|
Wiecznie zatkany nosek. |
| Autor |
Wiadomość |
YolaW

Pomogła: 39 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5462 Skąd: Południe :)
|
Wysłany: 2008-07-22, 23:06 Wiecznie zatkany nosek.
|
|
|
Kochani mam problem z noskiem Olafka. Jest często zatkany i sprawia mu kłopot przy oddychaniu do tego stopnia, że wybudza go ze snu np. Nie jest to katar, bo nie ma żadnej wypływającej wydzieliny tylko pojedyncze ale dość spore "kozy", których nawet nie widać jak zaglądam do noska, one są bardzo głęboko. Nosek zatyka się najczęściej podczas snu, kiedy Olaf jest aktywny nosek mu nie dokucza. Czy macie podobne doświadczenia? Co robiłyście? Ja podaję mu sól fizjologiczną lub roztwór soli morskiej, a często muszę użyć Fridy (wiem, że nie powinno się jej za często używać, ale nie mam wyjścia - Olaf bardzo się męczy i denerwuje). Co może być przyczyną? Suche powietrze? W sumie nie ma teraz sezonu grzewczego, Olaf śpi przy uchylonym oknie, a nosek zatyka się też podczas snu na dworze...
Proszę Was o jakieś rady i z góry dzięki za pomoc. |
_________________ hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17] |
|
|
|
 |
renka
mama sama
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Sie 2007 Posty: 3354 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2008-07-22, 23:16
|
|
|
Ja mialam tak z Fionka. Poczatkowo myslalam, ze to zwykly katar (ktory trwa i trwa...), pozniej lekarka mi powiedziala, ze jest to przypadlosc czesta wsrod dzieci - ma to zwiazek z droznoscia (a raczej niedroznoscia) spowodowana zaleganiem wydzieliny plodowej (czy cos w tym stylu).
Fionce tez nie wyciekalo nic z noska - po prostu miala go praktycznie non stop zatkany (ciagle charczenie bylo slychac), co wlasnie powodowalo trudnosci w oddychaniu.
Ja co jakis czas zakrapialam po prostu sola fizjologiczna, polozna poradzila, bym co jakis czas (ale nie za czesto, bo to dosyc niebezpieczne) czyscila nos wprowadzajac dosyc gleboko cieniuki rulonik z wacika nasaczony sola lub oliwka (i faktycznie wyciagalam z glebin dosyc duze "kozy"). Ja czyscilam w ten sposb srednio 2 razy dziennie(przewaznie rano i wieczorem). Stosowania "gruszki" zupelnie nie polecala (nie wiem co to "Frida"). Generalnie mimo wszystko dostalam zalecenie, zeby jak najmniej gmerac przy jej nosku, bo im czesciej bede w niego ingerowac, to po prostu narusze jej blony sluzowe i ciagle cos w nim bedzie sie dziac.
Dbalam tez, zeby Fionka lezala glownie na boczku, zeby jej sie lepiej oddychalo.
Dobrych kilka tyg. trwalo, gdy to sie unormowalo - szczerze powiedziawszy nie pamietam, kiedy dokladnie to nastapilo (ale na pewno w wieku Olafka nadal sie to utrzymywalo). |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
Ostatnio czytane:
1) HAWKINS P., Dziewczyna z pociągu
hxxp://bonito.pl/k-1098909-dziewczyna-z-pociagu
2) KRAJEWSKI M., Władca liczb
hxxp://bonito.pl/k-1318363-wladca-liczb
3) KRAJEWSKI M., Arena szczurów
hxxp://bonito.pl/k-1301314-arena-szczurow
|
|
|
|
 |
YolaW

Pomogła: 39 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5462 Skąd: Południe :)
|
Wysłany: 2008-07-22, 23:47
|
|
|
| renka napisał/a: | | ciagle charczenie bylo slychac |
u Olafka właśnie takie charczenie występuje. W szpitalu mówili na to sapka i pelęgnierki ciągle mu ten nosek czyściły, żeby mógł pojeść bez denerwowania się.
| renka napisał/a: | | Stosowania "gruszki" zupelnie nie polecala (nie wiem co to "Frida"). |
Frida to aspirator do noska, w przeciwieństwie do gruszki nie narusza błony śluzowej noska bo się go nie da do dziurki wlożyć.
Renka dziękuję Ci |
_________________ hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17] |
|
|
|
 |
elenka
Pomogła: 34 razy Dołączyła: 02 Lip 2007 Posty: 2710 Skąd: TiDżi
|
Wysłany: 2008-07-23, 08:35
|
|
|
YoluW my borykaliśmy się z tym problemem przez pierwsze trzy miesiące i w naszym przypadku było to refluks żołądkowy. Na początku nie dowierzałam naszej pediatrze, ale to faktycznie było to, jedzenie wracało mu do górnych dróg oddechowych, też nie było wydzieliny tylko szaro-białe kozy, ewentualnie po nocy wyciągaliśmy fridą białawą wydzielinę. Odgłosy charczenia też były, najczęściej rano.
Wszystko się uspokoiło jak mały zaczął być bardziej mobilny, leżeć na brzuszku, być w pionie w chuście.
A co wam doradza pediatra? |
_________________
 |
|
|
|
 |
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2008-07-23, 08:41
|
|
|
| U nas to samo, doszło do tego, że Mia nie była w stanie jeść bo glutki siedziały gdzieś głeboko. U nas przyczyną był nabiał, przeszłam na weganizm i problem jak ręką odjął. U mnie też skończył się wiecznie zaglutowany nos i poranne dmuchanie wydzieliny. Jesli to od nabiału to różnicę widać już na 2 dzień. |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
 |
Manu

Pomogła: 13 razy Dołączyła: 10 Mar 2008 Posty: 1128 Skąd: Austria
|
Wysłany: 2008-07-23, 10:26
|
|
|
podpis pod Twoimi postami - ciagle rzuca mi sie w oczy - jest super... Mysmy zakotwiczyly sie u pani doktor homeopatki, łączy to z psychosomatycznym podlozem chorob - katarek u Poli przeszedl, jak sie przestalam nim przejmowac, tak samo zdjagnozowany przez innego lekarza grzybek na jezyku - to nie byl grzybek - zniknal, jak sie przestalam przejmowac |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] ....hxxp://www.tickerclub.com/]
Nagradzanie jest postmodernistyczną wersją kary.
<object width="88" height="31"><param name="movie" value="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf"><embed src="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf" width="88" height="31"></embed></object>
 |
|
|
|
 |
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2008-07-23, 11:38
|
|
|
| Manu napisał/a: | | zniknal, jak sie przestalam przejmowac |
fajny sposób:)) |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
 |
YolaW

Pomogła: 39 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5462 Skąd: Południe :)
|
Wysłany: 2008-07-23, 14:48
|
|
|
Dzisiaj byliśmy u pediatry. Powiedziała, że to samo przejdzie i że to taka niedojrzałość. Niemniej jednak wypóbuję odstawienie nabiału i przestanę się przejmować Aha, lekarka zaleciła nawilżanie pokoju, ale to itak wiedziałam.
[ Dodano: 2008-07-23, 15:49 ]
elenka a czy Krzyś ulewał przy tym refluksie? Miał też inne objawy? |
_________________ hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17] |
|
|
|
 |
elenka
Pomogła: 34 razy Dołączyła: 02 Lip 2007 Posty: 2710 Skąd: TiDżi
|
Wysłany: 2008-07-23, 20:29
|
|
|
| YolaW napisał/a: |
elenka a czy Krzyś ulewał przy tym refluksie? Miał też inne objawy? |
NIe ,nie ulewał i dlatego początkowo nie wierzyłam w ten refluks
Tylko charczenie i biaława wydzielina i glutki.
Nam pediatra powiedziała, że samo przejdzie jak dziecko będzie bardziej aktywne i układ pokarmowy bardziej dojrzały i faktycznie przeszło |
_________________
 |
|
|
|
 |
siwa

Pomogła: 4 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 327 Skąd: o-ca
|
Wysłany: 2008-07-24, 20:11
|
|
|
| YolaW napisał/a: | renka napisał/a:
ciagle charczenie bylo slychac |
u nas na początku było podobnie, mój Robert tak panikował, że nie dał sobie wytłumaczyć, że to nic nie groźnego i jest to faktycznie dosyć częste u dzieci. W tej chwili Maciej już nie ma tego problemu, znikło samo z czasem;) |
_________________ <img src="hxxp://www.viva.org.pl/baner/baner_niewmoimimieniu.gif" alt="Konie, foki, inne zwierzęta" width="468" height"60" border="0">
hxxp://www.suwaczek.pl/] |
|
|
|
 |
Manu

Pomogła: 13 razy Dołączyła: 10 Mar 2008 Posty: 1128 Skąd: Austria
|
Wysłany: 2008-07-25, 10:20
|
|
|
| siwa napisał/a: | | YolaW napisał/a: | renka napisał/a:
ciagle charczenie bylo slychac |
u nas na początku było podobnie, mój Robert tak panikował, że nie dał sobie wytłumaczyć, że to nic nie groźnego i jest to faktycznie dosyć częste u dzieci. W tej chwili Maciej już nie ma tego problemu, znikło samo z czasem;) |
a czy przypadkiem nie minelo charczenie wraz z okresem grzewczym?? |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] ....hxxp://www.tickerclub.com/]
Nagradzanie jest postmodernistyczną wersją kary.
<object width="88" height="31"><param name="movie" value="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf"><embed src="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf" width="88" height="31"></embed></object>
 |
|
|
|
 |
YolaW

Pomogła: 39 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5462 Skąd: Południe :)
|
Wysłany: 2008-07-26, 21:40
|
|
|
| Manu napisał/a: | | a czy przypadkiem nie minelo charczenie wraz z okresem grzewczym?? |
Manu teraz co prawda nie ma okrsu grzewczego, ale może upały też to nasilają? Aha u Olafa w nocy jest leoiej niż za dnia... |
_________________ hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17] |
|
|
|
 |
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2008-07-27, 11:18
|
|
|
| Yola jak tam - usunięcie nabiału nie poprawiło sytuacji? |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
 |
Jovi
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 06 Kwi 2008 Posty: 459 Skąd: Opole/Edynburg
|
Wysłany: 2008-07-28, 12:49
|
|
|
YolaW u nas był ten sam problem. Okazało się też, że to wydzielina płodowa i tak jak u elenki, refluks. U nas było hardcorowo, bo Maja dusiła się tym wszystkim, ale najdziwniejsze było to, że ona wogóle się tym nie przejmowała... Też czyściłam nos aspiratorem ale dopiero po jako takim opanowaniu refluksu wszystko wróciło do normy.
Mam nadzieję, że Olafowi szybko przejdzie |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://www.alterna-tickers.com]
Soulmates never die |
|
|
|
 |
YolaW

Pomogła: 39 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5462 Skąd: Południe :)
|
Wysłany: 2008-07-28, 18:52
|
|
|
| Karolina napisał/a: | | Yola jak tam - usunięcie nabiału nie poprawiło sytuacji? |
jeszcze nie
| Jovi napisał/a: | | Maja dusiła się tym wszystkim |
u nas Olaf się dusi, ale nie wydzieliną tylko ciężko mu się oddycha przez zatkany nosek...w nocy jest duuuzo lepiej.
| Jovi napisał/a: | | ona wogóle się tym nie przejmowała... |
Olaf się denerwuje jak wybudza go ten ztkany nos i oddechu złapać nie może... |
_________________ hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17] |
|
|
|
 |
zina

Pomogła: 93 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6308
|
Wysłany: 2008-08-22, 20:55
|
|
|
Odnawiam watek o zatkanym nosie bo Klara od paru dni nie moze spokojnie ssac piersi bo cos jej tam przeszkadza.
Psiakam sol fizjologiczna, majstruje z Frida ale nie pomaga, nic oprocz wody nie wyciagam |
|
|
|
 |
Martuś

Pomogła: 73 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 3101 Skąd: Langfuhr
|
Wysłany: 2008-08-22, 21:00
|
|
|
| zina, a jesteś pewna, że to akurat nosek?? Może dziąsła ja bolą i dlatego rzuca sie na piersi?? No chyba, że słyszysz, że jej coś tam charczy.. Jeśli nic nie wyciągasz, a widzisz, że ma problemy z oddychaniem, to może mieć obrzęknięte śluzówki, może to jakaś drobna infekcja, a ja mam wrażenie, że takie stany mogą być związane z wyrzynaniem ząbków.. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
 |
zina

Pomogła: 93 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6308
|
Wysłany: 2008-08-22, 21:07
|
|
|
No zeby to na maksa jej ida,gryzie wszystko co napotka, moj nos, brode, kolano
A nos jest zatkany swoja droga bo charczy przy jedzeniu. |
|
|
|
 |
Marcela
Pomógł: 38 razy Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 1417
|
Wysłany: 2008-08-22, 21:26
|
|
|
| zina, moja córcia tak harczała gdy próbowała mówic niektóre głoski - okazało się, ze miała mocno zaśluzowana "nosogardziel". Z noska nic nie leciało a "gile" siedziały sobie głębiej. U nas to akurat było związane z candidą. Zniknęło po przeleczeniu. |
|
|
|
 |
Manu

Pomogła: 13 razy Dołączyła: 10 Mar 2008 Posty: 1128 Skąd: Austria
|
Wysłany: 2008-08-23, 21:12
|
|
|
mysmy sie dopiero co wyleczyli, straszny wirus siedzial nam w nosach. Polenta tez nie mogla spac, wybudzalo ja brak oddechu albo wlasne chrapanie albo moje albo tatusia chrapanie lub smarkanie - ostatnie glutki z nosa wyszly po kąpieli. Widzialam, ze wazne jest czeste zakraplanie, najlepiej woda morska. wycieralam tylko to, co samo wyszlo , smarowalam tez troszke lanolina.
trzeba uwazac na zmiany temperatury, u nas to byl najczestrzy powod zatkanego noska (auto, klima w sklepie itp).
a, i zakraplac nosek mlekiem!!! |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] ....hxxp://www.tickerclub.com/]
Nagradzanie jest postmodernistyczną wersją kary.
<object width="88" height="31"><param name="movie" value="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf"><embed src="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf" width="88" height="31"></embed></object>
 |
|
|
|
 |
zina

Pomogła: 93 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6308
|
Wysłany: 2008-08-24, 08:26
|
|
|
Sprobuje z tym mlekiem bo woda mi sie juz niedlugo pewnie skonczy |
|
|
|
 |
YolaW

Pomogła: 39 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5462 Skąd: Południe :)
|
Wysłany: 2008-08-24, 12:53
|
|
|
| Marcela napisał/a: | | moja córcia tak harczała gdy próbowała mówic niektóre głoski - okazało się, ze miała mocno zaśluzowana "nosogardziel". Z noska nic nie leciało a "gile" siedziały sobie głębiej. U nas to akurat było związane z candidą. Zniknęło po przeleczeniu. |
a w jakim wieku miała tą candidę? czy Olaf który ma 3 m-ce może mieć candidę? Bo on czasami przy oddechu też tak charczy no i te kozy są dość głęboko...choć stan się polepsza...już się nie budzi w nocy z powodu duszenia... |
_________________ hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17] |
|
|
|
 |
Marcela
Pomógł: 38 razy Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 1417
|
Wysłany: 2008-08-24, 13:27
|
|
|
YolaW, zdiagnozowano ją około 8 miesiąca, ale miała ja już wcześniej, trudno mi powiedzieć od kiedy... Moim zdaniem 3 miesięczne dziecko spokojnie może mieć candidę, ale jeśli jest karmione wyłącznie piersią to wszystko zależy od tego czy mama też ją ma.
Masz jakieś objawy? |
|
|
|
 |
YolaW

Pomogła: 39 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5462 Skąd: Południe :)
|
Wysłany: 2008-08-24, 13:37
|
|
|
| Dokładnie nie jestem w temacie candidy więc nie wiem czy mam objawy...chyba nie... |
_________________ hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17] |
|
|
|
 |
Manu

Pomogła: 13 razy Dołączyła: 10 Mar 2008 Posty: 1128 Skąd: Austria
|
Wysłany: 2008-08-25, 08:28
|
|
|
| YolaW napisał/a: | | Dokładnie nie jestem w temacie candidy więc nie wiem czy mam objawy...chyba nie... |
YolaW, gorskie klimaty dzialaja odstraszajaco nawet na candide:) . jezdziliscie duzo samochodem, wiec nie ma sie co dziwic, ze cos tam pocharkuje. dobrze robi kilka godzin na dworze. |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] ....hxxp://www.tickerclub.com/]
Nagradzanie jest postmodernistyczną wersją kary.
<object width="88" height="31"><param name="movie" value="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf"><embed src="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf" width="88" height="31"></embed></object>
 |
|
|
|
 |
|
|