|
Choroba lokomocyjna |
| Autor |
Wiadomość |
Jattaveien
Ania
Dołączyła: 11 Lis 2008 Posty: 216 Skąd: Norway
|
Wysłany: 2009-04-09, 21:33 Choroba lokomocyjna
|
|
|
Czy znacie jakies naturalne sposoby by zneutralizowac lub wyeliminowac chorobe lokomocyjna?. Mojej niespelna 2 letniej corce w niemal kazdej podrozy zbiera sie na wymioty, robi sie blada i w konsekwencji zaczyna wymiotowac i bardzo plakac bo nie rozumie jeszcze co sie dzieje.
A nie ma opcji by przeciez weliminowac podroze samochodem Czy jest jakas rada na to? |
|
|
|
 |
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2009-04-09, 21:42
|
|
|
| Cocculine - homeo, Mia brała ostatnio, choć jechała tylko godzine, wiec nie jestem w stanie stwierdzić czy to skuteczny lek. Jutro wypróbujemy podczas 4 godzinnej jazdy. |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
 |
Jagula
matka-nomadka

Pomogła: 64 razy Dołączyła: 31 Sie 2007 Posty: 3207
|
Wysłany: 2009-04-09, 21:42
|
|
|
w aptekach można dostać opaski akupresurowe na nadgarstek, które uciskając odpowiedni punkt powstrzymują mdłości | Cytat: | | Metoda działania akupresurowych opasek Sea-Band wywodzi się z liczącej tysiące lat chińskiej medycyny naturalnej. Według tej tradycyjnej nauki w ciele znajduje się system meridianów (kanałów energetycznych), na których jest ponad 300 punktów akupunkturowych. W celu zmniejszenia nudności i wymiotów stosuje się akupunkturę lub akupresurę punktu P6 (Neiguan) znajdującego się na meridianie osierdzia. Akupresura, będąca łagodniejszą metodą od akupunktury, polega na odpowiednim uciskaniu punktów meridianowych. Neiguan to meridian nazywany punktem kontroli wewnętrznej. Jest on usytuowany po wewnętrznej stronie przedramienia na wysokości środkowego palca, położony poniżej linii zgięcia nadgarstka między dwoma ścięgnami mięśni. Ucisk tego miejsca pomaga minimalizować uczucie braku kontroli, które często warunkuje nudności i wymioty. Skuteczność leczenia tych dolegliwości poprzez stymulację punktu P6 została potwierdzona przez liczne tytuły literatury medycznej. | hxxp://www.byckobieta.pl/2,6370,1,opaska-na-nudnosci.html]np. tutaj |
_________________ hxxp://www.alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří. |
|
|
|
 |
Jattaveien
Ania
Dołączyła: 11 Lis 2008 Posty: 216 Skąd: Norway
|
Wysłany: 2009-04-09, 21:45
|
|
|
Karolina - dzieki za te info o tabletkch homeo.
Jagula - no ale ty ta akupresurowa opaska mnie zaintrygowalas. Musze takowa zdobyc!!! ... mala strasznie sie meczy. BARDZO DZIEKUJE
[ Dodano: 2009-04-09, 22:53 ]
Te opaski nawet na allegro mozna dostac Zmartwilo mnie jednak to ze producent pisze, ze mozna stosowac u dzieci od 3 roku zycia a moja corka ma rok i 10 m-cy |
|
|
|
 |
Jagula
matka-nomadka

Pomogła: 64 razy Dołączyła: 31 Sie 2007 Posty: 3207
|
Wysłany: 2009-04-09, 23:17
|
|
|
Znalazłam takiego linka jako przykład - ja zastosowałam u mojego syna jak miał 14 msc i nie były to dokładnie te same (to było jakieś 4 lata temu) ponieważ i oczywiście . nazwy tamtych nie pamiętam.Były tańsze i co najważniejsze działały. |
_________________ hxxp://www.alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří. |
|
|
|
 |
isadora
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 18 Gru 2008 Posty: 439 Skąd: Lubliniec
|
Wysłany: 2009-04-10, 07:43
|
|
|
Moje drogie, ja jestem przykładem osoby, która "przerzygała całe dzieciństwo" Nie ma tabletek, ani żadnych innych cudów (akupresura), których bym nie wypróbowała. Nawet miałam jakieś tabletki sprowadzane z Francji i też mi nie pomagały... Wszystkie podróże kojarzą mi się z wymiotami... Kiedyś udało mi się dojechać na Validolu (ale to nie dla dzieci...). A dziś kiedy robi mi się nie dobrze, to potrafię całą drogę jechać z zamkniętymi oczami (to nie łatwe, zwłaszcza, gdy podróż długo trwa). Do dziś mam problem jadąc na tylnym siedzeniu lub w autobusie, kiedy siedzę tyłem, nie mogę też za dużo rozglądac się na boki... najgorsze zawsze było to, że wymioty nie kończyły się wraz z końcem podróży - wymiotowałam jeszcze jakieś 24 h...
Choroba ustępuje tylko, gdy sama siedzę za kierownicą... |
|
|
|
 |
tęczówka
marchewkowa panienka
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 29 Gru 2008 Posty: 357 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2009-04-10, 08:33
|
|
|
choroba lokomocyjna...ojojoj
mnie przestało mulić w podróży dopiero jakiś rok temu,wcześniejsze podróże to był koszmar.
przetestowałam chyba wszystkie środki anty rzygowe-skuteczny okazał się dopiero obrzydliwy syropek Lokomotiv.wstrętny ale pomagał
pamiętam że moje koleżanki z klasy mówiły,że jak jechały za młodu na wycieczki to im rodzice zaklejali pępki plastrami i wtedy nie rzygały(ale nie wiem jak przeprowadza się ten zabieg ).
aaaaaa i jeszcze imbirowe ciacha są zajebiste na mulenie-ale to moja czysto subiektywna ocena |
_________________ Nie skrzywdzisz muchy,
która błaga o litość,
złożywszy nóżki.
 |
|
|
|
 |
Capricorn
2radical4u
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 6526
|
Wysłany: 2009-04-10, 08:39
|
|
|
moim dzieciom też zaklejam pępki plastrami ktos mi to podpowiedział kilka lat temu, nie wiem, na jakiej zasadzie,ale łagodzi to chorobę lokomocyjną u nas.
U nas też pomaga podróżowanie nocą, kierowca zazwyczaj narzeka, ale nawet jeśli dzieciaki nie zasną momentalnie (95% przypadków ) to nic się nie dzieje. W paskudną pogodę również jest łatwiej niż w słońcu. Moje dzieciaki lubią też sobie głowę czymś ciemnym przykryć - wtedy mózg nie musi rejestrować obrazów za oknem, błędnik nie musi się starać nadążyć, i jest łatwiej.
Pocieszające jest, ze z tego się wyrasta, Kacper (11) juz nie choruje lokomocyjnie. |
_________________ this is the strangest life I've ever had...
Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę. |
|
|
|
 |
isadora
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 18 Gru 2008 Posty: 439 Skąd: Lubliniec
|
Wysłany: 2009-04-10, 08:55
|
|
|
Ja też zaklejałam pępek i nic nie pomogło, a co do wyratsania z choroby to nie wszystkim się udaje... Ja dalej rzygam |
|
|
|
 |
Lily

Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2009-04-10, 08:57
|
|
|
| isadora napisał/a: | | a co do wyratsania z choroby to nie wszystkim się udaje... | mnie też się nie udało, co prawda od kilku lat nie rzygałam, ale zazwyczaj muszę wziąć Aviomarin |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
 |
Martuś

Pomogła: 73 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 3101 Skąd: Langfuhr
|
Wysłany: 2009-04-10, 13:38
|
|
|
Ja też dzieciństwo przerzygałam, pomagał tylko Aviomarin, po tym Coculinie rzygałam jak nigdy I też nie wyrosłam do końca, jeszcze często robi mi się niedobrze w środkach lokomocji. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
 |
Capricorn
2radical4u
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 6526
|
Wysłany: 2009-04-10, 13:40
|
|
|
| Martuś napisał/a: | Ja też dzieciństwo przerzygałam, pomagał tylko Aviomarin, po tym Coculinie rzygałam jak nigdy |
Aviomarin ostatnio podziałał na Wojtaska, który przespał sporą część podróży po zapodaniu połowy tej magicznej pigułki
co do coculine, niestety, odczucia mam bardzo podobne, ulotka radziła zacząć podawać kilkanaście godzin przed wyjazdem, w efekcie czego Wojtasek wymiotował jeszcze w domu |
_________________ this is the strangest life I've ever had...
Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę. |
|
|
|
 |
Lily

Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2009-04-10, 13:41
|
|
|
Aaaa, bo Wy mówicie o podróżach samochodem No to ja w samochodzie chyba nie wymiotuję,w pociągu też nie, za to autobus, mój główny środek lokomocji jest bezbłędny, zwłaszcza na zakrętach Jak byłam dzieckiem to pół godziny jeszcze znosiłam, przy godzinnej podróży rzyg był gwarantowany
Chciałam kiedyś homeopatyki wypróbować, ale się obawiam, że to nie wystarczy |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
 |
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2009-04-10, 14:24
|
|
|
A jak to się pępek zakleja? Trzeba go jakoś ścisnąć czy co ? |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
 |
isadora
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 18 Gru 2008 Posty: 439 Skąd: Lubliniec
|
Wysłany: 2009-04-10, 14:53
|
|
|
Można kupić taki plasterek z "takim czymś uwypuklonym" (ale wytłumaczyłam ) |
|
|
|
 |
Capricorn
2radical4u
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 6526
|
Wysłany: 2009-04-10, 17:13
|
|
|
| Karolina napisał/a: | A jak to się pępek zakleja? Trzeba go jakoś ścisnąć czy co ? |
normalnie się zakleja. W pozycji neutralnej. nienajmniejszym rozmiarem plastra. Dla uatrakcyjnienia sposobu można użyć plasterków ze spidermanem. W sumie - wszystko jedno |
_________________ this is the strangest life I've ever had...
Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę. |
|
|
|
 |
agaB
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 20 Gru 2008 Posty: 767 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2009-04-11, 15:04
|
|
|
| Z tego, co wiem, to najbardziej naturalny na chorobę lokomocyjną jest imbir (cały korzeń), czyli picie herbatek z imbiru. |
|
|
|
 |
Jattaveien
Ania
Dołączyła: 11 Lis 2008 Posty: 216 Skąd: Norway
|
Wysłany: 2009-04-11, 16:38
|
|
|
Dziekuje Wam za wszystkie wskazowki
p.s. ten zaklejany pepek mnie rozwalil ale nie przecze, ze nie zastosuje moze cos w tym jest
WESOLYCH SWIAT |
|
|
|
 |
|
|