Religia w szkole |
Autor |
Wiadomość |
Bananna
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 03 Sie 2007 Posty: 452 Skąd: Konin
|
Wysłany: 2007-08-14, 20:40
|
|
|
hmm czy jest wege to nie wiem patrzac na jego brzuch to chyba nie ;P
[ Dodano: 2007-08-14, 20:41 ]
ale z tego co wiem to popiera wegetarianizm |
_________________
|
|
|
|
|
Asłan
Pomógł: 5 razy Dołączył: 03 Cze 2007 Posty: 281 Skąd: Posen
|
Wysłany: 2007-08-14, 21:01
|
|
|
Bananna napisał/a: | ale z tego co wiem to popiera wegetarianizm |
To już coś!
|
_________________ hxxp://kinobezpopcornu.pl |
|
|
|
|
taniulka
Pomogła: 20 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 1106 Skąd: Poznań/Melbourne
|
Wysłany: 2007-08-14, 21:30
|
|
|
Pamiętam,że jako dziewczynka lubiłam chodzić na religie do kościoła, mieliśmy fajną młodą katechetkę. Kiedy rozpoczęła się religia w szkole to już była czysta farsa. W liceum to był czas by przygotować ściągi na sprawdzian. |
_________________ <img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/kOPap10.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lbdf.lilypie.com/1IX8p10.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" />
Boże, użycz mi pogody ducha, ażebym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę! Odwagi, abym zmieniała to, co zmienić jestem w stanie i mądrości, abym odróżniała jedno od drugiego. |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-08-14, 21:41
|
|
|
Smichy chichy, ale tylko w Radiu M.puszczali audycje z Dąbrowską, gdzie opowiadała o diecie wegetariańskiej w pozytywny sposób. Dzięki temu moi rodzice i dziadkowie zaakceptowali mój wegetarianizm, więc w sumie mam dług wdzięczność do ojca R. |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-08-14, 21:44
|
|
|
cóż, w wielu miejscach znaleźć można wsparcie. czasem w najmniej oczekiwanych |
|
|
|
|
Asłan
Pomógł: 5 razy Dołączył: 03 Cze 2007 Posty: 281 Skąd: Posen
|
Wysłany: 2007-08-15, 11:27
|
|
|
kasienka napisał/a: | Dzięki temu moi rodzice i dziadkowie zaakceptowali mój wegetarianizm, więc w sumie mam dług wdzięczność do ojca R. |
Dlatego w ramach spłaty tego długu nasze radio ma ustawioną tylko jedną stację... |
_________________ hxxp://kinobezpopcornu.pl |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-08-15, 12:03
|
|
|
aaamen |
|
|
|
|
rosa
born to be wild
Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2007-08-15, 12:38
|
|
|
Asłan napisał/a: | kasienka napisał/a: | Dzięki temu moi rodzice i dziadkowie zaakceptowali mój wegetarianizm, więc w sumie mam dług wdzięczność do ojca R. |
Dlatego w ramach spłaty tego długu nasze radio ma ustawioną tylko jedną stację... |
dobrze, że jest ogólnopolskie i ma mocny zasięg. nawet na wyjeździe nie musicie rezygnować ze słuchania ulubionych audycji |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-08-15, 13:20
|
|
|
święta prawda, rosa, święta prawda... |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-08-15, 19:19
|
|
|
to teraz przechodzimy z religii w szkole na religię w radiu |
|
|
|
|
kamma
Magellan
Pomogła: 147 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 7442 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2007-08-18, 13:09
|
|
|
Jeszcze nie, jeszcze nie!
Ja byłam bardzo religijna, zarówno w podstawówce, jak i w liceum. Wynika to z mojego perfekcjonizmu - jak się za coś zabieram, to muszę to robić naprawdę dobrze. Toteż byłam dobrą katoliczką.
W podstawówce, przynajmniej w mojej klasie, wszyscy chodzili na religię, choć niektórzy nieco mniej regularnie, ale dotyczyło to wszystkich lekcji, a nie tylko religii. Początkowo religia była w salce przy kościele. Pamiętam, jak chyba w piątej klasie lekcje religii pokrywały mi się z kursem języka niemieckiego. Mój tata pogadał z katechetą i umówili się, że będę chodzić tylko na jedną z dwóch lekcji religii w tygodniu. Nie było problemu. A potem na świadectwie z religii (tak tak, było coś takiego!) miałam czwórkę z obecności i zawistne koleżanki z klasy mi dokuczały, że już nie jestem najlepszą uczennicą, co mnie oczywiście zabolało, bo ja muszę być we wszystkim najlepsza
Potem religia przeniosła się do szkoły, a ja uznałam jedynie, że jest to dla mnie wygodne.
Zdaje się, że w szkole było kilka osób, które z racji odmiennego (lub braku) wyznania nie chodziły na religię. Szeptało się o nich z lękiem na korytarzach. W naszej wiejskiej szkółce budziły grozę. Uważało się, że skoro nie chodzą na religię, to muszą być strasznymi ludźmi. Albo mieć strasznych rodziców, którzy im nie pozwalają.
W liceum było już światlej, pełen luz i wolność. To znaczy, dla tych, co nie chcieli chodzić. Bo ci, co chodzili, musieli co tydzień zdawać relację, czy byli w kościele i czy modlą się codziennie.
Wreszcie na studiach otworzyły mi się oczy. I nie mówię tu o lekcjach religii, tylko o mojej religijności. Lekcje religii traktowałam zawsze z pewnym dystansem: ja chodzę, bo jestem wierząca i tak dalej, a niektórzy nie i ja to akceptuję.
Jak wracam myślami do tamtych czasów i przypominam sobie, jak te lekcje wyglądały, to blada trwoga mnie ogarnia.Owszem, wybrałam świadomie i chciałam w tym uczestniczyć, ale jak już raz się w to wdepnęło, to nie można było samemu się wydostać. Całe szczęście, że w Żaganiu nie ma szkoły wyższej i wyjechałam na studia do innego miasta!
Jednak za czasów mojej młodości było lepiej pod względem religii. Nie było jeszcze takiej presji ani indoktrynacji. Ale może dlatego, że nie było odmieńców. Za moich czasów religia w przedszkolu była nie do pomyślenia! A teraz, tuż przed wysłaniem córki do przedszkola, ja się zwyczajnie boję |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś" |
|
|
|
|
Tobayashi
Pomogła: 34 razy Dołączyła: 03 Sie 2007 Posty: 1507
|
Wysłany: 2007-08-19, 11:01
|
|
|
Widzę, że wśród wegetarian jest spory odsetek ludzi dystansujących się od krk. To chyba idzie w parze z wyższym poziomem świadomości ogólnej - niepodążanie bez refleksji za stadem. Bardzo to cieszy. |
|
|
|
|
taniulka
Pomogła: 20 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 1106 Skąd: Poznań/Melbourne
|
Wysłany: 2007-08-19, 13:12
|
|
|
Cytat: | Widzę, że wśród wegetarian jest spory odsetek ludzi dystansujących się od krk. |
No to może jest to temat na prace doktorską. |
_________________ <img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/kOPap10.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lbdf.lilypie.com/1IX8p10.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" />
Boże, użycz mi pogody ducha, ażebym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę! Odwagi, abym zmieniała to, co zmienić jestem w stanie i mądrości, abym odróżniała jedno od drugiego. |
|
|
|
|
kamma
Magellan
Pomogła: 147 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 7442 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2007-08-19, 18:02
|
|
|
taniulka napisał/a: | Cytat: | Widzę, że wśród wegetarian jest spory odsetek ludzi dystansujących się od krk. |
No to może jest to temat na prace doktorską. |
Fajny temat, to prawda! Szkoda, że ja mam już inny i 3/4 pracy napisane
Myślałam sobie również, że może tu działać jeszcze jeden czynnik (oprócz poziomu świadomości czy też, refleksyjności): że mniejszości chodzą parami
Wegetarianie to mniejszość, niekatolicy to mniejszość |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś" |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-08-19, 20:11
|
|
|
tez jest jeszcze jeden aspekt: wiele osób z wegetarianizmem styka sie przy okazji styczności z inna kulturą czy religią. sporo bakthów (często byłych) lub też osób które od nich dowiedzieli sie o wegetarianizmie zasila wegeszeregi. w nurcie katolickim ruch wegetariański jest słaby stąd i mniejszy odsetek osób, które z kościoła nauczyły sie szacunku do zwierząt.
wiele osób powiązanych z ruchem HK czy też z buddyzmem czy kolejną inną doktryną głośno wypowiada sie o wege i to właśnie z ich inicjatywy najczęściej ludzie zaczynają inaczej postrzegać te kwestię. zatem jest to nurt niekatolicki zaś fanatycy KK nie podejmują nawet takiego dialogu.
oczywiście też są księża propagujący wege, czy też inne związane z KK postacie czy ruchy, jednak są mniej kojarzone ze zjawiskiem wegetarianizmu niż religie, doktryny czy ruchy ze wschodnimi naleciałościami.
generalnie więcej wegetarian miało jakiś epizod z kulturą wschodu (choćby pobieżnie) niż wyniosły swe poglądy z KK. op prostu niektórzy po zetknięciu pozostali w swej wierze, ale poszerzyli horyzonty i tyle |
|
|
|
|
kamma
Magellan
Pomogła: 147 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 7442 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2007-08-20, 14:28
|
|
|
...przy czym osoby nazywające siebie wegetarianami są przez wielu zagorzałych katolików spostrzegane jako członkowie sekty. Jest silne skojarzenie w KK między wegetarianizmem a przynależnością do sekty. Dwa przykłady:
1. dominikańskie centrum ds sekt (czy jakoś tak) podaje wegetarianizm jako jeden z symptomów przyłączenia się do sekty. Jeden ze znaków rozpoznawczych. Chociaż swego czasu było z tego powodu niezłe zamieszanie i nie wiem, czy centrum przypadkiem nie wycofało się z tego
2. kiedyś, gdy jeszcze byłam katoliczką, jeden ksiądz kazał mi się wyspowiadać z bycia wege! Tłumaczył to tak, że wegetarianizm to światopogląd, a katolik nie może mieć światopoglądu innego niż katolicki |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś" |
|
|
|
|
Alispo
Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2007-08-20, 16:00
|
|
|
A co sadzicie na pomysl wliczania religii do sredniej ocen?Moim zdaniem to proba zmuszenia uczniow do chodzenia na religie..wiadomo,ocena raczej srednia podwyzszy i teraz bedzie pelno takich co na religie chodza dla oceny,chyba licza na to,ze mlodziez do KK zwabia w ten sposob |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
|
Capricorn
2radical4u
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 6526
|
Wysłany: 2007-08-20, 16:31
|
|
|
kamma napisał/a: | Tłumaczył to tak, że wegetarianizm to światopogląd, a katolik nie może mieć światopoglądu innego niż katolicki |
Wg mnie chrześcijaństwo nie jest religią niewegetariańską. W końcu "nie zabijaj" to jedno z najbardziej fundamentalnych przykazań. Pozostaje tylko kwestia interpretacji.
Chociaż, są dwie strony tejże interpretacji. Ksiądz, z którym pracuję, powiedział ostatnio, że on nie lubi wina. Czyjaś tam riposta, że jednak trochę musi lubić, bo w końcu podczas każdej mszy spożywa, a on na to: "ale ja nie piję wina. ja spożywam krew." |
_________________ this is the strangest life I've ever had...
Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę. |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-08-20, 18:32
|
|
|
Cytat: | 1. dominikańskie centrum ds sekt (czy jakoś tak) podaje wegetarianizm jako jeden z symptomów przyłączenia się do sekty. Jeden ze znaków rozpoznawczych. Chociaż swego czasu było z tego powodu niezłe zamieszanie i nie wiem, czy centrum przypadkiem nie wycofało się z tego
2. kiedyś, gdy jeszcze byłam katoliczką, jeden ksiądz kazał mi się wyspowiadać z bycia wege! Tłumaczył to tak, że wegetarianizm to światopogląd, a katolik nie może mieć światopoglądu innego niż katolicki |
niestety jest to widoczne, choć coraz częściej mniej radykalne. z czasem może wege stanie sie po prostu dietą a nie milionem dopisywanych teorii
Cytat: | A co sadzicie na pomysl wliczania religii do sredniej ocen? |
wiec tak: nikt nie może nikogo zmusić do pewnych rzeczy. świadkowie Jehowy są zwolnieni z wojska zatem i pewnie z religii zwolnieni będą. przecież nikt ich nie zmusi.
aby taki zapis miał sens, również ocena z etyki (wtedy koniecznej w szkole) była by liczona do średniej.
a jako zachętę to potraktować mogą ci, którzy mają kłopoty w nauce i w łatwy sposób chcą sobie podnieść średnią. |
|
|
|
|
rosa
born to be wild
Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2007-08-20, 20:07
|
|
|
pao napisał/a: |
Cytat: | A co sadzicie na pomysl wliczania religii do sredniej ocen? |
a jako zachętę to potraktować mogą ci, którzy mają kłopoty w nauce i w łatwy sposób chcą sobie podnieść średnią. |
zgadzam się z pao |
|
|
|
|
Martuś
Pomogła: 73 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 3101 Skąd: Langfuhr
|
Wysłany: 2007-08-20, 20:12
|
|
|
Ja myślę, że to otwarte uznanie religii katolickiej za jedynie obowiązującą, a Polski za państwo kościelne, i mam nadzieje, że zaskarżą to do Trybunału. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
|
Asłan
Pomógł: 5 razy Dołączył: 03 Cze 2007 Posty: 281 Skąd: Posen
|
Wysłany: 2007-08-21, 17:50
|
|
|
Niestety,sytuacja,której jesteśmy świadkami (spoko, nie Jehowy, ),a dotycząca oceny z religii na świadectwie, i reakcja oficjalnych struktur kościoła katolickiego w tym kraju jest dla mnie przekroczeniem tej granicy,którą nie każdy zdawał się zauważać.Głódź i ekipa pokazali kto tu tak naprawdę rządzi.Duże zaskoczenie min.edukacji Legutki (swoją drogą intelektualnie bije Romana na głowę,choć dla mnie to człowiek zupełnie przeciwnej politycznie bajki) na całą burzę,i schowanie głowę w piasek przez rząd tylko to potwierdzają.
Strategia jest prosta-wprowadzić w systemie tak poważne (również legislacyjne zmiany),które potem będą praktycznie niemożliwe do odwrócenia...
Ciekawi mnie jak daleko się posuną. |
_________________ hxxp://kinobezpopcornu.pl |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-08-21, 18:47
|
|
|
obawiam sie że za daleko... chyba ze w końcu ktoś sie obudzi. |
|
|
|
|
dynia
natulku :)
Pomogła: 152 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5252 Skąd: El Mundo
|
Wysłany: 2007-08-23, 13:41
|
|
|
Asłan napisał/a: | Jak dla mnie (być może postulat dla niektórych radykalny),ale religia precz ze szkół! |
I ja sie zgadzam.Nie jestesmy państwem wyznaniowym!!!!!!!!!!!!! |
_________________ <img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
|
|
|
|
|
tomek
Pomógł: 11 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 929 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-08-26, 09:49
|
|
|
Związki wyznaniowe powinny organizować lekcje religii we własnym zakresie przy świątyniach, tak jak to było kiedyś, a nie w szkole. Obecność ocen z religii na świadectwie i wliczanie jej do średniej, co się obecnie proponuje, to dyskryminacja osób niewierzących i przejaw państwa wyznaniowego.
Dla mnie do zaakceptowania w szkole byłby przedmiot obejmujący religioznawstwo, własnowierstwo, agnostycyzm i ateizm, czyli wszelkie możliwe podejścia do kwestii nadprzyrodzonosci. Uczeń wówczas nie miałby do czynienia z autorytarną indoktrynacją, ale mógłby dokonać świadomego wyboru. |
_________________ hxxp://meteo7.wordpress.com]meteo7.wordpress.com - blog pogodowy
hxxp://cia.bzzz.net] |
|
|
|
|
|