herbatę- takie kandyzowane "cuś" zrobić np. gruszka, gabłko, malina w cukrze jako herbatka potem owocowa zimowa.
I jeszcze ktoś pisał o cebulce suszonej, nie wiem tylko czy to ma być najpierw zrumieniona, osuszona na ręczniku papierowym a potem wysuszona? Zwykłą zuszoną to rozumiem, można posypywać nią placuszki np. z czarnuszką, bułeczki itd. jakieś, nie?
 
 
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-09-26, 11:45   

zou, pokaż słoiczek :-D
Ja właśnie tak robię - trochę tego, trochę tamtego, potem mam urozmaicenie do kaszy śniadaniowej. Najwięcej suszę pomidorów (jeszcze są, można suszyć ;-) ), bo dziecko zjada ogromne ilości oraz gruszek, bo są przepyszne, daję do kaszy zamiast kupnej suszonej figi lub moreli. Najlepsze Konferencje, akurat sezon :-D

dort suszyła cebulę - myślę, że taką surową. Jak skończę gruszki, to robię cebulę. ;-)
 
 
zou 

Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 08 Gru 2010
Posty: 917
Wysłany: 2011-09-26, 11:56   

Haha, nawet zrobiłam zdjęcie :) wcześniej...oto one. Moje pierwsze całe suszki :)

Gosiu a może i Ty wstawisz fotki swoich cudeniek? Wprost przepadam za oglądaniem takich rzeczy!

Ja teraz spróbuję maliny i brzoskwinie. Bo pomidorów mam kupnych jeszcze 3 duże słoje suszone i 2 duże litrowe w oliwie, więc zapewne na przyszły rok. No chyba, że skusze się na 1 słoiczek własnych na próbę...ech, pewnie tak będzie :0 No i gruszki- czyli to czego potem nie ma zimą! Super!

słoiczek suszków 1.jpg
Plik ściągnięto 467 raz(y) 153,17 KB

 
 
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-09-26, 12:59   

Apetyczny słoik :-D
Muszę moim porobić zdjęcia ;-)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,61 sekundy. Zapytań do SQL: 17