wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
ile potrzeba zelaza dla 8 miesieczniaka
Autor Wiadomość
kocham_tramwaje 

Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 07 Wrz 2008
Posty: 997
Wysłany: 2008-09-07, 16:40   ile potrzeba zelaza dla 8 miesieczniaka

mam pytanie a propos zelaza
gdzies na forum (nie pamietam gdzie :oops: ) wyczytalam, ze zapotrzebowanie u dziecka wynosi ok 18mg. w ksiazce "nasze dziecko" pod redakcja romy rokickiej-mileckiej jest podana liczba ok 12mg.*
to w koncu jakie jest to zapotrzebowanie?
dodam, ze od trzeciego miesiaca nie karmie Malej piersia (sama sie odstawila :-/ ).
mieszance dostaje ok 7mg dziennie + warzywa i owoce, wiec mysle, ze te 12mg moze wiecej sie uzbiera.

co sadzicie nt suplementacji diety preparatami zelaza?
lekarka powiedziala, ze nie jest to konieczne, ze wzgledu na sztuczne karmienie.
z kolei moja znajoma karmila core piersia przez 1,5 roku. sytuacja byla taka, ze nie powiedziala lekarce o tym, ze dziecko nie bedzie jesc miesa, ta nie wiedzac o tym nie zalecila podawania zelaza i w efekcie maluch w wieku 9 mies mial ostra anemie.
po czym moja znajoma zaczela karmic mala miesem..
ja chce uniknac takiej sytuacji, zreszta nie widze potrzeby, by ratowac sie miesem-bo przeciez nie tylko ono zawiera to nieszczesne zelazo.

pytanie tylko ile potrzeba 8 miesiecznemu, zdrowo wygladajacemu brzdacowi i czy konieczne sa u bezmiesnego dziecka suplementy.
dzieki za odpowiedz
pozdrawiam
_________________
hxxps://www.facebook.com/pages/Poduszkarka/1391382977755418?ref=hl
hxxps://www.facebook.com/pages/Flash-Decor/114932025350210?bookmark_t=page
 
 
 
ajanna 

Pomogła: 75 razy
Dołączyła: 11 Cze 2007
Posty: 1651
Skąd: Barcelona
Wysłany: 2008-09-07, 21:13   

Walaija ja swoją córkę karmiłam piersią przez 3 lata i nigdy nie dostała mleka modyfikowanego, ani żadnego innego. jest wegetarianką od urodzenia i nigdy anemii nie miała :-) . z moimi chłopcami też jest wszystko w porządku - są weganami. co prawda przez kilka msc-y byli dokarmiani mlekiem modyfikowanym, ale od ukończenia 7 msc-y piją tylko ryżowe, które nie jest wzbogacane żelazem. myślę, że żadna suplementacja nie jest potrzebna - zresztą, gdybym nie wychodziła z założenia, że weganizm, to najzdrowsza dieta, to bym jej własnym dzieciom nie fundowała :lol: . anemia dotyka dużej części populacji i oczywiście większość z nich to mięsożercy. myślę, że zapobieganie jej to przede wszystkim kwestia właściwego komponowania diety. a żelazo kupione w aptece bardzo ciężko się wchłania. jeśli się anemii obawiasz polecam do zupek dodatek natki pietruszki i witaminy C obecnej w roślinkach albo pokrzywę :-)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
DagaM 

Pomogła: 63 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3025
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-09-07, 22:17   

ajanna napisał/a:
ja swoją córkę karmiłam piersią przez 3 lata
ajanna, jestem pod wrażeniem :shock: :!: Jaki system karmienia stosowałaś? Ja momentami wymiękam, a właściwie nie momentami tylko godzinami :lol: najczęściej wieczornymi...i skoro świt.
 
 
 
ajanna 

Pomogła: 75 razy
Dołączyła: 11 Cze 2007
Posty: 1651
Skąd: Barcelona
Wysłany: 2008-09-07, 23:02   

Daga żadnego :lol: jak była mała karmiłam ją, kiedy chciała. kiedy skończyła 5 msc-y wróciłam do pracy i na studia, więc dostawała stałe posiłki, ale kiedy byłam w domu dalej karmiłam. stopniowo sama rezygnowała z karmień piersią na rzecz dorosłego jedzenia i picia. na koniec karmienie było już tylko na pocieszenie i na dobranoc :-)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
kocham_tramwaje 

Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 07 Wrz 2008
Posty: 997
Wysłany: 2008-09-07, 23:11   

dzieki wielkie za odpowiedz. a co do pokrzywy-to w jakiej postaci? swieza wkrojona do zupki czy ziolka?
i jeszcze pytanie nt mleka ryzowego?
co to? :mryellow:
wiesz-ja jestem wegetarianka od 10 lat i mam sie z tym swietnie, ale jak mi przyszlo szperac po ksiazkach i gazetach a propos diety dziecka, szczerze niewiele znalazlam. raczej zawierzam swojej intuicji, ale tez nie chce eksperymentowac na Maluchu.
poki co swietnie znosi moja kuchnie ]:-> i na brak apetytu tez nie narzeka.
czasem po prostu pojawiaja sie watpliwosci..
_________________
hxxps://www.facebook.com/pages/Poduszkarka/1391382977755418?ref=hl
hxxps://www.facebook.com/pages/Flash-Decor/114932025350210?bookmark_t=page
 
 
 
ajanna 

Pomogła: 75 razy
Dołączyła: 11 Cze 2007
Posty: 1651
Skąd: Barcelona
Wysłany: 2008-09-07, 23:30   

ja daję pokrzywę suszoną bio - dodaję czasem do zupek. wiem, że inne dziewczyny podają herbatkę. a mleko ryżowe można samemu robić, ale ja kupuję:
hxxp://e-zdrowie.abc24.pl/default.asp
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
Wysłany: 2008-09-08, 07:47   

ajanna a które z tych trzech kupujesz?
hxxp://e-zdrowie.abc24.pl/default.asp

I czy rozcieńczasz je wodą?

Kurcze ten link odsłyła do głównej storny sklepu tylko, mogłabyś napisać dokładną nazwe tego mleka :-> :oops: :->
_________________

 
 
ajanna 

Pomogła: 75 razy
Dołączyła: 11 Cze 2007
Posty: 1651
Skąd: Barcelona
Wysłany: 2008-09-08, 13:59   

elenka to mleko firmy Alinor a nazwa chyba Vitariz. najpierw używałam tylko tego zwykłego - zielonego, a potem wprowadziłam 2 pozostałe - teraz używam na zmianę. wodą rozcieńczam, bo jest strasznie słodkie, a poza tym tak jest mi wygodniej - trzymam je otwarte w lodówce i potem do takiego zimnego dolewam tylko wrzątku, tak by miało dobrą temp. i podaję :-)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
DagaM 

Pomogła: 63 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3025
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-09-08, 15:14   

ajanna napisał/a:
a poza tym tak jest mi wygodniej - trzymam je otwarte w lodówce i potem do takiego zimnego dolewam tylko wrzątku, tak by miało dobrą temp. i podaję :-)
tez tak robiłam :-) ale okazuje się, że Nina nie traktuje tego jako napoju i dalej czeka na wodę :shock:
_________________
<img src="hxxp://lb4f.lilypie.com/LTYcp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" />

----------------------
www.naturei.pl
 
 
 
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
Wysłany: 2008-09-08, 15:18   

ajanna napisał/a:
elenka to mleko firmy Alinor a nazwa chyba Vitariz. najpierw używałam tylko tego zwykłego - zielonego, a potem wprowadziłam 2 pozostałe - teraz używam na zmianę. wodą rozcieńczam, bo jest strasznie słodkie, a poza tym tak jest mi wygodniej - trzymam je otwarte w lodówce i potem do takiego zimnego dolewam tylko wrzątku, tak by miało dobrą temp. i podaję :-)


Dzięki ajanna, właśnie kupiłam dzisiaj w ekosferze i będziemy Krzysia karmić :-D
A powiedz mi, czy to jest tak samo sycące jak modyfikowane? Ja chciałabym zastąpić jeden posiłek z modyfikowanego mleka właśnie ryżowym :roll:
_________________

 
 
ajanna 

Pomogła: 75 razy
Dołączyła: 11 Cze 2007
Posty: 1651
Skąd: Barcelona
Wysłany: 2008-09-08, 16:29   

Elenka wg mnie może być trochę mniej sycące - na skład patrząc, ale na pewno jest zdrowsze :-) . ja kiedy chłopcy byli właśnie w wieku Krzysia stopniowo zastępowałam im Nutramigen tym mlekiem ryżowym. a ponieważ oprócz tego jedli też stałe posiłki i dostawali moje mleko, to ta kaloryczność nie miała aż takiego znaczenia :-)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2008-09-08, 16:45   

walaija napisał/a:
czy konieczne sa u bezmiesnego dziecka suplementy.

absolutnie nie potrzeba nic suplementować. Są osoby, które rozważają suplementację B12 (ale to w ściśle określonych przypadkach), czy wit. D, ale żelazo absolutnie do takich nie należy.

Co do ilości - straciłam swoje książki, w których miałam to podane, więc tu nie pomogę.. Ale swoją drogą po co Ci taka ilość? Skoro i tak nie jesteś w stanie dobrze zmierzyć ile żelaza znajduje się w pożywieniu dzieciaka, w jakim stopniu jest ono przyswajalne, co więc Ci da znanie konkretnej dawki (która zresztą nie musi mieć wiele wspólnego z rzeczywistym zapotrzebowaniem, bo wiem, w jaki sposób się wyznacza te zapotrzebowania :roll: )?

walaija napisał/a:
co sadzicie nt suplementacji diety preparatami zelaza?

nie dość, że taka suplementacja nie jest skuteczna, ponieważ takie żelazo nie jest dobrze przyswajane przez organizm, to jeszcze może szkodzić.
Czy nie lepiej po prostu zdrowo żywić dzieciaka, niż serwować mu zestaw sztucznych witamin czy mikroelementów?

walaija napisał/a:
z kolei moja znajoma karmila core piersia przez 1,5 roku. sytuacja byla taka, ze nie powiedziala lekarce o tym, ze dziecko nie bedzie jesc miesa, ta nie wiedzac o tym nie zalecila podawania zelaza i w efekcie maluch w wieku 9 mies mial ostra anemie.
po czym moja znajoma zaczela karmic mala miesem..

takie historie do mnie nie przemawiają wogóle. Po pierwsze nie znamy przebiegu ciąży tamtej kobiety, mogła mieć spore niedobory żelaza już w czasie ciąży, co obniżyło poziom u dzieciaka. Dziecko rodzi się z zapasem żelaza, który musi wystarczyć na wiele miesięcy, aż żelazo zacznie uzupełniać dietą (czyli dopiero po rozpoczęciu rozszerzania diety, ale też nie od razu, bo na początku ilości nie są zbyt duże). Po drugie - jak wyglądał poród... można odciąć pępowinę od razu, albo poczekać kilka minut, aż przestanie tętnić - i zagwarantować dziecku spore zapasy. Ilości, które dziecko może tym sposobem pozyskać są na prawdę ogromne. Ale wielu lekarzy ma to gdzieś. Kolejna sprawa - w wieku jaki podałaś następuje fizjologiczny spadek poziomu żelaza u dziecka. Gwałtownie zwiększa się ilość krwi w organiźmie i początkowo jest ona bardziej "rozcieńczona", jest to fizjologiczna anemia. Dodatkowo - wiadomo, że aż dziecko nie zacznie jeść większych ilości pokarmu stałego, podaż żelaza też nie jest na tyle duża, by nadrobić jakieś większe straty.
A na koniec - Twoje określenie "miał ostrą anemię" też nie jest dla mnie miarodajne, bo nie widzę wyników morfologi, a nie wszystkim lekarzom można w tej kwestii ufać. Moja starsza córka miała początkowo lekarza, który mnie zastraszył wielką anemią. Zmieniłam lekarza, anemia też zmieniła się z dnia na dzień na całkowicie typową dla tego wieku. Pierwszy lekarz sugerował mięso, a drugi spokój i cierpliwość. Pokrzywa naprawiła problem w dwa miesiące.

Jak chcesz uniknąć takich problemów, poczytaj trochę. To nie prawda, że nie ma literatury na ten temat. Na naszym forum jest dobry przybornik, są tam wartościowe pozycje. Gazety od razu można odrzucić, nie warto sobie zaśmiecać głowy bzdurami, jakie są tam na ogół wypisywane w artykułach sponsorowanych. Im większa wiedza, tym większy spokój ducha i pewniejsze zdrowie dziecka :)
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
Wysłany: 2008-09-08, 17:05   

alcia napisał/a:
Im większa wiedza, tym większy spokój ducha i pewniejsze zdrowie dziecka :)


Co racja to racja :->

Sama na co dzień borykam się z podobnymi myślami czy dobrze komponuję posiłki czy wszystkiego pod dostatkiem itd itp.
Krzyś je już dwa posiłki dziennie stałe - jedno z warzywami ryż lub kasza i drugie z owocami poza tym mleko, które teraz chciałabym zastępować mlekiem ryżowym.

A teraz napiszę coś co może nie zabrzmi zbyt ładnie - ale zawsze potem jak robię sobie "kulinarny" rachunek sumienia, to myślę o wielu mamach, które znam i one karmią dzieci słoiczkami gerbera, kaszkami mlecznymi gerbera i nad niczym się nie zastanawiają :roll: i jakoś wtedy doceniam siebie bardziej :oops:
_________________

 
 
zina 


Pomogła: 93 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6308
Wysłany: 2008-09-09, 09:06   

Na forum gazety przeczytalam "W ktorych sloiczkach jest najwiecej zelaza?"
Macie jeszcze jakies kompleksy? ;-)
 
 
 
ajanna 

Pomogła: 75 razy
Dołączyła: 11 Cze 2007
Posty: 1651
Skąd: Barcelona
Wysłany: 2008-09-09, 10:07   

zina napisał/a:
Na forum gazety przeczytalam "W ktorych sloiczkach jest najwiecej zelaza?"


w tych z opiłkami ;-)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
Wysłany: 2008-09-09, 13:27   

zina napisał/a:
Na forum gazety przeczytalam "W ktorych sloiczkach jest najwiecej zelaza?"
Macie jeszcze jakies kompleksy? ;-)


Nie mam więcej pytań :shock: :lol: :mryellow:
_________________

 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-09-09, 20:48   

Dzieci w tym wieku mają naturalnie niski poziom żelaza. Nie jest to anemia taka jak u dorosłych tylko fizjologiczny spadek. Lekarze czesto nie wiedza o krzywej żelaza - nowa rzecz w pediatrii.
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
kocham_tramwaje 

Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 07 Wrz 2008
Posty: 997
Wysłany: 2008-09-11, 12:06   

alcia,
dziekuje za obszerna odpowiedz. po co mi liczby? nie wiem :-D
to jest tak. wydaje mi sie, ze postepuje ok. czasem mnie jakis czort podkusi, zagladam do "madrych" ksiazek, zaczynam sprawdzac, liczyc, zagladac malej w talerz i wpadam w panike. coz-mama jestem po raz pierwszy i nie jestem idealna. co chwile sie lapie na jakims bledzie.
alcia napisał/a:
takie historie do mnie nie przemawiają wogóle

no do mnie tez. problem (w sumie to zaden problem..) polega na tym, ze nie mam wege dzieciatych znajomych. procz tych, co postanowili przestac meczyc dziecko. :-/
reszta czeka , az sie potkne i bedzie kolejny dowod na to, ze "dieta wege" dla dziecka to nieodpowiedzialnosc.
ujelam to w cudzyslow bo dla wielu to tylko dieta, a nie sposob na zycie :-/ .
elenka napisał/a:
A teraz napiszę coś co może nie zabrzmi zbyt ładnie - ale zawsze potem jak robię sobie "kulinarny" rachunek sumienia, to myślę o wielu mamach, które znam i one karmią dzieci słoiczkami gerbera, kaszkami mlecznymi gerbera i nad niczym się nie zastanawiają i jakoś wtedy doceniam siebie bardziej

zdazylo mi sie odac malej sloiczek. bo brak czasu, bo costam. troche sie czulam jakbym jej dawala goracy kubek.tak wiec nie mam czystego sumienia :oops:
ajanna napisał/a:
a mleko ryżowe można samemu robić

a mozesz zdradzic jak? chyba, ze gdzies juz byl temat-moge prosic o link?
z gory dzieki :-D
_________________
hxxps://www.facebook.com/pages/Poduszkarka/1391382977755418?ref=hl
hxxps://www.facebook.com/pages/Flash-Decor/114932025350210?bookmark_t=page
 
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2008-09-11, 13:03   

walaija napisał/a:
wydaje mi sie, ze postepuje ok. czasem mnie jakis czort podkusi, zagladam do "madrych" ksiazek, zaczynam sprawdzac, liczyc, zagladac malej w talerz i wpadam w panike. coz-mama jestem po raz pierwszy i nie jestem idealna.

rozumiem Cię doskonale, przy pierwszym dziecku czułam się podobnie. Nie znałam jeszcze tego forum, nie znałam w realu ani jednego wegetarianina, nie mówiąc już o wege-dzieciach. Słyszałam tylko, że gdzieś takie dzieci istnieją :)
teraz w temacie diety wege u dzieci czuję się jak ryba w wodzie. Całkiem inna bajka - spokój, luz, pobłażliwe podejście do "wrogiego" otoczenia.
walaija napisał/a:
problem (w sumie to zaden problem..) polega na tym, ze nie mam wege dzieciatych znajomych

ten problem łatwo rozwiązać. też nie znałam nikogo, a teraz takich znajomych mam pełno, właśnie dzięki forum :)
A tak dla spokoju, zerknij tutaj: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=97 :)
walaija napisał/a:
reszta czeka , az sie potkne i bedzie kolejny dowod na to, ze "dieta wege" dla dziecka to nieodpowiedzialnosc.

to też znam doskonale. Ale się nie doczekali, więc tematu już nie ma, choć wcześniej byłam pzrekonana, że ta nagonka nigdy sie nie skończy.
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
ajanna 

Pomogła: 75 razy
Dołączyła: 11 Cze 2007
Posty: 1651
Skąd: Barcelona
Wysłany: 2008-09-11, 20:57   

walaija napisał/a:
coz-mama jestem po raz pierwszy i nie jestem idealna. co chwile sie lapie na jakims bledzie.


cóż, ja jestem mamą po raz 2. i 3. i mogę powiedzieć o sobie dokładnie to samo :roll: a wątpliwości i lęków mam teraz więcej niż 15 lat temu - ale to chyba kwestia wieku :lol:

a mleka ryżowego sama nie robię, tylko idę na łatwiznę i kupuję :oops: ale inne dziewczyny na forum wiedzą jak je robić :-)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,2 sekundy. Zapytań do SQL: 8