wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Depresja....
Autor Wiadomość
Lavinia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 23 Paź 2008
Posty: 489
Skąd: Krakow/Mediolan/Birm.
Wysłany: 2009-03-11, 11:10   Depresja....

Wydaje mi sie, ze od jakiegos czasu depresja wyciaga po mnie swoje macki i zaczyna mnie nimi oplatac. Nic mi sie nie chce, nie moge sie skoncentrowac, a co najgorsze nie widze sensu chyba w niczym. Najchetniej spalabym caly dzien i noc. Ostatkiem sil bronie sie przed tabletkami (moze zreszta nieslusznie...), nie chcialabym sie zatruwac i obciazac watroby. Jezeli mialyscie taki epizod to prosze napiszcie jak sobie z tym poradzilyscie. Wiem, ze moj post jest bardzo lapidarny, ale nawet pisanie mi ostatnio nie wychodzi....
_________________
A po nocy przychodzi dzien...
hxxp://www.waszslub.pl]
 
 
kociakocia 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 05 Sty 2009
Posty: 4300
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-03-11, 11:25   

Lavinia, ojej, współczuje Ci na maxa :-( , ale od kiedy ten stan? Tabletki pomagają, ale to wymaga już profesjonalnej konsultacji z psychiatrą i konsekwentnego stosowania.
Przyjmowanie tabletek nie jest niczym gorszym, czasem przesuwanie tego w czasie czyni coraz większą szkodę biednemu już organizmowi. A jak u Ciebie jest ze spaniem w nocy?
_________________
MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam :)
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi®
 
 
Lavinia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 23 Paź 2008
Posty: 489
Skąd: Krakow/Mediolan/Birm.
Wysłany: 2009-03-11, 11:29   

Kocia- tak naprawde to bardzo dawna tylko ostatnio sie nasilil. W nocy czasem nie moge spac, a ostatnio czesto budze sie nad ranem. Jestem teraz w UK, wiec tabletki daje GP bez zadnych ceregieli. Chyba wkoncu skorzystam...
_________________
A po nocy przychodzi dzien...
hxxp://www.waszslub.pl]
 
 
mandy_bu 


Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 30 Gru 2008
Posty: 1260
Wysłany: 2009-03-11, 11:33   

Lavinia, jeżeli obawiasz się, że to depresja, to sprawdź tu: www.csk.lodz.pl/depresja/sprawdz.htm , jeśli uzyskasz wysokie wyniki, to jednak udaj się do lekarza. A na ten temat możesz poczytać jeszcze tu: www.depresja.c10.pl/skalabecka.php.
W każdym razie stany przygnębienia mnie zdarzały się nie raz, brak sensu,brak chęci, brak nadziei. Jednak nie mam jednej recepty na taki stan, bo zawsze był on z różnych powodów. Trzymaj się cieplutko, wiosna tuż tuż..........! ;-)
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-03-11, 11:34   

Lavinia, to jeśli jesteś w UK, to możesz spróbować tez kropli Bacha hxxp://www.gtn.com.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=121&Itemid=76 (na pewno nie zaszkodzą, także wraz z lekami tradycyjnymi)
Na temat depresji mogłabym powiedzieć wiele, ale ponieważ nie byłam pod opieką psychiatry, to nie chcę zaszkodzić, generalnie jestem przeciwniczką leków... poza sytuacjami, kiedy naprawdę nie da się inaczej (z różnych względów).
Trzymaj się w każdym razie, współczuję. I staraj się przebywać jak najwięcej na świeżym powietrzu i zdrowo jeść.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
kociakocia 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 05 Sty 2009
Posty: 4300
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-03-11, 11:35   

Lavinia, powiem Ci krótko- idz do psychiatry, popytaj , żeby to był ktoś dobry, jakis może instytut bezsenności. A moge spytać czemu sie nasilił, praca, dom, ktoś bliski? Jakie może być tego podłoże? Przedewszystkim nie pij kawy, nic pobudzającego, żadnego alko. itp. No i sio do lekarza, stany depresyjne to poważna sprawa, nieleczone doporwazic moga do bardzo poważnych zaburzeń, chyba nie chcesz żeby było gorzej? Daj sobie pomóc. Bywa, że kilkumiesieczne branie medykamentów pomaga na tyle skutecznie, że można je odstawic i wrócic do zycia, które cieszy. Jeśli juz zdecydujesz sie na ich branie- pamiętaj o ważnych rzeczach, że ich nigdy sie nie odstawia samemu i co gorsza z dnia na dzień. I nie martw się tym za mocno, bo napewno lepiej się poczujesz, idzie poza tym wiosna :-) więcej słońca :-)
_________________
MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam :)
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi®
 
 
mandy_bu 


Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 30 Gru 2008
Posty: 1260
Wysłany: 2009-03-11, 11:40   

kociakocia, z psychiatrami, to naprawdę różnie bywa,........ Lavinia, idź najlepiej do takiego psychiatr,który równocześnie prowadzi psychoterapię, taki najlepiej Cię zdiagnozuje.
 
 
Lady_Bird 


Pomogła: 21 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 2077
Skąd: Kraków
Wysłany: 2009-03-11, 11:44   Re: Depresja....

Lavinia napisał/a:
Wydaje mi sie, ze od jakiegos czasu depresja wyciaga po mnie swoje macki i zaczyna mnie nimi oplatac. Nic mi sie nie chce, nie moge sie skoncentrowac, a co najgorsze nie widze sensu chyba w niczym. Najchetniej spalabym caly dzien i noc. Ostatkiem sil bronie sie przed tabletkami (moze zreszta nieslusznie...), nie chcialabym sie zatruwac i obciazac watroby. Jezeli mialyscie taki epizod to prosze napiszcie jak sobie z tym poradzilyscie. Wiem, ze moj post jest bardzo lapidarny, ale nawet pisanie mi ostatnio nie wychodzi....


zrób sobie badanie na tsh.
w moim przypadku to byl strzal w dziesiątkę.
niestety jestem skazana na leki do konca zycia, ale pogodzilam sie juz z tym :->
a od miesiąca regularny wysilek fizyczny przegnal moją psiapsiółkę Depressi na dobre (I hope).

Zdrówka!
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/uam8p2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />

"You can't buy happiness but you can buy a bike and that's pretty close."
 
 
kociakocia 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 05 Sty 2009
Posty: 4300
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-03-11, 11:50   

Lavinia, i jak cię coś 'bierze' to rozchodź to, zajmij sie czymś, choć może to być trudne, ale to jest dobra metoda, szybki marsz, przyjaciółka moja co rano wychodzi i biega godzinę, pomimo brania lekow antydep i nasennych.
A psychiatra po prostu musi być dobry w swoim fachu, do takich czeka się czasem kilka tyg w kolejce. I nie zawsze dobry prowadzi psychoterapię. A że bywa z nimi róznie, to fakt.
_________________
MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam :)
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi®
 
 
Lavinia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 23 Paź 2008
Posty: 489
Skąd: Krakow/Mediolan/Birm.
Wysłany: 2009-03-11, 11:54   

Mandy_bu- sprawdzalam niestety i jednak to chyba depres.
Lily- nigdy nie probowalam Bacha, wiec moge sobie "zapodac", nie zaszkodzi.
Kocia- mysle ze chyba wszystko naraz- praca i dom, problemy, moja nieumiejetnosc przystosowania sie (przyjechalam do UK z Wloch i teraz zaluje- dluga historia...). Najchetniej zapadlabym w niekonczacy sie sen. Dlugo odkladalam decyzje o prochach, ale mysle ze nie warto sie tak dluzej meczyc.
Lady_bird- zrobilam badania na tsh ale okazalo sie ok, sama sie zdziwilam po podejrzewalam dysfunkcje.

[ Dodano: 2009-03-11, 11:56 ]
Kocia slyszalam, ze marsz, bieg, cwiczenia pomagaja, problem w tym, ze ja niem sily sie na to zdobyc. Probowalam sie zmusic, ale mi nie wyszlo.
_________________
A po nocy przychodzi dzien...
hxxp://www.waszslub.pl]
 
 
mandy_bu 


Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 30 Gru 2008
Posty: 1260
Wysłany: 2009-03-11, 12:00   

Lavinia, skoro dogoniła Cię prawdziwa deprecha, to nie zwlekaj i idź do lekarza, bo z samomobilizacji raczej nic nie wyjdzie. Zdrówka, zdrówka , zdrówka, trzymam kciuki!!!! :!:
 
 
kociakocia 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 05 Sty 2009
Posty: 4300
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-03-11, 12:00   

Lavinia, skarbie, idz (nie biegaj jak nie masz siły ;-) i nie zmuszaj się oczywiście do niczego), ale nie zwlekaj.... weż do ręki telefon, umów wizytę, nikt nie chciałby pewnie brać leków, ale one w takich przypadkach pomagają, każdy taki smutny dzień to dzień stracony, zanim one zaczną działać to też minie conajmniej 2 tyg., na początku człowiek nie czuję się 'na nich' może najlepiej, bo organizm się musi przyzwyczaić, ale spokój przychodzi, stan w którym bedzie ci wszystko jedno, być moze nic nie bedzie Cię ani smuciło ani cieszyło, ale to pomaga, bo wycisza emocje, pozwala zasnąć, a sen leczy.
_________________
MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam :)
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi®
 
 
Coco 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 30 Cze 2008
Posty: 80
Skąd: UK
Wysłany: 2009-03-11, 12:07   

Slyszalam ze dziurawiec pomaga zwalczyc depresje, chociaz moze miec tez skutki uboczne
hxxp://pl.wikipedia.org/wiki/Dziurawiec_zwyczajny
hxxp://www.patient.co.uk/showdoc/27000426
Ostatnio zmieniony przez Coco 2013-08-21, 11:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ajanna 

Pomogła: 75 razy
Dołączyła: 11 Cze 2007
Posty: 1651
Skąd: Barcelona
Wysłany: 2009-03-11, 12:10   

Lavinia napisał/a:
slyszalam, ze marsz, bieg, cwiczenia pomagaja, problem w tym, ze ja niem sily sie na to zdobyc. Probowalam sie zmusic, ale mi nie wyszlo.


ja mam tak samo. z tym, że ja nawet w super formie psychicznej nie potrafię się zmusić, a co dopiero w depresji :-/ .

powiem tak - mnie psycholog wysyła do psychiatry po antydepresanty, ale na razie próbuję inaczej, bo mam dość duże problemy z przewodem pokarmowym, a poza tym boję się skutków ubocznych :-/ .

od 2 tyg. biorę homeopatyk L 72 i wydaje mi się, że jest ciut lepiej. lekarka powiedziała, że czy na mnie działa, będzie widać tak naprawdę po 3 tyg. (chemiczne antydepresanty też mniej więcej po tak długim czasie zaczynają działać). jak dojdę do wniosku, że jednak nie pomaga, spróbuję kropli Bacha (polecanych przez Lily), a chemiczny antydepresant traktuję jako ostateczność :-/

poza tym, jeśli Twoja depresja jest reaktywna (a tak chyba zwykle bywa), polecam terapię - sama wreszcie się zebrałam po kilku latach dołowania i od 2 msc-y chodzę i widzę, że to mi pomaga :-)

życzę Ci więcej słońca i uśmiechu - 3maj się :-)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
loika 

Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 20 Paź 2007
Posty: 346
Wysłany: 2009-03-11, 12:15   

Lavinia, mój brat zmaga się z depresją, przyjmuje leki, ale u niego dochodzą jeszcze inne dolegliwości. Przede wszystkim idź do psychologa, on ewentualnie może cię skierować do psychiatry. Poza tym zadbaj o higienę życia, tzn. regularne, zdrowe posiłki, sen, codzienny ruch najlepiej w jakimś parku, lesie (wystarczy spacer), minimalizuj stres. Poza tym zadbaj o kwasy omega (szczególnie omega 3), najlepiej zacznij regularnie suplementować, badania na ludziach z ciężką depresją wykazały, że uzupełnienie diety o kwasy omega ma działanie podobne (a nawet lepsze!) jak stosowanie antydepresantów.
Mówisz, że twoje złe samopoczucie się ostatnio nasiliło. Teraz mamy okres przejściowy, w tym czasie u wielu osób zauważa się gorsze samopoczucie. Może daj sobie jeszcze trochę czasu.. no i zadbaj o siebie!
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]
 
 
Lavinia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 23 Paź 2008
Posty: 489
Skąd: Krakow/Mediolan/Birm.
Wysłany: 2009-03-11, 12:16   

Kocia- masz racje, smutny dzien to dzien stracony. umowie sie na wizyte.
Coco- ja sobie w mare radze w UK, mam znajomych, ale chyba mi klimat i caloksztalt nie odpowiada. Sama nie wiem...

[ Dodano: 2009-03-11, 12:22 ]
ajanna- z psychoter.tutaj moze byc problem, chodzilam natomiast we Wloszech, i bylo lepiej.
loika-omega nie stosowalam....jak dam rade to pojde do apteki i sie zaopatrze.
mysle, ze jednak wizyta u lekarza jest nieunikniona...
Dziewczyny- dziekuje wam za wsparcie.
_________________
A po nocy przychodzi dzien...
hxxp://www.waszslub.pl]
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2009-03-11, 12:27   

Lavinia, loika dobrze prawi. Ja wiem, że w depresji ciężko się zdobyć na jakąkolwiek aktywność, wiem to bardzo dobrze... Chorowałam przez 7 lat. 7 straconych lat. Gdybym wtedy, na początku, gdy zaczęły mi się myśli samobójcze, była w stanie przewidzieć, że to tyle potrwa, to spróbowałabym jakichś leków, homeo na początek. No i psychoterapii, bo dobrze znaleźć wsparcie w tych trudnych chwilach.

Czy masz kogoś, z kim możesz o tym porozmawiać i poprosić o opiekę? Mam na myśli mobilizowanie do różnych działań: wyjście na spacer, do kina, kupienie sobie czegoś fajnego... Przydałby Ci się ktoś, kto mógłby regularnie przypominać Ci o małych przyjemnościach życia. Jak już się za coś weźmiesz, nastrój się poprawi. Najtrudniej jest się ruszyć.

Życzę Ci zdrówka i dużo, dużo siły!
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
Lavinia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 23 Paź 2008
Posty: 489
Skąd: Krakow/Mediolan/Birm.
Wysłany: 2009-03-11, 12:30   

Kamma- chyba mam...moj narzeczony raczej sie stara, ale mimo wszystko efekt jest mizerny.. A jak wyszlas z depresji? Zdecydowalas sie na tabletki?
_________________
A po nocy przychodzi dzien...
hxxp://www.waszslub.pl]
 
 
Kamm 

Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 18 Paź 2007
Posty: 1737
Wysłany: 2009-03-11, 12:40   

Lavinia, wiem o czym piszesz .. nawet za dobrze :-(

U mnie to trwa juz kilka lat .. z malymi przejsciami kiedy potrafię się do czegos zmobilizowac ale szybko znowu jest jedna czarna wielka dupa .

Ja juz nawet o tym pisac nie potrafię , bo czuję ze takie wyzalanie jest zenujące w moim przypadku .

Potwierdzam odnosnie omega 3 . Ze wgledu na inną chorobę musialam je zacząc brac w tamtym roku , bralam przez jakis czas i bylo naprawde lepiej , nie bosko , ale lepiej :-) Pozniej sie skonczyly i cięzko bylo je dostac , znowu dol jak cholera .. Teraz od kilku dni znowu zaczynam brac i mam nadzieje ze znowu beda pozytywne efekty .

Mysle tez o tych kroplach bacha , tylko chyba ciezko dobrac .
Co do psychiatry to moze bym i poszla gdyby mnie ktos silą zaciągnąl ( nie wiem ) w kazdym razie same sie nigdy o zadną pomoc nie wybiorę bo czuję się winna , jest mi wstyd i wogole to wszystko pewnie moja wina .

Czytalam ostatnio artykul o tym ktore narządy mozgu odpowiadaja za pewne reakcje , zachowania , samopoczucie , wyszlo ze ja to ogolenie mam chyba caly mozg zrypany :-(
_________________
hxxp://picasaweb.google.com/acmme.bizuteria.autorska/ Moja biżuteria !
 
 
sylv 
niedowiarek


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3138
Skąd: Sz-n
Wysłany: 2009-03-11, 12:48   

kamma napisał/a:
Lavinia, loika dobrze prawi. Ja wiem, że w depresji ciężko się zdobyć na jakąkolwiek aktywność, wiem to bardzo dobrze... Chorowałam przez 7 lat. 7 straconych lat.


no właśnie.. ja straciłam niewiele, bo szybko trafiłam na dobrego lekarza.. leki brałam, pomogly mi "powrócić do żywych".

Kamm napisał/a:
Co do psychiatry to moze bym i poszla gdyby mnie ktos silą zaciągnąl ( nie wiem ) w kazdym razie same sie nigdy o zadną pomoc nie wybiorę bo czuję się winna , jest mi wstyd i wogole to wszystko pewnie moja wina .

znam to :/ gdyby nie moja mama, która mnie po prostu zapakowała w auto i zawiozła, też bym tak się męczyła :(
_________________
hxxp://www.thebump.com/?utm_source=ticker&utm_medium=UBB&utm_campaign=tickers]

moje aukcje
hxxp://allegro.pl/Shop.php/Show?id=19996001
 
 
 
Lavinia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 23 Paź 2008
Posty: 489
Skąd: Krakow/Mediolan/Birm.
Wysłany: 2009-03-11, 12:51   

kamm- no wiec tak: ogolnie jedna wielka czarna dupa- to sie zgadza, tak jest i w moim przypadku. Zrypany mozg takze. Natomiast nie uwazam, zeby wyzalanie sie bylo zenujace.
Co do psychiatry- tu rowniez sie nie zgadzam- zaden wstyd, depresja to choroba jak kazda inna- nalezy ja leczyc. Chociaz wiem, ze w polsce niestety panuje przekonanie, ze ten kto chodzi do psychologa badz psychiatry to tzw.psychol. Dodam, ze jest to przekonanie panujace w kregach tzw.burakow i mielizny intelektualnej.

Cytat:
i wogole to wszystko pewnie moja wina .

znam to niestety z autopsji, ale wytlumaczono mi kiedys na terapii- ze nie nalezy tak myslec. czasami udaje mi sie a czasami nie...

[ Dodano: 2009-03-11, 12:53 ]
sylv- a mozesz powiedziec co bralas i jak dlugo? i czy po odstawieniu (jesli odstawilas juz) stan depres.nie powrocil?
_________________
A po nocy przychodzi dzien...
hxxp://www.waszslub.pl]
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2009-03-11, 12:58   

Depresja... no niestety też doskonale znam ten stan. Kiedyś miałam depresję, nic z nią nie robiłam i doprowadziła mnie do koszmarnego stanu. Potem było tylko coraz gorzej i gorzej.. nie byłam już w stanie normalnie funkcjonować - rozmawiać z ludźmi, chodzić do sklepu, na zajęcia.. nic. Paniczny strach na samą myśl, że ktoś się do mnie odezwie i będę musiała odpowiedzieć (np. "cześć").. Moje życie obróciło się w koszmar. Trwało to wiele m-cy, wiele nieprzespanych miesięcy, bo do tego wszystkiego niestety doszła bezsenność. Nikt pewnie nie będzie w stanie mi uwierzyć, ale w najgorszym stadium, które trwało 8 m-cy nie przespałam ani jednej nocy. nie mówię o całej przespanej nocy, nie byłam w stanie spać WOGÓLE! Niewyobrażalne, ale tak było. Byłam potwornie wyczerpana, kładłam się do łóżka pewna że tym razem już na pewno zasnę... i nic, leżałam z bólem głowy i myślami kłębiącymi się po głowie do samego rana. I tak w kółko. W końcu znajomi z akademika wypchali mnie na siłę do psychiatry, leki od razu pomogły (choćby z tego względu, że w końcu mogłam normalnie spać).

Teraz, kiedy ostatnio zaczynała mnie dopadać depresja, nie czekałam ani chwili. Wiedziałam, że nie mogę sobie pozwolić na taki stan zajmując się dziećmi i to mnie zmusiło do natychmiastowej reakcji. Od razu zaczęłam brać leki i szybko przyniosły efekt - uspokoiłam się, stany lękowe minęły, zmobilizowałam się do działania (choćby wstanie rano z łóżka, ugotowanie obiadu, zabawa z dziećmi i spacer przestały być mega wyzwaniem). Teraz na prawdę czuję się super, jeszcze je biorę, ale sytuacja raczej opanowana.
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
Kamm 

Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 18 Paź 2007
Posty: 1737
Wysłany: 2009-03-11, 12:58   

Lavinia napisał/a:
Natomiast nie uwazam, zeby wyzalanie sie bylo zenujace.


Nie bierz tego do siebie .Nie chcialam Cie urazic . Pisalam o sobie . U mnie to jest tak ze jak ktos inny pisze o swoich problemach jest ołrajt , ale ja juz sobie na to raczej nie pozwalam , mam wieksze wymagania wobec siebie i jestem dosc rygorystyczna odnosnie ile sobie moge ponarzekac :->

Czy antydepresanty moze przepisac tylko psychiatra ? Albo czy lepiej zeby tak bylo ? Na poczatku chyba na drugiej wizycie moja doktor od boreliozy chciala mi przepisac jak widziala ze ja to praktycznie taki zywy trup jestem . Nie chcialam , moze bym i sprobowala gydby mi przepisala , dzis jade na wizyte , tylko czy to bezpieczne ?
_________________
hxxp://picasaweb.google.com/acmme.bizuteria.autorska/ Moja biżuteria !
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2009-03-11, 12:59   

wychodziłam powoli, coś w rodzaju zdrowienia, ale blizny w charakterze pozostały. Najbardziej pomogło mi pojawienie się Irmy. Wtedy wreszcie mi przeszło, ale tak niepostrzeżenie, że pewnego dna złapałam się na myśli, że już dawno nie miałam depresyjnych myśli.

Nie brałam leków, nie poszłam na terapię. Szarpałam się ze sobą okropnie. Szkoda, że to tyle trwało. Prawdopodobnie gdy trwa krócej, to mniej okalecza.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-03-11, 13:02   

Kamm, spróbuj, chyba u nas nie ma przepisu, który zabrania przepisywania antydepresantów innym lekarzom... tyle że oni mogą się nie znać za bardzo. Z drugiej strony psychiatrzy bywają na usługach firm farmaceutycznych i wszystkim przepisują to samo, więc tez nie ma gwarancji, że lek będzie dobrze dobrany. Czasem trzeba wypróbować wiele leków, zanim któryś zadziała.

[ Dodano: 2009-03-11, 13:02 ]
kamma, szewc bez butów chodzi...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 8