 |
wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich
|
|
Mokre łóżko |
| Autor |
Wiadomość |
Cytrynka

Pomogła: 11 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 962 Skąd: Olympia, USA
|
Wysłany: 2007-12-06, 08:39 Mokre łóżko
|
|
|
| Moja Julcia ma ponad 4 lata i 7 miesięcy. Od ukończenia 3 roku życia nie używa w dzień pieluch (do niedawna używała w trakcie drzemki). Teraz wcale nie zakładam jej pieluszek i kilka razy w tygodniu siusia do łóżka. Szczerze mówiąc przeszkadza mi to. Dzisiaj zasikana była dwa razy. Sucha jest tylko wtedy, gdy uda mi się ją na śpiąco wysadzić. Nie mam pojęcia czy problemem jest jej mocny sen czy może coś innego. Dziś byłam na nią zła, że bez słowa zmieniłam kolejny raz prześcieradło, dałam suche ubrania. Czuję, że coś muszę z tym zrobić, zapytam lekarza, ale może tutaj też znajdę rozwiązanie? |
|
|
|
 |
Ewa [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-12-06, 09:03
|
|
|
| Gabryś ma 5 lat i nadal pod prześcieradłem musi być folia. Zdarza się rano mokre łóżko pomimo, że codziennie zanim pójdę spać wyprowadzam go do łazienki. Miał robione badania, wszystko w porządku jest. Po prostu trzeba cierpliwie czekać, bo to kwestia niedojrzałości układu nerwowego. Czas potrzebny... |
|
|
|
 |
adriane

Pomogła: 51 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3064 Skąd: teraz Irlandia
|
Wysłany: 2007-12-06, 09:53
|
|
|
| Ewa napisał/a: | | Gabryś ma 5 lat i nadal pod prześcieradłem musi być folia. Zdarza się rano mokre łóżko pomimo, że codziennie zanim pójdę spać wyprowadzam go do łazienki. Miał robione badania, wszystko w porządku jest. Po prostu trzeba cierpliwie czekać, bo to kwestia niedojrzałości układu nerwowego. Czas potrzebny... |
U nas jest tak samo z Emilem. Od dwóch dni probuję go nagradzać za suche łóżko: stawiam mu w zeszycie punkty, jak zbierze ich 10 dostanie w nagrodę autko. Zobaczymy czy to zadziała. Póki co przez dwie noce było sucho |
_________________ Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991. |
|
|
|
 |
Lily

Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-12-06, 10:26
|
|
|
| W tym wieku to chyba jeszcze normalne, później - może świadczyć o zaburzeniach lękowych. |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
 |
kasienka

Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-12-06, 11:08
|
|
|
| Cytrynka, a czy mała nie pije wieczorem, przed snem, albo w nocy? Bo Zuzia piła dużo i sikała, jak jej nie wysadziliśmy... |
|
|
|
 |
kamma
Magellan

Pomogła: 147 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 7442 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2007-12-06, 12:46
|
|
|
| Ewa napisał/a: | | kwestia niedojrzałości układu nerwowego. |
moczowego
To samo chciałam napisać. Znam chłopca, który moczy się w wieku 7 lat i lekarze nie widzą żadnej przyczyny. Trzeba poczekać...
Z pewnością przyda się obserwacja ilości wypijanych wieczorem płynów, jak pisze kasienka. Postaraj się też zaobserwować, czy Julka nie pija czegoś moczopędnego, np. zielonej herbaty.
I ostatnia bardzo ważna kwestia - psychika. Postaraj się nie złościć na nią, bo jest pewne prawdopodobieństwo, że moczy się ze stresu przed Twoją reakcją. Robi się z tego błędne koło, z którego ciężko wybrnąć. Daj jej odczuć, że ją akceptujesz i wspierasz. Pomyśl: dla niej to też trudna sytuacja. Na pewno rozumie, że moczenie jest aktem wstydliwym i nieprzystojnym dzieciom w jej wieku. Przecież nie robi tego celowo. Daj jej odczuć odrobinę współczucia i bardzo dużo wiary w nią: że niedługo na pewno będzie potrafiła utrzymać mocz do końca nocy. I mów jej o poszukiwaniu przyczyn: że być może to kwestia tego, co i ile pije wieczorem. Postaraj się, żeby nie czuła się winna. To może dużo zmienić. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś" |
|
|
|
 |
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2007-12-06, 20:59
|
|
|
Adzie od kilku tygodni udaje się nie moczyć łóżka/nie popuścić (nie były to stany codzienne bo od dawna wstaje w nocy sama) ale zauważyłam, że wpadki mogą powodować:
- stany emocjonalne (coś trudnego, emocjonującego miało miejsce, nadmiar wrażeń)
- zmęczenie (np goście w domu i zaburzenie zwykłych pór funkcjonowania)
- choroba albo jej zaczątki |
|
|
|
 |
zojka3
Pomógł: 30 razy Dołączył: 21 Cze 2007 Posty: 1916
|
Wysłany: 2007-12-06, 22:43
|
|
|
Takie moczenie nocne ma związek z nerkami. Jak nerki to uczucie lęku a więc jak najwięcej poczucia stabilizacji i bezpieczeństwa. Ciepłe napoje, ciepłe potrawy...zresztą to już było wałkowane.
Sama jestem takim moczacym się dzieckiem i to do ok 10 lat, oduczyłam się jak pojechałam na obóz. I paradoksalnie strach przed kompromitacją pomógł....i tym stwierdzeniem zaprzeczyłam swoim wcześniejszym słowom...może na każdego inna metoda.
NIemniej jednak pozostały nocne spacery do łazienki, które były mniej uciążliwe kiedy nie oziębiałam nerek jedzeniem i piciem, dbałam o wypoczynek. |
|
|
|
 |
Lily

Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-12-06, 22:47
|
|
|
| zojka3 napisał/a: | | Sama jestem takim moczacym się dzieckiem i to do ok 10 lat, oduczyłam się jak pojechałam na obóz. | tak szczerze mówiąc to u mnie nawet gorzej było... i do tego to u nas występuje rodzinnie
popraw mnie zojka jeśli się mylę - osłabienie kręgu nerek powoduje stany lękowe czy też skłonność do nich, tak? ja miałam dzieciństwo pełne lęku, więc w tym upatruję tego problemu, na szczęście z tego wyrosłam |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
 |
Ewa [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-12-06, 23:13
|
|
|
| kamma napisał/a: | Ewa napisał/a:
kwestia niedojrzałości układu nerwowego.
moczowego |
Kamma, nerwowego. Panowanie nad fizjologią jest ściśle powiązane z układem nerwowym. Też byłam zdziwiona jak czytałam o tym pierwszy raz. Układ nerwowy nie jest jeszcze na tyle sprawny, aby mózg otrzymywał na czas impuls, że chce się siusiu. Tak w skrócie. Na pewno na ten temat jest np. w książce "Rozwój psychiczny dziecka od 0 do 10 lat". Ilość wypijanych napojów nie zawsze idzie w parze ze zmoczeniem łóżka. Gabryś ogólnie mało pije, zdarza mu się zakończyć picie na śniadaniowej herbacie, a łóżko i tak potrafi być mokre. |
|
|
|
 |
zojka3
Pomógł: 30 razy Dołączył: 21 Cze 2007 Posty: 1916
|
Wysłany: 2007-12-07, 12:05
|
|
|
Lily nie wiem jak z tymi kręgami. Generalnie nerki słabe=stany lękowe, osłabienie woli istres, lęk=osłabianie nerek.
Jedno z drugiego wynika, jeśli "z natury" są słabe nery to skłonność do lęku większa. Jeśli żyjesz w lęku to osłabiasz nerki.
U mnie też w rodzienie nie teges, rodzice rozwodzili się przez kilka lat a potem musieliśmy razem mieszkać. No i kłótnie, bijatyki, granie dziećmi, straszenie, że mamusia odda do domu dziecka....koszmar |
|
|
|
 |
Cytrynka

Pomogła: 11 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 962 Skąd: Olympia, USA
|
Wysłany: 2009-04-25, 16:39
|
|
|
Odświeżam wątek. Julcia 22 kwietnia skończyła 6 lat. Wczoraj byliśmy na bilansie. Ponieważ Julcia wciąż potrzebuje pieluch na noc, porozmawiałam o tym z lekarką i tylko z powodu niedowierzania w jej słowa się nie przewróciłam. Usłyszałam, że to normalne. Wcześniej słyszałam, że to normalne również, ale miałam nadzieję, że jak Julcia skończy 6 lat, to lekarka postara się znaleźć przyczynę. Zapytałam więc do jakiego wieku jest normalne używanie pieluch. Wtedy usłyszałam, że do nastoletniego. Kompletnie zdumiona zapytałam kiedy dziecko wchodzi w wiek nastoletnie (bo może tutaj wcześniej czy coś) i usłyszałam, że w wieku 13 lat. Kompletnie zbita z tropu pytam dalej: "w takim razie jeśli dziecko siusia w majtki w wieku 10, 11 lat np to jest to całkowicie normalne?" Tak, odpowiedziała nasza pani doktor. Mnie to męczy, bo mam trójkę sikaczy w domu, chłopcy widzą, że Jula sika, to czemu oni nie mogą. Ja nie mam nic przeciwko pieluchom, bardzo chciałabym mieć czwarte dziecko, ale tłumaczenie lekarki, że ciało Julci nie jest gotowe aby zrezygnować z pieluch do mnie nie trafia. Pytałam, czy może jakiś specjalista coś zaradzi? Usłyszałam, że nie ma potrzeby. Leki są od ósmego roku życia. To nie tak, że chcę Julię faszerować chemią, ale chciałabym aby sprawdzono dlaczego siusia, bo może jest inna przyczyna, chociażby psychologiczna. Wcześniej pediatra mówiła, że nawet sześciolatkom się zdarza siusianie, ale sugerowała (chyba, że ja ją źle zrozumiałam), że jak Julia skończy 6 lat, to się zainteresuje tym problemem.
Czy w Polsce też jest normalne sikanie do łóżka do wieku nastoletniego???????????????
[ Dodano: 2009-04-25, 17:45 ]
Przeczytałam jeszcze raz poprzednie posty, czy nerki wspomoże herbata z żurawiny? |
|
|
|
 |
Kasia B.

Pomogła: 13 razy Dołączyła: 31 Sie 2007 Posty: 849 Skąd: Warszawka
|
Wysłany: 2009-04-25, 18:47
|
|
|
Cytrynka najlepszym według mnie sposobem w takiej sytuacji jest wysadzanie Julki w nocy około 3 godziny po zaśnięciu. Popróbuj tak przez dwa tygodnie, a później przestań. Powinna sama się budzić jak poczuje potrzebę. Nie zakładaj jej pieluchy, tylko kup takie specjalne podkłady hxxp://www.allegro.pl/item607095387_podklady_higieniczne_seni_soft_90x60cm_5szt.html
Wydaje mi się, że jak ma pieluchę to wie, że będzie miała sucho i nie budzi się na sikanie.
I tak jak piszą dziewczyny, ona może też się tym stresować i to może mieć wpływ na jej sikanie w nocy.
Podejdź do tego na spokojnie Stresując dziecko działasz w odwrotnym kierunku
W książce "Rozwój dziecka od ) do 10 lat" piszą:
"Jeśli Wasze dziecko w wieku sześciu, siedmiu lat ciągle jeszcze moczy się w nocy, nalezy przeanalizować, czy kiedykolwiek miało dłuższy okres, gdy budziło się rano suche, z pomocą wysadzania nocnego czy bez. Jeżeli takiego okresu nie było, dziecko regularnie moczy się mniej więcej po pierwszej godzinie snu, a rano nigdy nie jest suche, oznacza to, że czeka Was jeszcze długa droga. Być może trzeba je, dla jego własnej wygody i dobrego samopoczucia , ciągle wysadzać w nocy, około godziny, dwóch po zaśnięciu i jeszcze raz , bezpośrednio przed tym, zanim sami pójdziecie do łóżka, ale nie należy koniecznie oczekiwać, że rano będzie suche.
jeśli jednak okres od zaśnięcia do pierwszego siusiania wydłuża się do dwóch godzin, a jeszcze lepiej trzech, perpektywy są lepsze i może być tak, że jedno wysadzenie w nocy wystarczy, by zapewnić suchość nad ranem. Pamiętajcie, że wiele zupełnie prawidłowo rozwiniętych dzieci potrzebuje aż ośmniu lat, by osiągnąć ten etap."
Powodzenia! |
|
|
|
 |
padma

Pomogła: 13 razy Dołączyła: 18 Maj 2009 Posty: 491 Skąd: Dublin, Ireland
|
Wysłany: 2009-05-19, 21:23
|
|
|
| Czytam ten wątek i troche się podbudowałam, że nie tylko ja mam ten problem. Mój synek ma ponad cztery latka i od jakichś dwóch lat w dzień siusia do nocnika. Za to w nocy w ciągu tego czasu może z 4 razy nie zdarzyło mu się nasikać do pieluchy. Teraz jeszcze, od jakiegoś tygodnia, coś się mu porobiło i w ciągu dnia potrafi nasiusiać w spodnie. Tak sobie myślę, po moich obserwacjach, że może tak robi w dzien dlatego, że jest bardzo czymś zajęty i nie chce od tego sie odrywać. No ale się martwię tak czy inaczej. Słyszałyście może o takich nocnych wybudzaczach, alarm nocny, z polskich np. jest Promyk. Kiedyś o tym czytałam tu hxxp://www.moczenienocne.net/. Trochę to kosztuje i nie mam pewności, czy by zadziałało. Czy któraś z Was może tego używała? Co o tym sądzicie? |
_________________
 |
|
|
|
 |
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2009-05-19, 21:42
|
|
|
| Padma a czemu do nocnika a nie do muszli? Dla chłopaka to super bajer patrzeć sobie, sterować w dowolnym kierunku itd. |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
 |
padma

Pomogła: 13 razy Dołączyła: 18 Maj 2009 Posty: 491 Skąd: Dublin, Ireland
|
Wysłany: 2009-05-19, 21:51
|
|
|
| Karolina napisał/a: | | Padma a czemu do nocnika a nie do muszli? Dla chłopaka to super bajer patrzeć sobie, sterować w dowolnym kierunku itd. |
To sterowanie mnie rozbawiło. Wiesz co, on jak na swój wiek jest malutki (napisałam przed chwilą w temacie "niskorosłość"). Próbował nieraz naśladowac brata i wtedy wszystko dookoła było zalane, łącznie z nim. Na stołku nie bardzo, bo może fiknąć. Chociaż może spróbuję mu coś podłożyć, wtedy może poczuje się bardziej dorosły i może to jakoś pomoże. |
_________________
 |
|
|
|
 |
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2009-05-19, 22:04
|
|
|
Podnóżki z Ikea sa fajne, na gumach wiec nie jeżdżą |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|