wegedzieciak.pl

[nitka]

a pokazano wam jak to robić? macie pewnie krótkie igły, nie? Trzeba wbić nie na sztorc, tylko jakby po skosie, bo to pewnie podskórne zastrzyki, i w miarę wstrzykiwania delikatnie wyciągać, a po zastrzyku nie rozmasowywać.

[Martuś]

Pokazali, ale w ogóle inaczej Pielęgniarka kazała na sztorc wbijać i igłę wyciągnęła po skończeniu zastrzyku A na masowanie bym nie wpadła, zwykle siedzę, nie ruszam się i obserwuję, czy nie umieram

[nitka]

[Martuś]

Nitka, ja też Cię uwielbiam A pisałam już gdzieś, że wczoraj naprawdę myślałam, że już po mnie, bo po zastrzyku, jak zobaczyłam, że z miejsca wbicia poszła kropelka krwi, to zasłabłam i spadłam z kanapy
Hmm ta igła jest bardzo miękka i ma z centymetr, może 1,5. Ale nad tym ukosem to sie zastanawiam, coś w tym jest, Tomek nie wiem czemu, ale też chciał wbijać pod ukosem, no i ja mam jednak cienką skórę na brzuchu po ciąży, sama nie wiem Mam już dosyć w każdym razie, ciekawe, ile jeszcze, bo cały czas liczę, że uda mi się jakoś wcześniej skończyć z tym