wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
konsystencja potraw
Autor Wiadomość
kocham_tramwaje 

Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 07 Wrz 2008
Posty: 997
Wysłany: 2008-10-09, 12:13   

co do bakterii w buziach-dziewczyny- bakterie sa i beda.
sama bym nie mielila dziecku w paszczy jedzonka chocby z tego wzgledu, ze malucha trzeba uczyc samodzielnosci. dzieci chlona wszystko jak gabka, nigdy nie wiadmo co do nas wroci bumerangiem. potem taki 4latek przyjdzie i rzuci 'mama pogryz mi" :lol:

[ Dodano: 2008-10-09, 13:13 ]
euridice, dzieki :oops:
_________________
hxxps://www.facebook.com/pages/Poduszkarka/1391382977755418?ref=hl
hxxps://www.facebook.com/pages/Flash-Decor/114932025350210?bookmark_t=page
 
 
 
zina 


Pomogła: 93 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6308
Wysłany: 2008-10-09, 12:56   

Ja tam bakterii ani przezuwania sie nie boje ;-)
Nie robie tego codziennie i na pewno po jakims czasie warto zaczac uzywac, jak napisala walaija, tarki :-)

Cytat:
Dziecko jest odrębnym bytem, z czasem coraz bardziej i do jakiego wieku w takim razie bakterie od mamy nie są groźne? :-/ A jeśli sie nie karmi piersią, a pokarm rozdrabnia opiekunka? :-?

Spokojnie, przeciez nikt tego na sile nie musi robic ;-)
Bozena Zak-Cyran tez wspomina o przezuwaniu w swojej ksiazce.

Czyli reasumujac nie zmuszac dziecka do gryzienia jesli nie jest jeszcze gotowe.
Powoli zmienic blender na widelec badz tarke :-)

Historia od tej znajomej co przezuwala Zuzce ;-)
3 letnie dziecko przyjechalo do niej na wies z miasta i chcialo wziac sobie jablko spod jablonki (notabene przepyszne!) Mama natychmiast wziela sie do obierania jablka ze skorki na co moja znajoma juz popatrzyla krzywo ale jak zobaczyla ze ten 3 latek wzial 3 gryzy i rzucil jablko na ziemie bo za twarde bylo to juz sie prawie zagotowala!
Inna osoba dalej karmi 3 latka sloiczkami bo tak je lubi przeciez a jak wiadomo dzieciom nie mozna odebrac przyjemnosci z zycia ;-)
 
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2008-10-09, 15:06   

Ania D. napisał/a:
Przez wieki tak kobiety robiły, podobnie jak robia niektóre zwierzęta zwracając z żołądka nadtrawiony pokarm. Po prostu odeszliśmy bardzo od natury i to, co było naturalne i przyjazne dla brzuszka malucha stało się czymś okropnym czy obrzydliwym. A to jest po prostu natura.


Nie rozumiem dlaczego jest to naturalne,bo zwierzęta tak robia? Piszesz aniu że kobiety robiły tak przez wieki tzn od kiedy?.Jak dalego wstecz musimy sie cofnąć aby stwierdzić ze jakieś zachowania wynikaja z naszej natur.Nie wszytko co kiedys było tolerowane i praktykowane oznacza że było zgodne z nasza ludzka naturą i warto to dalej powielać ;-)
Dla mnie osobiście ta metoda jest niehigieniczna i obrzydliwa ,ale jeśli komus pasuje to nie mam nic przeciwko temu aby praktykował to na własnych brzdącach ;-)
 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-10-09, 15:34   

a może tez konsystencja to kwestia upodobania? moja chrześniaczka bardzo długo nie mogła przełknąć niczego co miało grudki, było twardsze itp. Jej siostra, czyli kuchnia i kucharka była ta sama ;-) uwielbiała z kolei gryżć i nie cierpiała papek.
Mój Kuba nadal uwielbia zupki miksowane i je je chętniej, nimi sie najada więc je miksuję choć jest duży. Z kolei drugim daniem lubi się bawić - wszystko w kawałeczkach i kosteczkach do gryzienia, byle miękkie. Może więc to zalezy też od dziecka?
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
topcia

Pomógł: 11 razy
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2993
Wysłany: 2008-10-09, 19:29   

Nova napisał/a:
i do jakiego wieku w takim razie bakterie od mamy nie są groźne?

Łojejku... bakterie nie są groźne w żadnym wieku, to spadek odporności jest groźny,osłabienie naturalnej odporności przez złą dietę, szczepienia,antybiotyki itp.

dobrze-inaczej: do jakiego wieku w takim razie bakterie od mamy nie są groźne przy osłabieniu organizmu? :lol:
 
 
Ania D. 

Pomogła: 115 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2196
Wysłany: 2008-10-09, 20:32   

Czarna, a od kiedy są urządzenia elektryczne rozdrabniające pokarm? Lubię czytac o różnych kulturach i tam nie ma zwyczaju otaczać się sitkami, przecierakami etc (o rzeczach na prąd na wspomnę, bo to oczywiste). Ludzie żyli bardzo prosto, a zwłaszcza ludy, które się przemieszały. To teraz człowiek jest zawalony wszelkiego rodzaju urządzaniami, gadżetami które siekają, miażdżą, mielą etc. Gryzienie było naturalne, bo nie mając pod ręką blendera kobieta sama rozdrabniała dziecku pokarm, przy okazji czyniąc go lżej strawnym dla małego żołądka. Jak podać małemu dziecku ugotowane ziarna zbóż (nie myślę tu o rozgotowanych kaszach) czy orzechy nie mając niczego do rozdrabniania?
Ludzie robią mnóstwo niehigienicznych rzeczy, wymieniając różne płyny ustrojowe. To, że jesteśmy ukształtowani przez obecne czasy nie znaczy, że coś było niedobre. Mamy sporo wspólnych cech ze zwierzętami, bez względu na to, jak się temu zaprzecza. tyle tylko, że duzo z nich człowiek odrzuca lub chce się ich wyprzeć, bo to nie wypada człowiekowi, panu świata, być takim jak zwierzak.
Nie przkładałabym swojej miarki i swojego patrzenia na inne ludy i na zwyczaje bez dokładnego poznania skąd się wywodzą i czemu służą.
 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-10-09, 20:35   

Ania D. napisał/a:
To teraz człowiek jest zawalony wszelkiego rodzaju urządzaniami
alleluja za gadżety! :mryellow:

;-)

my jesteśmy niehigieniczni i żyjemy :-> próchnicy nie mamy a ząbki dzieci są zdrowe. Tak naprawdę tu chodzi o gusta mamusi a nie prawdę o dziecku i tyle - tak myślę :-P
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
Ania D. 

Pomogła: 115 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2196
Wysłany: 2008-10-09, 20:50   

Humbak, ale jak nie ma gadżetów, to gust mamusi nie na wiele się zda...
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2008-10-09, 20:55   

Ania D. napisał/a:
Ludzie żyli bardzo prosto, a zwłaszcza ludy, które się przemieszały. To teraz człowiek jest zawalony wszelkiego rodzaju urządzaniami, gadżetami które siekają, miażdżą, mielą etc.


Myśle że wcześńiej również sobie dawano świetnie radę stosując trochę inne metody i urządzenia które teraz my nazwalibyśmy prymitywnymi. ;-) A ciągle mnie ciekawi ,kiedy piszesz od dawnych czasach i dawnych ludach ile lat wstecz sie cofasz?

Ania D. napisał/a:
Mamy sporo wspólnych cech ze zwierzętami, bez względu na to, jak się temu zaprzecza. tyle tylko, że duzo z nich człowiek odrzuca lub chce się ich wyprzeć, bo to nie wypada człowiekowi, panu świata, być takim jak zwierzak


Tak mamy wspólne cechy,jak dla mnie podstawową jest to ze wszycy jesteśmy istotami żywymi ale z pewnością różnimy sie poziomem świadomości co jest wynikiem przede wszystkim posiadania innych ciał.Człowiekowi owszem nie wypada byc jak zwierze bo wyższe cele sa mu pisanie co oczywiście nie oznacza że nie musimy dażyc zwierząt szacunkiem.Ale znaku równości postawić sie nie da...Wiec to że jakieś zwierze podaje swojemu potomstwu wcześniej przerzuty pokarm nie stanowi dla mnie powodu do naśladownictwa ;-)


Cytat:
Nie przkładałabym swojej miarki i swojego patrzenia na inne ludy i na zwyczaje bez dokładnego poznania skąd się wywodzą i czemu służą.


To że cos sie wywodzi od innych ludów z innych czasów nie koniecznie jest wystarczającym argumentem za tym aby od razu akceptowac to jako słuszne i naturalne dla człowieka.To że ktoś przeżuwał pokarm dla swoich dzieci bo żył w takich a nie innych warunkach nie oznacza że jest to podstawowe zachowanie dla wszystkich pokoleń ;-)

Ania D. napisał/a:
Ludzie robią mnóstwo niehigienicznych rzeczy, wymieniając różne płyny ustrojowe.


Dokładnie i jest to niehigieniczne,właśńie o tym piszę.Sa kultury i to wspólczesnie występujace w których ślina jest nieczysta podobnie jak kał i mocz.Dla mnie jest ona niehigieniczna i nie chcialabym aby ktokolwiek dał mi do jedzenia cos co wcześniej było w innych ustach brrr ;-)
 
 
topcia

Pomógł: 11 razy
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2993
Wysłany: 2008-10-09, 21:49   

Tak czytając Was można wywnioskować, że zachowania ludzkie im dawniejsze, pierwotne, tym bardziej naturalne a co za tym idzie- właściwe /słuszne.
Nie zgodziłabym się z tym do końca. Trzeba by w ogóle zdefiniować najpierw, co ozn. określenie "naturalne". Niektórych zwyczajów wielu plemion, ludów dawniej żyjących nie uznałabym za naturalne i godne naśladowania.
Ja tam cieszę się, że mamy blendery i sitka :mryellow:

[ Dodano: 2008-10-09, 22:55 ]
Ania D. napisał/a:
Ludzie robią mnóstwo niehigienicznych rzeczy, wymieniając różne płyny ustrojowe.

to też należałoby rozróżnić. Niektóre płyny bardzo lubię wymieniać. Inaczej-czy te same płyny powinniśmy wymieniać z różnymi członkami rodziny :lol:
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-10-10, 10:38   

No tak a pozostaje jeszcze kwestia witamin, co się dzieje np w wit c po zmiksowaniu metalowym ostrzem? Gryzienie bezposrednio owocka zachowuje wszystkie witaminy i antyoksydanty, enzymy nienaruszone. Miejmy świadomośc, że miksowanie odbywa się kosztem czegoś tam a nie jest niebotycznym cudem ;-)
Czarna rozumiem, że się nie całujesz ;-)
Myślę też że przegryzanie pokarmu było baaardzo rozpowszechnione we wszytskich kulturach i dopiero odkrycie bakterii/wirusów to zastopowało.
Skoro jesteście przeciwniczkami bakterii to na pewno wiecie, ze pustą niszę wykorzystają inne drobnoustroje. DLatego noworodka powinno się kłaśc na nagim brzuchu matki aby zasiedliły go bakterie z jej ciała a nie niekorzystna flora szpitalna. tak samo z mlekiem matki, i jej bakteriami w układzie pokarmowym. Jesli dziecka nie zasiedlą jej bakterie ( bezpieczne) to już gotowe miejsce dla grzybów albo innych niefajnych gości, jakieś szalone gronkowce. Trzeba dziecko "kolonizowac" bo dobre bakterie ograniczją możliwości rozwoju tych chorobotwórczych!
Higiena=wyjałowienie (+brak odporności !)
czy wiecie że na skórze ludzkiej żyją tysiące niezbadanych szczepów barteryjnych? Nic o nich nie wiemy, nie ma badań nad ich funkcją itd.
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
topcia

Pomógł: 11 razy
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2993
Wysłany: 2008-10-10, 17:59   

Karolina napisał/a:
Gryzienie bezposrednio owocka

ale mówimy o dzieciaczkach, które jeszcze powinny jeść papki ;-)

Karolina napisał/a:
Skoro jesteście przeciwniczkami bakterii

Karolina, na miłość boską-miałam na myśli jamę ustną. NIe jestem za sterylizacją ;-)
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-10-10, 22:29   

No nieważne, wiadomo, ze każdy i tak pozostanie przy swoim :->
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2008-10-11, 09:07   

Karolina napisał/a:
Czarna rozumiem, że się nie całujesz


Z właśnym dzieckiem,nie ;-)


Karolina napisał/a:
Myślę też że przegryzanie pokarmu było baaardzo rozpowszechnione we wszytskich kulturach i dopiero odkrycie bakterii/wirusów to zastopowało.


A ja mysle że to daleko wysuniety wniosek.Kiedys równiez uzywano róznego rodzaju narzędzi w celu rozdrobniania pokarmu,ponadto owoce np mozna łatwo rozdrobnic bez użwywania maminych zębów. ;-)

Jeżeli ktoś nie ma próchnicy i zadnych infekcji,grzybów itp zawsze może stosowac ten sposób nadawania jedzeniu konsystencji papki.Ile takich osób wpólcześniie się znajdzie?
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-10-13, 13:20   

A lubiłam Tymka całowa w usteczka - miał takie słodziutkie. Mia niestety szeroko otwiera buzię i wywala język ;-)
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
Nova 

Pomogła: 12 razy
Dołączyła: 03 Lip 2007
Posty: 231
Skąd: Tychy
Wysłany: 2008-10-13, 16:24   

czarna96 napisał/a:
A ja mysle że to daleko wysuniety wniosek.Kiedys równiez uzywano róznego rodzaju narzędzi w celu rozdrobniania pokarmu,ponadto owoce np mozna łatwo rozdrobnic bez użwywania maminych zębów. ;-)

Trudno mi się z tym zgodzić. W "tych dawnych czasach" ludzie raczej upraszczali sobie życie a nie komplikowali. Po co używać narzędzi jeśli można szybko podać jedzenie dziecku "z ust do ust"? Tak robią małpy naczelne, tak robiły matki innych ssaków włącznie z ludźmi, tak zaplanowała to Matka Natura. Oczywiście nam się często wydaje, że jesteśmy mądrzejsi od Natury i często też kiepsko na tym wychodzimy. Nikt nikogo nie zmusza do przegryzania dziecku obiadu, ale twierdzenie, że jest to niehigieniczne i nienaturalne jest nieprawdziwe.
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-10-13, 17:45   

Nova :mryellow:
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
Wysłany: 2008-10-13, 18:09   

Hmmm.... ciekawa ta dyskusja, wydaje mi się, że istotą sprawy nie jest to naśladowanie zwięrząt czy tego jak postępowali nasi przodkowie, ale to co co dla kogo uchodzi za obrzydliwe.
Mi się zdarza szczególnie gdy przyszykuję zbyt ciepłe jedzenie ;-) "chłodzić" dwie-trzy pierwsze łyżeczki w swoich sutach. Cmokam też Krzysia po buzi i nie widzę w tym nic złego.
On liże i wkłąda do buzi przedmioty, które leżą na podłodze po której chodzę, często przedpokoju gdzie chodzi się butami i nie zawsze zdąrzę pozmiatać. Jakoś nie boję się bakterii z podłogi to czemu mam się bać tych z własnych ust? :roll:
_________________

 
 
PiPpi 
:)


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1974
Skąd: wrocław
Wysłany: 2008-10-13, 19:25   

zina przeczytałam pierwszy post, czyli Twój na więcej nie mam chęci i czasu, nie wiem czego wiecej ;-) moja foczka preferuje jedzonko gniecione widelcem albo wcale i miętoszone u mnie w buzi;) zęby myję regularnie, poza tym dzięki porodowi naturalnemu jest uodporniona na moje bakterie.
ostatnio zaliczyłyśmy spoko wizytę u znajomego lekarza odnośnie szczepień i zdrowia małej i naszego, kurka wpisze potem coś wiecej, ów lekarz zalecał dla odporności dziecka karmic minimum rok piersią a jako uzupełnienie warzywne polecał zupy , i tak właśnie gotuję,
wrzątek
liść selera, szczypta tymianku gdy zimniej
ziemniaczka kawalątka
marchewki
pietruszki
zmielonego kminku
jakiś tłuszcz. np.oliwa
kaszka kukurydziana zmiksowana tzn.sucha na proszek zmielona
listki pora
wakame

jakieś 40 minut gotuję potem łyżeczka małej podaję, raz wyjęłąm glona i pora, zmiksowałam i do butli wlałąm z mlekiem swoim wymieszałam i już nieco mniej chętnie jadła, może dlatego, że smok się zatykał, bo kminek peirwszy raz robiąc zupę wrzuciłąm niemielony;)
_________________
hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl] hxxp://pierwszezabki.pl]
hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
 
topcia

Pomógł: 11 razy
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2993
Wysłany: 2008-10-13, 19:26   

Nova napisał/a:
tak zaplanowała to Matka Natura.

oczywiście. Tylko nie przewidziała wynalazków cywilizacji, typu biały cukier i inne takie tam ;-)
 
 
zina 


Pomogła: 93 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6308
Wysłany: 2008-10-13, 20:16   

Magda, napisz, prosze, cos wiecej na temat tego spotkania z lekarzem w odpowiednim watku.
 
 
 
topcia

Pomógł: 11 razy
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2993
Wysłany: 2008-10-13, 21:28   

Magda Stępień napisał/a:
wrzątek
liść selera, szczypta tymianku gdy zimniej
ziemniaczka kawalątka
marchewki
pietruszki
zmielonego kminku
jakiś tłuszcz. np.oliwa
kaszka kukurydziana zmiksowana tzn.sucha na proszek zmielona
listki pora
wakame

Magda Stępień, ten skład ustalił ów lekarz, czy to Twoja inwencja?
 
 
PiPpi 
:)


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1974
Skąd: wrocław
Wysłany: 2008-10-15, 17:34   

układ to pięć przemian, naprawdę foczce smakuje, wie co dobre;) a i na koniec jeszcze natka może być, nawet natkę włąsnymi zębami roztarłam i małej podałam;)
_________________
hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl] hxxp://pierwszezabki.pl]
hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
 
zina 


Pomogła: 93 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6308
Wysłany: 2008-11-14, 13:48   

Klara od dwoch dni je jedzenie w kawalkach (w wiekoszosci) :-) (Dzis ma 9 miesiecy i 1 tydzien, informacja dla przyszlych pokolen ;-) )
Wczoraj zmiksowalam buraczki bo jednak wyszly twardawe ale ziemniaki juz zula bez problemu.
Na kolacje uzylam blenderu do zmiksowania kaszki ale dynie i cukinie gryzla juz w kawalkach z niezlym impetem :-)
Dzis na sniadanie jaglanka na mus ale podduszone na minutke morelka, figa i kawalki jablka polykala ze smakiem :-)
Pomoglo:
wspolne posilki i jedzenie z jednego talerza,
przesadne pokazywanie jak nalezy przezuwac krecac jak przyslowiowa krowa morda ;-)
 
 
 
kocham_tramwaje 

Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 07 Wrz 2008
Posty: 997
Wysłany: 2008-11-15, 22:13   

zina, gratulejemy :mryellow:
no u nas sie pojawil inny "problem". mianowicie Mala sie zapatrzyla w kota i nijak nie moge jej przekonac, zeby do jedzenia uzywala raczek :lol:
ostatnio staram sie jej dac troche swobody w jedzeniu ( kosztem syfu jak cholera, ale jest wesolo) i np daje jej pokrojone w kostke owoce na talerzyku. jak tylko postawie przed nia talerz-robi buzia PAC w jedzonko, ciumka, mlaska, jak chce jej go wyciagnac spod twarzy-mocno protestuje, robi podkowke i jest bubu. do hitow dzisiejszego dnia nalezy wylizanie do czysta talerza po bananach..
na razie mnie to bawi.
zobaczymy za jakis czas..
:lol:
_________________
hxxps://www.facebook.com/pages/Poduszkarka/1391382977755418?ref=hl
hxxps://www.facebook.com/pages/Flash-Decor/114932025350210?bookmark_t=page
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 1,07 sekundy. Zapytań do SQL: 13