|
Zza firanki watpliwosci |
| Autor |
Wiadomość |
maryczary
kocham życie

Pomogła: 22 razy Dołączyła: 25 Sie 2008 Posty: 2167
|
Wysłany: 2009-07-07, 21:29
|
|
|
nic mądrzejszego nie napiszę, poza tym dodam, poza tym, że lakarze niestety na medycynie uczą się tylko w jednym kierunku z klapkami na oczach i raczej trudno mi jest im ufać w 100% a czasem nawet w 20% .
Wartko znaleźć lekarza który się ciągle kształci, jest otwarty na różnorodność i zna różne opcje żywienia i leczenia, który nie będzie ci ciągle podstawiał pod nos wołowiny
Tutaj znajdziesz ogrom informacji i pewnie nie znajdziesz czasu by to wszystko przeczytać
pozdrawiam Cię serdecznie, tym bardziej, że sama byłam na początku wątpiąca, szczególnie, że Adka koło roczku miała bardzo niskie zelazo, ale zmieniłam jej dietę pod tym kątem i nagle podskoczyło bardzo w górę, tak, że lekarka anty-wege powiedziałą, żeby już jej tak dobrze nie karmić
I okazało się ze żelazo z mięsem wcale nie ma tak duzo wspólnego - pokazałam im |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
 |
Alispo

Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-07-08, 19:59
|
|
|
| hxxp://forum.empatia.pl/viewtopic.php?f=9&t=590]hxxp://forum.empatia.pl/viewtopic.php?f=9&t=590 |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
 |
Sarah
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 20 Maj 2009 Posty: 108
|
Wysłany: 2009-07-15, 18:33
|
|
|
Alispo, ten abstrakt jest bardzo obiecujący ! Wielkie dzięki!
Spróbuję poszukać dostępu do całego artykułu - jeśli się uda to zdam relację. |
|
|
|
 |
Kasiula2305

Pomogła: 1 raz Dołączyła: 04 Kwi 2009 Posty: 476 Skąd: North West
|
Wysłany: 2009-07-15, 22:22
|
|
|
Sarah, Witaj, kurcze jednak ja uwazam ze ryby maja najgorsza smierc, bo sie dlugo dusza... ale sama mam 4 koty i wiadomo ze kot nie bedzie vege nigdy... a szkoda kurczaka dla kotow kupuje tylko ze znaczkiem RSPCA freedom food, a rybe tylko tam gdzie jest znaczek friendly for dolphin. Ech i tak sie nie da, od tego uciec, ale zawsze to cos Glowa do gory, duzo robisz ze nie jesz miecha
Co do diety mojego dziecka, ktore jest w drodze, napewno bedzie vege i nie mam zadnych obaw z tym zwiazanych, bo wiem jak funkcjonuje moj organizm od kiedy stalam sie vege. Mieszkam w uk i tez bylam mile zaskoczona prze lekarza i polozna, powiedzieli super i dziecko bedzie mniej chorowac ... No coz wybor nalezy do Ciebie
Hindusi by zyli dluzej ale sloneczko ich wykancza, zbyt dlugie naswietlanie promieniami sloecznycmi niszczy organizm.
Sarah powodzenia |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://daisypath.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/] |
|
|
|
 |
Sarah
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 20 Maj 2009 Posty: 108
|
Wysłany: 2009-07-15, 23:12
|
|
|
Kasiula , w UK wszystko jest łatwiejsze dla wege... Ja też tu mieszkam w tej chwili, ale za dwa miesiące wracam do Polski na stałe. I pewnie trudno będzie mi się przyzwyczaić, że na produktach spożywczych nie ma oznaczeń "suitable for vegetarians" i trzeba o wszystko pytać lub się domyślać...
Zauważyłam też, że w UK wegetarianizm jest rzeczą "normalną" w sensie akceptacji społecznej. Prosty przykład - stołówka uniwersytecka. Zawsze są do wyboru opcje wege z dokładnym opisem i dla wszystkich jest to oczywiste.
Ale może wynika to z większej rożnorodności kulturowej - w porównaniu z UK, Polska jest kulturowym monolitem (chociaż historycznie mamy tradycję wielokulturowości). A tam gdzie monolit, tam chyba silniej trzymają się przyzwyczajenia (np. do mięsożerności) i tym sposobem wegetarianizm wciąż jest uważany w Polsce za niszowe dziwactwo. |
|
|
|
 |
maga
mama Zioma
Pomogła: 79 razy Dołączyła: 03 Cze 2008 Posty: 4625 Skąd: sielsko izersko
|
Wysłany: 2009-07-16, 08:22
|
|
|
Sarah, niestety nie tylko w Polsce... Mieszkamy od jakiegoś miesiąca we Francji i tu jest bardzo podobnie.Tzn. Dostępność do zdrowych produktów jest chyba trochę łatwiejsza, bo są mini markety bio rewelacyjnie zaopatrzone a i w zwykłych sklepach sporo jest zdrowej żywności i produktów bio, ale to przecież chyba nie o dobrą dostępnośc tutaj przede wszystkim chodzi. Najgorsze jest to, co siedzi w ludzkich głowach. A z tym jest podobnie jak w Polsce, niestety... Jesteśmy uważani za przybyszów z kosmosu. Nawet lekarka w przychodni nie za bardzo przychylnie była nastawiona... No a co mnie zadziwiło - sześciomiesięczniakowi polecała dawać zmiksowane mięso Jak sie przyznałam, że takowego nie jadamy to poleciła zastąpić go serami i jajami... I dawać 6-cio miesięczniakowi 2 posisłki stałe i cyc tylko 3 razy. To ja już wolę naszą polską pediatryczkę... |
_________________
 |
|
|
|
 |
Alispo

Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-07-16, 08:27
|
|
|
| Kasiula2305 napisał/a: | | Witaj, kurcze jednak ja uwazam ze ryby maja najgorsza smierc, bo sie dlugo dusza... ale sama mam 4 koty i wiadomo ze kot nie bedzie vege nigdy... |
Sam się nie zywi raczej,wiec to wciaz kwestia wyboru. |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
 |
biechna

Pomogła: 65 razy Dołączyła: 09 Cze 2007 Posty: 4587
|
Wysłany: 2009-07-16, 09:06
|
|
|
| Sarah napisał/a: | | Ja też tu mieszkam w tej chwili, ale za dwa miesiące wracam do Polski na stałe. |
I ja wróciłam na stałe, gdy Staś miał 2 m-ce. Lekko przestawić się nie jest, brakuje oznaczeń "Suirable for...", dostępności produktów. Nawet u mnie na porodówce w Edynburgu mogłam wybrać rodzaj diety, i w ramach wybranej miałam jeszcze wybór co do konkretnych dań, a tu? Chcę gdzieś danie wege, a proponują rybę Ale nie żałuję, że wróciłam |
|
|
|
 |
Kasiula2305

Pomogła: 1 raz Dołączyła: 04 Kwi 2009 Posty: 476 Skąd: North West
|
Wysłany: 2009-07-16, 10:19
|
|
|
| Alispo napisał/a: | | Kasiula2305 napisał/a: | | Witaj, kurcze jednak ja uwazam ze ryby maja najgorsza smierc, bo sie dlugo dusza... ale sama mam 4 koty i wiadomo ze kot nie bedzie vege nigdy... |
Sam się nie zywi raczej,wiec to wciaz kwestia wyboru. |
Ale ze co ze mam, im zaczac dawac brokuly? Kot do zycia potrzebuje tauryne, ktora niestety jest tylko w miesie hxxp://artykuly.animalia.pl/artykuly.php?id=208 |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://daisypath.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/] |
|
|
|
 |
ina

Pomogła: 51 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2936 Skąd: południe
|
Wysłany: 2009-07-16, 14:13
|
|
|
| Kasiula2305 napisał/a: | Ale ze co ze mam, im zaczac dawac brokuly? |
Niekoniecznie. Są wegetariańskie karmy dla kotów, które mają w swoim składzie taurynę
np. hxxp://www.evergreen.pl/karma-ami-dla-kotow-400g-p-785.html |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.mineralcosmetics.pl]KOSMETYKI MINERALNE |
|
|
|
 |
Kasiula2305

Pomogła: 1 raz Dołączyła: 04 Kwi 2009 Posty: 476 Skąd: North West
|
Wysłany: 2009-07-16, 22:51
|
|
|
ina, oo dziekuje zawsze warto sprobowac, szczegolnie ze mam jedna kotke dla ktorej groszki sa najwazniejsze |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://daisypath.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/] |
|
|
|
 |
szo

Pomogła: 38 razy Dołączyła: 15 Lut 2008 Posty: 2532 Skąd: PL
|
Wysłany: 2009-07-28, 13:58
|
|
|
Sarah, witaj |
|
|
|
 |
Sarah
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 20 Maj 2009 Posty: 108
|
Wysłany: 2009-09-14, 20:38
|
|
|
Mam powód, żeby przywitać się powtórnie , a to dlatego, że przeprowadziłam się właśnie z UK do Polski i zaczynam się rozglądać po polskiej wege-rzeczywistości.
Będę miała pewnie do Was masę pytań i próśb o radę - głównie w co i gdzie się zaopatrywać.
A z UK przywiozłam zapasy kosmetyków firm z listy OK - trochę chyba przesadziłam z ilością jak na moje potrzeby, więc w wolnej chwili porobię im zdjęcia, opiszę i zrobię mały bazarek w dziale ogłoszeń . |
|
|
|
 |
pomarańczka [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-09-14, 21:54
|
|
|
Sarah niech firanki rozsuną się całkowicie, a to co ujrzysz będzie jasne,piękne i bez cienia watpliwości |
|
|
|
 |
Spooky82
Dołączyła: 30 Lip 2009 Posty: 98 Skąd: Houston
|
Wysłany: 2009-09-14, 22:07
|
|
|
Witaj! tez jestem tu nowa, ale na wiele lat przed zajściem w ciążę byłam na diecie wegetariańskiej (i zaprawdę termin "dieta" brzmi tutaj nieadekwatnie). No i co? No i to, że wszystko przebiegało idealnie, ja byłam jak jesten - zdrowa, mój syn to również okaz zdrowia. Dlatego myślę, że nie masz się co zastanawiać.
a co do Twoich sprzecznych odczuć w związku z tym, że otoczona jesteś kurczakami i rybami, to mam w tym względzie dużo zrozumienia...
no bo czym tak na dobrą sprawę nakarmic psa czy kota?
pozdrawiam |
_________________ <img src="hxxp://lilypie.com/pic/2010/01/26/COy3.jpg" width="56" height="80" border="0" alt="Lilypie - Personal picture" /><img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/Jggvm6.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
 |
|
|
|
 |
Alispo

Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-09-17, 10:25
|
|
|
[quote="Spooky82"]
no bo czym tak na dobrą sprawę nakarmic psa czy kota?
Tu tez sa alternatywy. |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
 |
Sarah
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 20 Maj 2009 Posty: 108
|
Wysłany: 2009-09-17, 10:47
|
|
|
| euridice napisał/a: | Sarah, a dokąd się przeprowadziłaś?
W każdym razie frakcja warszawska zaprasza na spotkania w zdrowym wege-gronie |
160 km od Wawy. Dzięki wielkie za zaproszenie , będę Was naciągać na spotkania przy okazji wizyt w stolicy .
[ Dodano: 2009-09-17, 11:53 ]
Pomarańczka, Spooky - już mi te firanki opadają, zdecydowanie .
Zrobiłam sobie właśnie badania - morfologię rozszerzoną o masę innych rzeczy -nigdy przedtem nie miałam tak dobrych wyników .
A co do karmienia zwierzaków - właśnie zamówiłam wege karmę Ami dla moich psów. Chcę im to zaproponować na razie częściowo - dni vege na zmianę z mięsnymi. Zawsze to jakieś ograniczenie ilości kupionego mięsa. A potem zobaczę, jak się sytuacja rozwinie... |
|
|
|
 |
gemi
Matka Polka ;)

Pomogła: 40 razy Dołączyła: 30 Wrz 2008 Posty: 2460
|
Wysłany: 2009-09-17, 12:46
|
|
|
cześć Sarah, proponuję poczytać, odsunąć fianki i wpuścić do domu więcej światła.
Też przyszłam tu wątpiąca i stałam się szybko święcie przekonaną o swoich wyborach wegemamą zdrowego wegedzieciaka |
_________________ "Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow) |
|
|
|
 |
Spooky82
Dołączyła: 30 Lip 2009 Posty: 98 Skąd: Houston
|
Wysłany: 2009-09-17, 14:07
|
|
|
[quote="Alispo"] | Spooky82 napisał/a: |
no bo czym tak na dobrą sprawę nakarmic psa czy kota?
Tu tez sa alternatywy. |
Może to moja czysta ignorancja, ale nie miałam o tym pojęcia, więc chętnie więcej o tym poczytam, jeśli łaska
Wiem, że w jakimś dokumencie o tygrysach nawet mnisi buddyjscy karmili je substancjami pochodzenia mięsnego, tylko przygotowanymi specjalnie tak, żeby pozbawić je zapachu i smaku krwi coby nie rozochocić drapieżników. |
_________________ <img src="hxxp://lilypie.com/pic/2010/01/26/COy3.jpg" width="56" height="80" border="0" alt="Lilypie - Personal picture" /><img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/Jggvm6.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
 |
|
|
|
 |
Anja

Pomogła: 78 razy Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 3747 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-09-17, 15:48 Re: Zza firanki watpliwosci
|
|
|
| Sarah napisał/a: | Bo wciaz nie jestem pewna, czy moje wybory sa dobre dla mojego przyszlego dziecka. Gdyby lekarz powiedzial mi, ze powinnam w okresie ciazy wspomagac sie bialkiem zwierzecym dla dobra dziecka, to.... nie wyobrazam sobie, zebym mogla z przekonaniem powiedziec "nie" i poswiecic dobro dziecka.
|
Witaj Sarah na WD! Lekarze są różni. Rzeczywiście można usłyszeć nieprzychylne wegetarianizmowi opinie. Zwł. wśród starszych lekarzy. Mną w ciąży opiekowała się doktor, która sama jest od lat wegetarianką (dzieciatą), a przy okazji nie "byle kim", bo ordynatorem jednego z oddziałów w szpitalu św. Zofii w Wawie. Myślisz, że ona zaleciła mi jedzenie mięsa? |
|
|
|
 |
Alispo

Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-09-17, 20:53
|
|
|
| Spooky82 napisał/a: |
Może to moja czysta ignorancja, ale nie miałam o tym pojęcia, więc chętnie więcej o tym poczytam, jeśli łaska |
jest troche o tym na forum,rozejrzyj sie:) |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
 |
Sarah
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 20 Maj 2009 Posty: 108
|
Wysłany: 2009-09-22, 10:44
|
|
|
News sprzed dwóch dni, czyli moja pierwsza po powrocie do Polski konfrontacja z z wege-niewege rzeczywistością.
Otóż, wybieram się za kilka dni na zjazd jubileuszowy mojego studenckiego rocznika.
Napisałam do organizatorów maila z prośbą o uwzględnienie menu wegetariańskiego.
Dostałam odpowiedź:
"Ależ tak, oczywiście, specjalnie dla Ciebie zamówiliśmy łososia!"
I co Wy na to? |
|
|
|
 |
karmelowa_mumi
Pomogła: 41 razy Dołączyła: 12 Sie 2009 Posty: 2305 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2009-09-22, 10:55
|
|
|
| Sarah napisał/a: |
"Ależ tak, oczywiście, specjalnie dla Ciebie zamówiliśmy łososia! | normalka |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://wegedzieciak.pl]
ALL YOU NEED IS LOVE.... AND CHOCOLATE |
|
|
|
 |
FilipBarche
Dołączył: 22 Wrz 2009 Posty: 2
|
Wysłany: 2009-09-22, 18:00
|
|
|
Cytuję
Bo wciaz nie jestem pewna, czy moje wybory sa dobre dla mojego przyszlego dziecka. Gdyby lekarz powiedzial mi, ze powinnam w okresie ciazy wspomagac sie bialkiem zwierzecym dla dobra dziecka, to.... nie wyobrazam sobie, zebym mogla z przekonaniem powiedziec "nie" i poswiecic dobro dziecka.
Powiem szczerze, że te pare słów mnie zadziwiło. Jak można pisać coś takiego. Na świecie miliony ludzi są weganami i wegetarianami, którzy w życiu nie mieli w ustach mięsa ani nie pili mleka. Dla dobra dziecka powinnaś co najwyżej zacząć więcej czytać na temat wege ciąży i dzieci. Słabią mnie takie posty aż do bólu.
Filip Barche |
|
|
|
 |
Sarah
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 20 Maj 2009 Posty: 108
|
Wysłany: 2009-09-22, 18:22
|
|
|
| FilipBarche napisał/a: | Cytuję
Bo wciaz nie jestem pewna, czy moje wybory sa dobre dla mojego przyszlego dziecka. Gdyby lekarz powiedzial mi, ze powinnam w okresie ciazy wspomagac sie bialkiem zwierzecym dla dobra dziecka, to.... nie wyobrazam sobie, zebym mogla z przekonaniem powiedziec "nie" i poswiecic dobro dziecka.
Powiem szczerze, że te pare słów mnie zadziwiło. Jak można pisać coś takiego. Na świecie miliony ludzi są weganami i wegetarianami, którzy w życiu nie mieli w ustach mięsa ani nie pili mleka. Dla dobra dziecka powinnaś co najwyżej zacząć więcej czytać na temat wege ciąży i dzieci. Słabią mnie takie posty aż do bólu.
Filip Barche |
Mądralo, takie posty jak twój "słabią mnie aż do bólu".
"Ja można pisać coś takiego" - ano można. Można być wege -praktykiem, wege -entuzjastą, wege-sympatykiem, wege -pytającym, wege-wątpiącym, wege- pukającym się w czoło, wege-obojętnym, no i wege-wrogiem też. Normalka -życie -różnorodność opinii.
A to, co zaprezentowałeś, to mentalność ideologicznej "oblężonej twierdzy" , czyli kto nie jest z nami lub ma wątpliwości, na tego pogardliwie patrzymy z naszego jaśnie-oświeconego Olimpu i ewentualnie pouczamy pryncypialnym tonem. Fanatyczna żenada - niezależnie od tego czy dotyczy wegetarianizmu, polityki, religii czy innych tym podobnych.
Jeśli chcesz byc misjonarzem wegetarianizmu, to wybrałeś najgorszy z możliwych sposobów - zniechęcanie ludzi do siebie i idei masz jak w banku.
Edit: Chcę podkreślić, że to pierwszy taki obciachowy "kwiatek", z jakim się spotkałam na tym forum.
Moje pro-wege przekonania zawdzięczają wiele merytorycznym, rzeczowym, a przy tym sympatycznym w formie świadectwom użytkowników (glownie użytkowniczek ) tego forum.
Co świadczy o tym, że efektywne wege-misje są możliwe . |
|
|
|
 |
|
|