 |
wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich
|
|
Dentysta-Sadysta |
| Autor |
Wiadomość |
YolaW

Pomogła: 39 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5462 Skąd: Południe :)
|
Wysłany: 2008-09-10, 21:32
|
|
|
| Lily napisał/a: | | to czy się odnowi czy nie to wg mnie zależy od dokładności oczyszczenia |
ja zgrzytam więc wszystkie prędzej czy później są do wymiany... |
_________________ hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17] |
|
|
|
 |
Lily

Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-09-10, 21:37
|
|
|
| Do wymiany to tak czy siak są kiedyś - światłoutwardzalne powinny kilkanaście lat wytrzymać. Chodziło mi o odnowienie się ubytku tuz przy brzegu plomby. |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
 |
adriane

Pomogła: 51 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3064 Skąd: teraz Irlandia
|
Wysłany: 2008-09-12, 07:45
|
|
|
| ulapal napisał/a: | | ktory jak sie okazalo uzywal wypelnienia, ktore zastygalo samo, bez swiatla, |
A to się jakoś nazywa konkretnie?
| ulapal napisał/a: | | wierdzil, ze plomba pod wplywem temperatury swiatloutwardzania kurczy sie , nieznacznie co prawda, ale jednak, i w tej mikro szprace miedzy plombą a zębem szybko znowu tworzą się ubytki. |
To by sie zgadzało, więc jestem ciekawa tej metody, o której wyżej piszesz i chętnie bym w gabinecie taką sobie zamówiła. |
_________________ Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991. |
|
|
|
 |
biechna

Pomogła: 65 razy Dołączyła: 09 Cze 2007 Posty: 4587
|
Wysłany: 2008-10-06, 23:22
|
|
|
Że sie tak podepnę pod temat, bo bez sensu nowy zakładać - czy ktoś może wie, jak jest po angielsku "plomba światłoutwardzalna"? Po prostu light setting filling? Czy mniej na chłopski rozum?
Zapisałam się do dentysty, mam tu "dzięki ciąży" opiekę dentystyczną darmową, ale coś się obawiam, że w tym "darmowym" to mają tylko amalgamaty, a ja chcę o światłoutwardzalne poprosić i nie wiem jak |
|
|
|
 |
Lily

Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-10-06, 23:30
|
|
|
| Light-harden composite filling ? hxxp://www.remediumclinic.pl/en/cennik.html ? |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
 |
Kamm
Pomogła: 26 razy Dołączyła: 18 Paź 2007 Posty: 1737
|
Wysłany: 2008-10-07, 07:14
|
|
|
Ha a ja się pochwalę ze zakonczylam leczenie , zrobilam wszystkie 7 zębow ktorych doszukala się denti , wszystkie bez znieczulenia , chociaz 2 byly masakrycznie bolesne , spilowala mi tez troche te jedynki zeby byly bardziej rowne
Tylko teraz po leczeniu niektore z tych zębow mnie bolą , szczegolnie przy cieplym , chyba za bardzo zjechala mi szkliwo |
_________________ hxxp://picasaweb.google.com/acmme.bizuteria.autorska/ Moja biżuteria ! |
|
|
|
 |
Lily

Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-10-08, 11:12
|
|
|
Bo widocznie są krzywe, gdyż się nie mieszczą w szczęce... coś za coś |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
 |
Marcela
Pomógł: 38 razy Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 1417
|
Wysłany: 2008-10-08, 11:34
|
|
|
| Aisha napisał/a: | | bo lepiej mieć zęby PROSTE niż zeby WSZYSTKIE |
O matko kochana , dla mnie to jest jakiś absurd! Zdecydowanie wolałabym mieć zęby krzywe niż wyrywać zdrowe. Dziwię się, ze stomatolog proponuje takie rzeczy. Co do usuwania ósemek bez wyraźnej przyczyny to jestem stanowczo przeciw. Kiedyś pisałam o tym na forum - po wyrwaniu dolnej ósemki mam stały paraliż, który obejmuje połowę dolnej wargi , brody i dolne zęby od 1 do 5. Zostanie już na zawsze. Nie czuję nic, mogę sobie wbić widelec z uśmiechem na twarzy. Odradzam zdecydowanie. |
|
|
|
 |
Lily

Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-10-08, 11:59
|
|
|
| Marcela napisał/a: | | po wyrwaniu dolnej ósemki mam stały paraliż | ojej, to nie minie? myślałam że po 6-12 miesiącach nerw się regeneruje
ja mam 8 do wyrwania na 100%, ale strasznie się tego boję, bo to chirurgiczna robota... obawiam się, że mi przy tym jeszcze kilka zębów ktoś pokruszy, bo chyba nie dam rady tam buzi rozewrzeć |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
 |
Marcela
Pomógł: 38 razy Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 1417
|
Wysłany: 2008-10-08, 12:45
|
|
|
| Lily napisał/a: | | ojej, to nie minie? myślałam że po 6-12 miesiącach nerw się regeneruje |
Ja też tak myślałam, niestety czesto zostaje na zawsze, najwyżej troszeczkę się zmniejsza "martwy" obszar. Mam to już grubo ponad rok i jest bez zmian. Dotyczy to tylko dolnych ósemek oczywiście. |
|
|
|
 |
Tusia

Pomogła: 19 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 557 Skąd: Czę100chowa
|
Wysłany: 2008-10-08, 22:01
|
|
|
| Ja mam do usunięcia 3 ósemki chirurgicznie, a 4 się trochę psuje, ale mój dentysta zawsze odradza usuwanie zębów, jeśli jest szansa na uratowanie ich. Jego argument jest taki: teraz łatwo usunąć, a jak przyjdzie starość i będzie trzeba ratować "garniturek" to nagle nie ma na czym mostu umocować. Więc ja w trosce o mój przyszły uśmiech (w wieku 70 lat) chyba w końcu zadzwonię do niego, żeby mi tą ósemkę do uratowania zaleczył. |
_________________ hxxp://www.forumveg.webd.pl] |
|
|
|
 |
Lily

Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-10-08, 22:06
|
|
|
| Tusia napisał/a: | | Jego argument jest taki: teraz łatwo usunąć, a jak przyjdzie starość i będzie trzeba ratować "garniturek" to nagle nie ma na czym mostu umocować. | ale mi by tego nie doradził, bo moja ósemka rośnie poziomo, wrasta jak gdyby w policzek |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
 |
Tusia

Pomogła: 19 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 557 Skąd: Czę100chowa
|
Wysłany: 2008-10-08, 22:16
|
|
|
Lily no to oczywiste, takie on traktuje jak "bomby z opóźnionym zapłonem", nie wiadomo kiedy coś się zacznie dziać, poza tym przy takiej ósemce tworzy się taka kieszonka gdzie zbierają się bakterie, które tylko czekają na nasz słaby dzień
Moje trzy pozostałe to same dziwadła: 1- położona całkiem poziomo wbijająca się jakby w siódemkę; 2-w połowie wystająca z dziąsła położona na skos dołem wbijająca się w 7kę, i 3- niby ok, ale w połowie zakryta dziąsłem, które się już podnosi by stworzyć policzek, nie ma na nią miejsca. I te trzy mam do usunięcia. 4 była wbita wewnątrz w siódemkę, ale po usunięciu 6, pchnęła 7 i wyszła lekko leżąc po tym wysiłku, ale daje jeszcze nadzieję że coś z niej będzie po podleczeniu.
A co do aparatu: ja bym się zastanawiała nad wyrwaniem kilku zębów gdybym miała strasznie krzywe zęby, które by mi naprawdę poważnie odbierały chęć patrzenia na siebie w lustrze. Ale na szczęście nie trzeba było tak drastycznie działać- miałam nocny aparat w dzieciństwie którego nienawidziłam, ale pomógł. |
_________________ hxxp://www.forumveg.webd.pl] |
|
|
|
 |
Lily

Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-10-08, 22:18
|
|
|
No właśnie mój znajomy usuwał ósemkę, która rosła pod siódemką - przesunęła mu wszystkie zęby, miał dłutowaną kość, w ogóle masakra |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
 |
fasola
sztuczne zęby robię

Pomogła: 2 razy Dołączyła: 23 Sty 2009 Posty: 245 Skąd: Uzdrowisko Śląsk/ SJZ
|
Wysłany: 2009-03-17, 20:25
|
|
|
| Aisha napisał/a: | Najdziwniejsze dla mnie jest to, że na fotelu w gabinecie obok (dentystycznym) lekarz staje na rzęsach, aby URATOWAĆ zepsuty, nadgniły korzeń, a tutaj, pani zdecydowanie i z uśmiechem usuwa 8 mocnych, zdrowych zębów Absurd... |
Tutaj nie mogę się zgodzić. Czwórki z reguły są najsłabszymi zębami i jeśli chodzi o leczenie ortodontyczne, gdy zęby są stłoczone, usuwa się je. Co do ósemek, to one też najszybciej się psują i często przez to, że późno się wyrzynają, pchają inne zęby, co ma negatywny wpływ na resztę uzębienia.
A to, że lekarz walczy o korzeń -chwała mu za to, bo nie każdy zadaje sobie ten trud
Leczenie ortodontyczne a ratowanie zębów do odbudowy protetycznej to dwie zupełnie odrębne sprawy.
| Aisha napisał/a: | | da się wyprostować zęby bez ekstrakcji, istnieją takie "przyrządy" np łuki podniebienne, nowej generacji aparaty Damona itd itp, ale.. po pierwsze to więcej kosztuje, po drugie, leczenie trwać może dłużej |
Co do aparatu, o którym piszesz:
"Aparat ten wykorzystuje bardzo małe siły do leczenia nawet bardzo skomplikowanych wad , często dzięki niemu możemy uniknąć ekstrakcji zębów lub operacji , które byłyby konieczne w przypadku leczenia aparatem stałym tradycyjnym"
Nie zawsze można uniknąć ekstrakcji, bo jeśli żuchwa lub szczeka jest za mała, to cudów nie ma, niestety.
"Leczenie tym aparatem może skrócić leczenie nawet wiele miesięcy"
Mała rozbieżność informacji.
Aha. Moim skromnym zdaniem lepiej nie mieć tych czwórek, ale proste zęby. Bo proste zęby to dokładniejsze oczyszczanie = mniejsza podatność na próchnicę (głównie w przestrzeniach międzyzębowych), nie mówiąc już o poprawnej pracy całego układu stomatognatycznego.
Troszkę się rozpisałam, ale lubię "zębowe tematy"
Pozdrawiam |
| Ostatnio zmieniony przez fasola 2009-03-17, 20:28, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
kociakocia

Pomogła: 73 razy Dołączyła: 05 Sty 2009 Posty: 4300 Skąd: Wawa
|
Wysłany: 2009-03-17, 20:28
|
|
|
| fasola napisał/a: | | Troszkę się rozpisałam, ale lubię "zębowe tematy" | jak dobrze, że jesteś , za mną juz dłuższy czas chodzi wstawienie albo implantu, albo koronka, i cięzko mi się zebrać, ale w razie czego mam kogo pytać |
_________________ MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi® |
|
|
|
 |
fasola
sztuczne zęby robię

Pomogła: 2 razy Dołączyła: 23 Sty 2009 Posty: 245 Skąd: Uzdrowisko Śląsk/ SJZ
|
Wysłany: 2009-03-17, 20:29
|
|
|
Kurka, dopisywałam jeszcze co nieco w moim poście, stąd zmiana powyżej
[ Dodano: 2009-03-17, 20:31 ]
Kociakocia, nie ma sprawy. Jak masz jakieś pytania, to śmiało. Jeśli czegoś nie będę wiedziała, to i tak mam kogo popytać |
|
|
|
 |
kociakocia

Pomogła: 73 razy Dołączyła: 05 Sty 2009 Posty: 4300 Skąd: Wawa
|
Wysłany: 2009-03-17, 20:39
|
|
|
fasola, to już będę waliła na priv |
_________________ MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi® |
|
|
|
 |
fasola
sztuczne zęby robię

Pomogła: 2 razy Dołączyła: 23 Sty 2009 Posty: 245 Skąd: Uzdrowisko Śląsk/ SJZ
|
Wysłany: 2009-03-17, 21:53
|
|
|
Jako że Tobayashi dała mi namiar na ten temat ...
... napiszę coś o resekcji
Jest to zabieg polegający na odcięciu wierzchołka korzenia wraz ze zmianą okołowierzchołkową. Często, jeśli taka zmiana jest mała, wystarczy leczenie kanałowe i wszystko wraca do normy. Niestety w moim przypadku w grę wchodziła jeszcze torbiel (yahh) i miałam do wyboru: rwanie dolnej 5 i 6 lub resekcję (korzeń 5 i jeden z korzeni 6). Jak wiadomo (lub nie ) na co dzień wykonuję sztuczne uzębienie. W związku z tym uważam, że własne zęby są na wagę złota.
Niestety, nie zawsze taki zabieg możliwy jest do wykonania z uwagi na usytuowanie miejsca zmienionego chorobowo względem nerwów. Mój przypadek był konsultowany z doktorem specjalizującym się w chirurgii szczękowej – lekarz podjął się zadania. Było ryzyko uszkodzenia nerwu bródkowego i modliłam się, żeby do tego nie doszło, bo wtedy częściowy paraliż jamy ustnej murowany, czyli do końca życia miałabym wrażenie działającego znieczulenia
Ale po kolei
Znieczulono mnie przewodowo trzykrotnie aplikując środek. Zdezynfekowano buźkę wewnątrz jak i częściowo na zewnątrz (tzw. demakijaż, jak to określił pan doktor ).
Później już tylko mogłam sobie wyobrazić co robił. Naciął, odsunął tkanki, dojrzał gałąź nerwu oraz jakąś dodatkową gałąź (zawsze wiedziałam, że jestem wyjątkowa ) o czym nie omieszkał mnie poinformować. Byłam więc spokojna, że nerw pozostanie w całości. Później było wiercenie i skrobanie (dziwne uczucie hehe) i wreszcie szycie.
Tak czy owak po godzinie z hakiem zeszłam z fotela i dostałam zimny okład oraz kilka recept. Po kilku godzinach od zakończenia zabiegu myślałam, że zacznę chodzić po ścianach z bólu. Ale wzięłam tabletę i po jakiejś godzince mogłam odpocząć. W kolejnych dniach jeszcze mnie pobolewało, ale nie na tyle, żeby faszerować się chemią.
Oczywiście skutkiem ubocznym (jeśli tak można to określić) była mega opuchlizna i szczękościsk. W dzień zabiegu dałam radę zjeść na noc tylko część jogurtu, a w kolejnym dniu też jogurt i 3 banany w plasterkach (nic innego nie byłam w stanie włożyć do buzi )
Później było już lepiej, ale opuchnięta byłam spokojnie z tydzień. Później miałam żółty policzek jak po siniaku, który był od wewnętrznej strony policzka – taka duża śliwa.
No i co chyba najgorsze dla mnie - śmiać się nie mogłam, bo szwy mnie ciągnęły i wtedy bolało.
To na razie tyle
Pozdrosy |
|
|
|
 |
Lily

Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2009-03-17, 21:56
|
|
|
fasola, co za przyjemny opis |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
 |
fasola
sztuczne zęby robię

Pomogła: 2 razy Dołączyła: 23 Sty 2009 Posty: 245 Skąd: Uzdrowisko Śląsk/ SJZ
|
Wysłany: 2009-03-17, 21:59
|
|
|
Lily, no starałam się jak mogłam |
|
|
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|