|
Racuszki dyniowe |
| Autor |
Wiadomość |
Ania D.
Pomogła: 115 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2196
|
Wysłany: 2007-10-18, 18:44 Racuszki dyniowe
|
|
|
Racuszki dyniowe
60 dag obranej dyni
ok. 2/3 szklanki mąki ryżowej
2 łyżki syropu słodowego lub miodu
1 łyżeczka zapachu śmietankowego
1/2 płaskiej łyżeczki kardamonu
szczypta soli
olej
Dynię zetrzeć na średnie wiórki, odcisnąć na sitku. Dodać mąkę, słód lub miód, zapach, kardamon i sól. Wyrobić dokładnie ciasto. Odstawić na kilka minut. Smażyć placuszki na rozgrzanym oleju z obu stron. Odsączać nadmiar oleju na ręczniku papierowym.
Zapach śmietankowy jest najłagodniejszy z zapachów, jeśli chcemy dodać inny, to zmniejszamy jego ilość w przepisie. |
|
|
|
 |
dżo

Pomogła: 142 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5422 Skąd: między polem a łąką
|
Wysłany: 2007-10-22, 05:16
|
|
|
| Ania D., co to jest zapach śmietankowy? |
|
|
|
 |
Ania D.
Pomogła: 115 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2196
|
Wysłany: 2007-10-22, 09:40
|
|
|
| Obok innych zapachów do ciast (olejków) typu waniliowy, migdałowy, rumowy, jest i śmietankowy. Ja go najbardziej lubię, jest najłagodniejszy i najdelikatniejszy. Można kupić w nieco większych sklepach, nie powinno być z tym problemu. Jest najsłabszy ze wszystkich zapachów, jesli więc chcemy dac inny aromat, to dajemy go mniej. |
|
|
|
 |
ulapal
Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Cze 2007 Posty: 448 Skąd: Suwałki/Bristol
|
Wysłany: 2008-10-04, 01:05
|
|
|
mąka ryżowa to zmielony w młynku ryz? banalne pytanie a jednak nie retoryczne |
_________________ <img src="hxxp://lilypie.com/pic/2009/10/02/dEVB.jpg" width="62" height="80" border="0" alt="Lilypie - Personal picture" /><img src="hxxp://lb3f.lilypie.com/ZOAxp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Third Birthday tickers" /> |
|
|
|
 |
daria

Pomogła: 29 razy Dołączyła: 19 Lis 2007 Posty: 4783
|
Wysłany: 2008-10-04, 08:15
|
|
|
| ulapal napisał/a: | mąka ryżowa to zmielony w młynku ryz? banalne pytanie a jednak nie retoryczne |
też bym chciała wiedzieć |
_________________ wariatka! |
|
|
|
 |
daria

Pomogła: 29 razy Dołączyła: 19 Lis 2007 Posty: 4783
|
Wysłany: 2008-10-04, 08:59
|
|
|
| euridice napisał/a: | jak robiliśmy naleśniki, bo zabrakło nam zwykłej mąki, wyszły fajne, trochę bardziej chrupiące, niz ze zwyklej mąki |
ja zwasze robię z razowej - są pyszne
i takie chrupiące właśnie jak lubię
| euridice napisał/a: | | moim zdaniem tak - mąka ryżowa to po prostu zmielony ryż |
tak podejrzewałam dziękii |
_________________ wariatka! |
|
|
|
 |
Ania D.
Pomogła: 115 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2196
|
Wysłany: 2008-10-04, 09:10
|
|
|
| Tak, to mielony ryż. Nie kupuję nigdy mąki ryzowej, tylko sama ją robię. |
|
|
|
 |
daria

Pomogła: 29 razy Dołączyła: 19 Lis 2007 Posty: 4783
|
Wysłany: 2008-10-04, 09:12
|
|
|
| Ania D. napisał/a: | | tak, to mielony ryż. Nie kupuję nigdy mąki ryzowej, tylko sama ją robię. |
właściwie to nawet pewniej taniej i lepiej |
_________________ wariatka! |
|
|
|
 |
maryczary
kocham życie

Pomogła: 22 razy Dołączyła: 25 Sie 2008 Posty: 2167
|
Wysłany: 2008-10-06, 11:30
|
|
|
| Ania D. napisał/a: | | Tak, to mielony ryż. Nie kupuję nigdy mąki ryżowej, tylko sama ją robię. | A czym mielisz ryż? Najpierw go płuczesz?
Właśnie jestem w posiadaniu dyni i ochotę na placki |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
 |
Ania D.
Pomogła: 115 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2196
|
Wysłany: 2008-10-06, 13:29
|
|
|
| Maryczary, staram się najpiew płukac ryż i go wysuszyć (słońce, grzejnik). bywa, że nie mam umytego ryżu i biorę wtedy taki ze sklepu. Mielę w młynku do zbóż; można próbować w blenderze lub młynku do kawy. Ryż jest twardy i po zmieleniu warto by go przesiać i pozostałość jeszcze raz zmiksować. |
|
|
|
 |
puszczyk

Pomogła: 102 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 5319
|
Wysłany: 2008-10-06, 13:40
|
|
|
Kiedyś mieliłam w młynku do kawy i zostały duż kawałki ziaren, może faktycznie przesianie rozwiązałoby problem.
[ Dodano: 2008-10-06, 14:41 ]
| Ania D. napisał/a: | | Obok innych zapachów do ciast (olejków) typu waniliowy, migdałowy, rumowy, jest i śmietankowy. Ja go najbardziej lubię, jest najłagodniejszy i najdelikatniejszy. Można kupić w nieco większych sklepach, nie powinno być z tym problemu. Jest najsłabszy ze wszystkich zapachów, jesli więc chcemy dac inny aromat, to dajemy go mniej. |
A to nie jest przypadkiem syntetyczne? |
|
|
|
 |
Ania D.
Pomogła: 115 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2196
|
Wysłany: 2008-10-06, 13:47
|
|
|
| Puszczyk, jest, ale dodanie czasem takiego aromatu (głównie śmietankowego) obok cynamonu, kardamonu etc, to dla mnie przyjemność. to chyba jedyna nienajlepsza rzecz, jaka mi została i na razie w maleńkich ilościach jest. |
|
|
|
 |
puszczyk

Pomogła: 102 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 5319
|
Wysłany: 2008-10-06, 14:22
|
|
|
Pamiętam jak Kamil ciągle mnie namawiał na kupno takiego aromatu, ale się nie dałam. A może są jakieś naturalne odpowiedniki? Coś a la olejki eteryczne, ale do celów spożywczych. |
|
|
|
 |
dżo

Pomogła: 142 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5422 Skąd: między polem a łąką
|
Wysłany: 2010-08-31, 16:54
|
|
|
Sezon dyniowy w pełni, więc dzis na kolację zrobiłam te racuszki. Są pyszne .
Zamiast słodu dałam zmiksowane daktyle i rodzynki, ze wzg. na Tymona i wapń dałam zmielony sezam i słonecznik. Właśnie próbuję czwartego (z marmoladą agrestową są naprawdę wspaniałe). |
|
|
|
 |
maryczary
kocham życie

Pomogła: 22 razy Dołączyła: 25 Sie 2008 Posty: 2167
|
Wysłany: 2010-09-01, 21:09
|
|
|
dżo, a ile dyni dałaś? Nie mam wagi i nie mam pojęcia ile to 60 dag? Ile to szklanek startej dyni mniej więcej?
Moja dynia jest bardzo sucha - robiłam z niej ciasto dyniowe i musiałam dolewać prawie szklankę wody by ciasto osiągnęło konsystencję ciasta
I tu pojawia się drugie pytanie: jaką konsystencję miały twoje placuszki? |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
 |
dżo

Pomogła: 142 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5422 Skąd: między polem a łąką
|
Wysłany: 2010-09-02, 20:37
|
|
|
maryczary, tak około 1,5 szklanki, może 2 (nie wiem dokładnie bo swoja ważyłam). Konsystencja była taka racuchowata, nie za rzadkie , nie za gęste |
|
|
|
 |
|
|