wegedzieciak.pl

[Humbak]

Jaka ona prześliczna! I wcale nie widać że dopiero co narodzona, oczka takie duże i ciekawe świata

OGROMNE GRATULACJE!
no i witaj maleństwo

[puszczyk]

Dziękujemy serdecznie za przemiłe gratulacje. Wróciłyśmy do domku, jak mała i siły pozwolą, obiecuję więcej szczegółów. Buziole.

[daria]

[ań]

puszczyk, super, że już cieszycie się sobą w domku!!!

[Capricorn]

fajnie, że wróciłyście już. Czekamy na więcej info. Jak Kamil i Weronika reagują?

[cayenne]

Gratulacje! Cudna Dziewczynka

[arete]

O matko, ale njusa przegapiłam. Gratulacje dla całej puszczykowej rodzinki! Niech Wam będzie dobrze razem w powiększonym gronie, a Patrycja niech zdrowo rośnie.

[martka]

puszczyk, wspaniale, ze już jesteście w domku

[puszczyk]

[puszczyk]

Miło się czyta te ciepłe słowa, dziekuję za wzruszenia i łzy. :-*

No to wypada opowiedzieć jak się zaczęło...

W piątek wieczorem byłam na ostatnim KTG, zero skurczów, położna stwierdziła, że główka nie jest jeszcze w kanale rodnym i ze mała jest duża, pona 4 kg. W sobotę cały dzień przysypiałam, byłam zrezygnowana i uwierzyłam, że urodzę dopiero za tydzień. Około południa mamuśka przyniosła mi buteleczkę oleju rycynowego, ale poczekałam z wypiciem aż Arek wróci z pracy. W końcu o 15:30 chlup, godzinę póżniej druga łyżeczka. O 20 stwierdziłam, że nie zadziałało, dziecko ma jeszcze czas i będę cierpliwie czekać. o 22 zaczęło mnie boleć, chwilę potem pojawiły się przerwy w bółu, czyżby skurcze. Poszłam do wanny, nie minęły, niemożliwe. Od razy były 2-3 minuty przerwy, skurcze po 40 s. Zastanawiałam się do północy, a o 1 wyjechaliśmy do szpitala. Na izbie przyjęć okazało się że jest 5 cm rozwarcia. (dla tych które jeszcze są przed porodem dodam, że nawet po oleju rycynowym warto zrobić lewatywę ). Trafiłam na tą samą połozną co przy Weronice i na cudowną, przemiłą lekarkę z burzą ciemnych loków. Przebiła mi pęcherz, chwilę poleżałam na KTG i mogłam chodzić aż pojawiły się skurcze parte, było ich zaledwie kilka i o 2:48 na swiecie pojawił się nasz skarb. Niesamowite wzruszenie i niedowierzanie, czy to już?, czy to nie jest sen? Mała po oczyszczeniu buźki zaraz trafiła na brzuch mamy.
Dodam, że nie byłam nacinana i nic nie pękło (zawodowstwo ), dlatego szybko dochodzę do siebie...

Wkrótce napiszę coś o małej, ale się budzi i mnie woła.

[nitka]

[fizia]

Puszczyk, ekstra! Niesamowita jesteś

[isadora]

Gratulacje! Maleńka jest prześliczna !

[kociakocia]

gratuluje jeszcze raz... ach, z rana same wzruszenia

[daria]

[dynia]

Puszczyk jak cudnie ,że już w domu i jaki boski poród Ściskam Was wszystkich mocno :*
P.S A toasty oczywiście ,że były

[adriane]

Piękny poród

[Lily]

puszczyk, jeszcze raz gratuluję, rzeczywiście zawodowstwo

mała uwaga do wszystkich piszących o "rycynie" - rycyny nie używajcie, bo to cholernie silna trucizna, lepiej wypróbować olej rycynowy

[kamma]

jacie, ale fajny poród miałyście
Gratulacje raz jeszcze

[martka]

piękny poród puszczyku

[kasienka]

Super

[agaw-d]

puszczyk, super że szybko Mała znalazła się po tej stronie. Raz jeszcze gratulacje dla całej rodzinki

[maga]

[Lily]

[iris]

puszczyku gratulacje ! Mała prześliczna!