wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
żółty osad na języku
Autor Wiadomość
Jagula 
matka-nomadka


Pomogła: 64 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 3207
Wysłany: 2009-08-11, 19:30   żółty osad na języku

Jak w temacie...pojawił mi się jakieś dwa tygodnie temu...oznacza zapewne jakieś problemy z wątrobą , trzustką czy ogólnie układem pokarmowym... Ciężko doszukiwać mi się jakiś zaniedbań dietetycznych(choć czasami poddaję się wieczornemu obżarstwu), z alkoholem nie przesadzam, z innymi używkami tez nie.
Jedyne co mi przychodzi na myśl to ostatnia grypa (i leki) no i to ,że drugi miesiąc biorę piguły antybaby- ale takie same brałam wcześniej przez ponad rok i nic dziwnego się nie działo.
Rzecz jasna odkąd dociekam przyczyn tego zażółcenia mam wrażenie uciskania od strony wątroby lub trzustki/żołądka.

Jakie mogą być przyczyny?? Co mogę teraz dla siebie zrobić?? I czego nie robić??
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří.
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-08-11, 23:27   

Jagula, może być wątroba, ale może też grzybica - może po leczeniu na grypę?
Jeśli to wątroba to pewnie dietka wskazana.. zero smażonego, używek, uważaj na tłuszcze.. To jedyne rzeczy które mi przychodzą do głowy. :>
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
Jagula 
matka-nomadka


Pomogła: 64 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 3207
Wysłany: 2009-08-11, 23:51   

Dzięki Mali..hmmm a jak to jest z tłuszczami??? Jakich mam unikać??? Używam tylko oleju słonecznikowego i oliwy z oliwek.... Smażone to ostatnio podsmażane i duszone boczniaki (szał....).
Odstawiam od jutra kawę totalnie (bo i tak pijam już tylko jedną dziennie....)
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří.
 
 
nitka 
SzumiąceWMózguLiście


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 20 Cze 2007
Posty: 3490
Skąd: Isle of Man
Wysłany: 2009-08-12, 07:13   

jagula to na candidę wygląda :/ i te anty
:*
_________________
cuando tu me hablas?
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/i/i0892kxnl.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2009-08-12, 07:34   

jeżeli wątroba to również surowe owoce/warzywa ją mogą podrażniać

ale może to jeszcze jakieś pozostałości po grypie?

nie palisz? fajki też mogą mieć wpływ na językowy nalot
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-08-12, 10:05   

Jagula, moja książka o homeopatii mówi, że to wątroba. Miałaś kiedyś test na Hbs? Zrób sobie może kurację ostropestem (jeśli masz taką możliwość). W Polsce do nabycia np. jako Sylimarol w tabletkach, nie wiem, jak tam, gdzie jesteś.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
krop.pa 

Pomogła: 54 razy
Dołączyła: 05 Lip 2008
Posty: 1869
Skąd: Polska
Wysłany: 2009-08-12, 10:11   

Lily, a jaka to książka?
 
 
PiPpi 
:)


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1974
Skąd: wrocław
Wysłany: 2009-08-12, 21:25   

wątroba i stan który TCM określa jako gorąco, smażone produkty, kawa, ostre smaki ..a kysz!
kurcze, jagula, to wieczorne obżarstwo niestety też, ostatni posiłek po 18.00. wiem, wiem, nie tak łatwo te zmiany wprowadzić, powodzenia!

jako, że wątroba i pęcherzyk żółciowy to brat i siorka, zajrzyj jagula tutaj

hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=1717&postdays=0&postorder=asc&start=50
właściwie te same zalecenia
_________________
hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl] hxxp://pierwszezabki.pl]
hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
 
Jagula 
matka-nomadka


Pomogła: 64 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 3207
Wysłany: 2009-08-12, 21:51   

Dzięki...
Od jutra zaczynam wstrzemięźliwość w niektórych aspektach :-P
Choc przygnębiające jest ,że mimo kilku grzeszków dbam o to co jem i robię to z głową :-|
Magda ja już czytałam polecany przez Ciebie wątek i powiem szczerze,że raczej jem rzeczy , które wątroba lubi a wyjątkiem jest mnóstwo czosnku i pora bo nawet pijąc kawę gotuję ją.
Nie wiem czy moja mała odporność na stres ,rozpamiętywanie wszystkiego (bo ostatnio trochę rzeczy mi leży na wątrobie ;-) ) może mieć aż taki wpływ?
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří.
 
 
ag 


Pomogła: 45 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2008
Posty: 1127
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-08-12, 21:58   

Jagula napisał/a:
Nie wiem czy moja mała odporność na stres ,rozpamiętywanie wszystkiego (bo ostatnio trochę rzeczy mi leży na wątrobie ;-) ) może mieć aż taki wpływ?

Niewykluczone. Mój mąż w ubiegłym roku miał poważne problemy z watrobą i zbiegło się to w czasie z różnymi stresującymi sytuacjami w naszym życiu, m.in. wypadek samochodowy, zmiana pracy...
 
 
Mirka

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 999
Wysłany: 2009-08-13, 07:18   

Lily napisał/a:
Zrób sobie może kurację ostropestem

Kupuję na allegro. Najlepiej kupić wprost od producenta, a nie pośrednika i ziarenka w całości (mielić samemu).
 
 
PiPpi 
:)


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1974
Skąd: wrocław
Wysłany: 2009-08-17, 23:05   

Jagula, to faktycznie nie jest łatwe, ale wątroba jest dość pamiętliwym organem i nawet naleciałości grzechów młodości robią swoje...jeśli chodzi o aspekt emocjonalny to odbija się na niej "ciężkie dzieciństwo", zasuszony żal, gniew, częsta zazdrość/skłonności do zazdrości...BARDZO wnikliwie ten temat zanalizowłą Paul , autor Odżywiania dla Zdrowia, opisał proces rozbudzania w sobie współczucia jako...czynnika uzdrawiającego wątrobę, naprawdę polecam ta knigę! trzeba na stałe zmienić nawyki żywieniowe, na takie jak jedzenie jeszcze przed dziewiętnastą, stała obecność NNKT, polecam ten olej lniany
hxxp://www.zlotopolskie.pl/stronamenu1.htm
wiosenne głodówki, posty oczyszczające
spore dawki wit. C, np w postaci żurawiny, natki pietruchy,wywar z dzikiej róży
...
powodzenia!
remember , jagula, wątroba się regeneruje, nie każdy narząd to potrafi:)
_________________
hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl] hxxp://pierwszezabki.pl]
hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
 
Jagula 
matka-nomadka


Pomogła: 64 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 3207
Wysłany: 2009-08-18, 17:25   

Magda Stępień napisał/a:
powodzenia!
remember , jagula, wątroba się regeneruje, nie każdy narząd to potrafi:)


Magda- dziękuję Ci za te słowa...

Bez wątpienia moja wątroba ma prawo mścić się za grzechy długiej młodości :-> , bez wątpienia mam zasuszony żal jak ładnie napisałaś- ale ta sprawę mimo ogromnej pracy jest mi ciężko przepracować i to nie tylko z mojej strony, poza tym ostatnio bardzo przeżyłam spory zawód w stosunku do bliskiej koleżanki- tą sprawę zostawiłam "na potem " bo dziewczyna była w końcówce ciąży- może podświadomie już panikuje bo tą sprawę będę musiała załatwić za dwa tygodnie (a jestem mało asertywna więc już mnie wszystko zżera od środka na samą myśl).
Sama się dodatkowo nakręcam bo mam podejrzenie choroby autoimmuno i kolejnym organem może być trzustka albo wątroba (choć to mniej prawdopodobne) i dobija mnie jeszcze to,że raczej nie mam za bardzo czego się doszukiwać w mojej diecie , na weganizm przeszłam za względów zdrowotnych , łykam wiesiołka (kwasy), było fajnie a tu taka kicha wyskakuje...
No więc zamelduję co zmieniłam
-odstawiłam piguły antybaby
-unikam czosnku, porów i cebuli, pikantnych przypraw
-wypijam litr soku z grejfrutów codziennie
-popijam wyciąg z ostropestu i karczochów (cha! w końcu symbolem Szkocji jest ostropest ;-) )
-nie obżeram się już wieczorami
-no i staram się myśleć pozytywnie choć kolejne 4-5 przyszłych tygodni to jeden wielki stres
-afirmuję sobie zdrową wątrobę
-wracam do mantrowania 'om mani...' to był mój stary nawyk, który niestety porzuciłam jakiś czas temu...

Po polecaną knigę postaram się sięgnąć -jak ją namierzę , zaraz po powrocie w nasze strony.

Gdzieś wyczytałam,że w niedomaganiach wątroby niewskazane są migdały i orzechy...jak dla mnie to niedobrze bardzo... a ewentualnie fermentowane migdały mogę jeść ?
Acha- i wiem ,że kiedyś się natknęłam na info,że dzika róża jest jednak niewskazana dla wątrobowców...
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří.
 
 
PiPpi 
:)


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1974
Skąd: wrocław
Wysłany: 2009-08-19, 22:07   

fermentacja zawsze ułatwia strawnośc, coby to nie było, więc i migdałom pomoze, zboża czy strączki mocno sfermentowane, tak, ze już zaczynają zalatywać;) są lekkostrawne. kurcze, emocje to 50%zdrowia dieta50% wg mnie to reguła nie do przeskoczenia, tak mnie uczono. i np. dziadek o kwaśnym mleku i ziemniakach prosto żyjący jest niejednokrotnie zdrowszy od młodego człowieka na suplementach, także...wątroba lubi proste jedzenie, bez kombinowania z ilością składników, "pokarm medytujacych" bodi taki wątek zakładała, kurka, jeszcze nie obejrzałam tego filmu, ale właśnie w odżywianiu dla zdrowia gościu pisze o prostocie jedzenia u mnichów japońskich, i to sama odczuwam, mój maż np. zrobi na obiad ziemniaki z wody, marchewkę z wody i kotlet sojowy a'la schabowy a ja jestem najszczęśliwsza na świecie!
powiem Ci, zę na swoją wątrobę tez mam baczenie, pewnie dlatego informacje o niej szybko koduję ;-)
Twoje mantrowanie to świetny pomysł!
jak i śpiew, taki naturalny, spontaniczny, bez oceniania, zeby głos wypływał z gardła jak woda..razem z nim płyną emocje...chodzi i lekkie, jasne, radosne teksty:)
always look at the bright side of life, hooo, hoooo ;-)
_________________
hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl] hxxp://pierwszezabki.pl]
hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
 
Jagula 
matka-nomadka


Pomogła: 64 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 3207
Wysłany: 2009-08-22, 22:51   

Magda Stępień napisał/a:

always look at the bright side of life, hooo, hoooo ;-)
:-D :mryellow:
ech..na razie bez zmian :-> ale pewno zmierza ku lepszemu :mryellow:
niemogę się doczekać kiedy napisze tutaj,że to paskudztwo zniknęło....
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří.
 
 
Mirka

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 999
Wysłany: 2009-08-23, 17:10   

Jagula, a może ty oglądasz język po wypiciu porannej kawy?
Żółty osad po kawie utrzymuje się na języku zadziwiająco długo.
Jagula napisał/a:
wypijam litr soku z grejfrutów codziennie

Przestałam pić poranny, świeżo wyciskany sok z grejfruta po przeczytaniu w Rzeczpospolitej informacji o tym, że jakiś jego hormonopodobny składnik zwieksza u kobiet prawdopodobieństwo zachorowania na raka piersi, aż o 30%.
 
 
Jagula 
matka-nomadka


Pomogła: 64 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 3207
Wysłany: 2009-08-23, 19:45   

Mirka napisał/a:
Przestałam pić poranny, świeżo wyciskany sok z grejfruta po przeczytaniu w Rzeczpospolitej informacji o tym, że jakiś jego hormonopodobny składnik zwieksza u kobiet prawdopodobieństwo zachorowania na raka piersi, aż o 30%.
:shock: :shock:
traktuję teraz sok z grejfruta "leczniczo" i pewno nie dam rady go pic jak się chłodniej zrobi.

Mój osad szoruję dwa razy dziennie po wieczornym szorowaniu do rana (a nawet11ej ) jest czysty, szoruję koło 14ej i wieczorem jest znowu żółty.

Kawy nie piję od dziesięciu dni- więc to nie od kawy niestety ;-)
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří.
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-08-23, 19:47   

Jagula napisał/a:
Kawy nie piję od dziesięciu dni- więc to nie od kawy niestety ;-)
może od soku z grejpfruta :P (chyba że pijesz z różowego, to powinien być różowy :P )
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Jagula 
matka-nomadka


Pomogła: 64 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 3207
Wysłany: 2009-08-23, 22:05   

Lily napisał/a:
Jagula napisał/a:
Kawy nie piję od dziesięciu dni- więc to nie od kawy niestety ;-)
może od soku z grejpfruta :P (chyba że pijesz z różowego, to powinien być różowy :P )
:mryellow: no powinien być różowy ;-)
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří.
 
 
Jagula 
matka-nomadka


Pomogła: 64 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 3207
Wysłany: 2009-08-24, 00:05   

euridice napisał/a:
Jagula, wybacz mi, ale ilekroć widzę ten temat, czytam: żółty ser na języku :-D :-P ;-)
aaaa- ser żółty Ci chodzi po głowie :-P :mryellow: na szczęście do sera jeszcze na moim języku daleko :mryellow:

Cytat:
Życzę Ci powrotu do zdrowia :D
dzięki dzięki :-D
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří.
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-08-24, 09:22   

Jagula, a może ssania oleju byś spróbowała? jest taki temat na WD tyż. hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=3975&highlight=ssanie+oleju]TU Tak sobie myślę, że skoro językiem organizm "wywala" z siebie różne syfy to może mu pomóc tą drogą :)
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
Jagula 
matka-nomadka


Pomogła: 64 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 3207
Wysłany: 2009-08-24, 19:43   

dzięki Mali ja chyba działając intuicyjnie przytargałam dzisiaj litr oleju słonecznikowego :shock: :mryellow:
Zaczynam wieczorem..

A dzisiaj mój język wyglądał już o niebo lepiej :-P

[ Dodano: 2009-09-07, 18:08 ]
Pisze już na 100% - nie mam osadu od tygodnia :mryellow: prawdopodobnie będę mogła posiedzieć z młodym ok 10 dni w domu to zrobię sobie jakieś większe oczyszczanie.
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,74 sekundy. Zapytań do SQL: 7