wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
zmiana diety w ciazy??
Autor Wiadomość
colombe 
colombe

Dołączyła: 27 Lip 2009
Posty: 11
Wysłany: 2009-07-27, 22:08   zmiana diety w ciazy??

Witam serdecznie,
Mam takie smieszne pytanko. Jestem obecnie na polmetku ciazy i zastanawiam sie czy to dobry okres na zmiany zyweiniowe. Poki co jestem laktowegetarianka, ale mam zamiar przejsc na weganizm. Wiem, ze oczywiscie moge poczekac do porodu, ale zastanawiam sie czy to rzczewiscie konieczne. Moze macie jakies info na ten temat, bo sama nic nie moge znalezc. Generalnie jestem w bardzo dobrym zdrowiu i nic poza egzema mi nic nie dolega. Chce po prostu moc przymyslec sobie czyjas jeszcze opinie zanim zapytam lekarza o zdanie, ktore zapewne bedzie negatywne :cry:
Chetnie wyslucham wszelkich opinie i prosze mnie zle nie zrozumiec, Uwazam, ze weganizm jest bardzo zdrowy w ciazy itp. Chodzi mi o sam proces przejscia...
 
 
Irokezik91 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 05 Lip 2009
Posty: 403
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-07-30, 10:38   

Pytanie wcale nie jest śmieszne, bo ja mam ten sam problem... Niby powoli zaczynam rezygnować z mleka i jajek, ale nie wiem czy powinam całkowicie zrezygnować już teraz czy dopieru po porodzie. Zresztą szczerze mówiąc mam bardzo ogólną wiedze na temat odżywiania. Może ktoś polecił by jakieś książki??
 
 
colombe 
colombe

Dołączyła: 27 Lip 2009
Posty: 11
Wysłany: 2009-07-30, 12:39   

Mysle, ze jajka nie powinny byc problem i mozesz z nich smialo rezygnowac. Pamietam jak rezygnowalismy z mezem i nie bylo zadnych efektow ubocznych typu utrata wagi czy cos w tym stylu, wiec nie powinno byc to zadne zagrozenie. Mysle ze sprobuje przejsc powoli na weganizm. Na dzien dzisiejszy i tak nie uzywam masla czy margaryny od jakis 3 lat, to samo sie tyczy jogurtow i mleka. Nadal jem jednak sery i produkty zawierajace mleko (np. czekolade). Dochodze jednak do wniosku, ze nie bedzie to bardzo radykalna zmiana, wiec wszystko powinno byc ok. Zaczne brac witaminki na wszelki wypadek i bede tez uwazac na wage. Jesli zauwaze jakis spadek to wstrzymam sie do porodu. mysle tez, ze bedac w 20 tygodniu ciazy nie powinno to tak radykalnie wplynac na malenstwo, ze groziloby poronieniem. Jutro zadzwonie do lekarza i sprobuje go poprosic o skierowanie do dietetyka. Moze mi cos poradzi.
 
 
gemi 
Matka Polka ;)


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 2460
Wysłany: 2009-07-30, 12:54   

colombe i Irokezik91, znalazłam info, że w ciąży nie powinno się jedynie radykalnie zminiać diety. Moim zdaniem wykluczenie produktów, które jada się okazjonalnie do radykalnych kroków nie należy. Jednak przechodząc na weganizm, należy pamiętać szczególnie o witaminie B12 i roślinnych źródłach wapnia. Bo tak naprawdę braki w diecie ciążowej szkodzą bardziej matce, niż rozwijającemu się dziecku. Ale chroniczny niedobór wapnia może (podobno!) spowodować, oprócz rozrzedzenia masy kostnej u matki, również późniejsze słabe ząbki u dzieci.
Po porodzie może się okazać, że jedzenie nabiału (a już szczególnie żółtych serów) nie wchodzi w grę ze względu na nietolerancję pokarmową lub / i alegrię dzieciaczków. Oczywiście, jeśli macie zamiar karmić piersią.
_________________
"Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow)
 
 
dżo 


Pomogła: 142 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5422
Skąd: między polem a łąką
Wysłany: 2009-07-30, 14:32   

colombe, spróbuj i zobacz czy taka zmiana Ci pasuje, rezygnacja z nabiału i jajek nie jest radykalna zmianą diety więc Twój organizm na pewno nie zareaguje źle a lekarza się lepiej o takie sprawy nie pytaj, on może nawet nie wiedzieć co to jest dieta wegańska ;-) ,
 
 
zojka3

Pomógł: 30 razy
Dołączył: 21 Cze 2007
Posty: 1916
Wysłany: 2009-07-30, 15:07   

gemi napisał/a:
Jednak przechodząc na weganizm, należy pamiętać szczególnie o witaminie B12 i roślinnych źródłach wapnia. Bo tak naprawdę braki w diecie ciążowej szkodzą bardziej matce, niż rozwijającemu się dziecku. Ale chroniczny niedobór wapnia może (podobno!) spowodować, oprócz rozrzedzenia masy kostnej u matki, również późniejsze słabe ząbki u dzieci.

Według moich informacji nabiał nie jest wcale najszczęśliwszym źródłem wapnia. Lepszym rozwiązaniem jest sezam czy orzechy.
A z tą radykalną zmianą diety to mnie zawsze trochę śmieszy, bo chyba nie ma nic złego w tym jak przyszła matka zacznie się zdrowo odżywiać a wcześniej leciała np na coli i chipsach?
 
 
miśka

Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 2
Wysłany: 2009-07-30, 15:17   

colombe jak wynika z Twojego opisu przejscie na weganizm nie bedzie raczej radykalna zmiana, aczkolwiek ja bym dla pewnosci zasiegla jeszcze porady u dietetyka i poprosila go przykladowy jadlospis[/b]
 
 
devil_doll
[Usunięty]

Wysłany: 2009-07-30, 15:44   

nadmiar nabialu odwapnia i jak slusznie zauwazyla zojka3 bardzo dobrym zrodlem wapnia sa orzechy,sezam, jak tez brokuly.dzo wklejala w innym watku tabele bodajze ze zrodlami wapnia :)
 
 
gosza 


Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 41
Wysłany: 2009-07-30, 15:59   

Dziewczyny, a pijecie kawę? Mnie lekarz pozwolił pić niskodrażniącą astrę ze względu na niskie ciśnienie, ale nie wiem czy lepiej pić z mlekiem czy w ogóle gorzką?
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2009-07-30, 16:29   

Kawa w ciąży? :shock:
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2009-07-30, 16:41   

zojka3 napisał/a:

A z tą radykalną zmianą diety to mnie zawsze trochę śmieszy, bo chyba nie ma nic złego w tym jak przyszła matka zacznie się zdrowo odżywiać a wcześniej leciała np na coli i chipsach?


dokładnie, aczkolwiek znam kobiety, które w ciąży palą fajki, i twierdzą, że rzucenia palenia w ciąży byłoby bardziej szkodliwe dla ich organizmów niż kontynuowanie nałogu.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
gemi 
Matka Polka ;)


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 2460
Wysłany: 2009-07-30, 16:45   

Capricorn napisał/a:
dokładnie, aczkolwiek znam kobiety, które w ciąży palą fajki, i twierdzą, że rzucenia palenia w ciąży byłoby bardziej szkodliwe dla ich organizmów niż kontynuowanie nałogu

takie przypadki też znam
No i takie, które z tych samych pobudek nie zrezygnują za nic w świecie z procentów :evil:

[ Dodano: 2009-07-30, 17:47 ]
a co do serów - macie rację - najlepsze źródła wapnia to takie, które tworzą środowisko zasadowe potrzebne do jego wchłaniania. A jak wiadomo sery i inne mlekopochodne należą do kwasotwórczych.
Sezam jak najbardziej :) Podobno jeszcze mak. A suszone morele też dają radę :)
_________________
"Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow)
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-07-30, 17:07   

Karolina napisał/a:
Kawa w ciąży? :shock:
jak ktoś pił do tej pory, to nie ma powodu, żeby nagle rzucać, o ile się nie przesadza... tak ja przynajmniej myślę (i większość lekarzy chyba też)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
zojka3

Pomógł: 30 razy
Dołączył: 21 Cze 2007
Posty: 1916
Wysłany: 2009-07-30, 17:18   

gosza napisał/a:
Dziewczyny, a pijecie kawę?

ja piłam i może dlatego Kalcia teraz taka pobudzona :-P
Capricorn napisał/a:
dokładnie, aczkolwiek znam kobiety, które w ciąży palą fajki, i twierdzą, że rzucenia palenia w ciąży byłoby bardziej szkodliwe dla ich organizmów niż kontynuowanie nałogu.

nic tylko pogratulować!
 
 
colombe 
colombe

Dołączyła: 27 Lip 2009
Posty: 11
Wysłany: 2009-07-30, 17:42   

No czuje sie troche pewniej, ale sprobuje zadzwonic jutro do lekarza jak nie zapomne.
A propos orzechow, radzono mi nie jesc orzechow w ciazy ze wzgledu na alergie... moze pistacje sa ryzykowne, ale orzechy nerkowca czy migdaly? Chyba sa w mozilwe do zaakceptowania. A serek (i nie tylko) rzeczywiscie by odpadl po ciazy bo jak najbardziej bede karmic piersia :)
 
 
neina 


Pomogła: 44 razy
Dołączyła: 23 Paź 2007
Posty: 2342
Skąd: Teddington
Wysłany: 2009-07-30, 18:06   

colombe, mysle, ze zmiana o jakiej wpomionasz nie powinna zaszkodzic ani Tobie, ani dziecku. Tak jak dziewczyny wspominaly nabial nie ma wysokiej wartosci odzywczej a z drugiej strony nie grozi Ci zatrucie zwiazane z oczyszczania sie orgazimu po nim, bo sam w sobie nie jest szkodliwy czy trujacy. W przeciwienstwie do papierosow. Jest teoria, ktora mowi, ze jak ktos duzo palil, to nie powinien rzucac, tylko ograniczyc, bo organizm po takim odstawieniu zaczyna sie intensywnie oczyszczac, co moze byc jeszcze bardziej szkodliwe dla nienarodzonego dziecka. Nie wiem, na ile to prawda, nigdy nie mialam takiego dylematu.
Kawe pilam w ciazy od czasu do czasu, po zapoznaniu sie z tematem jej ewentualnej szkodliwosci.
_________________
<img src="hxxp://www.alterna-tickers.com/tickers/829543.png" border=0>
 
 
zojka3

Pomógł: 30 razy
Dołączył: 21 Cze 2007
Posty: 1916
Wysłany: 2009-07-30, 18:08   

Cytat:
A propos orzechow, radzono mi nie jesc orzechow w ciazy ze wzgledu na alergie... moze pistacje sa ryzykowne, ale orzechy nerkowca czy migdaly? Chyba sa w mozilwe do zaakceptowania. A serek (i nie tylko) rzeczywiscie by odpadl po ciazy bo jak najbardziej bede karmic piersia

ja nie jadłam w ciąży tylko ziemnych ale w ogóle ich unikam.
serek nie musi odpaść w ciąży, nie każde dziecko ma po nim brzuszkowe problemy. Są różne szkoły dotyczące żywienia po porodzie, jedni zalecają powoli rozszerzać dietę (na początku mega lekkostrawnie) inni unikać tylko silnych alergenów (np przetworów mlecznych, miodu itd) a inni jeść wszystko jak podczas ciąży obserwując czy dziecko dobrze to znosi.
 
 
ulapal 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Cze 2007
Posty: 448
Skąd: Suwałki/Bristol
Wysłany: 2009-07-30, 19:09   

Capricorn napisał/a:
aczkolwiek znam kobiety, które w ciąży palą fajki, i twierdzą, że rzucenia palenia w ciąży byłoby bardziej szkodliwe dla ich organizmów niż kontynuowanie nałogu.


tez znam jedna babeczke, ktora po 40wpadla, a dotychczas palila min paczke.
jak juz wiedziala ze jest w ciazy to ograniczyla, nie mniej jednak nie rzucila, nawet za zaleceniem lekarza, ze wzgledu na stress. ( gospodarka,50 krow, i dziadek z alzheimerem w domu pod opieka) tez nie wiem czy mi by bylo latwo rzucic w takiej sytuacji.
_________________
<img src="hxxp://lilypie.com/pic/2009/10/02/dEVB.jpg" width="62" height="80" border="0" alt="Lilypie - Personal picture" /><img src="hxxp://lb3f.lilypie.com/ZOAxp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Third Birthday tickers" />
 
 
 
vegan ciacho 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 18 Paź 2008
Posty: 441
Wysłany: 2009-07-30, 19:17   

colombe ja jadlam rozne orzechy w ciazy m.in. wloskie, pistacje, ziemne. Teraz kiedy karmie jem migdaly.

[ Dodano: 2009-07-30, 20:19 ]
euridice napisał/a:
migdał to nie orzech, migdał jest pestką :)

Wlasnie niedawno zastanawialam sie czy migdal to orzech :-P
_________________
<img src="hxxp://lb1f.lilypie.com/WyKap1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" />
 
 
 
gemi 
Matka Polka ;)


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 2460
Wysłany: 2009-07-30, 19:51   

vegan ciacho napisał/a:
colombe ja jadlam rozne orzechy w ciazy m.in. wloskie, pistacje, ziemne. Teraz kiedy karmie jem migdaly.

ja też w ciąży wciągałam orzechy każdej maści (niesolone!). Szczególny apetyt miałam na włoskie. I nawet masełko arachidowe od czasu do czasu również.
Po porodzie zostawiłam je w diecie, bo Pawełek bardzo dobrze je znosił w mojej diecie. Masło arachidowe włączyłam dopiero miesiąc temu i też nie widzę jakichkolwiek niepokojących objawów.
Nadal unikam krowiego nabiału (na rzecz koziego, który nie powodował uczulenia u mojego bąbla) i kakao (zastępując je zgrabnie karobem).
Aha - ja jestem z tych, które stopniowo rozszerzały dietę. Zrobiłam tak, by póżniej nie szukać winowajcy na oślep.
Gdy poczytasz sobie wątek "brzuszkowe 2009" i jeszcze "nasze dzieciaczki 2009", zobaczysz, że każda mama ma swoją drogę do zapewnienia zdrowia - sobie i maleństwu
_________________
"Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow)
 
 
Irokezik91 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 05 Lip 2009
Posty: 403
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-07-30, 20:23   

Ja w sumie już i tak radykalnie zmieniłam jadłospis, bo moja dieta z przed ciąży wołała o pomste do nieba..., a dotego paliłam i piłam tanie wina. :P
Ja akurat zostałam wegetarianką tylko ze względów etycznych i nie zwracałam zbytniej uwagi by odżywiać się zdrowo... dlatego tez moja wiedza na ten temat jest bardzo mała. No i właśnie ostatnio mam taki problem, wiem że wegetarianie powinni szcególną uwage zwracać by jeść warzywa strączkowe, ponieważ zawieraja witaminy z grupy B i fosfor, ale niestety po nich mój żołądek się buntuje. Czym je zastąpić by nie mieć niedoborów??

*Co do kawy to uważam ją w ogóle za niezdrową, tak samo jak czarną herbate...

*Capricorn napisał/a:
dokładnie, aczkolwiek znam kobiety, które w ciąży palą fajki, i twierdzą, że rzucenia palenia w ciąży byłoby bardziej szkodliwe dla ich organizmów niż kontynuowanie nałogu

takie przypadki też znam
No i takie, które z tych samych pobudek nie zrezygnują za nic w świecie z procentów

ooo to chyba o mojej starej... :-/
 
 
dżo 


Pomogła: 142 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5422
Skąd: między polem a łąką
Wysłany: 2009-07-30, 20:30   

Irokezik91, nie rezygnuj z warzyw strączkowych bo to bardzo cenne źródło wielu witamin i składników mineralnych. Jeśli czujesz się źle po zjedzeniu strączków to może powinnaś stopniowo przyzwyczajać organizm do nich jedząc najpierw niewielki ilości. Poza tym jedną z metod pozbycia się składników antyodżywczych ze strączków, które moga powodować wzdęcia i uczucie dyskomfortu, jest wielokrotne wymienianie wody, w której się moczą. Namocz np. fasolę na noc, a rano wylej wodę , w której się moczyły i zalej nową i tak postepuj ze 3 razy, powinno pomóc.
I jeszcze jedna rzecz: czerwona soczewica jest najłagodniejsza ze straczków, warto od niej zacząć.
 
 
Irokezik91 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 05 Lip 2009
Posty: 403
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-07-30, 20:37   

Ostatnio przebojem w mojej kuchni jest zupa z czerwonej soczewicy. :D Oczywiście jak ją gotowałam za pierwszym razem musiałam ją przypalić, bo dopieru ucze sią gotować... (nawet ziemniaków nie obiore sama...:)
 
 
gemi 
Matka Polka ;)


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 2460
Wysłany: 2009-07-30, 21:12   

Irokezik91 - dżo ma rację z tym moczeniem strączków. Z doświadczenia (szczególnie tego poporodowego, gdy stopniowo wprowadzałam strączki) wiem, że pomaga gotowanie ich w rozgrzewających przyprawach (majeranek, tymianek, poceany jest też cząber) i trzykrotne odlewanie wody podczs gotowania (patent wzięty z książki Bożeny Żak-Cyran "Odżywiaj dziecko zgodnie z naturą", którą z resztą bardzo Tobie polecam).
Wskaźnik, czy dobrze ugotowałam fasolę, groch, czy ciecierzycę miałam w postaci ilości i jakości gazów wydobywających się z mojego bąbla :lol: Czasem jakość była zabójcza niczym gaz musztardowy :mrgreen:
Powoli i pomału wszystkiego się nauczysz - szukaj na forum a w razie czego pytaj śmiało. No i gratuluję ugotowania zupy :-) Następnym razem uda się i bez przypalenia :)
_________________
"Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow)
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-07-30, 21:14   

colombe napisał/a:
No czuje sie troche pewniej, ale sprobuje zadzwonic jutro do lekarza jak nie zapomne.
masz wegańskiego lekarza? bo jak nie to na pewno pomyśli, że na głowę upadłaś i szybko Ci te zmiany z niej wybije ;)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,22 sekundy. Zapytań do SQL: 7