 |
wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich
|
|
co jest Artkowi? |
| Autor |
Wiadomość |
Anja

Pomogła: 78 razy Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 3747 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-07-23, 04:15 co jest Artkowi?
|
|
|
Sorry Nitka za dublowanie Cię - jeśli chodzi o temat... Ale ja też prawie wyrzuciłam Artka przez okno. Buuu...
Ja mam problem z nockami - wiem, wiem, ta kwestia była tu już poruszana, ale może poradzicie mi coś w moim konkretnym przypadku, bo kurcze cały czas chodzę jak zombi, no i oddala mnie to od mojego synka, a szkoda, bo to taki fajny facet.
Artur lubi w nocy budzić się co 2-3 godziny na karmienie, podczas gdy w ciągu dnia co 3 -3.5. Zanim go nakarmię, zanim on uśnie (i w końcu i ja), to po godzince (jeśli zasnę) przespania się przeze mnie znowu jest karmienie. I tak się bujamy przez noc...
Co ciekawe, były nocki, kiedy między karmieniami były nawet 4 godziny (a nawet 5!).
Jest też inny dobijający szczegół - Artur potrafi tak stękać, kwękać, wierzgać i prężyć się właśnie w nocy - najczęściej około 4 nad ranem - że nie da się przy tym spać, choć nie jest to płacz. A trwa to długo - z godzinę, dwie... wiem, co myślicie - że idzie kupa. Ja przynajmniej tak myślałam. Otóż nie - tym bardziej, że A. robi kupę raz na 3-4 dni, najczęściej wieczorem... Więc czemu tak stęka o 4 nad ranem? Oczywiście zmieniam mu w nocy zasiusiane pieluszki...
Sama już nie wiem, co zrobić, żeby spokojniej przesypiał te nocki. Chciałabym w miarę normalnie funkcjonować w dzień, ale po niezbyt przespanych nockach jest ciężko...
Niektórzy mówią, że po 3 miesiącu wszystko się "unormuje"... Mam więc wyluzować i przeczekać to? |
|
|
|
 |
Christa

Pomogła: 30 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 1900 Skąd: Australia
|
Wysłany: 2009-07-23, 07:34
|
|
|
Anna c R, (sorry za ten skrot, ale mam malo czasu )
Max do skonczenia 2.5 miesiaca jeczal i stekal przez 24 h na dobe, wiec dobrze wiem, jak sie czujesz i Ty, i Artur. Wspolczuje Ci strasznie i mam nadzieje, ze u Was tez to minie. U nas minelo samo, choc tak naprawde nie wiem, bo na jakies 2 dni przed koncem tej masakry zaczelam mu dawac jakis homeopatyczny lek, wiec teraz to juz sama nie wiem. Ale co sie najeczal i nastekal, to jego.
U nas najprawdopodobniej przyczyna byl jego apetyt - za duzo jadl (byl tylko na piersi) i jego maly zaladek nie radzil sobie z tymi ilosciami.
Trzymam kciuki, zebyscie w miare beznerwowo przez to przeszli! |
_________________ <img src="hxxp://lb5f.lilypie.com/Uigap11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fifth Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/XYtep11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
Christa
Puszek okruszek, puszek kłębuszek, wystarczy tylko, że się poruszę, zaraz przybiega by ze mną być... - to o Filipku. |
|
|
|
 |
nitka
SzumiąceWMózguLiście

Pomogła: 46 razy Dołączyła: 20 Cze 2007 Posty: 3490 Skąd: Isle of Man
|
Wysłany: 2009-07-23, 09:55
|
|
|
Anna córka Róży, U nas jest tak.
Antoni śpi od 19.30 odłożony do łóżeczka na brzuch(!). Inaczej się wybudzi w następne 14 minut.
karmię go ok.22-23. tzw. dreamfeed.
o 4 kwęka przez sen, cyc, i spanie do 6 - potem budzi się.
Zupełnie to inaczej wygląda, kiedy śpi ze mną (czyli kiedy Fazy nie ma w nocy). Budzi się co 2 godziny na cyca. wiesz czemu?
dziecko w tym wieku wszystkie trzy fazy snu przechodzi w półtora godzniy. Czyli fazę głęboką, przejściową i płytką. Z płytkiej wybudzić się łaaatwo.
Jak byś się zachowała sama, kiedy byłabyś głodna, choć niekoniecznie aż tak, a przez sen pachniałoby Ci obok gorące kakao? |
_________________ cuando tu me hablas?
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/i/i0892kxnl.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
 |
sylv
niedowiarek

Pomogła: 40 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3138 Skąd: Sz-n
|
Wysłany: 2009-07-23, 10:16
|
|
|
| nitka napisał/a: | | Jak byś się zachowała sama, kiedy byłabyś głodna, choć niekoniecznie aż tak, a przez sen pachniałoby Ci obok gorące kakao? |
w zajebistym opakowaniu? |
_________________ hxxp://www.thebump.com/?utm_source=ticker&utm_medium=UBB&utm_campaign=tickers]
moje aukcje
hxxp://allegro.pl/Shop.php/Show?id=19996001 |
|
|
|
 |
Martuś

Pomogła: 73 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 3101 Skąd: Langfuhr
|
Wysłany: 2009-07-23, 10:48
|
|
|
Anna córka Róży, nie napisałaś właściwie, czy Ty śpisz z nim, czy nie, a to dość istotne. Odpowiadając na pytanie zawarte w Twoim temacie - wg mnie nic mu nie jest, jest po prostu małym niemowlakiem i zachowuje się tak, jak bardzo wiele dzieci w jego wieku. On nie ma przecież jeszcze nawet dwóch miesięcy! Nie wiadomo czemu budzi się w nocy, czy chodzi o głód, co w tym wieku jest bardzo prawdopodobne, może przechodzić jakiś skok wzrostowy, a dodatkowo nocne mleko jest bardziej tłuste i ważne da rozwoju mózgu, a nocne ssanie ma bardzo ważne znaczenie dla utrzymania laktacji na jej wczesnym etapie. A być może chce się po prostu poprzytulać. Z jakiejkolwiek przyczyny by się nie budził i nie domagał piersi i bliskości, to na pewno jest to wyraz jego REALNYCH POTRZEB, i ja bym takich potrzeb nie bagatelizowała u takiego maleństwa.Co Ty z tym zrobisz, to już zależy od filozofii wychowawczej jaką przyjmiesz - tu jest bardzo obszerny wątek na ten temat: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=5404&highlight=r%F3%BFne+filozofie+wychowawcze
Ja bym nic z tym nie robiła, bo dla mnie to wszystko co piszesz, jest całkowicie normalne. Nie widziałam jeszcze wyspanej matki dwumiesięcznego dziecka, tak to już jest, że początki (a często nie tylko początki) macierzyństwa wiążą się z niewyspaniem. Ja uważam, że dziecko się na świat nie prosiło, sami je powołaliśmy dożycia i mamy obowiązek na tak wczesnym etapie życia zapewnić mu wszystko, czego potrzebuje, bo jedyne, o co ono prosi, to danie mu pokarmu, bliskości i poczucia bezpieczeństwa, zaspokojenie jego najbardziej podstawowych potrzeb. Oczywiście dzieje się to początkowo kosztem naszych potrzeb, nawet tych podstawowych fizjologicznych. Ale cóż, nikt nie mówił, że macierzyństwo jest łatwe A co do tych jęków - też mi się wydaje, że w tym wieku to normalne, to nie musi być kupa, takie małe dzieci mają niedojrzały układ trawienny i przesuwanie gazów w jelitach może być dla nich nieprzyjemne na tyle, że kwękają, wiją się i prężą. Przyczyny na 100% nie dojdziesz, ja bym się niepokoiła dopiero, jeśli nie przejdzie to za miesiąc czy dwa. A w dzień Twój synek jak się zachowuje?
Ja bym ew. spróbowała mu podać jakieś kropelki na trawienie czy Viburcol, spałabym z dzieckiem i karmiła na śpiąco oraz wsadziła sobie korki do uszu Nie przewijałabym też dziecka w nocy, chyba, że wyraźnie widzisz, że zasikana pielucha mu przeszkadza. Jeśli nie, to nie ma sensu go dodatkowo wybudzać. Jeśli w nocy jest cicho, ciemno i nikt przy dziecku nie wykonuje żadnych zabiegów pielęgnacyjnych to łatwiej uczy się ono odróżniać dzień od nocy (co nie znaczy, że przestanie się budzić na karmienie Jaś się budził do 15. miesiąca, tak jak zresztą bardzo wiele dzieci, jakoś wzięłam to na klatę i przeżyłam Są egzemplarze, które wystarczy nakarmić na noc i potrafią sobie zrobić nawet 6ciogodzinną przerwę w tym wieku, ale tych dzieci jest raczej mniej, niż więcej (mówię o piersiowych dzieciach oczywiście, bo te karmione butelką zwykle faktycznie dłużej śpią,). Nie łam się i głowa do góry |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
 |
blamagda

Pomogła: 21 razy Dołączyła: 10 Sty 2009 Posty: 1034 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-07-23, 11:13
|
|
|
Ania - śledzę wątek z zapartym tchem - Gutek od paru dni robi identycznie.
To stękanie i prężenie się wygląda mi u mojego synalka na brzuszkowy ciężar wynikający z efektywnego domagania się cyca z tłustym nocnym pokarmem. Gucio śpi od 22-23 do 3 nad ranem jak zabity w łóżeczku i po wybudzeniu na nocnego cyca rozbudza się i zaczyna mamleć pierś, wypluwać, stękać, popłakiwać... Może to ten upał? Kij wie! Czytam porady z zaciekawieniem. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
 |
Humbak

Pomogła: 80 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3936 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2009-07-23, 11:14
|
|
|
Kuba do dnia odstawienia cyca budził się co kilka godzin... a i dziś po 3h budzi się na butelkę i dopiero wtedy śpi do rana. Da się przeżyć no więc ja starałam się nie skupiać na moim zmęczeniu i się udało. Przy zdrowym dziecku wyszło mi to na dobre |
|
|
|
 |
Anja

Pomogła: 78 razy Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 3747 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-07-23, 12:09
|
|
|
Christa, Humbak, dzięki za wsparcie... Nitka, ale Młody był kiedyś bardziej wytrzymały w nocy, pomimo tego, że obok pachniało mu gorące kakao, ups, świeże mleko... Martuś, śpimy razem. A stopery w uszach są za mało Arturoszczelne... |
|
|
|
 |
biechna

Pomogła: 65 razy Dołączyła: 09 Cze 2007 Posty: 4587
|
Wysłany: 2009-07-23, 16:41
|
|
|
| Anna córka Róży napisał/a: | | ale Młody był kiedyś bardziej wytrzymały w nocy, |
Jeszcze nie raz zaskoczy Cię zmianą swojego zachowania. Bo coś takiego jak stałość zachowań niemowlaka nie istnieje
Ja mam co jakiś czas przespane z 2 noce pod rząd, ale zazwyczaj w nocy karmię 2 razy, co 4-5 godzin, wcześniej karmiłam co 2-3. Wszystko się zmienia.
Właśnie spojrzałam na Twój suwaczek... ohoho, Anka, wydaje mi się, że u Was nie ma żadnego problemu, po prostu jest dziecko i teraz jakiś czas będziesz niewyspana Polecam drzemki w ciągu dnia. Ja przez ok. 3 m-ce kładłam się gdy Staś zasypiał, nie zawsze udało mi się zasnąć, ale nawet takie poleżenie i pogapienie się na drzewa za oknem dodawało energii.
Trzymaj się, z czasem najprawdopodobniej Arturek będzie miał dłuższe spanie, choć i pewnie nie raz i nie dwa zmieni sobie rytm nocny.
Każde dziecko budzi się w nocy kilkakrotnie, może Twój mały egzemplarz jeszcze nie nauczył się zasypiać i ok. 4 jest wciąż zmęczony ale już na tyle wypoczęty, że ponowne zaśnięcie sprawia mu trudność? |
|
|
|
 |
Salamandra*75
Salamandra*75
Pomogła: 22 razy Dołączyła: 11 Lis 2007 Posty: 1294
|
Wysłany: 2009-07-23, 19:15
|
|
|
Janek jadł co godzine darł sie okropelnie,wiec prawie cały czas wisial na cycu.
Spałam z nim i karmilam go odruchowo,nie wiem jakim cudem byłam wyspana i szczesliwa jak nigdy;-)W dzien po nocy nieprzespanej kładałm sie razem z nim- on dziumdzial ja spałam a później spalismy juz oboje jak sie najadł...
Tak było do ok.4-5 miesiąca,wtedy nastąpił przełom dziumdział co godzine w dzien wprawdzie ,ale za to w nocy spał 4-5 godzin bez przerwy.Znajomi którzy nas odiwedzali byli bardzo zdziwieni,że jestm wyspaną matką-czego i Tobie kochana Aniu zycze. |
_________________ hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl] |
|
|
|
 |
dżo

Pomogła: 142 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5422 Skąd: między polem a łąką
|
Wysłany: 2009-07-26, 20:45
|
|
|
Anna córka Róży, dziewczyny odpowiedziały Ci wyczerpująco, nie napiszę nic nowego - to raczej normalne u takich maluchów i trzeba się do tego przyzwyczaić. Kiedyś przed pojawieniem się Tymona nie wyobrażałam sobie jak można funkcjonować w dzień po "szarpanej" nocy a teraz jest to tak naturalne, że nawet tego nie zauważam.
| Anna córka Róży napisał/a: | | Artur lubi w nocy budzić się co 2-3 godziny na karmienie |
Mój Tymon przez piersze 3 miesiące budził sie regularnie co 1,5 godziny (z zegarkiem w ręku), miałam wrażenie, że nie robiąłm z nocy nic innego tylko karmiłam. Teraz jest już lepiej ale i tak Tym budzi się regularnie aby sobie pocymkać. |
|
|
|
 |
Anja

Pomogła: 78 razy Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 3747 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-07-29, 14:29
|
|
|
| dżo napisał/a: | | Mój Tymon przez piersze 3 miesiące budził sie regularnie co 1,5 godziny (z zegarkiem w ręku) |
Boszsze, jak to wytrzymałaś Dżo? |
|
|
|
 |
gemi
Matka Polka ;)

Pomogła: 40 razy Dołączyła: 30 Wrz 2008 Posty: 2460
|
Wysłany: 2009-07-29, 16:09
|
|
|
Anna Córka Róży, ja jeszcze dodam, że to nocne prężenie jest jak najbardziej normalne. Ok. 4-5 nad ranem układ pokarmowy noworodka zaczyna przestawiać się na tryb dzienny i powolutku "budzi się". I pewnie podczas takiej pobudki zwyczajnie brzuszek zaczyna bulgotać. Pawełek, mimo że jest już półroczniakiem, nadal się właśnie o tej porze wierci i puszcza bąki.
Na częstotliwość nocnych karmień nic nie poradzisz. No, może jedną rzecz - zmiana nastawienia. Bo fakty są takie, że nocne mleko jest baaardzo odżywcze, dużo bardziej niż to dzienne. Więc Twoje szczęście dzięki niemu tak dobrze się rozwija.
Wspólczuję Ci chronicznego niewyspania. Pamiętam, jaki to był ogromny wysiłek, te worki pod oczami, gorszy nastrój i brak sił.
I tak jak dziewczyny radzą - jeśli bąbel podsypia w ciągu dnia, idź w jego ślady. Zrelaksuj się i nawet jeśli nie zaśniesz, pooddychaj sobie bardzo głęboko (przeponą) jakieś 10-15 min. Taki głęboki przeponowy oddech świetnie regeneruje mózg.
Powodzenia! |
_________________ "Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow) |
|
|
|
 |
dżo

Pomogła: 142 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5422 Skąd: między polem a łąką
|
Wysłany: 2009-07-30, 14:04
|
|
|
| Anna córka Róży napisał/a: | | Boszsze, jak to wytrzymałaś Dżo? |
Ano wytrzymalam , pewnie jeszcze nie jedna trudność mnie czeka w tym macierzyństwie |
|
|
|
 |
Anja

Pomogła: 78 razy Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 3747 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-07-30, 20:47
|
|
|
| dżo napisał/a: | | Kiedyś przed pojawieniem się Tymona nie wyobrażałam sobie jak można funkcjonować w dzień po "szarpanej" nocy a teraz jest to tak naturalne, że nawet tego nie zauważam. |
Oj tak... Jak pośpię z przerwami 5 godzin, to jest ok, a jak Młody (co się rzadko zdarza) prześpi nockę wyłącznie budząc się na karmienie, to uważam, że jestem super wyspana.
Ostatnio skorzystałam z porady specjalistki od niemowląt (właściwie w ogóle dzieci - małych i dużych) - Bożeny Kierył. Polecam tą panią. Baaardzo nam pomogła, choć jedna wizyta nie załatwiła wszystkich problemów i rozważam jeszcze jedno spotkanie.
A może to tak już jest - jedne problemy się rozwiążą i pojawiają się następne...? |
|
|
|
 |
notasin

Pomogła: 11 razy Dołączyła: 29 Sie 2008 Posty: 1877 Skąd: 3miasto
|
Wysłany: 2009-07-31, 15:39
|
|
|
| Cytat: | A może to tak już jest - jedne problemy się rozwiążą i pojawiają się następne...? |
pewnie tak
staram sie juz nie patrzec na takie sprawy jak na problemy, ale po prostu sie w tym zanurzyc, zaadaptowac do sytuacji i przezyc ja jak najintensywniej |
_________________ <img src="hxxp://lbym.lilypie.com/i1I9p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://lb3m.lilypie.com/B6ktp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Third Birthday tickers" />
slonce zawsze swieci
 |
|
|
|
 |
maga
mama Zioma
Pomogła: 79 razy Dołączyła: 03 Cze 2008 Posty: 4625 Skąd: sielsko izersko
|
Wysłany: 2009-08-05, 07:23
|
|
|
Podpiszę się pod tym, co mówiły dziewczyny. Zachowanie Artura jest zupełnie normalne. Ziemowit też miał fazę nocnych jęków i stęków, co było dość ciężkie do przejścia, bo nie pozwalało się wyspać. My też śpimy razem i aby sobie ułatwić zadanie zrezygnowałam z nocnego przewijania, żeby misia niepotrzebnie nie wybudzać. Karmionko też często przez sen, więc ograniczyliśmy do minimum zbędne wybudzacze. No i tak sobie funkcjonujemy już ponad 7 miesięcy Wiadomo, raz jest lepiej, raz gorzej, ale generalnie dajemy radę. Powodzonka w docieraniu się! |
_________________
 |
|
|
|
 |
Anja

Pomogła: 78 razy Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 3747 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-08-05, 15:42
|
|
|
Pocieszasz mnie, Maga. Akurat dziś mieliśmy stękającą nockę... Chociaż chyba sama ją sobie załatwiłam, bo wieczorem dałam się skusić na grzyby. |
|
|
|
 |
vegan ciacho

Pomogła: 4 razy Dołączyła: 18 Paź 2008 Posty: 441
|
Wysłany: 2009-08-07, 21:44
|
|
|
| Anna córka Róży napisał/a: | Pocieszasz mnie, Maga. Akurat dziś mieliśmy stękającą nockę... Chociaż chyba sama ją sobie załatwiłam, bo wieczorem dałam się skusić na grzyby. |
Bardzo prawdopodobne, ze to przez grzyby, bo jak zjadlam zupe grzybowa, to Bartek duzo prykal i zrobil ogromna pienista kupe. |
_________________ <img src="hxxp://lb1f.lilypie.com/WyKap1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /> |
|
|
|
 |
Anja

Pomogła: 78 razy Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 3747 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-08-11, 06:56
|
|
|
U nas ostatnio jest nieco lepiej (choć nie chcę zapeszać...). Młody po karmieniu ok. 19.00 - 20.00 przesypia 5 - 6.5 godziny. Potem budzi się za 4 godziny. Również mniej stęka i kwęka... Więc da się żyć...
Zaczęłam bardziej dbać o jego drzemki w ciągu dnia (wyciszać i uspokajać ile się da, przede wszystkim bujaniem oraz wieczornym masażem) i ciasno opatulać do snu, bo jednak te wierzgające rączki jemu samemu przeszkadzają... Ostatnio hitem jest duża piła, na której się kołyszę, trzymając go w ramionach - bardzo go to uspokaja. Hmmm, zobaczymy, jak będzie dalej... Dzięki dziewczyny za wsparcie! |
|
|
|
 |
kerima
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 21 Kwi 2009 Posty: 155 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-08-11, 07:21
|
|
|
Anna, u nas jest tak, że jak zaniedbamy dzienne spanko, to z każdą godziną jest coraz gorzej. Czasem więc lulam Małego przez czterdzieści minut aż zaśnie.. Z pożytkiem dla mnie i dla niego |
_________________ hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
 |
priya
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 12 Lis 2008 Posty: 5315 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2009-08-11, 07:58
|
|
|
| dżo napisał/a: | | Mój Tymon przez piersze 3 miesiące budził sie regularnie co 1,5 godziny (z zegarkiem w ręku), miałam wrażenie, że nie robiąłm z nocy nic innego tylko karmiłam. |
Ja nie spałam normalnie przez 2 lata wlasciwie. Przez cały tan czas wstawałam do młodego minimum 2 razy, ale najczęściej koło 5 razy, a zdarzało się i 8 w ciągu nocki. Drugie urodziny okazały się u nas momentem absolutnie przełomowym (oczywiście nie w jeden dzień się wszystko zmieniło, ale dość szybko). Nat zaczął przesypiać noce (teraz śpi od 20:00 do 6:00), mówić, korzystać z nocnika (i niekorzystać z pieluch).
Było ciężko, ale dało się przeżyć. Niebawem wróci do nas zarywanie nocek |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
 |
biechna

Pomogła: 65 razy Dołączyła: 09 Cze 2007 Posty: 4587
|
Wysłany: 2009-08-11, 08:38
|
|
|
| Anna córka Róży napisał/a: | | Młody po karmieniu ok. 19.00 - 20.00 przesypia 5 - 6.5 godziny. Potem budzi się za 4 godziny. Również mniej stęka i kwęka... |
No to rewelacja! Staś w wieku Artura budził się częściej, teraz ma zazwyczaj 1-2 pobudki (zasypia ok. 19, śpiącego karmię ok. 22, potem jest pobudka ok. 4 (lub dwie: ok. 2 i ok.5) i ok. 6-7 wstajemy) i jak dla mnie to jest już zupełnie spoko
To faktycznie istotne, żeby dziecko drzemało sobie w dzień albo miało chwile wyciszenia. Stasiowi czasem wystarcza poleżenie 15 minut w łóżeczku - ma od razu znacznie lepszy humor. A czasem też go trzeba lulać, i to czasem też pół godziny trwa albo i dłużej.
No i - wszystko się zmienia. Po okresie przesypiania niemal całych nocy i po spokojnych dniach mam teraz chwilowo strasznego płaczka, który boi się zostać sam i którego trzeba usypiać głaskając. Może to taki rozwojowy skok, bo w sumie zaczyna raczkować i zbiegło się to z tym rozdzierającym płaczem, hm. Tak czy siak Anka, wszystko się zmienia, wszystko jednak da się przeżyć, oby było u Ciebie coraz lepiej |
|
|
|
 |
maga
mama Zioma
Pomogła: 79 razy Dołączyła: 03 Cze 2008 Posty: 4625 Skąd: sielsko izersko
|
Wysłany: 2009-08-11, 09:02
|
|
|
Ano, wszystko się zmienia. U nas też fajne to były czasy jak Ziom zasypiał o 19... Teraz zasypia ok. 21, a poprzestawiało mu się tak w związku z naszą przeprowadzką. Okres przejściowy był straszny, Ziom nie mógł zasnąć, wybudzał sie co pół godziny, wisiał na cycu. Na szczęście to już jest za nami, ale do godziny 19 nie udało się powrócić.
Ziomek jednak nie przesypia pięknie nocy. Budzi się minimum 2 razy (wtedy sie cieszę i jestem mega wyspana, bo potrafi pół nocy przewisieć na cycu). |
_________________
 |
|
|
|
 |
blamagda

Pomogła: 21 razy Dołączyła: 10 Sty 2009 Posty: 1034 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-08-11, 20:54
|
|
|
Wooow! Ania, ale jesteś mistrzyni uspokajania, albo po prostu szczęsciara Arturek przesypia nawt 6.5 h bez przerwy, pobudek, cyców? Jejuś... Zazroszczę szczerze! U nas chyba nigdy dłużej jak 3.5 h... Super jak dla mnie. My kładziemy małego ok 22... po kąpieli i wszystkim.. Może to źle? Za późno dla takiego malutkiego? No i śpimy w nocy do 7-8 z 3 pobudkami, ale na cycu wisimy pół nocy tlyko ja jestem wyrodna matka i chyba mam narkolepsję albo urywa mi się film bo zasypiam i nie pamiętam co ma miejsce w godzinach 2- 4.30 |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|