wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Czy jedząc zwierzęta można nazywać siebie wegetarianinem?
Autor Wiadomość
Gemma
[Usunięty]

Wysłany: 2009-05-25, 14:41   Czy jedząc zwierzęta można nazywać siebie wegetarianinem?

bojster napisał/a:


Gemma napisał/a:
jestem nieortodoksyjna wege


A co to znaczy?


:-P To znaczy, ze przejda mi przez usta tzw. owoce morza. Zastrzegam jednak, ze kupuje tylko ekologiczne, tzn. te nie z polowow z uzyciem siatek na dnie oceanow, ktore niszcza faune i flore morska.

Co do kotkow - tak wiem, koniecznie. Mielismy jeszcze do niedawna 2 koteczki, ale jedna nam zmarla na raka. Dlatego koniecznie chcemy jeszcze zaadoptowac jednego/jedna. Nie wiem tylko jak nasza kotka to przyjmie, bo to straszny tchorz i daje sie zdominowac (wazy 9 kilo a jej sp. siostra wazyla 3 a i tak ja tlukla ile wlezie. Dlatego ciagle debatujemy jakiego kociaka wziac, ja jestem za jakims maluchem, beda mialy wieksze szanse sie zaprzyjaznic a przynajmniej tolerowac). Koty musza byc rzeczywiscie co najmniej dwa, strasznie tesknie za ich nocnymi gonitwami po mieszkaniu :mryellow:

Dzieki wszystkim za cieplutkie przyjecie w gronie mam :-)
 
 
bojster 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 2848
Skąd: Neverwhere
Wysłany: 2009-05-25, 14:45   Re: W tak pieknych okolicznosciach przyrody, witam;)

Gemma napisał/a:
:-P To znaczy, ze przejda mi przez usta tzw. owoce morza. Zastrzegam jednak, ze kupuje tylko ekologiczne, tzn. te nie z polowow z uzyciem siatek na dnie oceanow, ktore niszcza faune i flore morska.


Ok, już wszystko wiem. Zapytałem, bo tak to właśnie brzmiało, jak przykrywka dla nie-wegetarianizmu, szkoda że dobrze przeczuwałem.

Tak czy siak witaj i się rozgość. :-P
 
 
Gemma
[Usunięty]

Wysłany: 2009-05-25, 14:48   

Jak widac nie wszystkich mozna uszczesliwic.
 
 
bojster 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 2848
Skąd: Neverwhere
Wysłany: 2009-05-25, 15:03   

Gemma napisał/a:
Jak widac nie wszystkich mozna uszczesliwic.


Ależ ja jestem szczęśliwy! Moje szczęście nie zależy od tego czy ktoś prawidłowo używa pojęć, ani od tego czy próbuje swoje dylematy moralne leczyć nazywając wszystkich którzy ich nie mają – ortodoksyjnymi. ;-)
 
 
Gemma
[Usunięty]

Wysłany: 2009-05-25, 15:24   

Alez ja nie mam dylematow moralnych a juz na pewno nie zamiezam ich "leczyc".

Nie porownuje krowy, drobiu, ryb czy swini, ktorych nie jem od 15 z gora lat do krewetki (bo to sie wlasnie kryje pod nazwa "owoce morza"). Epitet"ortodoksyjny" zostal uzyty przeze mnie z przymrozeniem oka .

Od lat kupuje produkty wylaczenie ekologiczne, nie testowane na zwierzetach (nie mowie tylko o jedzeniu ale tez o kosmetykach, plynach do prania, szybko przestawiam sie tez na produkty typu "fair trade" gdy tylko sa juz dostepne itd). I doprawdy Twoje uwagi w moim kierunki sa co najmniej nie trafione.
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-05-25, 15:28   

Gemma napisał/a:
To znaczy, ze przejda mi przez usta tzw. owoce morza.
To znaczy tyle, że nie jesteś wege, jak napisałaś na początku ;)
A czy masz z tego powodu dylemat moralny czy nie - to już nie nasz biznes.
Witam na forum.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
padma 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 18 Maj 2009
Posty: 491
Skąd: Dublin, Ireland
Wysłany: 2009-05-25, 15:31   

Witaj Gemma serdecznie :) Jestem fanką hasła "nic na siłę". Może któregoś dnia poczujesz, że i "owoce" morza nie są Ci potrzebne do życia. Ja sama też przechodziłam przez pewne "etapy" wegetarianizmu. Skończyło się na lakto-wegetarianizmie (choc kto wie, co mnie jeszcze czeka ;-) ). Pozdrawiamy :)
_________________

Ostatnio zmieniony przez padma 2009-05-25, 15:33, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
bojster 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 2848
Skąd: Neverwhere
Wysłany: 2009-05-25, 15:32   

Gemma napisał/a:
Alez ja nie mam dylematow moralnych a juz na pewno nie zamiezam ich "leczyc".

Cytat:
To znaczy, ze przejda mi przez usta tzw. owoce morza. Zastrzegam jednak, ze kupuje tylko ekologiczne, tzn. te nie z polowow z uzyciem siatek na dnie oceanow, ktore niszcza faune i flore morska.


Ooooczywiście... jak mogłem pomyśleć że masz jakieś dylematy... :roll:


Ok, kończę już, bo jeszcze uciekniesz. ]:->
 
 
Gemma
[Usunięty]

Wysłany: 2009-05-25, 15:58   

bojster napisał/a:
Ooooczywiście... jak mogłem pomyśleć że masz jakieś dylematy... :roll:


Niestety, nie jestes w stanie mnie obrazic.


bojster napisał/a:
Ok, kończę już, bo jeszcze uciekniesz. ]:->


Whatever.

Na tym poscie pragne zakonczyc te czarujaca wymiane zdan.

[ Dodano: 2009-05-25, 17:00 ]
padma napisał/a:
Witaj Gemma serdecznie :) Jestem fanką hasła "nic na siłę". Może któregoś dnia poczujesz, że i "owoce" morza nie są Ci potrzebne do życia. Ja sama też przechodziłam przez pewne "etapy" wegetarianizmu. Skończyło się na lakto-wegetarianizmie (choc kto wie, co mnie jeszcze czeka ;-) ). Pozdrawiamy :)


Milo :)
 
 
bodi 
lucky lucky me :)


Pomogła: 91 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 4234
Skąd: UK
Wysłany: 2009-05-25, 23:06   

witaj Gemma :)
Miłego czytania i korzystania z forum. Co do terminologii, może gdybyś napisała że jesteś semi-wege, byłoby to czytelniejsze (aczkolwiek i ten termin budzi pewne kontrowersje: bo czy pół-wegetarianin to nie tak jak pół-dziewica? ;) :P )
Tak czy inaczej, powodzenia :)
_________________

 
 
renka 
mama sama

Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Sie 2007
Posty: 3354
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-05-25, 23:30   

Nieortodoksyjna wege to ja ;-)
Ortodoksem bylam przed pierwsza ciaza, a dzieci niestety ucza mnie dokonywac wyborow na tym gruncie.

[ Dodano: 2009-05-26, 00:35 ]
Gemma napisał/a:

:-P To znaczy, ze przejda mi przez usta tzw. owoce morza. Zastrzegam jednak, ze kupuje tylko ekologiczne, tzn. te nie z polowow z uzyciem siatek na dnie oceanow, ktore niszcza faune i flore morska.



Ekologiczne czy nie, ale owoce morza to jednak zwierzeta, wiec fauna podczas takich polowow jest jednak niszczona.

Generalnie jest to forum wegetarianskie, a nie ekologiczne, bo jednak wegetarianizm nie musi isc w parze z ekologia, ani ekologia w parze z wegetarianizmem, choc i tak te plaszczyzny przenikaja sie mimowolnie.
To tak gwoli wyjasnienia.

Witaj :-)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]

Ostatnio czytane:
1) HAWKINS P., Dziewczyna z pociągu
hxxp://bonito.pl/k-1098909-dziewczyna-z-pociagu
2) KRAJEWSKI M., Władca liczb
hxxp://bonito.pl/k-1318363-wladca-liczb
3) KRAJEWSKI M., Arena szczurów
hxxp://bonito.pl/k-1301314-arena-szczurow

 
 
maryczary 
kocham życie


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 25 Sie 2008
Posty: 2167
Wysłany: 2009-05-25, 23:49   

Gemma witam cie serdecznie i nie obrażaj się absolutnie i nam nie uciekaj, tu jest mnóstwo cennych informacji na każdy temat i korzystaj z tego do woli, no i niech ciąża ci służy i waszemu maluszkowi też.

I podpisuje się pod słowami renki - albo sie jest wege i nie je się zwierząt albo się je i nie nazywa siebie wege. Tu jest tylko czarne i białe. Ty jesz zwierzatka małe i nazywasz siebie wege - dlatego ta dyskusja. Większość z nas na forum bardzo zwraca na to uwagę i na terminologię, stąd te kąśliwe uwagi :-P
Każdy ma prawo do własnego zdania. Tak jak padma ja też przechodziłam stopniowo na wege.

Witam ciebie ciepło raz jeszcze.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Gemma
[Usunięty]

Wysłany: 2009-05-26, 09:02   

W takim razie czy termin “nie jedzaca miesa krow swin, owiec, drobiu, ryb od ponad pietnastu lat” jest mniej klujacy w oczy?

Tak, Anglicy wymyslili termin „semi-vegetarianism” dla ludzi, ktorzy z takich czy innych powodow cos tam kontunuuja jesc (w moim przypadku naprawde sporadycznie i tylko przy spelnieniu okreslonych warunkow – BIO).
Chyba do wczoraj nie znalam ludzi o tak wysrubowanej potrzebie definicji.

Jednoczesnie, mam nadzieje, ze podobnie jak ja, wszytkie kosmetyki ktorych uzywacie nie maja ani elementow pochodzenia zwierzecego ani nie byly na zwierzetach testowane (nie zapominajmy,ze w samej tylko UE co roku zabija sie 12 milionow zwierzat na potrzeby firm kosmetycznych).
Wszystkie srodki czystosci od proszku do prania do plynu do mycia naczyn rowniez spelniaja powyzsze wymogi.
Wszystkie warzywa, ktorych uzywacie sa ekologiczne – tzn. nie stosuje sie do ich produkcji np. pestycydow, ktore zabijaja zwierzeta polne oraz truja rzeki wskutek czego gina zwierzeta wodne. Natomiast importowane produkty typu ryz sa nie tylko ekologiczne ale takze najchetniej fair trade.
To naprawde tylko podstawowe moje wymogi moralne.

Nie zgadzam sie rowniez z twierdzeniem, ze wegetarianizm nie musi isc w parze w ekologia. Otoz w mojej skromnej opinii, raczej musi.
Takze, zwazywszy na fakt, ze w PL wege (wszystkie ich odmiany) stanowia niecaly 1% spoleczenstwa uwazam, ze dodatkowe szarpaniny na tym polu sa doprawdy niepotrzebne a tego typu dyskusje dosc jalowe, bo tak naprawde (patrz powyzszy akapit) bardzo trudno byc w 100% „czystym”.


Na koniec, chcialabym podziekowac cieplo witajacych za cieple powitanie.
I na tym zakonczyc „autoprezentacje”. Pozdrawiam.
 
 
bodi 
lucky lucky me :)


Pomogła: 91 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 4234
Skąd: UK
Wysłany: 2009-05-26, 09:27   

Gemma, peace :)

Sama przez jakiś czas nazywając siebie wege jadłam sporadycznie ryby - aż się dziwię z dzisiejszej perspektywy, że nikt nie zwrócił mi uwagi na taka niekonsekwencję, a wśród bliskich przyjaciółek wówczas miałam wegetariankę i wegankę.

natomiast "wyśrubowana potrzeba definicji", którą tu zauwazyłaś, bierze się stąd, że przez takie rozmywanie pojęć (jestem wege, ale jem... [tu wstawić - ryby, 'owoce morza', ślimaki, 'czasem tylko kurczaka' itp.]) potem ludzie się dziwią, że wegetarianin nie chce zjeść specjalnie dla niego przyrządzonej ryby - "no bo ryby przecież możesz jeśc???"

co do podstawowych wymogów moralnych - każdy ma je inne :P i toczyło się i toczy kilka ciekawych dyskusji na ten temat na forum. Natomiast definicja wegetarianizmu jest dość prosta i jednoznaczna (wskaż proszę gdzie znalazłaś taką ktorą obejmuje ekologiczny tryb życia), więc nie dziw się że zdziwiłaś kilka osób swoją deklaracją.
_________________

 
 
maryczary 
kocham życie


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 25 Sie 2008
Posty: 2167
Wysłany: 2009-05-26, 10:54   

bodi napisał/a:
natomiast "wyśrubowana potrzeba definicji", którą tu zauwazyłaś, bierze się stąd, że przez takie rozmywanie pojęć (jestem wege, ale jem... [tu wstawić - ryby, 'owoce morza', ślimaki, 'czasem tylko kurczaka' itp.]) potem ludzie się dziwią, że wegetarianin nie chce zjeść specjalnie dla niego przyrządzonej ryby - "no bo ryby przecież możesz jeśc???
o to to to! o to właśnie chodzi, na imprezach specjalnie dla wege podają ryby - to przecież nielogiczne! Przecież jak ktoś nie je zwierząt to i ryb! :mryellow:

Ale dajmy już spokój tej dyskusji.
Pozdrawiam dzielną eko-wojowniczkę :-D
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-05-27, 23:40   

Gemma, witam Cię :)
Co do tematu dyskusji to podoba mi się co napisała bodi.
A pojęcie "podstawowe wymogi moralne" brzmi dla mnie mrożąco :roll:
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
arahja 


Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 23 Cze 2008
Posty: 1148
Skąd: brno
Wysłany: 2009-05-28, 20:20   

Gemma napisał/a:
Nie zgadzam sie rowniez z twierdzeniem, ze wegetarianizm nie musi isc w parze w ekologia. Otoz w mojej skromnej opinii, raczej musi.


Dupa jasiu karuzela :mrgreen:
Można by tę dyskusję rozkręcić w innym temacie w sumie... :->

Witaj!
_________________
hxxp://czeski-sen.blogspot.cz
 
 
biechna 


Pomogła: 65 razy
Dołączyła: 09 Cze 2007
Posty: 4587
Wysłany: 2009-06-08, 09:14   

arahja napisał/a:
Nie zgadzam sie rowniez z twierdzeniem, ze wegetarianizm nie musi isc w parze w ekologia. Otoz w mojej skromnej opinii, raczej musi.

A ja chętnie pociągnę wątek, bo lubię, jak się coś dzieje na forum naszem raczej spokojnem, poza porodami ;-)
Ano wg mnie wcale wege z eko iść w parze nie musi, wszak różne są powody przejścia na dietę wege, niektórzy po prostu źle się czują po mięsie albo nie lubią smako, wsjo ;-)
Tak czy siak, witam serdecznie ożywczego ducha dyskusji 8-)
 
 
bojster 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 2848
Skąd: Neverwhere
Wysłany: 2009-06-08, 09:18   

Żeby jeszcze było z kim dyskutować, ale wygląda na to że Gemma już nas nie lubi, bo nie zaglądała na forum od swojego ostatniego postu w tym temacie. ;-)
 
 
agaB 

Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 20 Gru 2008
Posty: 767
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-06-08, 11:55   

A ja mam nadzieję, że Gemma wróci, więc ją tutaj witam serdecznie i milutko.
A odnośnie dyskusji, to uważam, że niektóre osoby powinny się powstrzymać, w szczególności, gdy jest ktoś nowy. Można się bardzo zrazić, gdy ktoś od początku krytykuje. Może na drugi raz napiszcie na pw. Każdy ma swoje granice, więc jak coś piszesz, to czasami zastanów się dwa razy.
 
 
moTyl 

Pomogła: 21 razy
Dołączyła: 13 Paź 2007
Posty: 1488
Skąd: UK
Wysłany: 2009-06-08, 20:05   

Gemma, witam Cię serdecznie :-D , bardzo miło podyskutować z kimś, kto nie daje sobie w kaszę dmuchać ;-) , więc też mam nadzieję, że zostaniesz z nami :-D

Gemma napisał/a:
To naprawde tylko podstawowe moje wymogi moralne.

Nie wszystkich stać finansowo na zaspokojenie tego typu wymogów.
_________________
<img src="hxxp://lbym.lilypie.com/AbSC.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://lbym.lilypie.com/HKLrp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://lb3m.lilypie.com/Pagrp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Third Birthday tickers" />
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=14877&postdays=0&postorder=asc&start=0]Książeczki po angielsku
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=14879]Ubranka dla dziewczynki 0-6 i dla chłopca 0-7, Tummy Tub, Zabawki
hxxps://picasaweb.google.com/105220578670118458536/IPrzyszEMamyMogaBycJakDamy?authuser=0&feat=directlink]Ubrania ciążowe
 
 
Gemma
[Usunięty]

Wysłany: 2009-06-11, 15:09   

bojster napisał/a:
Żeby jeszcze było z kim dyskutować, ale wygląda na to że Gemma już nas nie lubi, bo nie zaglądała na forum od swojego ostatniego postu w tym temacie. ;-)


Tak, Gemma "wrocila skad przyszla" czyli na francuskie forum o podobnym profilu, gdzie nikt na nikogo wirtualnie nie najezdza a wszelkie odmiany wege ( a jest ich sporo) maja prawo wstepu i nikt nie robi z tego wielkiego halo.

Osobiscie zycze zas, szczegolnie Tobie, wytrwalosci i wielu sukcesow w trudnej sztuce Tolerancji.

Wszystkie mamy zas cieplo pozdrawiam.

[ Dodano: 2009-06-11, 16:15 ]
moTyl napisał/a:


Nie wszystkich stać finansowo na zaspokojenie tego typu wymogów.


Wbrew pozorom mozna znalesc bio warzywka na najblizszym bazarze (moja babcia kupuje je od lat na targu u ludzi, ktorzy sa "sprawdzeni"). Oczywiscie trzeba sie podpytac rolnika co i jak, ale zapewniam Cie, ze coraz wiecej (a mam nadzieje, ze bedzie ich jeszcze wiecej ) rolnikow decyduje sie na BIO (doplaty!!! ;-) ) . Oczywiscie, przyznaje, ze niektore rzeczy np. moje ukochane awokado czyli rzeczy z importu kosztuja i to slono. My stosujemy zasade, rzadzej ale lepiej. Nie trzeba jesc awokado codziennie, ale mozna wtedy rzeczywiscie jesc zdrowo i bez szkody dla srodowiska i zwierzat.

Dzieki za inne spostrzezenia :->

[ Dodano: 2009-06-11, 16:42 ]
[quote="biechna"]
arahja napisał/a:

Ano wg mnie wcale wege z eko iść w parze nie musi, wszak różne są powody przejścia na dietę wege, niektórzy po prostu źle się czują po mięsie albo nie lubią smako, wsjo ;-)


Ustosunkuje sie takze to tej uwagi. Nie jest moim zamiarem zmieniac swiata (vide: moj podpis) ale osobiscie czuje gleboki dyskomfort gdy musze umyc rece mydlem "testowanym dermatologicznie" gdzie nie jest napisane, ze nie jest testowane na zwierzetach. W domu takich produktow nie uzywamy, gdyz jest to ciag dalszy naszej logiki.

W samych laboratoriach w UE zabija sie rocznie 12 milonow kotow, krolikow, swinek morskich itd wlasnie na takie "mydelka", plyny do plukania, produkty do mycia naczyn, itd, dlaczego, dlatego,ze kilku koncernom miedzynarodowym udalo sie wmowic ludziom, ze zyjac na "pewnym standardzie" musza uzywac pewnych produktow.

Nie potrafie (nawet sie nie staram) zamknac oczu na fakt, ze zanieczyszczenia rzek, morz czy gleb biora sie wlasnie z enzymow tychze "testowanych dermatologicznie" produktow oraz wszelkiej masci pestycydow uzywanych w rolnictwie industrialnym.

Stad, po tym jak przestalam jesc mieso (i gdy zaczelam mieszkac na "swoim") zaczelam od czytania etykietek i selekcjonowania produktow. Nie wiem, czy robilabym to jedzac mieso, pewnie nie, gdyz nie interesowaloby mnie to zanadto (widze po znajomych miesozercach).

Jako przyszla matka, teraz zachodze w glowe, co tu zrobic, aby nie "produkowac" pieluch, ktore sie rozkladaja kilkadziesiat lat a ktorych moje dziecko bedzie "produkowac" kilka dziennie. I, znajac siebie, napewno omine i to. Wlasnie dlatego, ze wege otworzylo mi oczy na wiele aspektow, o ktorych wiekszosc spoleczenstwa nie mysli (niestety). Wlasnie dlatego uwazam, ze jest to istotne. Ale, ze jak wspomnialam na poczatku, daleka jestem od osadzania kogokolwiek (zyje na tym swiecie zbyt dlugo by wiedziec, ze nie jest on czarno-bialy), po prostu staram sie zyc dobrze. I tyle.

Swoja droga, zyjemy we wspanialych czasach, produktow eko jest coraz coraz wiecej (pozostawia do zyczenia jedynie dystrybucja, ale od czego jest internet? :-) ), rowniez wachlarz cenowy jest coraz wiekszy. Ostatnio nawet niemiecka "zabka" produkuje bardzo dobre rzeczy we wspolpracy z WWF; nie testowane na zwierzetach produkty chemiczne bardzo dobrej jakosci (wiem, uzywam, polecam). Dostepne w tej samej cenie co "zwykle" produkty.
pozdrawiam
 
 
yolin 

Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 08 Mar 2008
Posty: 513
Skąd: sudety
Wysłany: 2009-06-16, 21:25   

Gemma napisał/a:
Wbrew pozorom mozna znalesc bio warzywka na najblizszym bazarze (moja babcia kupuje je od lat na targu u ludzi, ktorzy sa "sprawdzeni").

osobiscie ??
Gemma napisał/a:
Nie potrafie (nawet sie nie staram) zamknac oczu na fakt, ze zanieczyszczenia rzek, morz czy gleb biora sie wlasnie z enzymow tychze "testowanych dermatologicznie" produktow oraz wszelkiej masci pestycydow uzywanych w rolnictwie industrialnym.
Gemma napisał/a:
ale osobiscie czuje gleboki dyskomfort gdy musze umyc rece mydlem "testowanym dermatologicznie" gdzie nie jest napisane, ze nie jest testowane na zwierzetach.

.... ale nie czujesz zadnego dyskomfortu jedzac "owoce morza" tylko dlatego, ze sa ekologiczne???
tzn. ktos jedzac mieso z hodowli ekologicznej tez w zasadzie nie musi czuc zadnego dyskomfortu bo przeciez jest to eko :shock: :roll: troche dziwne te Twoje tlumaczenia.... nie zamykasz oczu na jedne fakty, ale zamykasz na inne i jeszcze jestes poruszona tym jak inni Ci to wytykaja :-P

[ Dodano: 2009-06-16, 22:29 ]
Gemma napisał/a:
Swoja droga, zyjemy we wspanialych czasach, produktow eko jest coraz coraz wiecej (pozostawia do zyczenia jedynie dystrybucja, ale od czego jest internet? :-) )

internet jest super ekologiczny ;-) ... transport tez ;-) ....
_________________
To co dajesz swiatu, swiat zwraca ci.... madrosc ludzi wschodu
hxxp://miyo.rybczynski.net/
hxxp://www.wegestudio.pl/NOTESY-k30-0-3-default.html
<object classid="clsid:D27CDB6E-AE6D-11cf-96B8-444553540000" codebase="hxxp://download.macromedia.com/pub/shockwave/cabs/flash/swflash.cab#version=7,0,19,0" width="405" height="108"><param name="movie" value="hxxp://www.decobazaar.com/content.swf?a=863&k=-1&t=0&n=3&p=1" /><param name="quality" value="high" /><embed src="hxxp://www.decobazaar.com/content.swf?a=863&k=-1&t=0&n=3&p=1" quality="high" pluginspage="hxxp://www.macromedia.com/go/getflashplayer" type="application/x-shockwave-flash" width="405" height="108"></embed></object>
 
 
anis69a 

Dołączyła: 17 Cze 2009
Posty: 1
Wysłany: 2009-06-17, 00:47   

:)
Witam Was serdecznie ;-)
Jestem tu aby zasiegnac informacji na temat WEGETARIANIZMU i pochodnych :)
Bede wdzieczna jesli mi podpowiedzie co i jak .. :)
od niedawna zaczelam ograniczac jedzenie miesa natomiast w ostatnim czasie nabralam do niego dosc duzego wstretu- mialam okazje obejzec program ktory przedstawia warunki w jakich hodowane sa zwierzeta ktore pozniej trafialy na talerze - wstrzasnelo to mna dosc solidnie, ale nie o tym chcialam

Konkretnie staram sie znalesc informacje co i jak jesc aby dostarczac swojemu organizmowi witaminy ktore sa mi potrzebne do funkcjonowania poniewaz od 2 tygodni jetem bardziej zmeczona, senna i nerwowa- jak sadze to winik zmiany 'diety'
Dlatego tez znalazlam sie tutaj :mrgreen: :)

Pozdrawiam :-)
_________________
Ania :)
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-06-17, 09:36   

anis69a, zapraszamy do działu powitań i stworzenia własnego posta, a co do Twoich pytań to wszędzie na forum znajdziesz wskazówki :)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,57 sekundy. Zapytań do SQL: 7