wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Antywalentynki
Autor Wiadomość
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
  Wysłany: 2009-02-10, 13:46   Antywalentynki

Rzucam takim pomysłem: świętujemy Amerykański Dzień Zakochanych po naszemu :P Wpadliśmy na ten pomysł kilka lat temu i co roku mamy radochę. Rzecz polega na tym, żeby w prezencie na 14 lutego dać partnerowi prezent, który jest całkowitym zaprzeczeniem serduszek i różowych miśków. Totalnie nieromantyczny, ALE sensowny. Dwa lata temu dostałam od M. płyn do czyszczenia monitora, a on ode mnie romantyczną kolację we dwoje "Zrób to sam", czyli mąkę, olej, pieczarki, kukurydzę, drożdże i co tam jeszcze do pizzy potrzebne :mryellow:
W tym roku Antywalentynki również zapowiadają się ciekawie :)
Ktoś podejmie temat? :mryellow:
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
puszczyk 


Pomogła: 102 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 5319
Wysłany: 2009-02-10, 13:57   

Wysłałam Arkowi na gadu, może się przyłączymy. :mrgreen: Świetny pomysł. :lol:
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-02-10, 14:01   

My się nie walentynkujemy z różnych względów, ale i tak omal nie dostałam książki :P
Pomysł popieram :)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
renka 
mama sama

Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Sie 2007
Posty: 3354
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-02-10, 14:02   

Podesle siostrze, bo jej chlopak jest antywalentynkowy ;-)
Moze skorzystaja z pomyslu.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]

Ostatnio czytane:
1) HAWKINS P., Dziewczyna z pociągu
hxxp://bonito.pl/k-1098909-dziewczyna-z-pociagu
2) KRAJEWSKI M., Władca liczb
hxxp://bonito.pl/k-1318363-wladca-liczb
3) KRAJEWSKI M., Arena szczurów
hxxp://bonito.pl/k-1301314-arena-szczurow

 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-02-10, 14:07   

oj a ja mam straszną ochotę na walentynki... :roll: albo cuś, cokolwiek... my już tylko praca-dzieci-praca-dzieci... :-/
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2009-02-10, 14:09   

My nie obchodzimy święta pt."Walętyłki". Raz tylko dla beki M zaprosił mnie na seans filmowy (bo kupon był dołączony do jakiegoś makaronu, czy coś :-P ) połączony z konkursami :mrgreen: Polegały one na tym, że przed filmem pan zadawał jakieś beznadziejne pytania i kto się zgłosił z poprawną odp., wygrywał jakieś badziewne kosmetyki. No i mój M za każdym pytaniem się wyrywał z wrzaskiem "Ja wiem! Ja wiem!" :mrgreen: (a przecudowne cienie do powiek i inne dobra dostała moja 10-letnia bratanica :-P )
_________________
 
 
Tobayashi 


Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 03 Sie 2007
Posty: 1507
Wysłany: 2009-02-10, 14:10   

Każda forma odmowy poddania się praniu mózgu jest korzystna dla zdrowia :-D To "święto" służy tylko jednemu - sprzedaży potencjalnych prezentów, trzaskanych teraz masowo - te serduszka, misie i inne. Jeśli kogoś to szczerze cieszy, to super, jego wybór, ale i tak chodzi tylko o sprzedaż. My w ogóle nie poddajemy się walentynkom :-D Olewamy je totalnie. Wolimy prezenty-niespodzianki bez okazji :mryellow:
 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-02-10, 14:12   

Tobayashi napisał/a:
To "święto" służy tylko jednemu - sprzedaży
ostatnio rozmawialiśmy z chomikiem że jak każde święto da się sprowadzić do idei, to te walentynki trudno bo sprowadzają się do 'kup jej prezent'
przyznaję jednak że u nas świętowaliśmy kolacją, randką, nie prezentami
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2009-02-10, 14:17   

robię kartki walentynkowe dla swoich chłopaków (męża i synów oczywiście :-) ), i to wszystko. oni się cieszą, więc i ja się cieszę :-)
a kupowanie prezentów z okazji takiego świeta, niee, to nie dla nas
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
Flippi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 28 Lip 2007
Posty: 401
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-02-10, 14:47   

Ja to bym chciała mieć z kim nie świętować... Albo i świętować 8-)
_________________
---------------------------
Mój blog
www.prawdziwy.blox.pl

hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
sylv 
niedowiarek


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3138
Skąd: Sz-n
Wysłany: 2009-02-10, 15:03   

Tobayashi napisał/a:
Każda forma odmowy poddania się praniu mózgu jest korzystna dla zdrowia To "święto" służy tylko jednemu - sprzedaży potencjalnych prezentów, trzaskanych teraz masowo - te serduszka, misie i inne. Jeśli kogoś to szczerze cieszy, to super, jego wybór, ale i tak chodzi tylko o sprzedaż.

amen :D

My w tym roku wybieramy się na randkę we czwórkę do kina na Włatców Móch - znaczy się romantycznie ;)
_________________
hxxp://www.thebump.com/?utm_source=ticker&utm_medium=UBB&utm_campaign=tickers]

moje aukcje
hxxp://allegro.pl/Shop.php/Show?id=19996001
 
 
 
strzeszynek 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 31 Paź 2007
Posty: 851
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2009-02-10, 15:25   

Ja planuję wypad do kina walentynkowo-półrocznicowy (ano w lutym stuka nam i kolejna połówka bycia ze sobą, i wstąpienia w związek małżeński). W same walentynki nie zamierzam się pchac do kina (BTW - tak mi się przypomniało, jak kiedyś brat wybrał się z kumplem do kina tego dnia - wkoło same pary, tylko oni jedni tak alternatywnie :lol: ), wymyśliłam sobie pójście w piątek, trzynastego :mryellow: A poza tym mam dla moich chłopaków czekoladę (dla starszego) i mus owocowy (dla młodszego). Mnie osobiście cieszą drobiazgi, zobaczymy czy coś dostanę (ha, pewnie buzi :-P ). Nie mam nic przeciwko walentynkom, o ile okazywanie uczuc nie ogranicza się tylko do tego jednego dnia w roku.
_________________

 
 
 
kociakocia 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 05 Sty 2009
Posty: 4300
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-02-10, 15:41   

Humbak napisał/a:
oj a ja mam straszną ochotę na walentynki... albo cuś, cokolwiek... my już tylko praca-dzieci-praca-dzieci...
my toże, i mam w prezencie bramkę drewnianą do przykręcenia, żeby mi dzieciak nie latał po calym mieszkaniu, a na milosne prezenciki nie mam głowy ani czasu, ja i dzidzia to prezent nie do pobicia :mryellow: więc idziemy do zajebistej knajpy po roku czasu na pyszne papu :-D
_________________
MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam :)
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi®
 
 
Jagula 
matka-nomadka


Pomogła: 64 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 3207
Wysłany: 2009-02-10, 15:43   

mam taki problem z walentynkami,że następnego dnia mój małż ma urodziny- i nagminnie mylą mi się te dwie daty :roll: więc nie świętujemy, mamy lepszą okazję i co do tego jesteśmy zgodni...
no ale w tym roku to zapewne mi smutno będzie ,że nawet nie mam z kim nie świętować...
ale jakąś antywalentynkę nponline mogę przemyśleć ;-)
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří.
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-02-10, 16:31   

strzeszynek napisał/a:
(BTW - tak mi się przypomniało, jak kiedyś brat wybrał się z kumplem do kina tego dnia - wkoło same pary, tylko oni jedni tak alternatywnie :lol: )
ja parę razy byłam sama (w ogóle 99% moich wyjść do kina to wyjścia samotne), ale w Walentynki to było niefajne, bo wszyscy sparowani się wydawali, tylko ja samotna
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2009-02-10, 16:45   

Wprawdzie wtedy nie było jeszcze Walentynek w Polsce, ale gdy mój teść zaczął się spotykać z moją teściową, zabrał ją kiedyś do kina na... "Commando" :D
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
Martuś 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 3101
Skąd: Langfuhr
Wysłany: 2009-02-10, 16:48   

Ja od roku odchodzę Walentynki bardzo radośnie i mam już zamiar je świętować do końca swego życia :mrgreen:

A poważnie, to myślę, że we wszystkim umiar wskazany - kiedy jakaś para ma na co dzień dla siebie dużo czasu na czułości oraz kasy i inwencji na prezenty bez okazji ;) to faktycznie, takie święto jest dla nich bez sensu. Wiadomo, że jest to komercyjne święto, ale nie oszukujmy się, każde święto jest w naszej kulturze do bólu komercyjne. Jednak np. ogromna komercjalizacja Świąt grudniowych chyba mało kogo zniechęca do obchodzenia ich w ogóle? Co nie znaczy, że trzeba poddać się gorączce zakupów i narobić bezsensownie górę jedzenia. I myślę, że podobnie jest z Walentynkami ;) Może to być dobra okazja do wyrażenia uczuć i zadbania o to, na co nie ma na co dzień siły i czasu, a także do jakichś refleksji na przyszłość. Taką rolę kulturową przecież spełniają wszelakie święta - dają okazję do oderwania się od codzienności i celebracji tego, czego celebrować na co dzień nie ma sposobności. Osobiście tak samo, jak nie czuję potrzeby kupować tandetnego misia z sercem w łapach, nie czuję tez potrzeby bojkotowania tego święta na siłę i wymyślania antyromantico prezentów (bo takie dostaję na pęczki na wszystkie innego okazje ;) ). Ja osobiście nie miałabym nic przeciwko jakiemuś miłemu romantycznemu podarkowi ;) ani tym bardziej kolacji we dwoje, no ale na to to musimy poczekać do następnego roku ;)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
strzeszynek 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 31 Paź 2007
Posty: 851
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2009-02-10, 16:53   

Lily, ja w walentynki do kina bym w ogóle nie poszła, ani sama, ani z chłopakiem. Tłumy straszne, nie lubię takich masówek.
_________________

 
 
 
mossi 


Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 2010
Skąd: Sari/Wro
Wysłany: 2009-02-10, 17:03   

my pójdziemy 13stego ze znajomymi na maraton do kina (o ile bedą bilety :-P ) a 14stego będę spała... Potem coś ugotuje i pójdziemy na spacer i na drinka ;-)
_________________
Ja chcę dobrze ale nie udaje mi się to jak Kaliszowi dieta
 
 
neuro 


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 487
Skąd: Warszawa, zielone Bielany
Wysłany: 2009-02-11, 10:01   

Martuś mądrze prawi!
Każdy pretekst jest dobry do sprawiania przyjemności najbliższej osobie :) A jeśli na co dzień tak trudno o chwile tylko dla siebie, tak łatwo jest zapomnieć o nieprzyziemnych przejawach czułości, to chociaż walentynki niech będą bodźcem do spędzenia wieczoru wyjątkowo. Nie chodzi o masowe poddanie się czerwono-serduszkowej konsumpcji, ale poświęcenie czasu ukochanemu.
Mój wyjeżdża 14-go, ale żeśmy spędzili niedawno nasze własne święto zakochanych we Wrocławiu :]
 
 
Amanii 


Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 23 Mar 2008
Posty: 1485
Wysłany: 2009-02-11, 13:00   

Ja też się podpisuję pod Martuś.
Wiadomo, że nie trzeba kupować jakichś serduszkowych brzydali made in china, nie trzeba isć do kina gdzie są w ten dzień dziekie tłumy, nie trzeba rezerwować stolika na romantyczną kolację przy świecach. Jeżeli dwoje ludzi się kocha i zna dobrze to na pewno wpadnie na jakiś pomysł osobistego, prywatnego i intytmnego obchodzenia tego święta.(Np pomysł Kammy podoba mi się bardzo)
Ale ta swoista "moda" na bojkotowanie walentynek bo "komercyjne" i "amerykańskie" - bez urazy, ale zalatuje mi trochę Tośkiem :)
_________________
"Czy to ja nic nie rozumiem, czy oni zwariowali? Czy ja jestem dziecko, a oni tak dojrzali?
Oni mają paragrafy, a my mamy granaty w gębie, które mogą nam wypalić..."

 
 
sylv 
niedowiarek


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3138
Skąd: Sz-n
Wysłany: 2009-02-11, 13:18   

Amanii napisał/a:
ta swoista "moda" na bojkotowanie walentynek bo "komercyjne" i "amerykańskie" - bez urazy, ale zalatuje mi trochę Tośkiem


mi nie. jestem w stanie pojąć, że komuś chce się rzygać na widok zamieniania na tandetny syf takiej pięknej sprawy jak miłość. mnie osobiście walentynkowa różowo-miśkowo-serduszkowa oprawa raczej śmieszy, ale nie dziwię się, że ludzi to irytuje, tak jak choinka w listopadzie i pisanki w lutym.
_________________
hxxp://www.thebump.com/?utm_source=ticker&utm_medium=UBB&utm_campaign=tickers]

moje aukcje
hxxp://allegro.pl/Shop.php/Show?id=19996001
 
 
 
daria 


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 19 Lis 2007
Posty: 4783
Wysłany: 2009-02-11, 13:25   

my też nie świętujemy - kochać się trza każdego dnia i okazywać sobie miłość a kocham Cię można powiedzieć i 13 ;-)
to raczej święto dla małolatów - pamiętam, że w szkole można było się dowiedzieć kto komu się podoba i zbierało się chłopakom na odwagę zawsze :-P
ale nie mam nic przeciw - jeśli ktoś chce niech świętuje :D a Ty rosa fajny masz pomysł z tymi kartkami :lol:
_________________
wariatka!
 
 
mossi 


Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 2010
Skąd: Sari/Wro
Wysłany: 2009-02-11, 13:32   

sylv napisał/a:
pisanki w lutym.
jeszcze nie widziałam :P
_________________
Ja chcę dobrze ale nie udaje mi się to jak Kaliszowi dieta
 
 
Focza 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 01 Lut 2009
Posty: 25
Skąd: Szczecinek
Wysłany: 2009-02-11, 14:08   

daria napisał/a:
to raczej święto dla małolatów

Och, wypraszam sobie :-)
My też bojkotujemy "Walę Tynki" (chociaż, o irionio, to będzie
rocznica naszego poznania się).
A pomysł z praktycznym nieromantycznym prezentem mi się
spodobał. Może będzie z tego nowa masowa tradycja? ;-)
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,39 sekundy. Zapytań do SQL: 8