|
Cesarskie cięcie a DNA |
| Autor |
Wiadomość |
padma

Pomogła: 13 razy Dołączyła: 18 Maj 2009 Posty: 491 Skąd: Dublin, Ireland
|
Wysłany: 2009-06-29, 15:41 Cesarskie cięcie a DNA
|
|
|
Co o tym myślicie?
hxxp://wiadomosci.onet.pl/1998936,12,item.html
Cesarskie cięcie zmienia DNA dziecka
Zabieg cesarskiego cięcia może zmienić strukturę DNA dziecka - ogłosili szwedzcy naukowcy z instytutu Karolinska w Sztokholmie. To dlatego dzieci urodzone przez cesarkę częściej zapadają na choroby immunologiczne, takie jak cukrzyca, rak czy astma.
Zmianę zaobserwowano w białych ciałkach krwi, pobranych z pępowiny noworodków. Naukowcy odkryli, że białe krwinki mają inną strukturę u dzieci urodzonych przez planowane cesarskie cięcie, niż u tych, które przyszły na świat siłami natury.
- Uważamy, że to pionierskie odkrycie - powiedział dziennikowi "Svenska Dagbladet" profesor Mikael Norman, pediatra i członek zespołu badawczego w Instytucie Karolinska. - Wcześniej dyskutowano jedynie o krótkoterminowym ryzyku zabiegu dla matki i dziecka. Wyniki naszych badań mają całkiem inny kaliber i rzucą nowe światło na dyskusję na temat efektów ubocznych cesarskiego cięcia - uważa.
Według badaczy, odkrycie o wpływie zabiegu na DNA częściowo wyjaśnia fakt, że dzieci urodzone przez cesarkę częściej w późniejszym życiu zapadają na choroby immunologiczne, np. cukrzycę, raka czy astmę, częściej też cierpią na alergie. Czynnik, który powoduje zmiany w kodzie genetycznym, to najprawdopodobniej poziom stresu przy narodzinach. W czasie porodu siłami natury stres nasila się stopniowo i jest wyraźnie ukierunkowany na cel, podczas gdy cesarka to olbrzymi szok i zaskoczenie dla dziecka. Naukowcy sądzą, że DNA zostaje wówczas "przeprogramowane", jednak dokładny mechanizm nie jest jeszcze znany i wymaga dalszych badań.
- Chciałbym, aby to odkrycie przyczyniło się do bardziej zróżnicowanego spojrzenia na temat cesarskiego cięcia, którego popularność w zachodnim świecie gwałtownie rośnie. Obecnie uważa się, że to całkowicie nieskomplikowany zabieg" - mówi profesor Norman.
W całej Szwecji ponad 17 proc. porodów odbywa się obecnie przez cesarskie cięcie (w dużych miastach liczba ta sięga nawet 20 proc.), podczas gdy w roku 1973 było to zaledwie 5 proc. Jest to zarazem najpowszechniejsza operacja przeprowadzana u kobiet w wieku rozrodczym. |
_________________
 |
|
|
|
 |
elenka
Pomogła: 34 razy Dołączyła: 02 Lip 2007 Posty: 2710 Skąd: TiDżi
|
Wysłany: 2009-06-29, 15:50
|
|
|
No nie wiem nie wiem co o tym myśleć
Chyba trzeba poczekać na jakieś większe, zakrojone na szerszą skalę badania, bo z drugiej strony, to myślałam, że DNA tworzy się w momencie połączenia komórek od rodziców i że już się nie zmienia. Ale jak widać żyłam w błogiej nieświadomości |
_________________
 |
|
|
|
 |
neina

Pomogła: 44 razy Dołączyła: 23 Paź 2007 Posty: 2342 Skąd: Teddington
|
Wysłany: 2009-06-29, 18:00
|
|
|
| elenka napisał/a: | | o myślałam, że DNA tworzy się w momencie połączenia komórek od rodziców i że już się nie zmienia. |
Tez tak myslalam. |
_________________ <img src="hxxp://www.alterna-tickers.com/tickers/829543.png" border=0> |
|
|
|
 |
poughkeepsie

Pomogła: 15 razy Dołączyła: 08 Lut 2009 Posty: 1306
|
Wysłany: 2009-06-29, 18:53
|
|
|
mnie się wydaje, że to bzdura DNA nie można zmienić działaniami zewnętrznymi w żaden sposób. Poza tym od białka krwi do DNA to jeszcze daleeeeeka droga. Nie ma się czym podniecać imho. A poza tym sama statystyka, czyli powiązanie wyłącznie cesarki z późniejszymi dolegliwościami też jest mało wiarygodne.
[ Dodano: 2009-06-29, 19:54 ]
znaczy DNA zmienić działaniami zewnętrznymi można wszczepiając geny - vide GMO. Ale nijak inaczej. |
|
|
|
 |
elenka
Pomogła: 34 razy Dołączyła: 02 Lip 2007 Posty: 2710 Skąd: TiDżi
|
Wysłany: 2009-06-29, 19:15
|
|
|
poughkeepsie no właśnie teraz po południu nad tym myślałam i też mnie się wydaje, że poprzez stres nie można zmienić DNA, to chyba spora część ludzi na świecie miałaby trwałe zmiany w DNA. |
_________________
 |
|
|
|
 |
padma

Pomogła: 13 razy Dołączyła: 18 Maj 2009 Posty: 491 Skąd: Dublin, Ireland
|
Wysłany: 2009-06-29, 19:26
|
|
|
| Pogrzebałam trochę w necie na ten temat, i są głosy, że pewne zewnętrzne czynniki mogą zmienić geny, np. hxxp://library.thinkquest.org/22446/polish/zm_geny.html]tu, a więcej (po angielsku) np. hxxp://news.nationalgeographic.com/news/2009/05/090517-pollution-changes-dna.html]tutaj. Chociaż mi zawsze wydawało się, że dla dzieci rodzonych przez cc poród nie jest takim stresem, jak dla tych, które rodzą się "drogami natury". |
_________________
 |
|
|
|
 |
bagatha
kroliki.net

Dołączyła: 28 Cze 2009 Posty: 13
|
Wysłany: 2009-06-29, 19:33
|
|
|
Rodzimy sie z pakietem genow, ale to srodowisko determinuje jakie geny zadzialaja, w jakim stopniu i jakie beda interakcje miedzy genami...
Pytanie na ile dzieciach to zbadano, czasem szumnie sie o czyms mowi, a okazuje sie, ze grupa badanych byla zbyt mala.
Na pewno cesarka ma wplyw na dziecko, podobnie porod przy swietle lamp chirurgicznych i gwarze lekarsko-pielegniarskim. Juz chyba od dawna mowi sie, ze lepiej rodzic w zaciemnionym pomieszczeniu w ciszy lub przy muzyce spokojnej. |
|
|
|
 |
maryczary
kocham życie

Pomogła: 22 razy Dołączyła: 25 Sie 2008 Posty: 2167
|
Wysłany: 2009-06-29, 23:47
|
|
|
| bagatha napisał/a: | | Juz chyba od dawna mowi sie, ze lepiej rodzic w zaciemnionym pomieszczeniu w ciszy lub przy muzyce spokojnej. | marzenie moje... nie wiem gdzie się o tym mówi, bo na pewno nie w Polsce i za mało się mówi b do Polski takie dane jeszcze nie dotarły pomimo, tak dobrych nowoczesnych form komunikacji u nas średniowiecze i nie prędko się to zmieni, może dopiero moja Adka będzie rodziła w normalnych warunkach, miejmy nadzieję...
a w ogóle to temat porodów polskich mrozi mi krew w żyłach...
A apropo tematu to wcale bym sie nie zdziwiła, gdyby to byłą prawda. Ja jestem laikiem akurat, ale wy swoje wypowiedzi opieracie na wiedzy którą macie od wielkich naukowców, a tych jest wielu o różnych poglądach, wiele tez zostało już obalonych, chociażby ta, że mięso daje siłę i białka trzeba jeść mnóstwo . Kiedyś tak twierdzili wielcy przecież. A teraz wiadomo, że to bujda (niektórzy sportowcy przez sezonem przechodzą na detę wege a nawet wegan, po to by być w dobrej kondycji). Więc nigdy nic nie wiadomo.
[ Dodano: 2009-06-30, 00:48 ]
| bagatha napisał/a: | | Rodzimy sie z pakietem genow, ale to srodowisko determinuje jakie geny zadzialaja, w jakim stopniu i jakie beda interakcje miedzy genami... | to wydaje mi się bardzo prawdopodobne i potwierdza w jakiś sposób spostrzezenia z tego artykułu |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
 |
kamma
Magellan

Pomogła: 147 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 7442 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2009-06-30, 07:53
|
|
|
| potwierdza i nie potwierdza... Porody naturalne mogą być tak samo stresujące, bo tak czy inaczej jest nagła zmiana środowiska i natłok bodźców. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś" |
|
|
|
 |
kerima
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 21 Kwi 2009 Posty: 155 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-06-30, 08:12
|
|
|
| Tylko, że mi się wydaje, że poród sn, nawet jeśli bolesny i stresujący, jest niejako wpisany w naturę matki i dziecka, a cc nijak... |
_________________ hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
 |
elenka
Pomogła: 34 razy Dołączyła: 02 Lip 2007 Posty: 2710 Skąd: TiDżi
|
Wysłany: 2009-06-30, 08:18
|
|
|
| kamma napisał/a: | | Porody naturalne mogą być tak samo stresujące, bo tak czy inaczej jest nagła zmiana środowiska i natłok bodźców. |
Zgadza się, tylko że poród naturalny z zasady trwa dłużej, wydzielają się większe dawki hormonów, które działają i na mamę i dziecko, które ma dłuższą drogę do przebycia, ale za to ma więcej czasu aby się do zmiany przyzwyczaić |
_________________
 |
|
|
|
 |
bagatha
kroliki.net

Dołączyła: 28 Cze 2009 Posty: 13
|
Wysłany: 2009-07-02, 18:28
|
|
|
| Czyli podsumowując, natura wie co robi i po co |
|
|
|
 |
zorro

Pomogła: 43 razy Dołączyła: 13 Lut 2009 Posty: 826 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-07-05, 00:43
|
|
|
Znalazlam zrodlo, bo to ciekawe, no i jak zawsze w tlumaczeniach, sa one niedokladne. Nie pisza tam, ze po kilku dniach zmiany sie cofaja, bo nie sa to STALE ZMIANY.
"In the presented study, blood was sampled from the umbilical cords of 37 newborn infants just after delivery and then again three to five days after the birth. The blood samples were analysed to see the degree of DNA-methylation (chemical altering of the DNA) in the white blood cells, a vital part of the immune system. This showed that the 16 babies born by Caesarean section exhibited higher DNA-methylation rates immediately after delivery than the 21 born by vaginal delivery. Three to five days after birth, DNA-methylation levels had dropped in infants delivered by Caesarean section so that there were no longer significant differences between the two groups."
Polecam zrodlo:
hxxp://ki.se/ki/jsp/polopoly.jsp?l=en&d ... ewsdep=130 |
_________________ hxxp://znak-zorro-zo.blogspot.com/]ZORRO pisze - czytaj! |
|
|
|
 |
poughkeepsie

Pomogła: 15 razy Dołączyła: 08 Lut 2009 Posty: 1306
|
Wysłany: 2009-07-05, 09:56
|
|
|
| no, czyli to tłumaczenie to ma guzik do oryginału. Swoją drogą KTO to tłumaczy??? |
|
|
|
 |
yoga
Dołączyła: 20 Paź 2008 Posty: 38
|
Wysłany: 2009-07-16, 09:24
|
|
|
Moim zdaniem zmiany w DNA są powodowane przez szczepionki. Czytałam kiedyś, że naukowcy próbowali zmieniać genom w celu eliminowania różnych chorób. Zmian dokonywali poprzez wprowadzanie zmutowanych wirusów i bakterii. Wnioski nasuwają się same.
Tłumaczenie trafione, nie ma co:) |
|
|
|
 |
|
|