wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Czy jedząc zwierzęta można nazywać siebie wegetarianinem?
Autor Wiadomość
Shaera 

Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 26 Lip 2008
Posty: 692
Wysłany: 2009-07-03, 23:05   

maryczary napisał/a:
pół-weg, semi-weg, nieortodoksyjny weg to podobne określenia tej samej osoby, która je tylko wybrane zwierzęta, w sensie mięso.

No tak, dokładnie tak :roll: Nie ważne, czy w mniejszym, czy w większym stopniu ;-)
 
 
poughkeepsie 


Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 08 Lut 2009
Posty: 1306
Wysłany: 2009-07-04, 10:33   

no na serio ta dyskusja jest absurdalna, ale nie dlatego, że poglądy Gemmy są słuszne tylko dlatego, że my mamy udowadniać, że nie jesteśmy wielbłądami? Jesz mięso, jakiekolwiek, nie jesteś wege i koniec tematu. Jeżeli ktoś ma potrzebę przynależności do społeczności wege musi spełniać podstawowe założenie no nie da się inaczej. I guzik mnie obchodzi jak sobie nazywają inni ciemni ludzie zagranicą, bo to żaden wyznacznik dla mnie. Jak zagraniczne to od razu lepsze? Buhaha. Zresztą Gemma bzdury wypisuje, bo w końcu te pojęcia przyszły z zachodu, więc tym bardziej tamte grupy wiedzą, co się kryje pod nazwą wegetarianizm.
Wegetarianizm polega na nie jedzeniu zwierząt, włączanie jakichkolwiek do swojej diety powoduje ich automatyczne wartościowanie, bo oznacza to, że jedne są warte ochrony i ich nie jemy -krowy, świnia, ale co innego taka głupia krewetka, która nie ma świadomości istnienia, tak? Albo ktoś rozumie pewne rzeczy albo nie.
A co do wege i ekologii jak dla mnie to się bardzo przenika. A na argumenty, że masz skórzany pasek albo klejone buty pamiętajmy, że ekologiczne podejście do życia polega na minimalizowaniu zła, czyli tam gdzie można i się da wdrażamy, ale jak nie mamy wpływu (no boso się nie da chodzić u nas) to trudno. Poza tym to są często uwagi ludzi, którzy guzik robią dla przyrody i argumentują tak z powodu wyrzutów sumienia.
 
 
maryczary 
kocham życie


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 25 Sie 2008
Posty: 2167
Wysłany: 2009-07-04, 11:45   

poughkeepsie napisał/a:
Jesz mięso, jakiekolwiek, nie jesteś wege i koniec tematu. Jeżeli ktoś ma potrzebę przynależności do społeczności wege musi spełniać podstawowe założenie no nie da się inaczej
amen
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
lilias
[Usunięty]

Wysłany: 2009-07-04, 14:10   

maryczary napisał/a:
poughkeepsie napisał/a:
Jesz mięso, jakiekolwiek, nie jesteś wege i koniec tematu. Jeżeli ktoś ma potrzebę przynależności do społeczności wege musi spełniać podstawowe założenie no nie da się inaczej
amen


amen
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-07-04, 19:07   

poughkeepsie napisał/a:
A na argumenty, że masz skórzany pasek albo klejone buty pamiętajmy, że ekologiczne podejście do życia polega na minimalizowaniu zła, czyli tam gdzie można i się da wdrażamy, ale jak nie mamy wpływu (no boso się nie da chodzić u nas) to trudno. Poza tym to są często uwagi ludzi, którzy guzik robią dla przyrody i argumentują tak z powodu wyrzutów sumienia.

?Zdecydowanie buty nie-skórzane,nawet te sztuczniaki sa bardziej eko..

A co do Estilo to kiepskie niestety zrodlo a propos nietestowania..a szkoda.
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
poughkeepsie 


Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 08 Lut 2009
Posty: 1306
Wysłany: 2009-07-04, 19:29   

Alispo, ale są osoby, które nie są w stanie chodzić w nieskórzanych butach, obcierają je, odparzają, no jest to dla nich niemożliwe, w grę wchodzą tylko skórzane. I co mają zrobić będąc przy tym wegetarianami i żyjąc generalnie ekologicznie? Ja akurat noszę nieskórzane buty, bo nie skórzane mnie obcierają jak cholera, ale znam też powyższe przypadki. Moim zdaniem każda osoba, która jest wege, a na dodatek wdraża w życiu rozwiązania proeko typu segregacja śmieci, kosmetyki nietestowane, chemia gospodarcza biodegradowalna robi dużo więcej niż przeciętny mięsożerca pakujący zakupy w tesco w 50 reklamówek i produkuje masę śmieci. Potem takie osoby lubią sobie pojeździć po trawożercy jak do nich dociera nieprzyjemna świadomość, że można żyć inaczej tylko wymaga to wysiłku. Chodzi mi o te bzdurne zarzuty, że nikt nie żyje w 100% ekologicznie, bo to żaden argument, tak się po prostu nie da. Chodzi o minimalizowanie zła, wybieranie tych najlepszych rozwiązań.

[ Dodano: 2009-07-04, 20:31 ]
Alispo, a buty z plastikiem w składzie też są bardziej eko, jak uważasz?I to nie jest złośliwe pytanie, po prostu mnie to nurtuje. I widzę, że masz oriflame w podpisie, ręczysz za te kosmetyki również jeżeli chodzi o półprodukty?
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-07-04, 20:01   

Tak,uważam,że sa bardziej eko.Na podstawie tego co wiem o "produkcji" skóry i jej przetwarzaniu w stan buta;) Mogę się mylic,ale jest jeszcze taki"szczegół" jak prawa zwierząt dodatkowo ;-) Za nic nie ręczę.Kosmetyki to wciąz bardziej kwestia wiary :roll: Poza tym osobiście już się przerzuciłam na (chyba?)pewniejsze i bardziej eko firmy,zobaczymy wprawdzie jak długo będzie mnie stać,ale chciec to móc,tak naprawdę niewiele rzeczy jest niezbędnych tak naprawdę..Ale przynajmniej sporo osób przerzuciłam na Ori z tych P&g i innych syfów..
Pewnie,ze zawsze lepsze jest mniejsze zło,w konkretnych działaniach,bo np.co do propagandy to propagowanie półsrodkow potrafi przynosic odwrotne skutki,ale to inny temat..i w ogole ten temat jest o nazewnictwie przecież,a nie ze X jest lepszy od Y,bo to czy tamto...ile mozna to walkowac.. :-/
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
poughkeepsie 


Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 08 Lut 2009
Posty: 1306
Wysłany: 2009-07-04, 22:13   

O widzisz, dobrze się dowiedzieć od profesjonalisty :) Chodziło mi akurat o tę eko stronę abstrahując na chwilę od praw zwierząt. Dzięki!
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-07-05, 09:44   

poughkeepsie napisał/a:
O widzisz, dobrze się dowiedzieć od profesjonalisty :)

Ale ja za to też nie ręczę ;-) takie sa moje wnioski,ale glowy sobie nie dam uciac.
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
yolin 

Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 08 Mar 2008
Posty: 513
Skąd: sudety
Wysłany: 2009-07-05, 20:24   

Gemma napisał/a:
ani w Niemczech (ok. 8% wegetarian w kraju, majacego kuchnie bardzo zblizona do polskiej)

no... na niemieckich forach wegetarianie sa scisle oddzieleni od wegan bo walcza na noze i to tak, ze nasze forum przy tym to Towarzystwo Wzajemnej Adoracji 8-)
powszechne jest nazywanie wegetarian przez wegan mordercami, wiec jakby zostali tam przyjeci wegetarianie jedzacy TYLKO owoce morza ,... nie wiem ;-)
.... a w ogole to smiertelnie powazni Ci zjadacze tych no... "owocow" :roll:
.... a nasza Gemma z zagranicy usunieta ? :shock: to juz nie ma z kim dyskutowac...musze doczytac watek do konca... cos mi umknelo
_________________
To co dajesz swiatu, swiat zwraca ci.... madrosc ludzi wschodu
hxxp://miyo.rybczynski.net/
hxxp://www.wegestudio.pl/NOTESY-k30-0-3-default.html
<object classid="clsid:D27CDB6E-AE6D-11cf-96B8-444553540000" codebase="hxxp://download.macromedia.com/pub/shockwave/cabs/flash/swflash.cab#version=7,0,19,0" width="405" height="108"><param name="movie" value="hxxp://www.decobazaar.com/content.swf?a=863&k=-1&t=0&n=3&p=1" /><param name="quality" value="high" /><embed src="hxxp://www.decobazaar.com/content.swf?a=863&k=-1&t=0&n=3&p=1" quality="high" pluginspage="hxxp://www.macromedia.com/go/getflashplayer" type="application/x-shockwave-flash" width="405" height="108"></embed></object>
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-07-05, 20:27   

Jak sobie pomyślę, że to hxxp://mycuisine.blox.pl/resource/Kalmary_1.jpg to "owoc" to jakoś zdecydowanie wolę brzoskwinie...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
yolin 

Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 08 Mar 2008
Posty: 513
Skąd: sudety
Wysłany: 2009-07-05, 20:30   

zielonanitka napisał/a:
nie nazwalabym dbaniem o interesy negowanie osob za to ze chca nazywac sie wege...

o rany :roll: ....to moze wszytkich ludzi na swiecie nazwiemy wegetarianami ;-) .... przeciez kazdy je tylko troche czegos tam :roll: ;-)
_________________
To co dajesz swiatu, swiat zwraca ci.... madrosc ludzi wschodu
hxxp://miyo.rybczynski.net/
hxxp://www.wegestudio.pl/NOTESY-k30-0-3-default.html
<object classid="clsid:D27CDB6E-AE6D-11cf-96B8-444553540000" codebase="hxxp://download.macromedia.com/pub/shockwave/cabs/flash/swflash.cab#version=7,0,19,0" width="405" height="108"><param name="movie" value="hxxp://www.decobazaar.com/content.swf?a=863&k=-1&t=0&n=3&p=1" /><param name="quality" value="high" /><embed src="hxxp://www.decobazaar.com/content.swf?a=863&k=-1&t=0&n=3&p=1" quality="high" pluginspage="hxxp://www.macromedia.com/go/getflashplayer" type="application/x-shockwave-flash" width="405" height="108"></embed></object>
 
 
zorro 


Pomogła: 43 razy
Dołączyła: 13 Lut 2009
Posty: 826
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-07-05, 20:53   

poughkeepsie napisał/a:

Chodzi mi o te bzdurne zarzuty, że nikt nie żyje w 100% ekologicznie, bo to żaden argument, tak się po prostu nie da. Chodzi o minimalizowanie zła, wybieranie tych najlepszych rozwiązań.

Właśnie.
A tak przy okazji: w czasach licealnych mój chłopak chodził w trampkach całą zimę, bo nie mógł kupić nieskórzanych butów (no i jeszcze kwestia kleju, choć raczej te trampki też nie było do końca 'w porządku').
_________________
hxxp://znak-zorro-zo.blogspot.com/]ZORRO pisze - czytaj!
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2009-07-06, 13:05   

Uf.. przebrnęłam.
Dziwne zjawisko ;)


A tak OT, z innej beczki - ja już tak jestem zmęczona dyskusjami z mięsożercami na temat wegetarianizmu, że od lat się już tak nie określam. Po prostu mówię, że nie jem mięsa i tyle (mięsa, czyli mięsa pochodzącego z małych zwierząt również ]:-> ). Wcześniej, jak określałam się mianem wegetarianki, wpuszczałam się w absurdalne dyskusje - dlaczego mam szczura (bo wolałby na wolności), dlaczego jem leki (choć nie jadałam, ale wiecie, zawsze to argument, że zabijam swoje bakterie), dlaczego jem marchewki (je też boli) itp.


Gemma - jeszcze słówko do Ciebie (jednak nie udało mi się powstrzymać). Wegetarianizm nie ma nic wspólnego z ekologią. I nawet jak "Twoim skromnym zdaniem", jak to określiłaś, ma - nie zmienia to faktu, że jednak nie ma :) W miejscu, gdzie istnieją ścisłe definicje, niczyje skromne zdania nie są do niczego potrzebne. To samo tyczy się wegetarianizmu.
Czy nie łatwiej mówić, że z mięsa jesz tylko krewetki - prosto, szybko i skutecznie. I bez mącenia i drażnienia innych. I nikt Ci tu nie zarzucał niedociągnięć moralnych, więc twe wywody o ekologii na prawdę zbyteczne (choć pochwalić się zawsze można, czemu nie ;) ). Każdy z nas ma w swym życiu wiele osób, które kocha, szanuje - nie zważając na to czym się żywią. Więc niepotrzebnie wkręciłaś sobie, że ktoś tu coś do Ciebie ma z tego powodu, że jesz zwierzęta. Po prostu nie na miejscu jest określanie siebie mianem wegetarianki i tyle.
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
vegAnka 


Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 1319
Skąd: Belgia
Wysłany: 2009-07-06, 14:13   

devil_doll napisał/a:
a ja od siebie dodam tylko tyle, mieszkam za zagramanica i nigdy nie slyszalam aby osobe jedzaca mieso (cokolwiek by to bylo ) nazywanao veggie to tak samo jakby osoba jedzaca jajka czy mleko mowila o sobie vegan i tyle.

chcialam wlasnie to napisac. tutaj w restauracjach pod znaczkiem V obok potraw wegetarianskich nie znajdziesz ryby ani owocow morza.
 
 
gemi 
Matka Polka ;)


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 2460
Wysłany: 2009-07-06, 14:32   

yolin napisał/a:
no... na niemieckich forach wegetarianie sa scisle oddzieleni od wegan bo walcza na noze i to tak, ze nasze forum przy tym to Towarzystwo Wzajemnej Adoracji
powszechne jest nazywanie wegetarian przez wegan mordercami, wiec jakby zostali tam przyjeci wegetarianie jedzacy TYLKO owoce morza ,... nie wiem

genau :mrgreen: Es ist nicht leicht ;-)

yolin napisał/a:
.... przeciez kazdy je tylko troche czegos tam

no właśnie :) ja zjadłam wczoraj jakąś muchę na spacerze. A wydawało mi się, że jestem wege :lol:
Z drugiej strony jestem... no nazwijmy to insektowegetarianką :-P
_________________
"Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow)
 
 
sylv 
niedowiarek


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3138
Skąd: Sz-n
Wysłany: 2009-07-06, 16:48   

a mnie się taka piosenka przypomniała.. "co to za wegetarianin co wpierdala schabowe"... :-|
_________________
hxxp://www.thebump.com/?utm_source=ticker&utm_medium=UBB&utm_campaign=tickers]

moje aukcje
hxxp://allegro.pl/Shop.php/Show?id=19996001
 
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2009-07-06, 16:57   

sylv napisał/a:
a mnie się taka piosenka przypomniała.. "co to za wegetarianin co wpierdala schabowe"... :-|


jest gdzieś na youtube? bo nie znam, a chcę poznać ;-)
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2009-07-06, 17:01   

Capricorn, na bank :)
"12 centów" czy jakoś tak ;)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
sylv 
niedowiarek


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3138
Skąd: Sz-n
Wysłany: 2009-07-06, 17:03   

kamma napisał/a:
"12 centów" czy jakoś tak ;)

a nie "50 groszy?" :P dzizz, sorry za offtop :oops:
_________________
hxxp://www.thebump.com/?utm_source=ticker&utm_medium=UBB&utm_campaign=tickers]

moje aukcje
hxxp://allegro.pl/Shop.php/Show?id=19996001
 
 
 
poughkeepsie 


Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 08 Lut 2009
Posty: 1306
Wysłany: 2009-07-06, 17:06   

12 groszy Kazika to jest :)
 
 
sylv 
niedowiarek


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3138
Skąd: Sz-n
Wysłany: 2009-07-06, 17:17   

no eeeej, miało być tajemniczo, popsułaś!!! ;)
_________________
hxxp://www.thebump.com/?utm_source=ticker&utm_medium=UBB&utm_campaign=tickers]

moje aukcje
hxxp://allegro.pl/Shop.php/Show?id=19996001
 
 
 
Shaera 

Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 26 Lip 2008
Posty: 692
Wysłany: 2009-07-06, 22:15   

alcia napisał/a:
Gemma - jeszcze słówko do Ciebie(...)

Kochana, Gemmy już nie ma :-? Pewnie nadal byłaby z nami, gdyby nie to wytykajstwo (? :lol: ) :->

alcia napisał/a:
Wegetarianizm nie ma nic wspólnego z ekologią.

Może i nie ma, ale na pewno w pewien określony sposób łączy się z ekologią :roll:

alcia napisał/a:
Czy nie łatwiej mówić, że z mięsa jesz tylko krewetki - prosto, szybko i skutecznie.

No tak, dokładnie tak powinna była napisać, ale potem były sprostowania i w ogóle ;-)

alcia napisał/a:
Po prostu nie na miejscu jest określanie siebie mianem wegetarianki i tyle.

Ale Gemma określiła się jako 'nieortodoksyjna wege', czyli na logikę byłoby to w pewnym sensie semi-wege, a to już jest pojęcie słownikowe, więc na dobrą sprawę takie coś, jak 'półwege' jednak istnieje. Dziwne, ale raczej prawdziwe :-?

Może nie ciągnijmy już dalej tego tematu, bo bycie wege (nie pół ;-) ) w żadnym wypadku nie oznacza spożywania pokarmów zwierzęcych :-) Przecież to oczywiste, nad czym się tu zastanawiać :-D
 
 
bojster 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 2848
Skąd: Neverwhere
Wysłany: 2009-07-06, 23:14   

Shaera napisał/a:
Ale Gemma określiła się jako 'nieortodoksyjna wege', czyli na logikę byłoby to w pewnym sensie semi-wege, a to już jest pojęcie słownikowe, więc na dobrą sprawę takie coś, jak 'półwege' jednak istnieje. Dziwne, ale raczej prawdziwe :-?


Aha, czyli jak popijam od czasu do czasu to jestem „nieortodoksyjnym abstynentem”, a taki na przykład „nieortodoksyjny policjant” może od czasu do czasu wziąć łapówkę i będzie ok? :roll: W takim razie od dziś jak ktoś zapyta, określał się będę „nieortodoksyjnym katolikiem”, bo ochrzczony byłem, część poglądów mam zbieżnych (np. nie zabijam, nie cudzołożę i nie kradnę), a że do kościoła chodzę jedynie w celach turystyczno-krajoznawczych to przecież nic wielkiego.
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2009-07-07, 08:33   

bojster napisał/a:
jak popijam od czasu do czasu to jestem „nieortodoksyjnym abstynentem”

:mryellow:
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,28 sekundy. Zapytań do SQL: 7