wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Religia
Autor Wiadomość
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-05-05, 11:19   

Przecież można po prostu kochać ludzi. Czy do tego potrzebny jest jakiś sens istnienia? Dlaczego wydaje Ci się, że jeśli nie ma życia po śmierci to nie trzeba kochać i współczuć?
Martini napisał/a:
nie ma żadnego znaczenia czy się innych kocha czy krzywdzi

kochasz ludzi tylko po to aby dostać się do nieba? Czy miłość do dziecka ma znaczenie tylko wtedy jeśli istnieje Bóg? A piekło jest po to żeby strszyć ludzi, którzy do celu idą po trupach?
Wyobraż sobie, że jesteś dzieckiem i nic nie wiesz o religii, Bogu, czy nie kochasz zwierząt, ludzi, czy nie cieszysz się zyciem w pełni?
To właśnie oczekiwanie, szukanie czegoś poza obecną chwilą, poszukiwanie jakiegoś nienazwanego sensu sprawia, że się boimy, że czujemy brak, że cierpimy, że chcemy się wciaż doskonalsi, bo czujemy, że jesteśmy jeszcze tacy jacy moglibyśmy być. Ciągła gonitwa, aż pewnego dnia nagle staje się ten koniec, którego tak się baliśmy. Czy jesteś już wystarczająco doskonała, czy poczułaś już wystarczająco? Nie.

Nie chce Ci się żyć? Jesli kwiatki po prostu rosną, dzieci się rodzą, uczą się chodzić, mówić, same odkrywają rysowanie i taniec? Czy to nie jest wystarczający powód aby cieszyć się z życia?
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
Martini 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 06 Sty 2008
Posty: 190
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-05-05, 13:34   

Karolina napisał/a:
Przecież można po prostu kochać ludzi.


true!

Nie brnę dalej w tą dyskusję bo chyba mało komunikatywna jestem ;-)

Lenko, powodzenia w twoich poszukiwaniach.
_________________
hxxp://www.naobcasach.pl]
 
 
Lenka 
weganka

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 12 Cze 2007
Posty: 352
Skąd: Bieszczady ;)
Wysłany: 2008-05-05, 15:05   

Karolina, widzę, że masz sporo wspolnego z Kuba, widac, że rodzina, hehe.
Pao, a co masz na myśli? Ten topik o klątwach...? Czytasz w myślach?
Dziękuję Martini :*
 
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-05-05, 17:26   

Lenka, my się raczej mało kontaktujemy, więc to chyba sprawa oddziaływania astrologicznego (z tego co pamietam Kuba jest strzelcem) a ja mam ascendent w strzelcu).
Martini to chyba ja żle zrozumiałam :oops:
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
biechna 


Pomogła: 65 razy
Dołączyła: 09 Cze 2007
Posty: 4587
Wysłany: 2008-05-05, 18:38   

Martini, to chyba nie jest tak, że kocha się ludzi, bo potem będzie nagroda, nie?Miłość ma sens sama z siebie, nigdy nie dowiemy się, czy jesteśmy przypadkową kupą atomów, energią, która rozpłynie się błogo we wszechświecie, czy też jakimś lotnym duchem wędrującym w inne życie, warto badać siebie i brnąć w głąb, ale nawet, gdy nie ma wiary w cokolwiek "więcej" niż proste piękne życie ograniczone czasem, to miłość ma sens, i ludzie, i niebieskie motyle i pyszna herbata i w ogóle. Kochanie ma sens. Warunkowe czynienie dobra ("no bo skoro jest coś "więcej" to lepiej być dobrym i kochać niż ryzykować karę") wg mnie czynieniem dobra nie jest, tylko sprytnym kombinowaniem jakby tu się najlepiej ustawić.
Wiem, że nie masz na myśli nic złego i że nie o to Ci pewnie dokładnie chodziło, tylko tak jakoś mi myśli popłynęły.
Ostatnio zmieniony przez biechna 2010-05-25, 20:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-05-05, 18:44   

Lenka, też ;) ale nie wykorzystuje bez zgody zainteresowanych ;)

ale poważniej, zobaczyłam silną nić między tymi dwoma postami, całkiem jakby był to jeden post ;)
 
 
bodi 
lucky lucky me :)


Pomogła: 91 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 4234
Skąd: UK
Wysłany: 2008-05-05, 20:41   

ech biechna, szkoda że nie mieszkasz bliżej, czuję w tobie bratnią duszę :)
_________________

 
 
biechna 


Pomogła: 65 razy
Dołączyła: 09 Cze 2007
Posty: 4587
Wysłany: 2008-05-06, 19:05   

bodi :-D bardzo szkoda, pozostaną nam wegedzieciakowe zloty w przyszłości
Ostatnio zmieniony przez biechna 2010-05-25, 20:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-05-06, 21:09   

zaloty :mrgreen:
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2008-06-22, 23:09   

Nie chcę tworzyć nowego tematu, ale czytałam fajny artykuł hxxp://www.gazetacodzienna.pl/index.php?p=wwiad&id=1350 (jak dla mnie fajny), tylko komentarze takie polsko-katolickie :>
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Lenka 
weganka

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 12 Cze 2007
Posty: 352
Skąd: Bieszczady ;)
Wysłany: 2008-07-09, 15:57   

Aj, niby mam wakacje, a takie braki w pisaniu na forum...
Co Pao mialas na mysli piszas " Lenka, tez :) ", bo nie wiem za bardzo :]
Tak przy okazji, jakis czas temu przemoglam sie, mama odwiozla mnie do Kosciola, troche bolal mnie brzuch i nie mialam juz ochoty isc, ale jak juz mama wstala rano to nie mialam wyjscia ;) Poszlam do spowiedzi i potem do Komunii. Tamtego dnia o wiele lepiej sie juz czulam. CHodze do Kosciola co niedziele. I dobrze mi z tym. Niech ksieza robia co chca, to tez ludzie, inni tez grzesza. Nie obchodzi mnie co robia. Ja chodze do Kosciola, choc wczesniej tez sie modlilam to teraz jest to takie " inne", bez "wyrzutow sumienia" ;)
 
 
 
Flippi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 28 Lip 2007
Posty: 401
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-07-14, 15:04   

Karolina napisał/a:
buddyści na przykład nie uważają swojej praktyki za religię, nie dążą do Boga. A czy widziałaś spokojniejszych i stabilniejszych od nich ludzi?

Oj, złośliwość ze mnie wyłazi ]:-> Do buddystów generalnie nic nie mam i większość znanych mi lubię i cenię, ale jest taki jeden (i nawet jest "ważną osobą" w swojej sandze), co go na pewno stabilnym nazwać nie można... Wręcz przeciwnie :evil: Wrr...
_________________
---------------------------
Mój blog
www.prawdziwy.blox.pl

hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
PiPpi 
:)


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1974
Skąd: wrocław
Wysłany: 2008-07-14, 20:43   

ciekawe jest to co piszesz flippi, szkoda tylko, że ogólnikowo :roll:
_________________
hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl] hxxp://pierwszezabki.pl]
hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
 
Flippi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 28 Lip 2007
Posty: 401
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-07-15, 10:11   

Ech, Magda, nie powinnam była w ogóle tego pisać, ale czasem jeszcze mnie ponosi :oops: Jeśli interesują Cię szczegóły, to na priv :mrgreen:
_________________
---------------------------
Mój blog
www.prawdziwy.blox.pl

hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
maryczary 
kocham życie


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 25 Sie 2008
Posty: 2167
Wysłany: 2009-07-03, 21:14   

Ania D. napisał/a:
Jesteśmy katolikami, czynnie bierzemy udział w Mszy Świętej.
Lenka, wiara nie opiera na na jednostkach. Książa sa tacy, jakie jest społeczeństwo i klerycy mogą mieć różne powody, by myśleć o wyświęceniu i zostaniu księdzem. Są tacy, co mają powołanie, są tacy, co mogą się kierować egoistycznymi pobudkami. Trudno jest opierać swoją wiarę na tym, że jeden ksiądz okazał się słaby, tak samo jak nie buduje się wiary tylko na tym, że trafimy na wyjątkowego księdza. To wszystko jest za mało. Katolicyzm nie opiera się na wierze w księży, to oni są ludźmi i moga ulegać takim samym pokusom jak inni.
Wiara jest dla mnie fundamentem, nie wyobrażam sobie zycia bez wiary w Boga, wzrastania w katolicyzmie, rozwijania swojej duchowości. Życie bez czynnika boskiego jest dla mnie niepełne, a poznawanie zasad wiary, pism świętych pozwala na wiele spraw patrzeć bardzo szeroko i głeboko. Dzięki temu wszystko, co robię ma głęboki sens, nie ma spraw niewaznych, bo wszystko ma swój cel.
Podpisuję się pod tym słowo w słowo :)
A dziś przeczytałam świetny wywiad z księdzem biskupem Antonim Długoszem:
hxxp://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/1,53663,3367690.html?as=1&ias=4&startsz=x]o tu - takich księży potrzebują dzieci, młodzież i dorośli, którzy z wiarą katolicką kojarzą tylko regułki i stanie w kościele (oczywiście nie wszyscy :) ale tak wynika a moich obserwacji).
Ja miałam dużo szczęścia i na swojej drodze spotykam dobrych księży, którzy umacniają mnie w wierze raczej a nie odpychają (a tak się często zdarza)
Nie wyobrażam sobie nie wierzyć, oj jak ciężko by mi było... dzięki wierze w Boga nigdy nie jestem sama i zawsze odnajduję przyczynę lub cel niepowodzeń i cieszę się zawsze z tego co mam.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
melba 

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 11 Lut 2009
Posty: 531
Wysłany: 2009-07-06, 07:34   

chetnie bym przeczytala ten wywiad, ale chyba mam problemy z siecia :(

musze sie tez pochwalic ze niedlugo w naszym pieknym miescie mnisi tybetanscy beda sypac mandale :) :) :)
bardzo bym chciala dostac pozniej troche piasku z niej...

hxxp://zlotysrodek.org/pl/mandala.aspx]fundacja
_________________
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=6249&postdays=0&postorder=asc&start=0
 
 
lilias
[Usunięty]

Wysłany: 2009-07-06, 08:29   

maryczary :-D
melba, mandale są takie piękne i fascynujące :-D
 
 
martika 


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 09 Cze 2007
Posty: 717
Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 2009-07-12, 19:08   

czarna96 napisał/a:
My jestesmy z Hare Kryszna


My też Wisznuici :)
_________________
hxxp://fajnamama.pl]
 
 
poughkeepsie 


Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 08 Lut 2009
Posty: 1306
Wysłany: 2009-07-12, 20:34   

ja jestem ateistką i owszem "nie wierzę w nic", czyli w żaden absolut ani istotę wyższą. Twierdzenia, że takie osoby są niestabilne czy nie mają poczucia etyki jest niczym nie uzasadnione żeby nie powiedzieć krzywdzące. Tak naprawdę wszyscy dobrzy ludzie na całym świecie, niezależnie jaką religię wyznają, mają mniej więcej ten sam system wartości - wykazały to badania. Sprowadzają się one mniej więcej do chrześcijańskiego dekalogu pominąwszy te stricte religijne. Nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż to przecież wspólne zasady wszystkich przyzwoitych ludzi. Mnie wiara w co wyższego czy w życie po śmierci nie jest potrzebna. Uważam, że mamy to życie i mam je przeżyć dobrze i przyzwoicie nie licząc na żadną nagrodę. W kościele bywam na tradycyjne okazje, ponieważ uważam, że nasza kultura jest mocno osadzona w chrześcijaństwie i pewne okazje należy kultywować.
Nieważne jest w co kto wierzy, ważne jak żyje, czy nie krzywdzi innych, czy szanuje świat dookoła, itd.
 
 
agaB 

Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 20 Gru 2008
Posty: 767
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-07-12, 21:01   

Ja też nie wyobrażam sobie życia bez Boga. Miałam takie chwile, kiedy byłam daleko od Boga, ale wtedy życie wydawało mi się takie puste. Gdy jestem przy Bogu cała sobą, życie ma sens, jest radośniejsze i wiele trudnych chwil mogę znieść, np. nagły pobyt w szpitalu.
Tylko proszę nie myśleć, że jestem osobą - "jak trwoga to do Boga".
 
 
arahja 


Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 23 Cze 2008
Posty: 1148
Skąd: brno
Wysłany: 2009-07-12, 22:30   

poughkeepsie napisał/a:
Twierdzenia, że takie osoby są niestabilne czy nie mają poczucia etyki jest niczym nie uzasadnione żeby nie powiedzieć krzywdzące.


Jestem chyba najstabilniejszą emocjonalnie osobą w moim otoczeniu, gdzie znajdują się bardzo dziwni ludzie. Nie wierzę w siłę wyższą nade mną. Niektórzy myślą, że w ogóle jestem zimna :mrgreen:
Dla mnie dzisiejsza ścieżka jest wypadkową przeszłych zdarzeń - silne przywiązanie do katolicyzmu, potem silna przekonanie o prawdziwości Dobrej Nowiny w wydaniu świadków Jehowy, a potem stwierdzenie, że to wszystko akwizytorzy własnej wersji tego, co dla mnie najlepsze. I że ja dla siebie będę akwizytorką najskuteczniejszą :) Nie przeżywam niepokojów religijnych, ale to nie znaczy, że moje życie jest puste. Przeciwnie, szukam w każdym oddechu zapachu natury, przejawów piękna. A moim największym marzeniem jest przejście szlaku św. Jakuba. Dlaczego? Chcę się zmierzyć sama ze sobą.
_________________
hxxp://czeski-sen.blogspot.cz
 
 
melba 

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 11 Lut 2009
Posty: 531
Wysłany: 2009-07-13, 07:14   

a co to jest szlak sw. Jakuba?
_________________
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=6249&postdays=0&postorder=asc&start=0
 
 
arahja 


Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 23 Cze 2008
Posty: 1148
Skąd: brno
Wysłany: 2009-07-13, 09:35   

Najstarszyy szlak pielgrzymkowy w Europie, rodem ze średniowiecza, celem jest grób św. Jakuba (niby tego z wydarzeń biblijnych?, nie pamiętam) w Santiago de Compostela. Polska część tej drogi zaczyna się tuż obok mojego miasta (jest jeszcze odcinek Toruń-Olsztyn, ale niepołączony z innymi)
_________________
hxxp://czeski-sen.blogspot.cz
 
 
melba 

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 11 Lut 2009
Posty: 531
Wysłany: 2009-07-14, 09:14   

aaaa.... dziwny taki szlak, odcinkowy :)
_________________
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=6249&postdays=0&postorder=asc&start=0
 
 
arahja 


Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 23 Cze 2008
Posty: 1148
Skąd: brno
Wysłany: 2009-07-14, 11:27   

Tutaj odcinkowy i szarpiący po kieszeni. W Pirenejach zaczyna się już właściwa trasa, z tanimi albergues przy szlaku i różnymi pielgrzymkowymi atrakcjami. ;) Przejść tak całą Hiszpanię wszerz...
_________________
hxxp://czeski-sen.blogspot.cz
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,84 sekundy. Zapytań do SQL: 8