wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
smoczek
Autor Wiadomość
malina 

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2819
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-05-15, 20:41   

Jagula napisał/a:
albo oblizuje go mama z pruchnicą (to widziałam...) :-|

To norma - tak samo jak łyżeczki itd :roll:
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-05-15, 20:41   

Dzieciaki to gorsze rzeczy od smoczka zjadają. Mia na przyklad ma na swoim koncie dwa królicze bobki :-x
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2008-05-15, 21:27   

Karolina napisał/a:
Mia na przyklad ma na swoim koncie dwa królicze bobki :-x


:-)

Mój jak miał jakieś 8 miesiecy zjadł trochę karmy dla tchórzofretek,śmiałyśmy się z koleżanką że wypiął sie juz na wegetarianizm ;-)
 
 
renka 
mama sama

Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Sie 2007
Posty: 3354
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-05-15, 22:39   

czarna96 napisał/a:
Karolina napisał/a:
Mia na przyklad ma na swoim koncie dwa królicze bobki :-x


:-)

Mój jak miał jakieś 8 miesiecy zjadł trochę karmy dla tchórzofretek,śmiałyśmy się z koleżanką że wypiął sie juz na wegetarianizm ;-)


No, skoro temat rozwinal sie w ta strone to ja napisze, ze wczoraj puscilam Fionke na trawe kolo domu, wystarczyla chwila nieuwagi (czyli cala uwaga przeniesiona na oblizujaca grabki Ronke) i Fionka skubnela troche zaszuszonej bodajze kociej kupy oraz zjadla mrowke (mrowki?)... Generalnie ten skrawek trawy jest raczej czysty, wiec nie wiem jak w tak krotkim czasie udalo jej sie znalezc akurat te kupe... Krolicze bobki to swego czasu byla specjalnosc Ronki - takze kocia karma... O innych rzeczach, ktore mogly znalezc sie w jej buzi (lub teraz w buzi Fionki) wole nie myslec. Te, o ktorych wiem i tak sa dla mnie wystarczajace...

A my ciagle bezsmoczkowe (zas Ronka ciagle kciukowa...). Fionce to nawet nie probowalam dawac smoczka, bo nie mialam takiej potrzeby. Ronce 1-2 razy probowalam na samym poczatku, ale sie nie przyjal.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]

Ostatnio czytane:
1) HAWKINS P., Dziewczyna z pociągu
hxxp://bonito.pl/k-1098909-dziewczyna-z-pociagu
2) KRAJEWSKI M., Władca liczb
hxxp://bonito.pl/k-1318363-wladca-liczb
3) KRAJEWSKI M., Arena szczurów
hxxp://bonito.pl/k-1301314-arena-szczurow

 
 
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2008-05-18, 17:42   

u nas też bezsmoczki
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
Manu 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 10 Mar 2008
Posty: 1128
Skąd: Austria
Wysłany: 2008-06-03, 16:14   

nie chcialam dawac smoczka ale Polka sie tak meczy ze dwa dni probowalam ja przekonac do smoka - ale sie nie dala. Biedna sie tak meczy, dzisiaj chociaz juz zaczela regularniej trafiac piastka do buzi i mam wrazenie, ze polknie reke wlasna. Mojego palca juz nie chce ssac a pierś ja czasem denerwuje (bo nie chce mleka).
A o piatej rano zaczyna koncertowac jak nie jest przy piersi - nie placze tylko krzyczy.. :shock:
Macie moze jakies specjalne pomysly? Jak to jest u Bezsmokow???
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]....hxxp://www.tickerclub.com/]
Nagradzanie jest postmodernistyczną wersją kary.
<object width="88" height="31"><param name="movie" value="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf"><embed src="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf" width="88" height="31"></embed></object>
 
 
magdusia 

Pomogła: 42 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1992
Skąd: HRLM
Wysłany: 2008-06-03, 16:36   

Manu napisał/a:
Jak to jest u Bezsmokow???

wiszą na cycu ;-)
tak było u nas :-> :-)
_________________

hxxp://alterna-tickers.com]
"Każdy jest geniuszem. Ale jeśli zaczniesz oceniać rybę pod względem jej zdolności wspinania się na drzewa, to przez całe życie będzie myślała, że jest głupia." A. Einstein
 
 
Manu 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 10 Mar 2008
Posty: 1128
Skąd: Austria
  Wysłany: 2008-06-03, 17:24   

magdusia napisał/a:
Manu napisał/a:
Jak to jest u Bezsmokow???

wiszą na cycu ;-)
tak było u nas :-> :-)


a my to sie chyba spotkamy - tak? ja rozpieszczam moja coreczke ile wlezie - w oczach rodziny to ja mam totalnego fiola (dziecko bez wlasnego lozka, bez WOZKA, bez smoczka - herezja!) ... z tym ssaniem to obled, moze byc tak, ze wychodza jej ZEBY??

daje jej piers w celach czysto rekreacyjnych - dziumdzianianie, ale nie wyrabiam nad ranem bo mi sie chce cholernie spac i potwornie niewygodnie na boku lezec i to w takiej pozycji wywazonej, ze jak zasne to sie na plecy odwracam a nie na dziecko... Dziecko zaspokoic i samemu sie nie wykonczyc - ekwilibrystyka
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]....hxxp://www.tickerclub.com/]
Nagradzanie jest postmodernistyczną wersją kary.
<object width="88" height="31"><param name="movie" value="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf"><embed src="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf" width="88" height="31"></embed></object>
 
 
Martuś 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 3101
Skąd: Langfuhr
Wysłany: 2008-06-03, 17:29   

Manu, moim zdaniem to teraz już nie ma sensu dawać smoczka, ja założyłam sobie, że smoczek będzie dopóki Jaś nie odkryje własnych rączek, i rzeczywiście, od jakichś dwóch tygodni, odkąd zaczął je coraz namiętniej ssać, już smoczka nie używaliśmy. Czasami wisi więcej na cycu, czasami się frustruje, bo jego ruchy są jeszcze nieprecyzyjne i nie umie dobrze trafić piąstką/gryzakiem do buzi, to mu pomagam. To jest taki okres, że dzieci dużo już by chciały zrobić, a jeszcze niewiele umieją, dociera do nich coraz więcej bodźców, i różne płacze, frustracje są nieuniknione, ale bez sensu moim zdaniem na tym etapie zapychać je smoczkiem, lepiej poczekać, aż dziecko swoją własną piąstkę będzie ssało - ona jest zawsze przy nim, a smoczek niekoniecznie.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Manu 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 10 Mar 2008
Posty: 1128
Skąd: Austria
Wysłany: 2008-06-03, 19:59   

Martus,dzieki, ja tez pomagam Poli trafic raczka ale samej jej to coraz lepiej wychodzi :-> jakie dokladnie gryzaki?
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]....hxxp://www.tickerclub.com/]
Nagradzanie jest postmodernistyczną wersją kary.
<object width="88" height="31"><param name="movie" value="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf"><embed src="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf" width="88" height="31"></embed></object>
 
 
ajanna 

Pomogła: 75 razy
Dołączyła: 11 Cze 2007
Posty: 1651
Skąd: Barcelona
Wysłany: 2008-06-03, 22:23   

Manu, Martuś, nie wiem jak u Was będzie, ale właśnie przed własną rączką, którą dziecko zawsze ma przy sobie, chciałabym Was przestrzec. tzn. to nic strasznego, teraz myślę o tym z uśmiechem, ale pamiętam, że długo spędzało mi sen z powiek, to, że Weronika ssała kciuka praktycznie do końca przedszkola :shock: też chciałam ją wychować bezsmoczkowo, ale w trakcie kolek nauczyłam ją ssać :-( mój palec, a potem przerzuciła się na własny kciuk. chłopcom daję smoczki - Olaf mało go ssie, ale Igor jest bardzo uzależniony :-( . niemniej wiem, że potem obu będzie łatwiej się odzwyczaić. syn mojej kuzynki np. przeżył spektakularne pożegnanie ze smoczkiem z okazji 3. urodzin - długo o tym rozmawiali, ustalili taki termin i udało się bez większego problemu :-)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
ewatara 
ewatara


Pomogła: 28 razy
Dołączyła: 22 Sie 2007
Posty: 1155
Wysłany: 2008-06-03, 23:21   

Manu napisał/a:
Jak to jest u Bezsmokow???
super jest !
ja jestem bardzo zadowolona, że nie ma, nie jest i nie było u nas smoczka, przynajmniej jeden problem mniej do oduczania, no i nie ma problemów, że nie będzie płaczu: bo się zapomniało smoczka,że się zgubił, że spadł i jest brudny itd itd

[ Dodano: 2008-06-04, 00:22 ]
ajanna napisał/a:
Weronika ssała kciuka praktycznie do końca przedszkola
:shock: u nas czegoś takiego nigdy nie było, myślę że to juz inywidualnie ...
 
 
Martuś 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 3101
Skąd: Langfuhr
Wysłany: 2008-06-04, 14:47   

Ajanna pamiętam o Twojej córce, ale to chyba kwestia tego, żeby uchwycić ten moment, kiedy zaczyna się uzależnienie, Jaś nie był mocno przyzwyczajony do smoka, używał go do zasypiania i samochodu, niedawno zauważyłam, że stopniowo przestaje mu być potrzebny, czasem possie rączkę, często kimnie na cycu, a czasem tak po prostu.. Teraz jest taki etap, że dziecko i tak pcha wszystko do buzi. A co do ssania, to ssać można naprawdę wszystko, ja pamiętam, że jeszcze w wieku 7 lat ssałam swoje włosy, tylko u mnie to był zdecydowanie takie samo uspokajanie znerwicowanego dziecka.
Mi chodzi o to, że skoro dziecka przetrwało już pierwsze, krytyczne miesiące bez smoka, to nie warto mu teraz go podawać.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,39 sekundy. Zapytań do SQL: 7