wegedzieciak.pl

[Ania D.]

Przeglądam sobie forum hxxp://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=3810.20]Biosłone
Wypowiedź Editho:

"My matki musimy kombinować ,żeby nasze dzieci nie dostawały szczepionek , które zagrażają ich zdrowiu , a czasem i życiu. Za to wegetarianie najzwyczajniej w świecie szkodzą swoim dzieciom i na to jakoś nie ma bata.
Ja się naoglądałam dzieci wegetarianek...to serce pęka.W ośrodku proadopcyjnym, w domu dziecka, i niestety u moich koleżanek , które nie mając nic mądrego do roboty rzuciły się na nową modę.
Ciąża na fasolce szparagowej mrożonej, dziecko urodzone z wadą serca ,ale dalej wege jak mamusia, druga ciąża na fasolce i pasztecie sojowym, dziecko z wadą serca i spowolniony rozwój, ale dzieciak też wege.
A ile się człowiek nagadał, natłumaczył, naprosił...zupełnie jak z Mają. ..grochem o ścianę , a groch wraca...

Tak więc niech każdy je co tam chce , ale nie można produkować kalek z własnych dzieci."

Na forum króluje Mistrz (Józef Słonecki) który np. twierdzi, że powinno się karmić mlekiem matki do roku, a potem dziecku dawać marchew z cukrem. A urodzone dziecko jest pełne toksyn, wię jest naturalne, że powinno chorować, z 50 razy do 3 roku życia.
I pomysleć, że to wege uznaje się za odjechanych...

[zina]

Nie moge w to uwierzyc!!

Cytat:

Jednym słowem, wegetarianizm jest dobrym sposobem pozyskania wygodnego dla władzy społeczeństwa niewolników, niezdolnych do samodzielnego myślenie, powolnych wszelkim sugestiom. I ten fakt powinni mieć na względzie rodzice, uprawiający swoje dzieci według wzorców zaczerpniętych z kraju, gdzie większość społeczeństwa to niewolnicy z urodzenia w niższej kaście.

[Malati]

Szkoda energii na komentowanie i podejmowanie rozmów z takimi osobami.

[Lily]

O rany, jakie to przykre i w dodatku krzywdzące dla osób,które naprawdę dbają o zdrowie swoich dzieci.

[Jagula]

łoooooo...grubo
to chyba jedyny komentarz z mojej strony

[loika]

Podziwiam osoby, które na podstawia swojej wąskiej empirii potrafią wyciągać tak ogólne wnioski i w dodatku mają co do nich całkowitą pewność...
Brawa dla Pani Editho!

[Kitten]

Ja chyba jestem z innego świata, niż tamci ludzie . Znam na pęczki zdrowych, szczęśliwych, pełnych energii weg*an w różnym wieku (nie mam tu na myśli jedynie osób stąd, choć to znaczący odsetek ), i tylko dwie osoby, które odpowiadają katastroficznym opisom z tamtego forum. Sama też zaliczam się zdecydowanie do grupy zdrowych & zadowolonych. Natomiast mięsożerców, chorych na wszystko co możliwe, mam wokół do wyboru, do koloru

Oto i jedna z niezgłębionych tajemnic wszechświata

[bodi]

Cytat:

Jednym słowem, wegetarianizm jest dobrym sposobem pozyskania wygodnego dla władzy społeczeństwa niewolników, niezdolnych do samodzielnego myślenie, powolnych wszelkim sugestiom.

zabawne, zwłaszcza w kontekście tego, jak dużej dozy niezaleznego myslenia trzeba zwykle by zostać wege (nie licze naszych dzieci które weg*anizm dostają od nas "w prezencie" )

faktem jest, że mit o wege diecie prowadzącej do uwiądu umysłowego i podatnosci na manipulacje ma się dobrze

Wiele razy spotykałam się (np. na stronach koscielnych osrodków "antysekciarskich") ze stwierdzeniami że dieta wege to wabik używany przez sekty, a kiedyś miałam nawet bardzo zabawna książkę napisaną przez pewnego księdza, który dowodził w niej że dieta wege powoduje osłabienie zmysłu kryytycznego

[Amanii]

Mi na religii w liceum ksiądz mówił też o tych niebezpieczeństwach diety wege przy okazji wspominania o innych religiach. Że nie dość że wegetarianizm sprowadza na złą drogę fascynacji innymi religiami to jeszcze omamieni tymi religiami wyniszczamy swój organizm... O_o
No ale ten ksiądz to w ogóle był dobry aparat. Przed jogą też nas ostrzegał. Że niby od niewinnych ćwiczeń się zaczyna, ale potem to już tylko sekta i szatan!

[Kitten]

No, bo wszystko, co inne i nieznane to na bank sekta i szatan .

[Jagula]

przeczytałam cały wątek

idę robić pastę z nasionek

[Kreestal]

Cytat:

To prawda! Niszczenie zdrowia swoim własnym dzieciom jest jest jakimś zwyrodnieniem! W imię czego? Gdyby odrzucić "zabijanie biednych zwierzątek" i zupełnie obcą nam kulturę Hindusów, to wegetarianie nie mają żadnych argumentów, prócz własnej próżności.

Cytat:

Jednym słowem, wegetarianizm jest dobrym sposobem pozyskania wygodnego dla władzy społeczeństwa niewolników, niezdolnych do samodzielnego myślenie, powolnych wszelkim sugestiom. I ten fakt powinni mieć na względzie rodzice, uprawiający swoje dzieci według wzorców zaczerpniętych z kraju, gdzie większość społeczeństwa to niewolnicy z urodzenia w niższej kaście.

Ja już nie czytam więcej, szkoda nerwów ...

[Humbak]

Wielu jest ludzi o podobnych opiniach... nie jestem zapisana na tamtych forach więc szkoda czasu. Jak ktoś się odzywa bezpośrednio do mnie, odpowiadam, a tak... za krótko żyję

[Lavinia]

Taa... pani- Editho, podobnie jak i jej rozmowcy reprezentuja inelektualna mielizne. Tyle w temacie. Mysle ze nie ma sensu komentowac wypowiedzi ludzi ktore sa pozbawione jakiejkolwiek logiki. strata czasu.

[sylv]

Cytat:

Szkoda energii na komentowanie i podejmowanie rozmów z takimi osobami.

amen. głupich nie sieją...

[devil_doll]

[gemi]

[vegan ciacho]

Przeczytalam kilka postow z tamtego forum i smiac mi sie chce po prostu. Te opowiesci (wyssane z palca jak mniemam) o corce znajomej, kolezance kolezanki i innych "znajomych krolika", ktorzy sie pochorowali od niejedzenia miesa - buahahahahahaha.
Nasze zeby trojki swiadcza o tym, ze jestesmy miesozerni - no jasne, moje maja 3cm.
Kilka cytatow z biblii wyrwanych z kontekstu tez mnie ubawilo. Ja znam takie, w ktorych wprost jest mowa, ze rosliny sa zdrowsze niz mieso.
Ale czy jest sens w ogole dyskutowac z kims tak ograniczonym? Nie sadze

[Lily]

Swoją drogą ciekawe, czym grzeszą "mięsożerni", że ich dzieci też chorują...

[poughkeepsie]

ciekawe jak te wszystkie mądrale skomentowałoby twarde dowodyw postaci wyników badań naukowych wskazujących, że wegetarianie są zdrowi niż mięsożerni, mniej chorób serca, raka, dłużej żyją?Pewnie fałszerstwo, jak nic

[Capricorn]

[Lily]

[renka]

[kofi]

Szparagowa wywołuje wady serca, mmmm, ciekkkkawe, ciekkkawe...
Też czekam, uwielbiam.
Tak się zastanawiam dlaczego ta pani obraca się wśród wegetarian, skoro tak nisko ich ceni? Bo - jak pisze - zna wiele chorych (niedorozwiniętych?) wegetariańskich dzieci.

[Ania D.]