wegedzieciak.pl

[Agnieszka]

chciałam zrobić po modyfikacji "Brownies dla dzieci" - przepis ze strony hxxp://mojewypieki.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?493400

było:
pół kubka (taki spory, więcej niż szklanka) posiekanych orzechów nerkowca, włoskich, laskowych
resztki płatków migdałowych, ziaren słonecznika, kilka posiekanych moreli suszonych, czekolada gorzka (6 kostek)
miód
woda
kilka kropel aromatu migdałowego
Łyżka karobu
około kubka (jw.) mąki mix: kukurydziana, gryczana a najwięcej orkiszowej
jajko
olej z pestek winogron
kilka łyżek mleka kokosowego

w kilku łyżkach wody roztopiłam czekoladę (6 kostek z tabliczki) i dodałam Łyżkę miodu;
jak mikstura stygła ja mieszałam pozostałe składniki + dodatkowa woda (w większości na oko) a Ada w tym czasie ubijała pianę z białka;
potem wszystko wymieszałyśmy i wlałyśmy do keksówki (masa była dość płynna, wypełniała 1/2 formy);
nie mam sprawnego piekarnika więc forma powędrowała do prodiża, piekłam 40 min i wyszło ciasto (urosło trochę i spuchło na wierzchu)
Fanem słodyczy nie jestem (honorowo zjadłam kawałek i jest smaczne, oczywiście dla większości mało słodkie więc dla fanów słodkiego można dodać więcej czegoś słodzącego) ale mojemu dziecku bardzo smakuje

spuchło i nieco podrosło więc bardziej przypomina ciasto (może przez pianę z białka)

[Agnieszka]

tak karobu

na stronie, która podałam są jajka i wiem, że można się spokojnie obyć bez, atrakcją jest ubijanie piany a goście w drodze byli i stwora zająć czymś trzeba było

testuj Euri i czekam na relacje

[bodi]

euri testuj, tez czekam na wiesci jak wychodzi bez jaja

[Tasak]

pochwalę się tu, bo to chyba lepszy ku temu wątek, niż ten z konkretnym przepisem Euri
zrobiłam właśnie coś na kształt brownies z tego przepisu -> hxxp://ilovetofu-cb.blogspot.com/2010/02/brownies-z-orzechami-i-serkiem.html
opcję 'serek' pominęłam, z braku tofu oraz chęci na dłuższą zabawę. pomyślałam, że mimo wszystko jasna warstwa by się przydała, więc zrobiłam masę z kaszy manny. zamiast orzechami czy innymi migdałowymi płatkami posypałam ciasto zamrożonymi borówkami amerykańskimi. chyba dobre jest, mama zaakceptowała (sukces! ) i ciocia również.
oto ono:
hxxp://picasaweb.google.com/tasak69/TasakGotujeMhm#5461562112526785490

[madalenka]

A mi się kruszą. Niby wilgotne, wszystko się pięknie zapowiada, ale i te z blogu i te Euri mi się okropnie kruszyły. Jaka może być tego przyczyna?

[Tasak]

hm. nie wiem. robiłam pierwszy raz i nic mi się nie kruszyło. wręcz przeciwnie.. przy miksowaniu całe ciasto owinęło mi się wokół miksera i ciężko je było zdjąć <ściana>

a może więcej oleju trzeba? albo wody?

[madalenka]

Ja robiłam na alsanie. Zgodnie z proporcjami Euri (tak mi się wydawało). Więc nie wiem.