wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
DZIWNY Porod...
Autor Wiadomość
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2009-01-18, 20:56   

Lavinia jesteś niesamowita :-D
 
 
bodi 
lucky lucky me :)


Pomogła: 91 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 4234
Skąd: UK
Wysłany: 2009-01-18, 21:24   

lavinia, super opis, szacunek dla Ciebie że tak wspaniale wsparłas tę dziewczynę :)
faktycznie nie zostaje Ci teraz nic innego jak zachodzić w ciążę ;)

na ojca małego kosmity szkoda mi słów :-x
_________________

 
 
Lavinia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 23 Paź 2008
Posty: 489
Skąd: Krakow/Mediolan/Birm.
Wysłany: 2009-01-18, 22:04   

Dziewczyny- dziekuje... :oops: no nie wiem co powiedziec... :oops: jestem nadal pod wrazeniem...kosmiczne przezycie...kiedy czytam wasze gratulacje to lza mi sie w oku kreci... Jesli mam byc do konca szczera, to kiedy pojawil sie Kosmita- to tez sie wzruszylam i cos mnie w gardle scisnelo... a kiedy mi "nakazano" potrzymac go, to juz wogole... :-) Ale to dziwne .. Slowa tego nie oddaja... Ale pomimo wszystko obraz lekkiej masakry zostaje troche w pamieci... :-/

[ Dodano: 2009-01-18, 22:06 ]
bodi
faktycznie nie zostaje Ci teraz nic innego jak zachodzić w ciążę ;)

no wlasnie..z tym jest problem- bo teraz przeraza mnie to troche...
_________________
A po nocy przychodzi dzien...
hxxp://www.waszslub.pl]
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2009-01-18, 22:10   

Lavinia, niezła jesteś, świetny Twój opis porodu :)
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-01-18, 22:10   

Lavinia, gratuluję przyjęcia kosmity :)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Tusia 


Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 557
Skąd: Czę100chowa
Wysłany: 2009-01-18, 22:12   

Lavinia gratulacje! Świetnie się spisałaś!
_________________
hxxp://www.forumveg.webd.pl]
 
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-01-18, 22:14   

PS Zaiste DZIWNY to poród, skoro urodził się kosmita :lol:
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Lavinia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 23 Paź 2008
Posty: 489
Skąd: Krakow/Mediolan/Birm.
Wysłany: 2009-01-18, 22:18   

Dziewczyny- pisze zbiorczo- dziekuje wam wszystkim za wsparcie, mysle ze gdyby nie wegedzieciak, to pewnie nie zdecydowalabym sie... :oops:
_________________
A po nocy przychodzi dzien...
hxxp://www.waszslub.pl]
 
 
orenda 
double mama

Pomogła: 31 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1601
Skąd: Toruń/Płock
Wysłany: 2009-01-18, 22:20   

Lavinia, niesamowite! Świetnie się spisałaś, gratuluję odwagi!
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
 
Lavinia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 23 Paź 2008
Posty: 489
Skąd: Krakow/Mediolan/Birm.
Wysłany: 2009-01-18, 22:29   

Ale po tym wszystkim...jak tu rodzic.... :shock: teraz wiem co mnie czeka (mniej wiecej), i strach jest... :shock:
_________________
A po nocy przychodzi dzien...
hxxp://www.waszslub.pl]
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2009-01-18, 23:48   

Hej,wspaniale,ze ta mama trafiła na takiego anioła :) no bo jak to inaczej nazwać,tłumaczka za free asystujaca przy porodzie,jestem pewna,że byłaś jej bardzo potrzebna,z reszta,oddanie kosmity do potrzymania tuż po porodzie to chyba dość znaczący gest :) też sie wzruszyłam...gratulacje dla was obu :* a złe wspomnienia z czasem sie zacierają, teraz widzisz,ze można to przeżyć...może nie jest lekko,ale nagroda....pewnie przyjdzie czas i na Ciebie kiedyś,życzę samych aniołów wtedy :)
 
 
Martuś 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 3101
Skąd: Langfuhr
Wysłany: 2009-01-19, 00:13   

Lavinia, jestem pełna podziwu dla Twojej postawy, jesteś niesamowicie dobrą osobą, naprawdę się wzruszyłam :)

A co do porodu - to uwierz mi, nie wiem, czy dałabym radę się temu przyglądać z boku i na 'trzeźwo', myślę, że bym zemdlała, a jak się samemu rodzi, to po prostu nie ma wyjścia :P Poza tym hormony jednak odgrywają ogromną rolę i po czasie pamięta się wszystko jak przez mglę, ja się czasem zastanawiam, czy mi się to wszystko nie przyśniło ;) Poza tym, czymże jest poród w porównaniu z jego efektem :D Także - odwagi 8-)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
maharetefka 


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 19 Gru 2008
Posty: 1566
Wysłany: 2009-01-19, 08:22   

ja rodzilam w uk. na sali bylo nas chyba z 12cie, a obsluga... :evil: , na wode bywalo ze czekalam ponad godzine..

[ Dodano: 2009-01-19, 08:25 ]
ja rodzilam w uk. na sali bylo nas chyba z 12cie, a obsluga... :evil: , na wode bywalo ze czekalam ponad godzine..
Cytat:
na sali...? to w uk lezy sie na salach...? kobiety nie maja swoich pokoi... z lazienkami..?
_________________
go vegan!
 
 
malva 
vegan warrior


Pomogła: 35 razy
Dołączyła: 27 Gru 2007
Posty: 1445
Wysłany: 2009-01-19, 12:08   

Lavinia napisał/a:


[ Dodano: 2009-01-18, 22:06 ]
bodi
faktycznie nie zostaje Ci teraz nic innego jak zachodzić w ciążę ;)

no wlasnie..z tym jest problem- bo teraz przeraza mnie to troche...


z boku to faktycznie moze wygladac cięzko , ale jesli to TY rodzisz to odczuwa się to inaczej ,w organizmie szaleja hormony i one ogolnie przejmuja ster, nic sie nie martw

ja mialam cesarkę znieczulenie w kręgosłup i przytomna byłam
jak ja się bałam tego znieczulenia o rany - a jak juz się działo to wiuuu nawet nie zdązyłam spanikowac ;-)
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2009-01-19, 12:29   

Lavinia, wielki szacunek! Spisałaś się na medal i super opisalaś całe zdarzenie. Kurcze, znów sie wzruszyłam.
Ja nie wiem, czy dałabym radę asystować przy porodzie. Musi to być mega hard core... Nie matrw się o swój ewentualny poród - tak jak dziewczyny pisały, jest to zupełnie inne przeżycie niż dla kogoś stojącego obok. Lekko nie jest (choć są porody lajtowe także), ale hormony buzują i jak juz dziecko jest na świecie to wszystko, co się przeszło do tej pory staje sie nieważne. A za kilka dni cały hard core sie kompletnie zaciera. Zgadza się z Martuś - mam wrażenie, że to mi się kiedyś śniło.
_________________
 
 
Jovi 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 06 Kwi 2008
Posty: 459
Skąd: Opole/Edynburg
Wysłany: 2009-01-19, 12:31   

Oj jaka szkoda, że dopiero przeczytałam ten wątek :-) Mój pierwszy "poród" też odbył się w Birmingham i była to moja znajoma i rodziła trzy dni bidulka...Ale wszystko skończyło się dobrze. Lavinia, Brawo!!! Następne będą łatwiejsze, bo już będziesz wiedziała oco chodzi :mryellow:

Martuś, nie jest tak źle, da się przeżyć przyglądając się boku :-) Ja wolę urzędować na porodówce jako tłumacz niż rodząca...
_________________
hxxp://lilypie.com]

hxxp://www.alterna-tickers.com]


Soulmates never die
 
 
 
Lavinia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 23 Paź 2008
Posty: 489
Skąd: Krakow/Mediolan/Birm.
Wysłany: 2009-01-19, 13:39   

Och...no juz dosc tych komplementow... :oops: :-P zapomnialam dodac, ze kiedy podczas calej tej "imprezy" wlaczal mi sie sygnal ucieczki, to i tak nie moglam tego zrobic, bo neo-mama trzymala mnie caly czas za reke- w zelaznym uscisku :-D Po kilku godzinach takiego sciskania myslalam ze mam polamane palce :-D

[ Dodano: 2009-01-19, 13:42 ]
maga- byl to hard core :-) , a hormony buzowaly tez i mnie, malo brakowalo a zaczelabym odczuwac skurcze :mryellow: Moj narzeczony potem zapytal: jestes pewna ze nic nie urodzilas ? :lol:
_________________
A po nocy przychodzi dzien...
hxxp://www.waszslub.pl]
 
 
ma_si 

Dołączyła: 11 Cze 2008
Posty: 39
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-01-19, 14:10   

Lavinia, jesteś NIEPRAWDOPODOBNA!!!
Wielki szcunek dla Ciebie i serdeczne pozdrowienia dla mamy Kosmity :-D
_________________
Pozdrawiam
Magda

<img src="hxxp://lilypie.com/pic/081115/vj2M.jpg" alt="Lilypie 3rd Birthday Pic" width="70" height="80" border="0" /><img src="hxxp://b3.lilypie.com/Q6cSp1.png" alt="Lilypie 3rd Birthday Ticker" border="0" />
 
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2009-01-19, 14:39   

Lavinia jesteś cudowna kobieta, własny poród wygląda dużo lepiej niż taki oglądany z boku (tzn. nie ogladałam nigdy z boku, za to 2 razy rodziłam i tak mi sie zdaje) ;-)
Ale cudny taki noworodek, nie? :-D
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
Lavinia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 23 Paź 2008
Posty: 489
Skąd: Krakow/Mediolan/Birm.
Wysłany: 2009-01-19, 14:50   

kofi- pierwszy raz w zyciu widzialam noworodka, i cudny byl. wyobrazalam sobie, ze bedzie opuchniety, pomarszczony i czerwony, ale nic z tego! Sliczny, gladziutki, miniaturowy czlowieczek :-) Urzekajacy poprostu..
_________________
A po nocy przychodzi dzien...
hxxp://www.waszslub.pl]
 
 
DagaM 

Pomogła: 63 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3025
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-01-19, 15:36   

Lavinia, dzięki za dawkę śmiechu jaką dostarczyłaś mi opisem porodu znajomej, jestes świetna!!!! Od teraz będę Cię kojarzyć z tą historią :-D :-D :-D No i oczywiście gratuluje odwagi! :-D
_________________
<img src="hxxp://lb4f.lilypie.com/LTYcp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" />

----------------------
www.naturei.pl
 
 
 
Hexe 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 04 Gru 2008
Posty: 405
Wysłany: 2009-01-19, 16:22   

Lavinia po takiej "przygodzie" to twój ewtl. poród to pestka. 8-)
Nic tylko zabieraj się do roboty :mryellow:

Super, że ta dziewczyna mogła na Ciebie liczyć. A jej faceta to normalnie grrrr.... :evil:
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
Lavinia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 23 Paź 2008
Posty: 489
Skąd: Krakow/Mediolan/Birm.
Wysłany: 2009-01-19, 17:08   

dagaM- dzieki :oops: chociaz wtedy to do smiechu mi nie bylo...
hexe- narazie jednak z tymi "robotami" sie wstrzymam :-) moze tak jak u neo-mamy-podobnie i u mnie bedzie tak, ze zapomne troche o krwi i innych dodatkach a w pamieci pozostanie mi tylko sliczna twarzyczka kosmity ? :-)
_________________
A po nocy przychodzi dzien...
hxxp://www.waszslub.pl]
 
 
strzeszynek 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 31 Paź 2007
Posty: 851
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2009-01-21, 00:34   

Lavinia, świetnie się spisałaś, naprawdę. Pokonałaś swój strach, skoro stałaś tam, towarzyszyłaś jej cały czas i widziałaś, jak to wygląda.A od drugiej strony, to tej krwi, nacinania czy innych zabiegów i tak nie widac, ból jest, owszem, ale motywuje do działania. A potem to wszystko się zaciera, a zostają najpiękniejsze wspomnienia. Zobaczyc po raz pierwszy włąsne dziecko - bezcenne (parafrazując pewną reklamę :P ). O ojcu nie ma co gadac, współczuję tej dziewczynie, że ma takiego palanta u boku...
_________________

 
 
 
Lavinia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 23 Paź 2008
Posty: 489
Skąd: Krakow/Mediolan/Birm.
Wysłany: 2009-01-21, 19:48   

strzeszynek- dziekuje... :oops: dzisiaj rozmawialam z nia przez tel., jest nadal w szpitalu, ma jakas infekcje- w czasie porodu miala 38 stopni goraczki, dziecku tez podaja antybiotyk. ale poza tym wszystko dobrze :-D
_________________
A po nocy przychodzi dzien...
hxxp://www.waszslub.pl]
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,52 sekundy. Zapytań do SQL: 7