wegedzieciak.pl

metaxa.08 · Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 21 Skąd: Legnica

czym wprawia mnie w zachwyt- nie nad sobą...nad mega możliwością nauki człowieka...
Bez prowadzania, bez przymusu, nagle i znienacka :-D

Oj żebym ja się życia uczyła w takim tempie!!

kociakocia · Wysłany: 2009-02-17, 20:25

o łaaa... wielkie graty :-D

Cudowne wieści!!! Ja czekam na ten moment, dziś widziałam, że chciała dać kroka, ale padła na kolanka.
A ile ma dokładnie Hubert?

Paticzang · Wysłany: 2009-02-17, 20:26

No to rewelacja! To teraz będzie... wchodzenie, zaglądanie

odkrywanie świata już od góry nie na czworaczka

metaxa.08 · Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 21 Skąd: Legnica

13 lutego skończył 10 miesięcy.W tamtym tygodniu zrobił pierwsze kroczki-dziś chodzi jakby od zawsze stąpał samodzielnie:)
Kociakocia spokojnie i Ty się zdziwisz zapewne szybciej niż myślisz!! :-D

kociakocia · Wysłany: 2009-02-17, 20:41

ale fajosko :-)

my kończymy za 10 dni 10mcy:-) no to kto wie, kto wie.. :-)

obserwejszyn ;-)

strzeszynek · Wysłany: 2009-02-17, 20:46

metaxa.08, wspaniała wiadomość!!! A emocje... bezcenne :-D

Tobayashi · **Pomogła:** 34 razy Dołączyła: 03 Sie 2007 Posty: 1507

No to fajnie :-D

Ja czekałam na samodzielne kroczki aż pól roku od zaczęcia chodzenia z podpórką. Pamięta sie te pierwsze kroczki :mryellow:

strzeszynek · Wysłany: 2009-02-17, 23:16

Ach, pamięta. Vinia pierwsze były prosto do mnie, i to takie spontaniczne i niespodziewane... Epokowe wydarzenie :lol:

Fajnie, że mam to szczęście, że odkryłam pierwszy ząbek, przy mnie się pierwszy raz zaśmiał, wstał na nóżki, wypowiedział pierwszy dźwięk, itp. W dzisiejszych czasach, kiedy wiele mam szybko wraca do pracy, nie każda mama może być przy takich wydarzeniach... Swoją drogą, jeszcze jakiś czas temu leżało takie małe bezradne w łóżeczku, a teraz samo je, próbuje się ubierać, myc, czesać, przewinąć... :mrgreen:

Szok

kociakocia · Wysłany: 2009-02-17, 23:19

piękne chwile... :->

dzis patrzyłam na radość małej jak ciągnęła kota a to za nogę, a to za ogon, a on nic :shock:

... w takiej chwili kamerka by sie przydała :-)

są dla niej wszystkie moje kudłaki bardzo łaskawe

strzeszynek · Wysłany: 2009-02-17, 23:28

Vinek kiedyś pieska sąsiadki pogłaskał, po czym pociągnął za ogon. Od tego czasu piesek nie ma ochoty na zaprzyjaźnienie się, ale Vinia to w żadnym stopniu nie zraża :lol:

Ale to kundelek, więc dość mały. Większych lub głośnych piesków nie zaczepia :lol:

aina1985 · Dołączyła: 07 Paź 2008 Posty: 368 Skąd: Łódź

gartuluje!!! :-D

eh... przede mną jeszcze kawał czasu aż moja córcia zacznie chodzić ;-)

kociakocia · Wysłany: 2009-02-18, 12:47

aina1985, przynajmniej jeszcze możesz przy maluchu odpocząć :-D

aina1985 · Dołączyła: 07 Paź 2008 Posty: 368 Skąd: Łódź

kociakocia, czy ja wiem... jest strasznie absorbująca i wyjątkowo ruchliwa jak na swój skromny wiek i niestety mało śpi w ciągu dnia,za to w nocy potrafi przespać 7 h

mimo wszystko i tak nie moge się doczekać az zacznie już chodzić :-)

dlatego jeszcze raz gratuluje i zazdroszczę Cimetaxa.08