wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
A to historia! Mięsożercy w odstawkę?
Autor Wiadomość
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-09-06, 19:24   

biechna napisał/a:
bojster napisał/a:
kobieta weg(etari)anka po prostu bierze faceta, a potem gotuje wege obiady

tak jak u mnie...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
biechna 


Pomogła: 65 razy
Dołączyła: 09 Cze 2007
Posty: 4587
Wysłany: 2007-09-06, 19:27   

YolaW napisał/a:
Trzymam za was kciuki biechna i szczerze dopinguję :-)


Dzięki - i z wielką wzajemnością! ;-)
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2007-09-06, 19:30   

biechna napisał/a:
Dzięki - i z wielką wzajemnością!

:-D :-D
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
biechna 


Pomogła: 65 razy
Dołączyła: 09 Cze 2007
Posty: 4587
Wysłany: 2007-09-06, 19:31   

YolaW, a pomyśleć, że ludzie tak się boją wpadek...

jesteśmy odrobinę nietuzinkowe ;-) :mryellow:
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-09-06, 19:34   

Na pewnym etapie nie ma czego się bać ;)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2007-09-06, 20:04   

biechna napisał/a:
jesteśmy odrobinę nietuzinkowe

temu zdecydowanie nie mogę zaprzeczyć :mryellow: :mryellow:

biechna napisał/a:
YolaW, a pomyśleć, że ludzie tak się boją wpadek...

Lily napisał/a:
Na pewnym etapie nie ma czego się bać

Niby nie ma czego, ale ja bym akurat wolała wpadkę. Teraz ciągle myślę, czy to juz teraz czy za miesiąc kolejna próba...trochę mnie to męczy. Zdecydowanie wolałabym wpadkę w najmniej spodziewanym momencie.
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-09-06, 20:05   

Ja nie chcę ani próbować, ani mieć wpadki, ale jeśli wpadka się nie zdarzy, to nie będę mieć dzieci. A skoro do tej pory jej nie było to chyba tak ma być.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2007-09-06, 20:10   

Lily napisał/a:
A skoro do tej pory jej nie było to chyba tak ma być.

mam nadzieję, że nie u mnie ;)
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-09-06, 20:16   

nie, u mnie :)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
maharet 


Dołączyła: 25 Gru 2008
Posty: 12
Wysłany: 2008-12-25, 20:33   

Moj partner kiedyś był wege,w liceumale zrezygnował,ze względu na ciężką pracę fizyczną za granicą i tak mu już zostało.Uważam,że to to powinna być indywidualna i przemyslana decyzja każdego więc jakoś specjalnie nie naciskałam.Jednak częściej on gotuje wegetariańskie posiłki dla mnie,bardzo dba o to by były zdrowe i zawierały potrzebne składniki.Szczerze mowiąc samej mi by się nawet nie chciało tak o to dbać.Nie gotuje osobno dla siebie mięsa,więc obiady jadamy wege, chociaż jak wyjeźdża(jest kierowcą) to odwiedza McDonaldy i KFC,jakąś wędlinę do kanapek też kupuje.
Teraz jak jestem w ciąży i mam problemy(pisałam w innym temacie)zaczął naciskać żebym jadła chociaż mleko i ryby,jak lelarz zalecił mięso to też się uczepił.Na szczęście znalazłam to forum,poczytałam i mam nadziejęże może da się bez tego obejść(przynajmniej bez mięsa rybiego czy jakiego kolwiek innego).Na pewno dam mu przeczytać.
 
 
yolin 

Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 08 Mar 2008
Posty: 513
Skąd: sudety
Wysłany: 2008-12-25, 21:34   

Bananna napisał/a:
"Coraz więcej weganów i wegetarian rezygnuje z seksu z "mięsożernymi" partnerami postrzegając ich ciała jako "cmentarze zwierząt".
Najbardziej radykalni weganie nie tylko eliminują ze swojego życia mięso oraz produkty pochodzenia zwierzęcego, ale także unikają kontaktów erotycznych z osobami jedzącymi mięso, ponieważ wierzą, że ich ciała są budowane ze zwierzęcych zwłok.

ja nie widze w tym zjawisku nic specjalnie skrajnego..
_________________
To co dajesz swiatu, swiat zwraca ci.... madrosc ludzi wschodu
hxxp://miyo.rybczynski.net/
hxxp://www.wegestudio.pl/NOTESY-k30-0-3-default.html
<object classid="clsid:D27CDB6E-AE6D-11cf-96B8-444553540000" codebase="hxxp://download.macromedia.com/pub/shockwave/cabs/flash/swflash.cab#version=7,0,19,0" width="405" height="108"><param name="movie" value="hxxp://www.decobazaar.com/content.swf?a=863&k=-1&t=0&n=3&p=1" /><param name="quality" value="high" /><embed src="hxxp://www.decobazaar.com/content.swf?a=863&k=-1&t=0&n=3&p=1" quality="high" pluginspage="hxxp://www.macromedia.com/go/getflashplayer" type="application/x-shockwave-flash" width="405" height="108"></embed></object>
 
 
Bananna 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 03 Sie 2007
Posty: 452
Skąd: Konin
Wysłany: 2008-12-28, 14:09   

a ja uważam, że nie powinno oceniać się człowieka po tym, co je...
Lily napisał/a:
biechna napisał/a:
bojster napisał/a:
kobieta weg(etari)anka po prostu bierze faceta, a potem gotuje wege obiady


tak jak u mnie...


- u mnie jest to samo, Kristo jak chce cokolwiek zjeść u mnie, to wie, że nie ma wyboru - mięsa nie będzie. I powiem wam, że on nawet jest zadowolony z tego, bo mówi że zawsze czegoś ciekawego u mnie spróbuje
_________________
 
 
 
yabuk 

Dołączyła: 05 Sty 2009
Posty: 11
Wysłany: 2009-01-05, 17:06   

yolin napisał/a:
Bananna napisał/a:
"Coraz więcej weganów i wegetarian rezygnuje z seksu z "mięsożernymi" partnerami postrzegając ich ciała jako "cmentarze zwierząt".
Najbardziej radykalni weganie nie tylko eliminują ze swojego życia mięso oraz produkty pochodzenia zwierzęcego, ale także unikają kontaktów erotycznych z osobami jedzącymi mięso, ponieważ wierzą, że ich ciała są budowane ze zwierzęcych zwłok.

ja nie widze w tym zjawisku nic specjalnie skrajnego..


ja również. myśl o całowaniu kogoś mięsożernego jest.. niesmaczna.
 
 
Krokodyl


Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 101
Wysłany: 2011-03-10, 21:34   Re: A to historia! Mięsożercy w odstawkę?

Bananna napisał/a:
Pewna badaczka z uniwersytetu Canterbury w Nowej Zelandii sformułowała na podstawie swoich obserwacji nowy termin "wegaseksualiści". - To zupełnie nowe zjawisko, z którym nigdy dotąd nie miałam okazji się spotkać - mówi dr Annie Potts. - Badani przeze mnie weganie przyznają, że chociaż osoby jedzące mięso często wydają im się atrakcyjne seksualnie, nigdy nie zdecydowałyby się na fizyczną bliskość z nimi."


Nie istnieje nic takiego, jak "wegeseksualizm" i tworzenie tego typu terminów jest kompletnie bez sensu. Tak samo jak nie tworzymy "chrześcianoseksualizm", "niepalaczoseksualizm" i wiele, wiele innych.
Taki chrześcijanin też często przyznaje, że dana osoba jest wprawdzie dla niego atrakcyjna, ale do łóżka z nią nie pójdzie.
Ludzie nie są zwierzętami i to z kim idą, czy nie idą do łóżka nie zależy wyłącznie od ich seksualności (czyli kto jest dla nich w danej chwili atrakcyjny).
Jak ja czasem lubię, jak badacze i naukowcy robią takie nowe odkrycia. :/

Sporo z was pisało, że wyczuwacie "mięsożerców" po zapachu. Jakoś w to niezbyt wierzę. Zapach zależy w dużej mierze od higieny osobistej (nie tylko mycie się, ale też stosowanie perfumowanych kosmetyków, przez co niewiele można czuć), albo też od różnego rodzaju chorób (a schorzenia nie są domeną tylko i wyłącznie "mięsożernych").
A jeśli o dietę chodzi, to nigdy nie słyszałam, żeby dietetyk z powodu przykrego zapachu potu kazał odstawić mięso. Zazwyczaj odstawiają cebulę i czosnek. ;)
 
 
koko 


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 08 Maj 2009
Posty: 6187
Wysłany: 2011-03-10, 23:01   

Krokodyl, ale mięsożercy naprawdę mają inny skład potu i często jego zapach jest strasznie uciążliwy (ostro-kwaśny, że tak powiem), czego u tej-samej-dbałości-o-higienę wegetarian nie ma. Palacze też myślą, że kiedy akurat nie palą, to nie czuć od nich papierosów, a przecież tak nie jest.
Ale poza tym - zgadzam się z tobą. Wiele czynników wpływa na seksualność i tworzenie tworów typu "wegaseksualizm" jest wg mnie przegięciem. No, ale ludzie mają tendencję do klasyfikowania, nazywania i nadawania przynależności. A niech sobie tak robią ;-)
_________________
hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl]
 
 
 
Katioczka 


Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 1494
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-03-10, 23:06   

Krokodyl napisał/a:
nigdy nie słyszałam, żeby dietetyk z powodu przykrego zapachu potu kazał odstawić mięso

no i co z tego? Jak nie słyszałaś, znaczy, że nie istnieje, tak? :roll:
Wyobraź sobie, że bezwonna dieta Japończyków to w dużej mierze wodorosty, ryż,
surowe mięso ryb, odpowiednie przyprawy itd.
Europejczycy jedzą dużo serów, w tym pleśniowych, mięs, wędlin, przetworzonych produktów,
wzdymających i ciężkostrawnych pokarmów, przypraw bardzo aromatycznych itd. co bardzo wpływa na zapach nie tylko skóry ale też błon śluzowych (oddech, ślina, narządy płciowe)

Inną sprawą natomiast będzie, że żaden lekarz medycyny konwencjonalnej nie zakaże ci jeść mięso,
bowiem istnieje szeroko wyznawany przez lekarzy pogląd, że mięso jest zdrowe.
(chociaż znam przypadki, że lekarz sugerował zminimalizowanie spożycia mięsa w przypadku leczenia nowotworu)

Ja mam czuły węch i jestem w stanie wyczuć, kiedy ktoś je DUŻE ILOŚCI MIĘSA,
czuć jego woń w oddechu, pocie - jeżdżąc komunikacją miejską wiem co mówię...
ale bez przesady, przecież nie wyczuję, że ten przystojny brunet zjada 2 udka z kurczaka w tygodniu czy coś...

Nie ukrywam, że gdybym teraz szukała partnera, jego wegetarianizm (lub chociaż chęć, otwartość na zmiany tego typu) byłyby dla mnie wielkim plusem i ułatwieniem.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=420918#420918]made by Katioczka
 
 
Krokodyl


Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 101
Wysłany: 2011-03-10, 23:40   

Katioczka napisał/a:
Jak nie słyszałaś, znaczy, że nie istnieje, tak?

Nie. Znaczy dokładnie to, co napisałam, czyli, że jeszcze się z czymś takim nie spotkałam.
Dietetycy zazwyczaj z powodu przykrego zapachu potu każą ograniczać zazwyczaj cebulę i czosnek. O serach pleśniowych też słyszałam, że mają wpływ na zapach, ale nie pamiętam, szczerze mówiąc, czy pleśniowe sery też każą ograniczać z tego powodu.
Z ograniczaniem mięsa (z powodu zapachu) się nie spotkałam.

Co ma większy wg. Ciebie wpływ na zapach, jedzenie mięsa, czy serów pleśniowych? Ja tego nie umiem porównać.

Nie bardzo rozumiem argument o bezwonnej diecie Japończyków. Skoro jedzą mięso, to widocznie nie ma to wielkiego wpływu na zapach?

Katioczka napisał/a:
Inną sprawą natomiast będzie, że żaden lekarz medycyny konwencjonalnej nie zakaże ci jeść mięso,
bowiem istnieje szeroko wyznawany przez lekarzy pogląd, że mięso jest zdrowe.
Znam lekarzy konwencjonalnych, którzy w różnych przypadkach zalecają nie jeść różne rzeczy, łącznie z mięsem. Np. mi osobiście zakazano swego czasu jeść ryby i wszystkie owoce morza (ze względu na jod), co mi nie przeszkadzało, bo i tak ich nie jadłam. :)

Katioczka napisał/a:
Ja mam czuły węch i jestem w stanie wyczuć, kiedy ktoś je DUŻE ILOŚCI MIĘSA, czuć jego woń w oddechu, pocie - jeżdżąc komunikacją miejską wiem co mówię...

Rozumiem. Nie chcę podważać tego, co tu napisałaś, bo w końcu Ty sama najlepiej wiesz, co czujesz. Niektóre rzeczy trudno opisać, po prostu się je czuje.
Zastanawiam się jednak, czy robiłaś wywiad wśród ludzi dopytując się o ich nawyki żywieniowe? Np. wśród rodziny, byle większa grupa ludzi. Bo rozumiem, że czujesz JAKIŚ zapach, ale skąd wiesz, czym jest powodowany? Że np. ta osoba nie je duże ilości sera pleśniowego i/lub zepsute zęby i/lub inne różne problemy zdrowotne?

Albo chcesz powiedzieć, że ta osoba pachnie przetworami mięsnymi? Grilowanym mięsem, szynką, pasztetem itp?
Jeśli to właśnie miałaś na myśli, to skąd wiesz, że ta osoba spożywała te rzeczy a nie tylko była w otoczeniu? Tak jak np. każdy w obecności palacza przechodzi tym smrodem (włosy, ubrania, nawet skóra).
 
 
Katioczka 


Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 1494
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-03-11, 00:29   

Krokodyl napisał/a:
Nie bardzo rozumiem argument o bezwonnej diecie Japończyków. Skoro jedzą mięso, to widocznie nie ma to wielkiego wpływu na zapach?

Japończycy jedzą mięso zazwyczaj surowe, wędzone, gotowane lub krótko smażone w woku.
Tradycyjna kuchnia japońska przewiduje dość niewielką ilość mięsa.
Nie jest to dieta typu kanapka z pasztetową na śniadanie, schabowy na obiad, kawałek podwawelskiej na kolację.
A właśnie taka dieta powoduje, że (w uproszczeniu) człowiek śmierdzi.
Przeczytaj sobie dokładnie co napisałam o ich diecie, tu na bezwonność składają się wszystkie produkty, a nie tylko mięso

Krokodyl napisał/a:
Zastanawiam się jednak, czy robiłaś wywiad wśród ludzi dopytując się o ich nawyki żywieniowe? Np. wśród rodziny, byle większa grupa ludzi. Bo rozumiem, że czujesz JAKIŚ zapach, ale skąd wiesz, czym jest powodowany? Że np. ta osoba nie je duże ilości sera pleśniowego i/lub zepsute zęby i/lub inne różne problemy zdrowotne?

Albo chcesz powiedzieć, że ta osoba pachnie przetworami mięsnymi? Grilowanym mięsem, szynką, pasztetem itp?


Mam czuły węch i czuję, kiedy ktoś pali papierosy, a kiedy tylko stał w dymie,
to się daje wyczuć nawet bez wyraźnych uzdolnień jakie mam (mogę pracować jako pies śledczy) :P
osoba jedząca duże ilości mięsa ma charakterystyczny kwaśny zapach potu,
skóra i oddech pachną też specyficznie
nie rozumiem stwierdzenia
Cytat:
skąd wiesz, że ta osoba spożywała te rzeczy a nie tylko była w otoczeniu?

czy stojąc w kolejce obok lodówki z kiełbasami przesiąkam ich zapachem???
Czy jak ktoś obok je kanapkę z szynką, to ja też nią pachnę???


Za wszelką cenę chcesz udowodnić, że się mylę.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=420918#420918]made by Katioczka
 
 
Krokodyl


Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 101
Wysłany: 2011-03-11, 01:14   

Nie, nie udowadniam, że się mylisz. To w ogóle nie było celem mojego postu.
Nie jest to nawet możliwe, gdyż ja nie wiem co czujesz. Ty wiesz to lepiej.

Nie potrafię każdemu tak po prostu uwierzyć na słowo bez wnikania w przyczyny, albo zastanawiania się nad tym z różnych punktów widzenia. I nie bierz tego do siebie proszę, to nie jest nic osobistego. To jest taki mój system ochronny (wyobraź sobie, żebym wierzyła wszystkiemu, co można w internecie przeczytać).

I naprawdę nie chodzi o Twoją wiarygodność. Ja naprawdę wierzę, że czujesz jakiś zapach. I wierzę, że Ty uważasz/wierzysz, że ten zapach spowodowany jest jedzeniem mięsa.

Owszem, mam wątpliwości co do tego, czy można tak jednoznacznie stwierdzić, czy ten zapach, który czujesz wynika akurat z jedzenia mięsa. I stąd te moje dociekliwe pytania, żebym mogła sobie wyrobić jakiś pogląd.

Stwierdziłaś, że np w komunikacji miejskiej dużo osób śmierdzi. Potwierdzam.
Nie wiem jednak, z czego to wynika? Może te osoby akurat wszystkie lubią sery pleśniowe? Albo kapustę kiszoną? Ja nie wiem, co oni jedzą i chciałam wiedzieć, skąd Ty wiesz? W jaki sposób ten specyficzny zapach skojarzyłaś akurat z jedzeniem mięsa?

Katioczka napisał/a:
Mam czuły węch i czuję, kiedy ktoś pali papierosy, a kiedy tylko stał w dymie, to się daje wyczuć nawet bez wyraźnych uzdolnień jakie mam

Ja tego nie potrafię tak kategorycznie stwierdzić.
Mój brat kiedyś palił a jak jeszcze mieszkaliśmy razem, to ja zdecydowanie nie śmierdziałam, jak on, więc w tym wypadku się z Tobą zgadzam.
Ale jak wracaliśmy z kumplami nad ranem z pubów, to wszyscy tak śmierdzieli strasznie, że ja bym tego nie odróżniła. No chyba, że wąchałabym im ręce, ale tego to nigdy nie próbowałam. :P Może ty byś potrafiła, ale ja nie.

Katioczka napisał/a:
osoba jedząca duże ilości mięsa ma charakterystyczny kwaśny zapach potu

Widzisz, tego nie wiedziałam, zapamiętam to sobie, może kiedyś uda mi się na to zwrócić uwagę. (Może udało by Ci się znaleźć porównanie, kwaśny jak co?)

Katioczka napisał/a:
nie rozumiem stwierdzenia
Cytat:
skąd wiesz, że ta osoba spożywała te rzeczy a nie tylko była w otoczeniu?

To stwierdzenie było związane z konkretnym przypuszczeniem. Ponieważ ja nie wiedziałam, że dla Ciebie zapach "mięsożercy" jest zapachem kwaśnym.
Najpierw zastanawiałam się, w jaki sposób skojarzyłaś konkretny zapach z jedzeniem mięsa a potem zapytałam, czy może chodziło Ci o zapach konkretnych przetworów mięsnych. (Teraz już wiem, że nie, że chodziło Ci o kwaśny zapach.)
I z tego przypuszczenia o zapachu przetworów powstały kolejne pytania, czy nie mógł to być zapach tylko "zapożyczony".

Katioczka napisał/a:
czy stojąc w kolejce obok lodówki z kiełbasami przesiąkam ich zapachem???

Moim zdaniem tak, ja przynajmniej to czuję, choć bardzo krótkotrwały (oczywiście jeśli to jest lodówka otwarta ;)
Ale miałam na myśli bardziej nasiąkanie zapachem np. w kuchni, gdzie ktoś gotuje, albo w jakimś barze, a już na pewno ognisko, albo grill. Nie trzeba jeść kiełbasek z grilla, żeby nimi pachnieć.

Poza tym, jest tak dużo przetworów mięsnych a zapachami się bardzo różnią. A ty mówisz, że chodzi o jakiś (jeden?) konkretny, specyficzny kwaśny zapach.
Trudno mi uwierzyć, że jeden człowiek lubujący w wędzonkach pachniał by tak samo, jak ktoś, kto je dużo kurczaków np. Albo ryb.

Ale może tak jest? Nie wiem. Dlatego interesuje mnie, jak na to wpadłaś, że ten kwaśny zapach akurat z jedzenia mięsa jest? (Jak wykluczyłaś inne możliwe przyczyny?)

Starałam się pisać precyzyjnie, mam nadzieję, że teraz się zrozumiemy.
 
 
Katioczka 


Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 1494
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-03-11, 01:30   

Powiem w skrócie: chodziło mi o zapach przypominający amoniak,
a zapach jedzących mięso to nie tak, że pani Aldona śmierdzi kaszanką
a pan Ryszard makrelą wędzoną z Sopotu, tylko że osoby mięsożerne
(nie wszystkie) pachną po prostu rozkładającą się tkanką zwierzęcą, o!
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=420918#420918]made by Katioczka
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2011-03-11, 11:03   

Katioczka napisał/a:
osoby mięsożerne
(nie wszystkie) pachną po prostu rozkładającą się tkanką zwierzęcą, o!

o fak :shock:
Moja mama jada czasem mięso, a pachnie naprawdę ładnie 8-)
Jak i zresztą mnóstwo znajomych.
Znam za to wege, którzy nie pachną zachęcająco.

Katioczka jak długo jesteś wege?
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2011-03-11, 12:17   

bronka napisał/a:
Znam za to wege, którzy nie pachną zachęcająco

Pan niejaki Słonecki z forum "bioslone" twierdzi, że wegetarianie mają.... uwaga, uwaga!!! "Mysi" zapach! :lol:
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2011-03-11, 12:32   

Marcela napisał/a:
wegetarianie mają.... uwaga, uwaga!!! "Mysi" zapach! :lol:

:mrgreen:
Katioczka z całym szacunkiem dla Ciebie, ale dla mnie to na jednym wózku z
Katioczka napisał/a:
pachną po prostu rozkładającą się tkanką zwierzęcą, o!
 
 
Tempeh-Starter 
aktywny zarodnik


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 811
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-03-11, 12:34   

Marcela napisał/a:
Pan niejaki Słonecki z forum "bioslone" twierdzi, że wegetarianie mają.... uwaga, uwaga!!! "Mysi" zapach! :lol:



A czym pachną Bioslonianie?
Haloperidolem?
:lol:
_________________
hxxp://www.tempehservice.com] RÓB SOBIE TEMPEH
 
 
Alezja 

Dołączyła: 15 Sty 2009
Posty: 52
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-03-11, 12:39   

Dajcie spokój z tymi zapachami, bo ludzie będą nas za świrów brali.
_________________
Szkoła TAI CHI mojego męża: hxxp://www.taichi-lodz.pl/
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,36 sekundy. Zapytań do SQL: 8