|
wybuchowe warzywka |
| Autor |
Wiadomość |
Humbak

Pomogła: 80 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3936 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2008-06-04, 21:29
|
|
|
| kamma napisał/a: | | morgi, mam nadzieję, że na egzaminie będziesz odpytywany z sałaty | oj bo padnę... nie ma to jak wieczorne małżeńskie rozmowy
swoją drogą pamiętam podobną bodaj arete-bojster |
_________________ <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
 |
malina
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2819 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2008-06-04, 22:40
|
|
|
| nitka napisał/a: | | moczone w lateksie |
nitka,nie moczone w lateksie tylko w wodzie - to pod jej wpływem wytwarza się naturalny lateks.Na koniec są jeszcze czyms spryskiwane. |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
 |
Lily

Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-06-04, 22:43
|
|
|
| Cytat: | Po dokładnym przesortowaniu, odseparowane od grona znacznie mniejsze kiście bananów moczone są w wodzie, a celem owej „kąpieli” jest oczyszczenie ich z warstwy lateksu czyli naturalnej gumy produkowanej przez skórkę.
Lateks znacznie przyśpiesza dojrzewanie owoców a nie jest to wskazane w czasie transportu. Wówczas to proces dojrzewania musi zostać wstrzymany.
Jeśli lateks nie jest dokładnie zmyty na skórce z pewnością pojawią się ciemne plamy, w konsekwencji powodujące zniszczenie owoców. |
| Cytat: | | Rozpoczynając proces dojrzewania owoców konieczne jest podwyższenie temperatury (w komorach waha się ona miedzy 14,5 a 18° C przez 4-5 dni). Role wiodącą w owym procesie odgrywa etylen, gaz spożywczy, produkowany przez banany w warunkach naturalnych, jednakże w ilościach znacznie mniejszych niż te, które dostarczane są do komór dojrzewalniczych. Zwiększona dawka etylenu przyśpiesza proces dojrzewania, co ma ogromne znaczenie dla handlu. | (zdaje się, że tu trochę nie po polsku, ale wiadomo, o co chodzi) |
|
|
|
 |
nitka
SzumiąceWMózguLiście

Pomogła: 46 razy Dołączyła: 20 Cze 2007 Posty: 3490 Skąd: Isle of Man
|
Wysłany: 2008-06-04, 23:08
|
|
|
| malina napisał/a: | nitka,nie moczone w lateksie tylko w wodzie |
Nie znam się na produkcji bananów, ani na chemii, więc niech będzie.
moja prostota umysłowa podpowiada mi, że skoro po moczeniu zielonego banana w wodzie wytwarza się naturalny lateks, to najbardziej naturalne prezerwatywy to te bananowe? ;-)Faktycznie w wodzie moczą. tu link dla osób, których Cejrola głos,sposób bycia i aparycja nie stawia w sytuacji "zaraz mu przywalę"
hxxp://www.itvp.pl/player.html?mode=0&channel=452&video_id=23495 |
_________________ cuando tu me hablas?
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/i/i0892kxnl.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
 |
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2008-06-05, 07:27
|
|
|
| dżo napisał/a: | | kofi, pytam z ciekawości: ile lat ma Daniel? |
7, stary chłop z niego
My wczoraj mieliśmy Dzień truskawki i Dzień sałaty - pierwszych 13 truskawek z ogródka i pierwsza sałata lodowa.
morgi to znaczy, że jak kupować sałatę to tylko holenderską? (Ale czy na drogę jej nie prysną czymś?) |
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 |
|
|
|
 |
malina
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2819 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2008-06-05, 07:34
|
|
|
| nitka napisał/a: | to najbardziej naturalne prezerwatywy to te bananowe? |
Jest lateks naturalny i syntetyczny przeciez |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
 |
kamma
Magellan

Pomogła: 147 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 7442 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2008-06-05, 07:46
|
|
|
| kofi napisał/a: | | jak kupować sałatę to tylko holenderską? |
najlepiej to chyba od babinki na targu. Myślę, że takowe nie znają się na biotechnologii
Albo ode mnie, nawiasem mówiąc, mam tyle sałaty i nie radzę sobie z nią, nie bardzo mam na nią ochotę, a jest przepiękna, normalnie oddałabym w dobre ręce, ale dzielnica już cała obdzielona, przybywajcie! |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś" |
|
|
|
 |
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2008-06-05, 07:58
|
|
|
| kamma napisał/a: |
najlepiej to chyba od babinki na targu. Myślę, że takowe nie znają się na biotechnologii
|
Oj, to też nie do końca bezpieczne - w Ol. są działki w takich miejscach, że wolałabym nie jeść z nich sałaty - babinki sprzedają i jako, że się nie znają chyba nawet wierzą, że to zdrowe warzywka.
U nas też jakoś sałata najlepiej rośnie, ale odkryłam, że na ciepło też jest dobra, więc nie grozi jej, że się zmarnuje |
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 |
|
|
|
 |
Marcela
Pomógł: 38 razy Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 1417
|
Wysłany: 2008-06-05, 08:25
|
|
|
| kamma napisał/a: | kofi napisał/a:
jak kupować sałatę to tylko holenderską?
najlepiej to chyba od babinki na targu. |
Ja też jestem zdania że może nie koniecznie, a przynajmniej nie zawsze jest to dobra sałata. Niedaleko mnie babinka ma swój mały ogródek 5 metrów od trasy szybkiego ruchu. Inna pani co prawda nie pryska (bo szkoda jej kasy na opryski) ale co roku nawozi ziemię sztucznymi nawozami w takiej ilości, ze groza bierze. Obie babinki stoją na targu i sprzedają warzywka jako niepryskane, zdrowe. Zdarzają się też ogródki "nawożone" wylewanym na pola szambem... To najkrótsza droga do zarażenia się glistą ludzką.
Dobrze mieć jakiegoś rolnika z certyfikatem upraw ekologicznych. Całkiem sporo się ich zrobiło ostatnio, bo mają jakieś znacznie większe dopłaty unijne niż rolnicy nie-eko. Warto poszukać, albo znaleźć jakiś kawałek ziemi i walczyć samemu z upawą warzywek |
|
|
|
 |
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2008-06-11, 16:41
|
|
|
| Co do truskawek to mama opowiadała mi jak je nawożą w Hiszpanii. Kobiety, które pracowały przy zbiorach - tuż po sypaniu psikaniu jakimiś substancjami co powodują czerwienienie owoców miały wysypki, podrażnienie śluzówek. |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
 |
neuro

Pomogła: 9 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 487 Skąd: Warszawa, zielone Bielany
|
Wysłany: 2008-06-11, 20:02
|
|
|
| Karolina napisał/a: | | Co do truskawek to mama opowiadała mi jak je nawożą w Hiszpanii. Kobiety, które pracowały przy zbiorach - tuż po sypaniu psikaniu jakimiś substancjami co powodują czerwienienie owoców miały wysypki, podrażnienie śluzówek. |
Kurcze, ale przecież nie każdy może mieć swój ogródek, albo kupować za bajońskie niekiedy sumy w zdrowej żywności... |
|
|
|
 |
|
|