|
Co myślicie na temt zoo? chodzicie tam? |
| Autor |
Wiadomość |
ewatara
ewatara

Pomogła: 28 razy Dołączyła: 22 Sie 2007 Posty: 1155
|
Wysłany: 2008-06-02, 21:08 Co myślicie na temt zoo? chodzicie tam?
|
|
|
Ja generalnie lubię chodzić do zoo, choć czasem łapię tam doła, jak widzę, że jakieś zwierzę/-ta mają kiepskie warunki (kraty, mało miejsca, nieczyszczone klatki itp- szczególnie dołująco na mnie działa kilka klatek we wrocławskim zoo z osowiałymi małpami ).
Byliśmy też kilka lat temu w Marinelandzie , były tam min. zwierzęta uratowane z rybackich sieci, z nieleglnych transportów, oglądaliśmy pokazy papug - nie wygladały na męczone czy przymuszane, a raczej, że sprawia im to niezłą frajdę (choć mogę się mylić) i że jeśli chciałyby zwiać to mogłyby to zrobić, bo pokazy były pod gołym niebem )(kilka zdjęć jest na moim albumie), ale już bym tam drugi raz nie poszła choćby ze względu na delfiny czy orki, których mi bardzo szkoda- te zwierzęta na pewno się tam męczą bo mają strasznie ograniczony teren w porównaniu z naturalnym. Ale do zoo mam ciągle sentyment i lubię co jakiś czas tam wracać choć mam co do tego mieszane uczucia .
Podoba mi się to, że obecnie coraz częściej powastaje zoo w formie safari, gdzie zwierzaki biegają gdzie chcą, a to ludzie są ograniczeni ruchowo
A jak to wygląda u Was chodzicie do zoo? i co w ogóle myslicie o nim? |
|
|
|
 |
Lily

Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-06-02, 21:14
|
|
|
Przyznaję się, że bywam. Praktycznie dla mnie jest to jedyna szansa zobaczenia takich zwierząt, jakich u nas nie ma, bo raczej do Afryki nie pojadę. Co nie znaczy, że część zwierząt się tam nie męczy... choć i tak są to w większości zwierzaki urodzone w niewoli, których ot tak nie można by wypuścić. Okropne wrażenie robią na mnie zamknięte w klatkach duże ptaki typu kondor - nie mają najmniejszej szansy, żeby sobie polatać.
Nie wiem, czy byłaś może w Leśnym Parku Niespodzianek w Ustroniu? Tam zwierzęta chodzą luzem po lesie, co nastręcza pewnych trudności w oglądaniu, gdyż jak nie chcą ludzi oglądać to uciekają Są tam też ptaki, ale to co z nimi robią to woła już o pomstę do nieba |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
 |
Alispo

Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-06-02, 21:21
|
|
|
| nie chodze i nie rozumiem jak mozna to wspierac swoimi pieniedzmi...a juz tym bardziej potem marudzic jak to zwierzeta maja zle(z reszta jak wyglada dobrze to tez jest zle,co by nie bylo..a te ww.papugi zapewne maja przyciete lotki..),z czym sie czesto spotykam..pytam sie wtedy dla kogo maja złe... |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
 |
ewatara
ewatara

Pomogła: 28 razy Dołączyła: 22 Sie 2007 Posty: 1155
|
Wysłany: 2008-06-02, 21:34
|
|
|
Lily, nie byłam tam , a co robią z tymi ptakami?
| Alispo napisał/a: | | nie chodze i nie rozumiem jak mozna to wspierac swoimi pieniedzmi... | myślę, że nie jeden poszedł z ciekawości i bez przemyślenia jak tam zwierzętom jest źle chodzi mi o Marinelandy ( tak było w moim przypadku ), a niejeden bo w ogóle mu nie przyjdzie do głowy, że zwierzęta tam cierpią Slyszałam niedawno, że delfin, który grał w filmie Fliper popełnił samobójstwo uderzając o coś twardego czy wyskakując gdzieś poza swój basen - celowo- nie wiem na ile to prawda, ale ponoć nawet w jakichś informacjach chyba o tym mówili.
[ Dodano: 2008-06-02, 22:35 ]
| nitka napisał/a: | | Mój ojciec jako student dorabiał w Zoo, po opowieściach rodem z rzeźni | |
|
|
|
 |
nitka
SzumiąceWMózguLiście

Pomogła: 46 razy Dołączyła: 20 Cze 2007 Posty: 3490 Skąd: Isle of Man
|
Wysłany: 2008-06-02, 21:34
|
|
|
| nie znoszę Zoo, ostatni raz byłam tam jako 4-latka i już wtedy przysięgłam, że więcej nie pójdę. Mój ojciec jako student dorabiał w Zoo, po opowieściach rodem z rzeźni, zoo mówimy NIE! |
_________________ cuando tu me hablas?
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/i/i0892kxnl.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
 |
Capricorn
2radical4u
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 6526
|
Wysłany: 2008-06-02, 21:37
|
|
|
| Alispo napisał/a: | | nie chodze i nie rozumiem jak mozna to wspierac swoimi pieniedzmi... |
mam tak samo. |
_________________ this is the strangest life I've ever had...
Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę. |
|
|
|
 |
Alispo

Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-06-02, 21:39
|
|
|
| hxxp://alterkino.org/index.php?subaction=showfull&id=1210585553&archive=&start_from=&ucat=4&]hxxp://alterkino.org/index.php?subaction=showfull&id=1210585553&archive=&start_from=&ucat=4& |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
 |
adriane

Pomogła: 51 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3064 Skąd: teraz Irlandia
|
Wysłany: 2008-06-02, 21:53
|
|
|
| Cytat: | szczególnie dołująco na mnie działa kilka klatek we wrocławskim zoo z osowiałymi małpami ). |
Takie same osowiałe były w Warszawie 10 lat temu gdy byliśmy w zoo z małym Filipem. Od tamtej pory nie byłam w zoo i nie zamierzam pójśc z Emilem i Karolinką. Oni nawet sie nie dopominają. |
_________________ Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991. |
|
|
|
 |
ewatara
ewatara

Pomogła: 28 razy Dołączyła: 22 Sie 2007 Posty: 1155
|
Wysłany: 2008-06-02, 21:54
|
|
|
| Alispo napisał/a: | | nie chodze i nie rozumiem jak mozna to wspierac swoimi pieniedzmi...a juz tym bardziej potem marudzic jak to zwierzeta maja zle(z reszta jak wyglada dobrze to tez jest zle | niby tak, ale czy tak myśląc w naszych domach nadal mielibyśmy jakiekolwiek zwierzęta? psy, koty, chomiki, króliki, kanarki i inne? im przecież też jest/ byłoby lepiej na niczym nie ograniczonej wolności ... czy tu też nie zaspakajami jakichś swoich egoistycznych pobudek i nie przyczyniamy się tym samym do ograniczania, niewoli i cirpienia? |
|
|
|
 |
Alispo

Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-06-02, 21:59
|
|
|
kazdy ma swoje granice..jest z reszta roznica miedzy zwierzetami dzikimi a udomowionymi..co nie znaczy ze mi sie podoba hodowla zwierzat z egoistycznych pobudek..
jak najbardziej jestem za zwierzyncem w domu,ale zwierzyncem wyratowanym,nie kupionym..
zaraz ktos napisze ze w zoo tez takie sa..owszem..i takie powinny byc zoo-tylko wtedy to raczej by sie inaczej nazywalo..niestety to jest zazwyczaj tylko przykrywka,a zoo sluzy gawiedzi w zdecydowanie nieprzyjazny sposob.. |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
 |
mossi

Pomogła: 20 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 2010 Skąd: Sari/Wro
|
Wysłany: 2008-06-02, 22:23
|
|
|
ja byłam dwa razy w życiu... Szkoda mi strasznie tych zwierząt i tak wiem, że już ich na wolnośc nie wypuszczą, w sumie pewnie nie dałyby sobie rady, więc chociaż za kase z biletów beda mieli na ich utrzymanie... No i moge zobaczyć takie zwierzętach których nigdy na żywo nie zobaczę. |
_________________ Ja chcę dobrze ale nie udaje mi się to jak Kaliszowi dieta |
|
|
|
 |
malva
vegan warrior

Pomogła: 35 razy Dołączyła: 27 Gru 2007 Posty: 1445
|
Wysłany: 2008-06-02, 22:29
|
|
|
| ewatara napisał/a: | | Alispo napisał/a: | | nie chodze i nie rozumiem jak mozna to wspierac swoimi pieniedzmi...a juz tym bardziej potem marudzic jak to zwierzeta maja zle(z reszta jak wyglada dobrze to tez jest zle | niby tak, ale czy tak myśląc w naszych domach nadal mielibyśmy jakiekolwiek zwierzęta? psy, koty, chomiki, króliki, kanarki i inne? im przecież też jest/ byłoby lepiej na niczym nie ograniczonej wolności ... czy tu też nie zaspakajami jakichś swoich egoistycznych pobudek i nie przyczyniamy się tym samym do ograniczania, niewoli i cierpienia? |
no własnie zaspokajamy, tak uwazam, ja córce nie kupie żadnego stworzonka, chyba że trzeba bedzie je ratowac z czyichs okrutnych rąk.
ja osobiscie jestem przeciwna kupowaniu zwierzat typu kanarki, chomiki,króliki itp.... są strony z adopcjami dla wszystkich zwierzatek i trzeba je ratować a nie napędzać handel żywymi stworzeniami..
nie byłam w zoo wiele lat, Kalina chodzi do ogrodu zoobotanicznego ze swoją klasą mają lekcje o przyrodzie.. to nie jest typowe zoo,ale jak widzę pawia w klatce to i tak mi smutno..jest jeszcze smutny i zeschizowany niedźwiedź nufi i ptaki w wolierach.. a na wolnosci powinny sobie fruwać.. |
|
|
|
 |
honey

Pomogła: 14 razy Dołączyła: 08 Cze 2007 Posty: 428 Skąd: hameryka
|
Wysłany: 2008-06-02, 22:40
|
|
|
a co z tymi zwierzetami ktore istnieja jeszcze tylko jako gatunek , bo zostaly odratowane przez ludzi ...bo na wolnosci byly na etapie zaglady i teraz mieszkaja sobie w zoo albo jakis rezerwatach.....
nie wiem czy poprzez ludzi czy to kwestia ewolucji... ale byly sa i zagrozone .. istnieje przeciez wiele takich zwierzakow...??
i nie wszystkie zoo na swiecie maja standardy zoo w Pl o ktorych mowicie ,ze wolaja o pomste do nieba...
Osobicie jak moge to zawsze w nowym miescie ,ktore odwiedzam prowadze dzieci do zoo ,bo mam membership i znizka na wiele tego typu rzeczy w calych stanach... |
_________________ dzisiaj liczy sie tylko teraz,teraz licze tylko na dzisiaj ..a jutro....to sie zobaczy jutro |
|
|
|
 |
Malati
Pomogła: 71 razy Dołączyła: 10 Cze 2007 Posty: 3924
|
Wysłany: 2008-06-02, 22:54
|
|
|
| honey napisał/a: | | Osobicie jak moge to zawsze w nowym miescie ,ktore odwiedzam prowadze dzieci do zoo ,bo mam membership i znizka na wiele tego typu rzeczy w calych stanach... |
To po prostu argument nie do obalenia przemawiajacy za chodzeniem do zoo |
|
|
|
 |
Alispo

Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-06-02, 23:13
|
|
|
standardy standardami,ale zawsze to sa zwierzeta w nienaturalnych warunkach,chocby nie wiem jak probowac je zastapic..
a ginace gatunki i uratowane zwierzeta to mniejszosc..gdyby wylacznie z takich zwierzat skladalo sie zoo mozna by mowic o wartosciach edukacyjnych,a tak to tylko uczymy się i swoje dzieci ze zwierzeta maja nam zapewniac rozrywke.. |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
 |
honey

Pomogła: 14 razy Dołączyła: 08 Cze 2007 Posty: 428 Skąd: hameryka
|
Wysłany: 2008-06-03, 02:49
|
|
|
chodze bo nic i nie widze w tym wielkiego zla...dlatego mam karty stalego wstepu..
a miny innych mnie od tego nie odwiodly..nie sa bowiem najlepszym argumentem..ani za ani przeciw... |
_________________ dzisiaj liczy sie tylko teraz,teraz licze tylko na dzisiaj ..a jutro....to sie zobaczy jutro |
|
|
|
 |
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2008-06-03, 07:23
|
|
|
Mnie też jest smutno, ale Daniel tak bardzo chciał zobaczyć zwierzęta, że byliśmy 2 razy i raczej będziemy więcej. Widzę, że one żyją w strasznych warunkach (np. krokodyl), ale myślę sobie tylko, że nie są to zwierzęta z odłowu, tylko od początku żyjące w niewoli, albo odkupione np. z cyrku. Wiem, że to tylko uspokajanie sumienia
Nawiasem mówiąc, jak czytałam Danielowi o Tomku Wilmowskim, który łapał zwierzęta do Zoo i krew tych zwierząt lała się tam obficie, albo opowieści Arkadego Fiedlera, jak zabijał ptaki, żeby zapoznać rodaków z gatunkami żyjącymi w Amazonii, to musiałam mocno kombinować i pomijać pewne fragmenty, bo byłby płacz. I chwilowo zrezygnowaliśmy ze Szklarskiego i Fiedlera. Jednak troszkę się zmienia, nie wydaje mi sie, żeby teraz w ten sposób pozyskiwano zwierzęta. |
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 |
|
|
|
 |
topcia
Pomógł: 11 razy Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 2993
|
Wysłany: 2008-06-03, 08:45
|
|
|
| ewatara napisał/a: | | A jak to wygląda u Was chodzicie do zoo? i |
Jeżeli nie ma wejściówek to tak. Natomiast finansowo nie wspieram. |
|
|
|
 |
rebTewje
tatanaty

Pomógł: 12 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1323 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: 2008-06-03, 09:05
|
|
|
zwierzę urodzone w niewoli nie jest pozbawione naturalnych instynktów, więc sytuacja tego nieszczęsnego krokodyla-wychowanka zoo jeśli w ogóle jest lepsiejsza od sytuacji krokodyla schwytanego na wolności, to raczej nieznacznie.
W filmie "Earthlings" padają m.in. następujące słowa:
| Cytat: | | Czy ogrody zoologiczne są wartościową, edukacyjną i służącą ochronie zwierząt instytucją? Z pewnością są ciekawe, ale uczą tylko braku poszanowania dla natury innych stworzeń. Poza tym, czego możemy się dowiedzieć o dzikich zwierzętach widząc je w niewoli? Ogrody zoologiczne istnieją, ponieważ jesteśmy zaintrygowani przez egzotyczne rzeczy. Dla odwiedzających zoo zwierzęta umieszczone tam są tylko tym: rzeczami. W obu przypadkach, ogrodów zoologicznych i cyrków, dzikie i egzotyczne zwierzęta są schwytane, umieszczane w klatkach, transportowane i szkolone by spełniać oczekiwania człowieka |
|
_________________ Widmo krąży nad Europą, widmo weganizmu... |
| Ostatnio zmieniony przez rebTewje 2008-06-03, 09:11, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Lily

Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-06-03, 09:07
|
|
|
| To jak to widzicie inaczej? Wypuścić, zagłodzić? (przez odcięcie od kasy?) |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
 |
rebTewje
tatanaty

Pomógł: 12 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1323 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: 2008-06-03, 09:13
|
|
|
Lily, wiadomo, że tego problemu - nawet gdyby była na to wola społeczna - nie da się rozwiązać z dnia na dzień. Ale przecież to żaden argument za istnieniem ogrodów zoologicznych w obecnej postaci
[ Dodano: 2008-06-03, 10:17 ]
aha, i jeszcze w kwestii zoo jako jedynej możliwości obcowania z dziką naturą: uważam, że dużo lepszym rozwiązaniem jest rodzinne wciąganie filmów przyrodniczych na DVD. Oglądając je ma się o wiele większe pojęcie o życiu dzikich zwierząt niż oglądanie psychicznie wyniszczonych stworzeń w zoo. Polecam np. "Planetę Ziemię" produkcji BBC, wspaniała saga o życiu na naszej pięknej planecie |
_________________ Widmo krąży nad Europą, widmo weganizmu... |
|
|
|
 |
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-06-03, 09:35
|
|
|
| nie chodzę i nie pójdę... choć nie neguję całej instytucji bowiem są też takie ZOO z misją. ZOO gdzie zwierzaki są odratowywane, gdzie mają doskonałe warunki ale takich nie ma w polsce i są nieliczne. |
|
|
|
 |
frjals
ískalt tófa

Pomogła: 23 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1706 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2008-06-03, 10:59
|
|
|
Właśnie wczoraj przedszkole W. miało całodzienną wycieczkę do zoo...
Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu, kiedy poinformowałam W. o planowanej wycieczce ten powiedział, że nie chce iść bo tam trzymają zwierzęta w klatkach...
No i nie poszedł, został w domu. Całe szczęście, że miałam taką możliwość Jakoś specjalnie mu o tym nie mówiliśmy, byliśmy raz w zoo jak był malutki a potem właściwie temat mało się przewijał.
Drugie zdziwienie czekało mnie jak powiedziałam pani czemu nie idzie (powiedziałam, że z przyczyn etycznych ). Pani szczerze powiedziała: "rozumiem" A ja się bałam, że nas wezmą za kosmitów...
[ Dodano: 2008-06-03, 12:00 ]
| kofi napisał/a: | | jak czytałam Danielowi o Tomku Wilmowskim, który łapał zwierzęta do Zoo i krew tych zwierząt lała się tam obficie |
ha, dzięki za ostrzeżenie, czego nie czytać |
_________________
 |
|
|
|
 |
Alispo

Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-06-03, 11:39
|
|
|
| w najnowszym numerze VEGE(nr 3) jest poruszany temat Zoo,ktos widzial juz? |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
 |
rebTewje
tatanaty

Pomógł: 12 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1323 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: 2008-06-03, 11:45
|
|
|
| jeszcze nie mam, ale autor dość sprawny (w poprzednim nr-rze ciekawy tekst nt etyki wegetarianizmu) więc spodziewam się że będzie interesująco |
_________________ Widmo krąży nad Europą, widmo weganizmu... |
|
|
|
 |
|
|