wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Koniec świata
Autor Wiadomość
scambojohny 

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 29
Skąd: Newry -obecnie...
Wysłany: 2008-05-08, 19:21   

magdusia napisał/a:
ja tak odnośnie wszelkich przepowiedni;


zgodnie z zasadą że to myśl kreuje naszą rzeczywistość

prorocy mówiący o zagładzie świata,przewidujący wszelakie nieszczęścia

robią naprawdę krecią robotę

ukierunkowują myśl tysięcy ludzi na mające według nich się zdarzyć nieszczęścia

a myśli ludzkie wzmacniają myśl proroka i stwarzają przyszłość.



nic nie dodam bo nie trzeba... :-)
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-05-08, 19:28   

Biechna to po prostu jest. Czy wszytsko musi być wykreowane?
Jasnowidzowie widzą czyjąś śmierć, i pomimo tego, ze ta osoba zagrożona wymknie się chwilowo śmierci to zgnie zaraz z innej przyczyny. Nie możemy tego zmienić, tak mówił Ossowiecki - jeden z najwiarygodniejszych jasnowidzów i medium na świecie.
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2008-05-08, 21:43   

biechna napisał/a:
wg mnie nie bardzo można uznać toto za "przeznaczenie", to przecież po prostu koniec życia


Myślę że rozpatrywanie przeznaczenia jako losu którego nie jesteśmy w stanie zmienic jak najbardziej pasuje do nieuchronności śmierci

Dla mnie przenaczenie jest powiązane z karmą.Przeznaczone jest nam np że rodzimy się wtedy i wtedy w danym kraju w danej rodzinie w czasie określonego układu planet itp ale czas i miejsce naszych narodzin jest determinowane przez karmę.Jak dla mnie są to sprawy ze soba powiązane.Ale spotkałam się tez ze stwierdzeniem że rozpatruje sie to odzielnie.W sensie materialnym ludzkim przeznaczeniem jest doświadczać karmy,zbierac reakcje.


biechna napisał/a:
że ktoś gdzieś zaplanował co i jak robię, co myślę i jak odczuwam? że ja sama zaplanowałam niezależnie od siebie?


myślę że zostało to zdeterminowane przez twoje wcześńiejsze wcielenia.Posiadamy jako dusze wolną wolę więc zawsze możesz zmienić swoja przyszłość czyli swoja karmę ale jest jeszcze kwestia przeszłości rozliczenia się z niej a to w dużym stopinu wpływa na nasza przyszłość.Nie wszystko możemy zmienić nie na wszystko mamy wpływ,nie jesteśmy na tyle "kwalifikowani " by to zrobić.
 
 
biechna 


Pomogła: 65 razy
Dołączyła: 09 Cze 2007
Posty: 4587
Wysłany: 2008-05-08, 21:52   

Karolina napisał/a:
Biechna to po prostu jest. Czy wszytsko musi być wykreowane?

Bardzo jestem dzisiaj zmęczona i może dlatego nie rozumiem - co po prostu jest? :oops:
A co do przeznaczenia, cóż, mam tu po prostu odmienny pogląd :-)
Ostatnio zmieniony przez biechna 2008-05-08, 22:11, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2008-05-08, 21:54   

czarna96 napisał/a:
zostało to zdeterminowane przez twoje wcześńiejsze wcielenia


na szczęście wiara we wcześniejsze wcielenia nie jest obowiązkowa.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
magdusia 

Pomogła: 42 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1992
Skąd: HRLM
Wysłany: 2008-05-09, 11:07   

czarna96 napisał/a:
Ale pewnych rzeczy nie jesteś w stanie przeskoczyć ,choćbyś nie wiem jak się starała

ale mogę nad nimi popracować,zrozumieć mechanizm ;-)
czarna96 napisał/a:
.Czy wierzysz w przeznaczenie czy nie umrzeć musisz i nie ty o tym decydujesz ;-)

nie widzę powodu by się temu przeciwstawiać ,to jest przecież tak naturalne jak przemijanie pór roku,ja naprawdę nie zamierzam walczyć z naturą :-)
_________________

hxxp://alterna-tickers.com]
"Każdy jest geniuszem. Ale jeśli zaczniesz oceniać rybę pod względem jej zdolności wspinania się na drzewa, to przez całe życie będzie myślała, że jest głupia." A. Einstein
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2008-05-09, 11:28   

magdusia napisał/a:
czarna96 napisał/a:
.Czy wierzysz w przeznaczenie czy nie umrzeć musisz i nie ty o tym decydujesz ;-)

nie widzę powodu by się temu przeciwstawiać ,to jest przecież tak naturalne jak przemijanie pór roku,ja naprawdę nie zamierzam walczyć z naturą :-)


No i właśnie o to chodzi,ciągle o tym piszę.Może przeczytać jeszcze raz to co pisałyśmy.Ja twierdziłam że mimo tego iż sama tworze własną karmę nie mam wpływu na to czy znajde się w zasięgu asteroidy czy nie,czy umrę w 2012 czy nie ;-) A ty twierdziłaś że sama tworzysz swój los i wynikało z twoich wypowiedzi że masz wpływ na to kiedy umrzesz Więc albo się nie możemy dogadać poprzez ograniczonośc formy jaką jest tylko słowo pisane albo z zasady przybrałaś pozycję oponenta :-P Chodzi mi i tobie tak naprawde o to samo :-)
 
 
magdusia 

Pomogła: 42 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1992
Skąd: HRLM
Wysłany: 2008-05-09, 12:24   

czarna96 :-)

ale na długość mojego życia to ja jak najbardziej wpływam,i to cały czas :-)

również na losy ziemi ( w tym ewentualne kataklizmy) wpływam ja i wszyscy jej mieszkańcy
i to na wielu płaszczyznach ,nie tylko tej fizycznej.
i nie bagatelizowałabym tego wpływu :-)

jeżeli się z tym zgadzasz to faktycznie
czarna96 napisał/a:
Chodzi mi i tobie tak naprawde o to samo
:-)
_________________

hxxp://alterna-tickers.com]
"Każdy jest geniuszem. Ale jeśli zaczniesz oceniać rybę pod względem jej zdolności wspinania się na drzewa, to przez całe życie będzie myślała, że jest głupia." A. Einstein
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2008-05-09, 14:14   

Zgadzam sie z tym ale po częsci ;-) tzn wpływ ludzi na ich własne życie czy na losy planety ma miejsce ale nie jest to jakby to powiedzieć wpływ decydujący.


magdusia napisał/a:
ale na długość mojego życia to ja jak najbardziej wpływam,i to cały czas


tzn w jakis sposób?rozumiem że można mieć wpływ na jakość naszego życia a jaki masz wpływ na jego długość ? jestem ciekawa jak to wygląda u ciebie? :-)
 
 
magdusia 

Pomogła: 42 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1992
Skąd: HRLM
Wysłany: 2008-05-09, 14:42   

czarna96 napisał/a:
jaki masz wpływ na jego długość ?

choćby taki że nie wypalam kilku paczek papierosów dziennie i nie zapijam litrami alkoholu
co niechybnie przybliżyłoby datę mojej śmierci ;-)
_________________

hxxp://alterna-tickers.com]
"Każdy jest geniuszem. Ale jeśli zaczniesz oceniać rybę pod względem jej zdolności wspinania się na drzewa, to przez całe życie będzie myślała, że jest głupia." A. Einstein
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2008-05-09, 15:06   

magdusia napisał/a:
choćby taki że nie wypalam kilku paczek papierosów dziennie i nie zapijam litrami alkoholu
co niechybnie przybliżyłoby datę mojej śmierci ;-)


Stosowanie używek i nie dbanie o własne ciało to jak forma samobójstwa tyle że na raty.Tacy ludzie umierają w danym wieku nie dlatego że tak było im pisane ale dlatego że przez własną głupotę do tego doprowadzili-nie zapominajmy o wolnej woli ;-) Zresztą długość zycia nie jest zdeterminowana tylko poprzez nas styl życia.Jeśli by tylko brak uzywek i zdrowa dieta miały na to wþływ to co z ludzmi którzy zyja zdrowo i umierają wcześńie,co z dziecmi które zapadają na rózne choroby i równiez umierają.Mój wujek prowadził niezdrowy tryb życia dużo pił,palił jadł tłusto itp umarł na serce w wieku 36 lat i jak myślisz to było już z góry ustalone ,wyrok który ktos podpisał?.A gdyby prowadził inny tryb życia ,gdyby wybrał inną scięzke może nadal by żył?Uzywki to jak pisałam wyżej powolne zadawanie sobie smierci.Czy samobójcy też mają z góry ustalone że zgina w tym wieku w którym targneli sie na własne życie? Nie ,mogliby życ dużej ale podjeli taką a nie inna decyzję

Naszym obowiązkiem jest dbanie o nasze ciało i jest to jakby wliczone w długośc twojego życia.Twój wpływ na to jak długo możesz życ polega tylko na tym że możesz sie zabić wyskoczyć z okna czy palić fajki i zabijac się na raty to jedno i to samo.To tyle co zapewnia ci wolna wola w tej kwesti,jeśli korzystasamy z niej w ten sposób czynimi krzywdę sami sobie.
Kazdemu przypisana jest długość zycia liczona liczbą oddechów,możesz ta liczbe szybciej wykorzystać żyjąc w nie odpowiedni sposób
 
 
magdusia 

Pomogła: 42 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1992
Skąd: HRLM
Wysłany: 2008-05-10, 10:09   

wiesz czarna, na te tematy można by jeszcze długo rozmawiać :-)
myślę że choć obie patrzymy w jednym kierunku :-)

to różni nas to że kładziemy nacisk na inne rzeczy
ja na nas samych
Ty na opatrzność i przeznaczenie
(takie jest moje wrażenie,możesz się z nim nie zgodzić ;-) )

i te różnice są jak najbardziej słuszne ponieważ ja mam inne doświadczenia i Ty masz inne doświadczenia i to one kształtują nasze podejście do życia i świata.

W związku z tym obie wiemy co jest dla nas dobre w danym momencie :-) .
_________________

hxxp://alterna-tickers.com]
"Każdy jest geniuszem. Ale jeśli zaczniesz oceniać rybę pod względem jej zdolności wspinania się na drzewa, to przez całe życie będzie myślała, że jest głupia." A. Einstein
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2008-05-10, 10:31   

magdusia napisał/a:
wiesz czarna, na te tematy można by jeszcze długo rozmawiać


No i włąśnie o to chodzi żeby rozmawiać,wymiana argumentów jest zawsze rozwijająca dla każdej ze stron ;-)


magdusia napisał/a:
to różni nas to że kładziemy nacisk na inne rzeczy
ja na nas samych
Ty na opatrzność i przeznaczenie


Ja równiez uważam że wiele rzeczy w naszym zyciu zależy od nas,to my je kształtujemy to my dokonujemy takich a nie innych wyborów itp A to co nas rózni to to że ja nie zapominam że ponad mną jest Ktoś jeszcze kto ma decydujące zdanie ;-) Nie uważam że jesteśmy w stanie zrobić wszystko sami.

[ Dodano: 2008-05-10, 11:40 ]
Ponadto dla mnie przeznaczenie jest równoznaczne z karmą więc cokolwiek ty robisz i cokolwiek robie ja jest to to samo -proces akcji i reakcji czyli prawo karmy ;-)
 
 
magdusia 

Pomogła: 42 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1992
Skąd: HRLM
Wysłany: 2008-05-12, 12:11   

czarna96 napisał/a:
równiez uważam że wiele rzeczy w naszym zyciu zależy od nas,to my je kształtujemy to my dokonujemy takich a nie innych wyborów itp

ok, rozumiem.
czarna96 napisał/a:
ponad mną jest Ktoś jeszcze kto ma decydujące zdanie

temu nie będę przeczyć,
uważam również że ten Ktoś liczy się z naszymi pragnieniami.
_________________

hxxp://alterna-tickers.com]
"Każdy jest geniuszem. Ale jeśli zaczniesz oceniać rybę pod względem jej zdolności wspinania się na drzewa, to przez całe życie będzie myślała, że jest głupia." A. Einstein
 
 
natasha 

Dołączyła: 28 Wrz 2008
Posty: 37
Wysłany: 2008-12-07, 13:39   

cóż człowiek wielkimi krokami dąży do zagłady i nie wierzę aby ludzkość się zmieniła. nie potrzeba być prorokiem by przewidzieć koniec ludzkiej cywilizacji. wystarczy niewielki ogląd na świat. nie ma znaczenia czy powybijamy się teraz czy w 2012 roku...
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2008-12-08, 09:46   

Tosiek napisał/a:
co do śmierci to jak tam u Jezusa? ... ponoć z martwych wstał i żyje realnie na Ziemii mając około 2008 lat ... Widział go ktoś ostatnio?

Jednak pomyliłam się sądząc, że jesteś w miarę bystrym gościem.
Warto wiedzieć więcej o tym, co się neguje, albo się nie odzywać.
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
biechna 


Pomogła: 65 razy
Dołączyła: 09 Cze 2007
Posty: 4587
Wysłany: 2008-12-09, 08:54   

Tosiek napisał/a:
czytam te forum

czytam to forum.
(Czemu czytasz forum w - o zgrozo - internecie, a książek nie poczytasz? :roll: )
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2008-12-09, 10:04   

Tosiek napisał/a:


... co do tych drzewek posadzonych chyba przez Capricorn to jeśli szczepione to wątpię by miały przetrwać ...


Weź uprzejmie zejdź z moich drzewek.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
kocham_tramwaje 

Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 07 Wrz 2008
Posty: 997
Wysłany: 2008-12-09, 14:14   

co do 2012, nie chodzi o BUM, asteroide, tylko o przebiegunowanie ziemi, zmiane obrotu wokol osi na przeciwny, zatracenie grawitacji, natychmiastowa zmiane klimatu-szlag trafi wielkie lody i zostaniemy zalani 15 km fala-zniknie spora czesc kontynetow i wysp, itd,itd..
tu jest ciekawa strona (na ile wiarygodna? no coz :lol: )

hxxp://orion2012.pl/

od jakiegos czasu natrafiam na rozne artykuly zwiazana z ta data. jak sie okazuje-powstaja fundacje, stowarzyszenia, grupy przetrwania, ludzie masowo kupuja nietonace lodzie (swoja droga-drogie jak cholera-czy tylko zamozni moga sobie pozwolic na przetrwanie?..), zbieraja nasiona, ksiazki, baniaki z nafta, lekarstwa..
nie sadzilam, ze to taka powazna sprawa :-/ .

hxxp://www.integra.boo.pl/dziecinowejery.html
tez ciekawa kwestia-choc sama sie na tym nie znam :-/
_________________
hxxps://www.facebook.com/pages/Poduszkarka/1391382977755418?ref=hl
hxxps://www.facebook.com/pages/Flash-Decor/114932025350210?bookmark_t=page
 
 
 
daria 


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 19 Lis 2007
Posty: 4783
Wysłany: 2008-12-09, 14:44   

biechna napisał/a:
Tosiek napisał/a:
czytam te forum

czytam to forum.
(Czemu czytasz forum w - o zgrozo - internecie, a książek nie poczytasz? )


:-P
_________________
wariatka!
 
 
kocham_tramwaje 

Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 07 Wrz 2008
Posty: 997
Wysłany: 2008-12-09, 14:45   

euridice napisał/a:
"nietonące łodzie", trzymajcie mnie :lol:

no cos Ty ;-)
ciekawe jest to, ze np. kolo ktory sie tym zajmuje naukowo-jakis holender, wykupil ziemie w poblizu Araratu i tam potajemnie zaklada kolonie. tam bada mogli przyplynac ci-ktorzy maja nietonace lodzie przede wszystkim- ktorzy sobie u niego kupili parcele.
czy jakos tak.
ok. mozna w to wierzyc, jak i w wiele innych rzeczy, zjawisk itd.
szkoda tylko, ze na naiwnym strachu, robi sie niezla kase. ale przeciez to normalne..
_________________
hxxps://www.facebook.com/pages/Poduszkarka/1391382977755418?ref=hl
hxxps://www.facebook.com/pages/Flash-Decor/114932025350210?bookmark_t=page
 
 
 
kocham_tramwaje 

Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 07 Wrz 2008
Posty: 997
Wysłany: 2008-12-09, 15:07   

oj,euridice, kwestia 2012 dotyczy konca kalendarza majow-ktos juz o tym wspominal w tym watku. i to nie ziemia ma sie znac na datach-tylko oni sie na tym ponoc znali.
ziemia sie odnawia co jakis czas-cykle ziemi, kosmosu czy siurek jeden wie czego- trwaja one 11 tys lat z kawalkiem. ostatnim razem-zniknela atlantyda, a jeszcze wczesniej(duzo wczesniej) zrobilo sie bubu dinozaurom-nie wszyscy naukowcy czy tez entuzjasci wszelkich naukowych sensacji wierza w meteoryt. dochodzi teoria zlodowacen-one ponoc tez nastaja wg konkretnego cyklu-teraz znajdujemy sie w koncowce interglacjalu=ocieplenie klimatu nie ma wrozyc pomaranczy i bananow w Polsce, ale wlasnie zblizajace sie zlodowacenie.
My-zwykli smiertelnicy, nie mamy podstaw by podwarzyc teorie podparte nauka-i o to w tym wszystkim chodzi. znasz sie na hieroglifach? albo na tym kalendarzu majow? bo ja nie. a sa tacy co sie "znaja". i oni wiedza to, czego my nie. nam pozostaje zapisanie sie na wykup lodzi.ha!

[ Dodano: 2008-12-09, 15:09 ]
;-)
_________________
hxxps://www.facebook.com/pages/Poduszkarka/1391382977755418?ref=hl
hxxps://www.facebook.com/pages/Flash-Decor/114932025350210?bookmark_t=page
 
 
 
kocham_tramwaje 

Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 07 Wrz 2008
Posty: 997
Wysłany: 2008-12-09, 15:27   

euridice napisał/a:
a zmieszczę się może na Twojej łodzi? Bo na swoją mnie nie stać ;)
no ba! caly wegedzieciak sie zmiesci :lol:
_________________
hxxps://www.facebook.com/pages/Poduszkarka/1391382977755418?ref=hl
hxxps://www.facebook.com/pages/Flash-Decor/114932025350210?bookmark_t=page
 
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2009-11-17, 22:07   

a ja nieustająco zdumionam, żem inicjatorką tego wątku ;-)
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2009-11-17, 22:43   

Capricorn napisał/a:
a ja nieustająco zdumionam, żem inicjatorką tego wątku ;-)

sama ze zdziwienia tu weszłam :mrgreen:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,41 sekundy. Zapytań do SQL: 8