wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Nowa sieć barów wegetariańskich
Autor Wiadomość
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2008-10-22, 20:14   

niestety w wielu miejscach zbiorowego żywienia i w wielu domach słodzi się nie tylko surówki ale i gotowane warzywa jak brukselka, szaragi, kalafior, fasolka szparagowa, marchewka z groszkiem........(po co? nie wiem być może dla tzw smaku)
W moim domu mama dodawała cukru do surówki z kiszonej kapusty a mizeria też prócz śmietany miała cukier.

Oglądając jakiś program kulinarny, gdzie były hand-made frytki spotkałam się z tym, że ziemniaki przygotowane do frytowania będą bardziej chrupkie gdy na chwilę zostaną zamoczone w wodzie z cukrem.
 
 
milka 

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 16 Wrz 2008
Posty: 285
Skąd: fr
Wysłany: 2008-10-22, 21:52   

Teraz też mi się przypomniało, że w moim domu rodzinnym do groszku z marchewką dodawało się cukru. To jest chyba takie przyzwyczajenie, przekazywane dalej. Przypomniało mi się też jak piliśmy całą rodziną herbatę z cukrem..jakie to słodkie było :-? Aż wreszcie, ktoś się wyłamie i stwierdzi, że nie trzeba słodzić. Tak na marginesie, to przecież wtedy dopiero czuć smak potrawy :->
_________________
hxxp://alterna-tickers.com] hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
martina29 

Dołączyła: 20 Lip 2008
Posty: 18
Wysłany: 2008-10-22, 23:43   

jeśli chodzi o ten cukier w potrawach, to "podobno" dosypuje się go na "kolor", aby potrawa podczas gotowania go nie utraciła? hahaha, do mnie to nie przemawia jakos... no ale ja "się nie znam".
Moja mama dosypuje zawsze odrobine do buraków, fasolki szparagowej gotowanej ;( , no oczywisice do surowki z marchewki i jablka + śmietana... :(
Osobiście wolę samą startą marchewkę bez polepszaczy i ugotowane na parze buraczki, starte ;) są pyszne! Ale chyba tylko ja tak uważam, bo w domu przygotowują je "tradycyjnie" tj gotowane w wodzie ocukrzonej, i starte, a potem podgrzane z masłem lub margaryną :( wtedy to juz nie dla mnie, no ale co kto lubi...
 
 
sebusel 


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 288
Skąd: Melbourne, Australia
Wysłany: 2008-10-23, 00:43   

martina29 napisał/a:
jeśli chodzi o ten cukier w potrawach, to "podobno" dosypuje się go na "kolor", aby potrawa podczas gotowania go nie utraciła?

Rzekomo brokuł zyskuje soczystą zieleń jak doda się odrobinę cukru do wody, w której się gotuje... i tak jest jak porównałem brokuł ugotowany na parze (czyli bez cukru) i od mojej mamy, metodą "tradycyjną" ;) .

U mnie w domu też mama dodawała cukier do surówek, muszę spytać się jak teraz.

Zrobił się OT, a ja wrócę do tematu wątku, czyli BioWay, ponieważ miałem okazję być tam, wracając z Harpagana. Od razu narzucia się skojarzenie, że to klon GW, ale chyba nowocześniejszy, przynajmniej jeśli chodzi o wystrój, widok za ladą, czyli cały aparatura do utrzymania ciepłych potraw przypomina, że to jednak bar.
Ponieważ nie dostrzegłem w menu oznaczeń co jest wegańskie, więc od razu poprosiłem miłą panią, żeby mi coś poleciła. Po chwilowej konsternacji, sięgnęła po notes gdzie miała zapisane nazwy potraw. Wziąłem krokiety z fasoli, a co do zupy z soczewicy konieczna była konsultacja z kuchnią :D - okazała też wegańska.
Muszę przyznać, że było smaczne, na pewno lepsze niż w poznańskich GW, może trochę sugeruję się tym co piszą na stronie, że nie stosują mrożonek itp.
 
 
 
xdanielekx 
www.avocado.info.pl

Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 41
Skąd: Mrągowo/Gdańsk
Wysłany: 2008-11-10, 18:17   

sebusel napisał/a:
martina29 napisał/a:
jeśli chodzi o ten cukier w potrawach, to "podobno" dosypuje się go na "kolor", aby potrawa podczas gotowania go nie utraciła?

Rzekomo brokuł zyskuje soczystą zieleń jak doda się odrobinę cukru do wody, w której się gotuje... i tak jest jak porównałem brokuł ugotowany na parze (czyli bez cukru) i od mojej mamy, metodą "tradycyjną" ;) .

U mnie w domu też mama dodawała cukier do surówek, muszę spytać się jak teraz.

Zrobił się OT, a ja wrócę do tematu wątku, czyli BioWay, ponieważ miałem okazję być tam, wracając z Harpagana. Od razu narzucia się skojarzenie, że to klon GW, ale chyba nowocześniejszy, przynajmniej jeśli chodzi o wystrój, widok za ladą, czyli cały aparatura do utrzymania ciepłych potraw przypomina, że to jednak bar.
Ponieważ nie dostrzegłem w menu oznaczeń co jest wegańskie, więc od razu poprosiłem miłą panią, żeby mi coś poleciła. Po chwilowej konsternacji, sięgnęła po notes gdzie miała zapisane nazwy potraw. Wziąłem krokiety z fasoli, a co do zupy z soczewicy konieczna była konsultacja z kuchnią :D - okazała też wegańska.
Muszę przyznać, że było smaczne, na pewno lepsze niż w poznańskich GW, może trochę sugeruję się tym co piszą na stronie, że nie stosują mrożonek itp.


BW konkurencja dla GW :-) P. Ciernioch zwęszył interes odciął się od GW i robi swój biznes ale jest mało kreatywny i wszystko rżnie z GW ha ha :mrgreen:
Od kilku miesięcy zrezygnowałem z jadania w takich miejscach wolę sam przygotować sobie w domu smacznie i wiem co jest w potrawie:)
Poza tym te wszystkie bary maja tyle wspólnego z wegetarianizmem co ja z disco-polo czyli praktycznie żadne :lol: Kasa goni kasę i tylko im dolary w oczach :roll:
_________________
www.avocado.info.pl
www.wege3miasto.org
 
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-02-27, 15:31   

ad.Greenway:

hxxp://bojkotgreenway.blogspot.com/]hxxp://bojkotgreenway.blogspot.com/
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
biechna 


Pomogła: 65 razy
Dołączyła: 09 Cze 2007
Posty: 4587
Wysłany: 2010-02-27, 16:29   

Alispo, ojej, mam nadzieję, że w Poznaniu ludziom normalnie płacą, wczoraj byłam na obiedzie :->
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-02-27, 16:49   

szkoda tylko ,ze zarzad GW nie robi poki co nic z ta sprawa,mimo docierajacych sygnalow..
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
biechna 


Pomogła: 65 razy
Dołączyła: 09 Cze 2007
Posty: 4587
Wysłany: 2010-02-27, 20:44   

Ech, ciągle coś nie tak słyszę o GW, a to dla mnie takie wygodne miejsce na obiad tak raz w miesiącu, krzesełko jest dla Stasia, przestrzeń, nikt nie pali. Wygodne mam dojście z wózkiem. Alternatywy brak. No, czasem siadam na obiad w Ikei :lol:
W Poznaniu są jeszcze zdaje się 2 miejsca z krzesełkami, w całości dla niepalących, może obadam.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,33 sekundy. Zapytań do SQL: 8