wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Prawo jazdy!
Autor Wiadomość
adriane 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3064
Skąd: teraz Irlandia
Wysłany: 2008-11-25, 09:30   Prawo jazdy!

kofi napisał/a:
Ada, jeszcze Ci zapomniałam życzyć prawka rychłego, bo gdzies pisałaś, że chodzisz na kurs.


Dziękuję Ci bardzo, takie życzenia na pewno bardzo mi się przydadzą. Dopiero miałam dwie jazdy, ale dojechałam z Gliwic do Zabrza ;) A dziś mi sie śniło, żę jeżdzę autkiem :mryellow: A jak twój kursik, bo też chyba chodzisz tak?
_________________
Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991.
 
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2008-11-25, 09:39   

Skończyłam, czeka mnie egzamin. Jeszcze muszę dokupić kilka jazd.
Ale znalazłam jeden plus takiej późnej nauki jazdy - instruktorzy są bardzo mili, nie wrzeszczą, nie wyzywają, bo młodzież to podobno kiepsko traktują (chociaż mój pan Bartek to chyba do wszystkich jest miły).
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
adriane 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3064
Skąd: teraz Irlandia
Wysłany: 2008-11-25, 09:44   

Ja póki co jeździłam z dwoma instruktorami, też bardzo spokojni. Choć ten pierwszy zaraz mi na początku powiedział, że takie starsze osoby, to trudniej się uczą niż młode :mrgreen: Usłyszałam też: no nie było tak źle, ale 30 godzin to pani nie wystarczy :mryellow: Ten drugi bardziej mnie chwalił i pozwolił wyjechac na miasto :)
W czwartek będę jeździła z jeszcze innym instruktorem, a potem mogę sobie wybrać, którego chcę do dalszej nauki jazdy wybrać :-)

A kiedy masz egzamin?
_________________
Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991.
 
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2008-11-25, 10:57   

Jeszcze nie ustaliłam. Wyjeździłam więcej, niż 30, ale ja jestem straszny cykor i gdzieś około 15 dopiero odważyłam się wyjechac na miasto. I w ogóle nie ćwiczę na naszym samochodzie, bo nie mam gdzie i kiedy. Byłam tabula rasa - nie wiedziałam, jak się zmienia biegi, w ogóle nic. :oops:
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
adriane 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3064
Skąd: teraz Irlandia
Wysłany: 2008-11-25, 11:05   

kofi napisał/a:
Jeszcze nie ustaliłam. Wyjeździłam więcej, niż 30, ale ja jestem straszny cykor i gdzieś około 15 dopiero odważyłam się wyjechac na miasto. I w ogóle nie ćwiczę na naszym samochodzie, bo nie mam gdzie i kiedy. Byłam tabula rasa - nie wiedziałam, jak się zmienia biegi, w ogóle nic. :oops:


Ja też tabula rasa i też cykor, ci co mnie znają to wiedzą ;) Też nic nie wiedziałam, jak pan poprosił mnie o włączenie kierunkowskazu, to nie wiedziałam który to jest :mryellow:

Ja nie mam na czym ćwiczyć, bo nie mam autka, mam tylko ma zdezelowanego malucha. Jak będę w Irlandii to poćwicze najwyżej jazde lewą stroną :lol:

Może sobie osobny wątek załozymy o zdobywaniu prawa jazdy i będziemy sie wspierać wzajemnie, co?
_________________
Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991.
 
 
 
adriane 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3064
Skąd: teraz Irlandia
Wysłany: 2008-11-25, 11:50   

Dzięki rebie :-D

Piszcie wszyscy ci, co jeżdżą jak nauczyliście się jeździć :mryellow:
_________________
Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991.
 
 
 
rebTewje 
tatanaty


Pomógł: 12 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 1323
Skąd: Kalisz
Wysłany: 2008-11-25, 11:56   

nie za ma co ;)

ja po prostu wsiadłem i pojechałem, nie wiem jak inni :mryellow: :mrgreen: :mryellow:
_________________
Widmo krąży nad Europą, widmo weganizmu...
 
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2008-11-25, 12:07   

ja podobnie jak reb :-)
miałam 16 lat. egzamin zdałam tydzień po 17 urodzinach, ale to były inne czasy, o wiele łatwiej było zdać. :-)
moja mama zdawałam 2 lata przede mną i nie ukrywam, że było jej ciężko. musiała zrobić prawko, bo ojciec wyjeżdżał na placówkę, a na prowincji bez auta to kiszka. zdała za 2 razem, nadal nie lubi samochodów, ale i tak codziennie używa :-)
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2008-11-25, 12:28   

Ja nauczyłam się jeździć w UK i tam też zdałam egzamin. Najpierw jeździłam ze znajomym Polakiem jego samochodem (11 listopada właśnie generałem został :) ), a kiedy już mu to auto trochę uszkodziłam :oops: to zdałam teorię i wykupiłam jazdy z angielskim instruktorem. On podkopywał moją pewność siebie i nie wierzył we mnie, ale Janusz wierzył i bardzo mi kibicował no i zdałam za pierszym razem! :) Musiałam w sumie zdać, bo to było tuż przed moim powrotem do Polski i na następny termin nie opłacałoby się mi jechać do UK tylko musiałabym wszystko zaczynać od nowa. Potem w Polsce miałam rok przerwy w jeżdzeniu, a jak kupiliśmy z Tomkiem auto to z automatyczną skrzynią, więc szybko się wdrożyłam w jazdę po prawej stronie. Bardzo lubię jeździć, wręcz uwielbiam. No i ostatnio kupiliśmy samochód z manualną skrzynią, na dodatek kombi i się go trochę boję i jeżdżę automatikiem na razie zanim go sprzedamy. Ale co tam, w końcu sobie przypomnę jak się biegi zmienia :)
Powodzenia życzę wszystkim uczącym się :)
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2008-11-25, 12:49   

Bardzo bym chciała mieć automat, bo zmienianie biegów na poczatku szło mi koszmarnie, ale hasbend twierdzi, ze to nie dla mnie, bo zasnę za kierownicą. No, ale nie wiem za którym razem zdam ten egzamin :roll: więc o czym tu mówic.
Tak sobie rozmawiam z uczniami - oni też właśnie chodzą na kursy - i normalnie jeżdżą bez prawka - do czego się oficjalnie przyznają. To im łatwiej idzie potem taka jazda na kursie. Tak się pocieszam, bo ja miałam straszne opory - że kogoś przejadę, że ktoś będzie na mnie trąbił, że porysuję autko kursowe, a to nówka, ekh takie tam.
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2008-11-25, 12:55   

kofi, nie przejmuj się, będzie dobrze :-)

mnie pan z kursu wyrzucił po 3 lekcjach, i ojciec musiał go błagać żeby z powrotem mnie przyjął. :-) :-) chyba mało mu nie rozwaliłam tego zdezelowanego dużego fiata, o ile pamiętam :-)
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
renka 
mama sama

Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Sie 2007
Posty: 3354
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-11-25, 13:38   

Czy kazdy moze nauczyc sie jezdzic?
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]

Ostatnio czytane:
1) HAWKINS P., Dziewczyna z pociągu
hxxp://bonito.pl/k-1098909-dziewczyna-z-pociagu
2) KRAJEWSKI M., Władca liczb
hxxp://bonito.pl/k-1318363-wladca-liczb
3) KRAJEWSKI M., Arena szczurów
hxxp://bonito.pl/k-1301314-arena-szczurow

 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2008-11-25, 13:40   

renka napisał/a:
Czy kazdy moze nauczyc sie jezdzic?

Moja koleżanka twierdzi, ze tak, tylko jeden potrzebuje 10 godzin, inny 50 (żeby zdać egzamin), bo żeby dobrze jeździć to już co innego. Ja chyba z tych drugich :oops:
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2008-11-25, 13:53   

też uważam że każdy
kofi przecież to nie ważne ile jazd potrzebujesz, ważne żebyś się poczuła pewnie :-)
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
pidzama 


Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 05 Wrz 2007
Posty: 1145
Wysłany: 2008-11-25, 14:01   

renka napisał/a:
Czy kazdy moze nauczyc sie jezdzic?

ja jestem najlepszym przykladem ze kazdy :mryellow: ale wydaje mi sie ze duzo zalezy od instruktorow; ja zdawalam we Wrocku i wszystkie jazdy poza pierwszymi dwoma mialam we Wrocku; jezdzilismy ciagle wokol WORD gdzie zdaje sie egazamin; ulice i znaki znalam tam juz prawie na pamiec, a ze sa tam "takie" miejsca gdzie mozna latwo uwalic - wiec nie dalam sie zwiesc; slyszalam ze niektore szkoly jazdy oferuja nauke na peryferiach albo na jakims osiedlu - generalnie w miejscach ktore nie maja wiele wspolnego z rzeczywistym ruchem; egzamin zdalam za pierwszym razem;
wiadmomo ze tak naprawde nauczylam sie jezdzic potem, jak juz mialam prawko;
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2008-11-25, 14:02   

rosa napisał/a:
też uważam że każdy
kofi przecież to nie ważne ile jazd potrzebujesz, ważne żebyś się poczuła pewnie :-)

Też tak uważam, tylko na razie to się niestety przekłada na forsę :-|
Też jeździmy tymi trasami "egzaminacyjnymi".
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
Jagula 
matka-nomadka


Pomogła: 64 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 3207
Wysłany: 2008-11-25, 14:26   

Dziewczyny- to ja trzymam kciuki i za jazdy i za egzaminy :mryellow:
Swoje prawko zrobiłam (chyba) późno bo miałam 29 lat a instruktora tak czy siak miałam fatalnego (być może dlatego,że dosyć późno się zorientował, że jestem średnio 10 lat starsza niż reszta kursantów :mryellow: ) Gośc był niefajny mówiąc delikatnie- Adriane bardzo dobrze,że będziesz sobie mogła wybrać takiego , który Ci najbardziej przypasuje.
Choć zawsze uwielbiałam jeździć (uprawiałam kiedyś sport samochodowy) to kurs i egzamin był dla mnie katorgą...wyssało ze mnie chyba z rok życia...a egzamin zdałam za 3im razem :oops: zżarły mnie nerwy :-P
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří.
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-11-25, 18:13   

o,temat dla mnie..wprawdzie prawko dawno mam,ale przydaloby mi sie odswiezyc umiejetnosci,bo pewnie bede potrzebowala do pracy predzej czy pozniej..a jezdze rzaaadko..1)mam wstret do nieeekologicznych srodkow transportu 2)w zakorkowanym Wroclawiu jazda autem nie ma sensu.
Ale trza bedzie sie troche poruszac na czterech kółkach,pewnie szybko sobie przypomne,ale srednia mam ochote poki co;)nie jestem z tych co jezdza dla przyjemnosci,raczej jezdze jak musze.
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2008-11-25, 18:27   

życzę wszystkim spokojej nauki, przyjaznych instruktorów, ludzkich egzaminatorów,a potem już tylko szerokiej drogi!

Mnie osobiście zabrakło tylko jednej z tych rzeczy: ludzkiego egzaminatora. Mimo wszystko udało się zdać za pierwszym razem. To było nieco ponad 3 lata temu, tuż przed ciążą. Teraz prawko bardzo się przydaje, jeździc uwielbiam, a instruktor wciąż pozostaje w gronie moich najlepszych kolegów :)
 
 
adriane 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3064
Skąd: teraz Irlandia
Wysłany: 2008-11-25, 18:40   

W nocy przed jazdami zasnąć nie mogę ze stresu, ale z drugiej strony tłumaczę sobie, że mam prawo być laikiem, a instruktorzy mają mnie nauczyć, nawet jak nic nie umiem. Po to są żeby mi pomóc, wytłumaczyć etc. Nie muszę przecież umieć jeździć przed kursem i nie jeździłam nigdy. Teraz powinnam choć na sucho potrenować zmianę biegów, bo czasem mi się mylą te trójki czy czwórki, a nie wolno zaglądać tylko mam do przodu patrzeć :mrgreen:

Jak jechałam ten pierwszy raz po mieście w czasie swojej w ogóle drugiej jazdy, to sama nie mogłam uwierzyć w to, że kieruję i że to jakoś mi idzie. Cały czas instruktor mówił mi kiedy mam wrzucić jaki bieg, hamulec, sprzęgło itd. Ale koordynacja tego wszystkiego jest chyba najtrudniejsza: jak patrzyłam w lusterko wsteczne, to zapomniałam, że kierownicę trzymam w dłoniach i zaczęłam zjeżdżać w bok :lol:

Poza tym pepper zawsze się o mnie bardzo bał i zniechęcał mnie przez te wszystkie lata do zrobienia prawka, że w coś wjadę, bo taka roztrzepana jestem. No i teraz to procentuje lękiem przed jeżdżeniem i niewiarą we własne siły, choć on teraz mówi, że koniecznie powinnam mieć prawko :mrgreen:

Staram się myśleć pozytywnie, nawet sobie mocniejsze okulary sprawiłam z okazji kursu żeby się czuć bezpieczniej i wszystko dobrze widzieć. Sporo osób mnie wspiera w tej nauce, pepper też zaczął wierzyć, że jednak coś z tego będzie :-D Moi rodzice tylko nie bardzo są przekonani, że dobrze mi pójdzie, bo ja jestem taki spokojny człowiek co to miewa opinie "gapy" (oni tak mnie widzą, w dzieciństwie miałam też taki przekaz od nich).

Wam bardzo dziękuję za wsparcie :-D
_________________
Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991.
 
 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-11-25, 23:36   

adriane napisał/a:
Nie muszę przecież umieć jeździć przed kursem i nie jeździłam nigdy
oczywiście że tak! Jak ja zdałam (za pierwszym razem) i poszłam podziękować to dopiero wtedy wszyscy mi się przyznali że rozmawiali ze sobą że mnie to już chyba nie da się nauczyć :mrgreen: :mryellow: :mrgreen:
A facet przede mną taki orzeł ponoć jechał super, podchodził do egzaminu w połowie kursu i jak ja już zdałam on jeszcze je oblewał bo coś tam i coś tam :-> Nie ma się co przejmować :-D

Też wierzę że każdy może jeździć tylko czasem to więcej kosztuje - jestem tego przykładem. Jak jeździłam codziennie dom-przedszkole po 200km to oprócz parkingów zatłoczonych i tylko w supermarketach wszędzie wjechałam (oczywiście miesiąc po miesiącu po prostu co raz odważniej, na początku jak jechałam na zakupy parkowałam daleeeeko od wejścia bo tam luzy) a po narodzinach kuby już rok nie jeździłam i nie potrafię wyjechać z parkingu, bo tyłem i nie po prostej :oops: I wogóle manewry to masakra...

ale czuję że w końcu usiądę... kiedyś tam... bo jak Alispo uważam że wrocław i samochód to porażka, ale czasem się nie da, zwłaszcza z dwójką dzieci, pustą lodówką i koniecznością kupienia butów... :roll:

Dziewczyny dacie radę, po prostu nie zrażać się błędami i uczyć się dalej. I tyle ;-) Trzymam kciuki, niezależność jest fajna :-P
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
Wysłany: 2008-11-26, 07:37   

Hehehe.. temat dla mnie, właśnie 17 listopada miałam pierwszy egzamin i go oblałam :-/
Chyba bardziej ze zdenerwowania niż z braku umiejętności, bo ja się bardzo dobrze czuję za kierownicą i chciałabym jak najwięcej jeździć.
Najgorsze jest to czekanie na egzamin ( w Bytomiu to jest 9 tygodni aż ]:-> )
Mi kolejny termin dali na koniec stycznia dopiero, ale 3 grudnia jak będę u gina to wezmę zaświadczenie, że jestem w ciąży i ccę napisać podanie do kierownika WORD w Bytomiu aby mnie wcześniej gdzieś wcisnęli, że niby im większy brzuch to będzie mi trudniej 8-) :roll:

W ogóle bardzo mnie te terminy irytują i to wydłużanie, wydaje mi się, że to robią specjalnie aby więcej ludzi nie zdało i płacili im kolejną kasę ]:->
Kurs skończyłam w lipcu, 12 września miałam teorie, a 17 listopada praktyczny, można się pochlastać.
_________________

 
 
adriane 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3064
Skąd: teraz Irlandia
Wysłany: 2008-11-26, 09:30   

elenka napisał/a:
W ogóle bardzo mnie te terminy irytują i to wydłużanie, wydaje mi się, że to robią specjalnie aby więcej ludzi nie zdało i płacili im kolejną kasę ]:->
Kurs skończyłam w lipcu, 12 września miałam teorie, a 17 listopada praktyczny, można się pochlastać.


W Gliwicach też się 2 miesiące czeka na egzamin, a teoria podobno ważna jest tylko pół roku, potem trzeba ją zdawać jeszcze raz.

Ja się nastawiam, że do egzaminu z jazd podejdę gdzieś w kwietniu pewnie :->
_________________
Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991.
 
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2008-11-26, 09:33   

A u nas podobno ok. 20 dni. W piątek idę się zapisać. Chyba będzie przed świętami. Tak nawet wolę, co mam się w Święta stresować. Ryczeć też nie będę. Od razu się zapisze na natępny, jak nie zdam. U nas się zdaje teorię i jazdę naraz za pierwszym razem.
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
Jagula 
matka-nomadka


Pomogła: 64 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 3207
Wysłany: 2008-11-26, 10:12   

W moim przypadku było tak ,że zapewnienia o terminach i rzeczywistość to były całkiem dwie odrębne rzeczy :mryellow:
Ktoś mi potem mówił,że "tak jest w ofercie" ale rzeczywiście kurs i oczekiwanie na egzamin trwają dłużej
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,75 sekundy. Zapytań do SQL: 8