Gabryśkowo mi |
Autor |
Wiadomość |
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-06-26, 14:34
|
|
|
a niby jak mam to zrobić?
włosy ścięte, poprzedniej wersji nie przywrócimy |
|
|
|
|
Alispo
Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2007-06-26, 15:04
|
|
|
chodzilo pewnie o zdjecie,ale takowego nie masz?;) |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
|
bodi
lucky lucky me :)
Pomogła: 91 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 4234 Skąd: UK
|
Wysłany: 2007-06-26, 15:22
|
|
|
dokładnie tak. Pao, nie przyszło mi do głowy że mogłaś nie uwiecznić efektów radosnej twórczości Gabryśka |
_________________
|
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-06-26, 15:22
|
|
|
wiesz, ja raczej nie mesle nad uwiecznianiem czegokolwiek |
|
|
|
|
mossi
Pomogła: 20 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 2010 Skąd: Sari/Wro
|
Wysłany: 2007-06-26, 22:41
|
|
|
pao ja Cię podziwiam. I Ty masz jeszcze czas na forum? |
_________________ Ja chcę dobrze ale nie udaje mi się to jak Kaliszowi dieta |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-06-27, 08:08
|
|
|
dzieciaki tak sie bawią, ze mam dużo czasu
wyszły wczoraj na jaw zamiłowania kulinarne Gabrysia:
pizza, bagietki i frytki... tylko dopytuje kiedy będą na obiad...
wczoraj usiłował mi wmówić, że Snikers to baton musli i że on może go zjeść. a generalnie każdy baton wedle jego uznania jest musli kinderniespodzianka tez ponoć jest zdrowa
no ale zakupy przetrwał dzielnie, bez scen i grymasów, tylko wciąż sie o tę bagietkę dopytywał |
|
|
|
|
sylwas
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 11 Cze 2007 Posty: 141 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2007-06-27, 21:35
|
|
|
dzisiaj poznalam gabrysia ewci
byl nieco przejety ale podal mi raczke a gabryska mi go przedstawila. nawet zamienil ze mna pare zdan. natomiast podczas spotkania w parku tak dzielnie chcial sie opiekowac karolinka (caly czas bral ja za raczke albo wozil na rowerku pchajac kijek z tylu rowerka) widac ze przywykl do opieki nad mlodszymi. pochwalilam go za to i chyba sie ucieszyl. pao powiedziala, ze w niedziele przyjda do babci i dziadka na obiadek i beda ogladali bajki albo grali w gry komputerowe. zdecydowal ze chcialby pograc razem z gabi. pao powiedziala ze siedza wtedy do bajki-dobranocki ktora gabi zawsze oglada ( u pao nie ma TV) a on zapytal z przejeciem czy tez bedzie mogl ogladac - projektor TV jest twielkosci 46 cali i ma 110/130 cm to na dzieciach robi niesamowite wrazenie.
ewcia - gratuluje wspanialego synka - poszedl sam do toalety a gdy powiedzialam gabi aby pokazala mu gdzie jest uchwyt spluczki (jest tak schowany, ze dorosli po raz pierwszy maja problem ze znalezieniem) to sam sobie poradzil bez pomocy.
jest niezwykle towarzyski i zwawy ale wszelkie uwagi na niewlasciwe zachowanie znosi (choc z trudem) to z godnoscia
|
_________________ hxxp://www.suwaczek.pl/]
hxxp://www.suwaczek.pl/]
hxxp://www.suwaczek.pl/] |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-06-28, 09:07
|
|
|
no to relacja z dzisiejszego poranka:
gabryśki sie spięły bo nie mogły ustalić kto będzie odkurzał... dobrze ze mam dwa pokoje. gabryś poodkurzał mój, gabrysia swój i oboje byli zadowoleni
teraz mają lekcje cierpliwości, bo powycinałam im figury geometryczne (tak, krzywe bo od ręki, ale zawsze jakieś) i dzieci same robią swe dzieła co prawda początkowo chciały mnie naciągnąć na pomaganie, ale jak widzę doping słowny wystarcza cierpliwie odklejają i naklejają a efekty coraz ciekawsze |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-06-29, 18:29
|
|
|
pao, gratuluję talentu fryzjerskiego |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-06-29, 20:34
|
|
|
wiesz, talentem to bym tego nie nazwała ważne że dziecku ise podoba:)
no to lada chwila stuknie pierwszy tydzień w końcu jutro sobota a potem niedziela, a gabryś jak na razie bawi sie przednio mimo konsekwencji jakich pilnuję jak zawsze.
przestał już mnie nie lubić, wiele zwrotów zniknęło z użycia i choć są różne nie zawsze miłe sytuacje, to rozwiązują się w góra 5 minut zatem jest dobrze
ja spokojnie wypoczywam, dzieciaki sie bawią i ogólnie mamy wesoło
niestety nie nadążam z ich tekstami |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-07-01, 09:06
|
|
|
dzieciaki dostały suszone ananasy. tak po kawałku dla każdego, właściwie tylko dla smaku.
bardzo im zasmakowało i Gabryś chciał mnie naciągnąć na więcej bo wiedział, że mam trochę w torbie. gabrysia nauczona, ze tego sie nie zajada, tylko dla smaku dostaje, zatem usiłowała mu to wytłumaczyć ale nic nie działało. gabryś uznał, że może jeść i jeść i jeść (nawiasem: te dwa gabryski lepiej ubierać niż żywić...)
w końcu wpadłam na pomysł i wytłumaczyłam dzieciakom, że jeśli przez cały dzień będą grzeczne (czyli gabryś nie będzie bił a oboje nie będą scen robić) to na podwieczorek dostana po kawałku codziennie oprócz soboty (bo w sobotę dzień słodycza i batonik musli).
no i dziś słyszę:
Gabrysia - gabryś ubierz sie już
Gabryś - nie, bo mama jeszcze nie wstała
Gabrysia - ale u nas dzieci same sie ubierają i nie czekają na mamę
Gabryś - (zaczyna marudzić)
Gabrysia - cicho bo mama uslyszy
Gabryś - (opanował się po czym szepce) no to ja będę myślał o ananasie (w sensie, że mnie to zmotywuje do grzeczniejszego działania)
chwila ciszy w pokoju, gabryś sie ubiera po czym znów słyszę jego głos:
-albo nie, będę myślał o mądrości i grzecznych zachowaniach.
i z takim postanowieniem pół godziny potem (gabi już zjadła) wyłonił sie z pokoju
no i jeszcze jedno z wczorajszego wieczora i wokół ananasa:
Gabrys czegoś nie chciał zrobić (nie pamiętam czego), podchodzi do Gabrysi i szepce tak bym nie słyszała:
-gabrysia, zrób to bo nie dostaniemy ananasa...
na szczęście gabrysia nie dała sie wrobić |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-07-01, 09:10
|
|
|
|
|
|
|
|
oliviolina
Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 74 Skąd: szczecin
|
Wysłany: 2007-07-01, 14:22
|
|
|
pao napisał/a: | -gabrysia, zrób to bo nie dostaniemy ananasa... |
|
_________________ hxxp://www.suwaczek.pl/] |
|
|
|
|
Ewa [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-07-02, 21:45
|
|
|
pao napisał/a: | wyszły wczoraj na jaw zamiłowania kulinarne Gabrysia:
pizza, bagietki i frytki... tylko dopytuje kiedy będą na obiad... |
Tja... pizza i frytki sporadycznie na obiad są, domowej roboty. A bagietka niejedzona od półtora roku, bo to był przysmak zajadany z tatą na wspólnych zakupach. Zawsze można sprawdzić, czy z ciocią też można
sylwas napisał/a: | ewcia - gratuluje wspanialego synka |
Dziękuję
pao napisał/a: | -albo nie, będę myślał o mądrości i grzecznych zachowaniach |
Poczułam się powalona |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-07-02, 21:51
|
|
|
no niestety tego dnia tylko na myśleniu sie skończyło, ale widok gabrysi z paskiem ananasa tak go zmotywował, ze dziś był przykładem nad przykłady za to jutro to moja gwiazda bez ananasa będzie... cóż, konsekwencja jest konieczna
mnie zastanawia to, że gabryś jest wielce zaskoczony, że nie tylko jemu uwagę zwracam. całkiem jakby z góry założył, że gabryśce więcej można bo moja córka. i jest wielce zdziwiony, ze oboje sa na tych samych prawach.
ostatnio testuje mnie i wysyła gabryśkę ze swoimi sprawami. i jest zaskoczony, ze wcale lepiej sie w ten sposób spraw nie załatwia |
|
|
|
|
Capricorn
2radical4u
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 6526
|
Wysłany: 2007-07-02, 22:00
|
|
|
Sprawdziłam właśnie na suwaczku Ewy, że Gabryś nie ma jeszcze pięciu lat. I w tym kontekście chciałam napisać, że to bardzo dzielny chłopiec musi być, że tak długo radzi sobie w zupełnie innym otoczeniu. Ja jestem z tych toksycznych matek, mogę wysłać dziecko w świat wtedy, gdy zna swój adres, i umie zadzwonić do matki . |
_________________ this is the strangest life I've ever had...
Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę. |
|
|
|
|
Ewa [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-07-02, 22:34
|
|
|
Capricorn napisał/a: | to bardzo dzielny chłopiec musi być, że tak długo radzi sobie w zupełnie innym otoczeniu |
On ogólnie jest bardzo śmiałym dzieckiem i ludzi się nie boi, chociaż też miałam obawy, jak będzie pierwszy raz bez mamy.
Capricorn napisał/a: | Ja jestem z tych toksycznych matek, mogę wysłać dziecko w świat wtedy, gdy zna swój adres, i umie zadzwonić do matki |
Adres Gabryś zna, no chyba, że zapomniał .
No i przede wszystkim ja go w świat nie wysłałam, ja go wysłałam do Pao . Tak zupełnie szczerze, to na razie nie ma innej osoby, do której odważyłabym się go wysłać. Mam bardzo ograniczone zaufanie do ludzi w odniesieniu do własnych dzieci. |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-07-02, 22:39
|
|
|
Cytat: | to na razie nie ma innej osoby, do której odważyłabym się go wysłać. |
dziękuję
a co do gabrysków: dzieciaki sie znają i lubią. właściwie to gabryś do gabrysi przyjechał no i do wujka. ciocia jest tylko takim "dodatkiem"
chłopiec jest dzielny i stara sie jak może. oboje dzielnie pomagają niemal we wszystkich obowiązkach od gotowania po odkurzanie. czasem tylko potrzebuję się trochę nagłowić by oboje mieli zajęcie, bo rzecz jasna oboje garną sie do pracy.
a fajnie jest gdy dzieci mogą poprzebywac w innym otoczeniu. szczególnie, że gabrysiowi trochę brakuje rówieśników co z reszta widać. niemniej dzieciaczki bawią się świetnie i ja złego słowa powiedzieć nie mogę, nawet gdybym chciała (a nie chcę ) |
|
|
|
|
Capricorn
2radical4u
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 6526
|
Wysłany: 2007-07-02, 22:40
|
|
|
Ewo, ależ ja nie krytykuję Twojej postawy, ani nie każę Ci się tłumaczyć z tego, że małego wysłałaś w świat, na dodatek do pao Nie sugeruję, że dzieje się coś złego zauważam tylko, że ja nie byłabym na to gotowa. |
_________________ this is the strangest life I've ever had...
Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę. |
|
|
|
|
Ewa [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-07-02, 22:43
|
|
|
Capricorn napisał/a: | Ewo, ależ ja nie krytykuję Twojej postawy |
Ja wcale nie odebrałam tego jako krytyki
Capricorn napisał/a: | ani nie każę Ci się tłumaczyć z tego, że małego wysłałaś w świat |
Nie tłumaczyłam się, tylko napisałam to w odniesieniu do Twojego Capricorn napisał/a: | Ja jestem z tych toksycznych matek | , abyś się tak negatywnie nie oceniała |
|
|
|
|
Capricorn
2radical4u
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 6526
|
Wysłany: 2007-07-02, 22:49
|
|
|
Ewa napisał/a: |
Nie tłumaczyłam się, tylko napisałam to w odniesieniu do Twojego Capricorn napisał/a: | Ja jestem z tych toksycznych matek | , abyś się tak negatywnie nie oceniała |
No fakt, oceniam się niezbyt pochlebnie, i jestem w tym konsekwentna. Parę razy się przejechałam na ludziach, nie mam do nich zaufania generalnie. A już w kwestii dzieci, i ewentualnego powierzenia opieki nad nimi osobom trzecim, to wyobraźnia mi galopuje zawsze w tę katastroficzną stronę. Generalnie - temat nie na ten wątek.
Fajnie, że Wasz układ się sprawdza, i Gabryśki się dobrze bawią. Już przestaję marudzić |
_________________ this is the strangest life I've ever had...
Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę. |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-07-02, 22:50
|
|
|
Cytat: | że małego wysłałaś w świat, na dodatek do pao |
kurcze, ale to brzmi...
nie sugerujcie sie avatarem |
|
|
|
|
Ewa [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-07-02, 22:51
|
|
|
pao napisał/a: | Cytat:
że małego wysłałaś w świat, na dodatek do pao
kurcze, ale to brzmi... | |
|
|
|
|
Capricorn
2radical4u
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 6526
|
Wysłany: 2007-07-02, 22:52
|
|
|
pao napisał/a: | Cytat: | że małego wysłałaś w świat, na dodatek do pao |
kurcze, ale to brzmi...
nie sugerujcie sie avatarem |
zgubiłaś emotka, który sugerował niewinny żart
wyglądasz groźnie (w emblemacie ) i brzmisz zasadniczo. Dwa światełka ostrzegawcze
(ale ględzę, pewnie przez tę burzę ) |
_________________ this is the strangest life I've ever had...
Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę. |
|
|
|
|
sylwas
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 11 Cze 2007 Posty: 141 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2007-07-03, 00:19
|
|
|
a mnie dzisiaj dzieci zaskoczyly i chyba nie tylko mnie ... przyszly do mnie trzy osoby (zleceniodawcy imprezy) aby ustalic szczegoly a dzieci zniknely w pokoju z komputerem i ogladaly bajki wczesniej mowiac dzien dobry gosciom. ludzie mnie zapytali zdziwieni jak to mozliwe ze przez godzine naszych rozmow nie bylo widac ani slychac, ze sa w domu dzieci?
a tak na marginesie to oboje pomagali mi w przygotowaniu obiadu: gabrysia odkrawala koncowki fasolki szparagowej a gabrys skubal salate i to nie jakies tam male miski ale duuuze michy i spore porcje na 5 osob. a oboje zjesc lubia i moga spore porcje - gdzie im sie to m iesci??
i sie chyba do mnie przekonal bo podchodzil i opowiadal mi o roznych sytuacjach. byl grzeczny i dzielny a na pozegnanie dostalam buziaka.
|
_________________ hxxp://www.suwaczek.pl/]
hxxp://www.suwaczek.pl/]
hxxp://www.suwaczek.pl/] |
|
|
|
|
|