Kotka - łzawienie - JEST DOBRZE i gitara ^^ |
Autor |
Wiadomość |
Shaera
Pomogła: 8 razy Dołączyła: 26 Lip 2008 Posty: 692
|
Wysłany: 2009-08-05, 20:36 Kotka - łzawienie - JEST DOBRZE i gitara ^^
|
|
|
Mojej Pusi od kilku (3-4) dni łzawi jedno oczko. Znaczy, ta wydzielina jest taka przezroczysto-brązowa (wycieram jej to, ale się odnawia). Była kotem wychodzącym, ale teraz z pewnego powodu jej nie wypuszczamy (ale nie o tym miałam pisać ) Myślę, że to może być 'przeciąg' Nie wiem, czy zabrać ją do weterynarza, bo może zupełnie niepotrzebnie sobie zawracam tym głowę Może przemyć jej to naparem ziołowym? Może ze świetlika? Pomoże? |
Ostatnio zmieniony przez Shaera 2009-09-02, 13:12, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2009-08-05, 21:33
|
|
|
Hmm, a nie jest to początek kociego kataru? Albo jakiś uraz? Pamiętam, że moja mama kotu swojemu jak był mały wkraplała coś ze świetlika, ale nie pomogło, więc musiała jednak iść do weta i tam dostała krople odpowiedniejsze, więc może nie ma co zwlekać. Za to rumianku zdecydowanie nie polecam. |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
Shaera
Pomogła: 8 razy Dołączyła: 26 Lip 2008 Posty: 692
|
Wysłany: 2009-08-05, 23:00
|
|
|
Oj nie, na pewno nie koci katar Ona ma już ponad 15 wiosen Nie ma też żadnych innych objawów, które by na to wskazywały Przeglądam wlaśnie kocie choroby i nie ma tam nic podobnego Hmm... Nie chcę zawracać głowy wetowi byle czym. Jutro wkleję zdjęcie tego jej oczka, może zobaczycie coś niepokojącego, wtedy zadziałam |
|
|
|
|
Alispo
Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-08-06, 10:02
|
|
|
Pokaż zdjęcia,jak to ciemna wydzielina to jeszcze moze byc Chlamydia. |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
|
Shaera
Pomogła: 8 razy Dołączyła: 26 Lip 2008 Posty: 692
|
Wysłany: 2009-08-06, 10:20
|
|
|
Załączam jej fotki. No i tam właśnie koło oczka ma te ciemniejsze 'łezki'. Hmm...
[ Dodano: 2009-08-06, 10:31 ]
Hm, dzisiaj to nawet lepiej wygląda. Może to był jednak 'przeciąg'?
[ Dodano: 2009-08-06, 11:42 ]
Jejku, co to za cisza To nie jest chyba nic poważnego? Może jakieś kropelki do oczu?
[ Dodano: 2009-08-06, 13:16 ]
Jeszcze jedno podwójne foto, bardziej wyraźne (bo może nikt nie widzi, o czym piszę ) Kupiłam jej w zielarskim ziele świetlika - czy to tak normalnie przemywać płatkiem kosmetycznym, czy jest jakiś inny sposób? |
|
|
|
|
Alispo
Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-08-07, 23:33
|
|
|
Shaera napisał/a: |
Jejku, co to za cisza To nie jest chyba nic poważnego? Może jakieś kropelki do oczu? |
Może wystarczą,jesli to chlamydia to mozna spróbować najpierw kroplami,ale ze zdjęć nie będę wyrokować.Świetlikiem mozesz przemywać(płatkami),ale to tylko przemywanie..nie wyleczysz w ten sposób(jesli jest co leczyć).Kociak jest szczepiony?jesli tak to jaką szczepionką?bo na chlamydiozę sa szczepienia.Jak nie to moze jakis spadek odpornosci ujawnil to swinstwo. |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
|
koko
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 6187
|
Wysłany: 2009-08-08, 14:59
|
|
|
U nas zawsze pomagało przemywanie watką nasączoną zaparzonym rumiankiem. |
|
|
|
|
Alispo
Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-08-08, 22:43
|
|
|
Rumianek wbrew swojej sławie wcale nie jest taki dobry,moze podrazniac szczegolnie jak sie dluzej stosuje,lepszy swietlik albo po prostu przegotowana woda.Ale to na wyplyw niewymagajacy leczenia. |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2009-08-09, 00:29
|
|
|
koko napisał/a: | U nas zawsze pomagało przemywanie watką nasączoną zaparzonym rumiankiem. | Rumianek rozmiękcza śluzówkę i ułatwia wnikanie bakterii, dlatego nie jest wskazany w infekcjach... |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
koko
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 6187
|
Wysłany: 2009-08-09, 09:28
|
|
|
Pewnie wszystko co piszecie to prawda, jednak u nas rumianek najlepiej się sprawdził |
|
|
|
|
Shaera
Pomogła: 8 razy Dołączyła: 26 Lip 2008 Posty: 692
|
Wysłany: 2009-08-09, 20:03
|
|
|
Uf, w końcu przy necie
Więc tak... Byłam z nią u weta, bo nie dało mi to spokoju. Wyciągnął jej z oczka kawałeczek niebieskiej nitki W piątek wieczorem były już efekty tego 'zabiegu' (oczywiście, przemywałam jej oczy naparem świetlikowym, jak już wcześniej wspomniałam) Teraz znowu ma śliczne oczka Na dole, w załącznikach przedstawiam jej kilka ostatnich fotek z 'oczyszczonymi' oczętami
Poszperałam trochę o chlamydii i znalazłam taką wzmiankę... (hxxp://www.kotyrasowe.com/index.php/chlamydioza.html]ŹRÓDŁO)
'Jakie są objawy?
Do głównych objawów chlamydiozy u kotów należą zmiany w jamach nosowych i w obrębie oczu. Spojówki wokół gałki ocznej są silnie zaczerwienione, z objawami zapalnymi. Zazwyczaj określane jest to jako "mięsisty wygląd" oczu. Gałka oczna nie jest objęta procesem chorobowym. Obserwuje się zwykle wysięk z nozdrzy. Chlamydia rzadko wnikają do dalszych odcinków dróg oddechowych, atakując tchawicę i płuca. W związku z tym rzadko występuje kichanie i kaszel. Jeśli zdarza się kichanie, jest ono zwykle umiarkowane'
Pusiula nie miała takich objawów, więc nie wspominałam mu o tej chorobie Dzięki, kobietki, za zainteresowanie i porady Co do przemywania, to wet powiedział, że można przemywać świetlikiem, czy rumiankiem, ale wg niego najlepsza jest letnia woda
Aha, mam pytanie. Czym smarować kotce miejsca troszkę podrażnione (generalnie chodzi o pchły)? 2-3 tygodnie temu dostała ropnego zapalenia skóry (od tego czasu już jej nie wypuszczamy na podwórze ) i wet dał jej 3 zastrzyki, w tym antybiotyk. Była jeszcze tylko raz na dworzu, ale od tego momentu się drapie Przy okazji, jak byłam właśnie w sprawie jej oczka, wet powiedział, żeby kupić Rivanol (no i kupiłam, jeszcze nie otwierałam ) i delikatnie jej przemywać te miejsca. Myślicie, że to pomoże? Ona sobie tego nie zliże? |
|
|
|
|
Alispo
Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-08-09, 20:11
|
|
|
Rivanolem mozesz przemywac bez obaw.Pchły juz zwalczone,tak? |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
|
fasola
sztuczne zęby robię
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 23 Sty 2009 Posty: 245 Skąd: Uzdrowisko Śląsk/ SJZ
|
Wysłany: 2009-08-09, 20:20
|
|
|
Przepraszam za OT, ale widzę, że Twój kot, tak jak mój, też uwielbia kartonowe pudła |
|
|
|
|
Shaera
Pomogła: 8 razy Dołączyła: 26 Lip 2008 Posty: 692
|
Wysłany: 2009-08-09, 20:23
|
|
|
Alispo napisał/a: | Rivanolem mozesz przemywac bez obaw.Pchły juz zwalczone,tak? |
Właśnie, zapomniałam napisać, że wet posmarował jej wtedy takim płynem (kilka kropel) wzdłuż grzbietu. Pcheł nie widzę do tej pory, ale ona się drapie Przemywam jej właśnie Rivanolem... Czy ten żółty kolor na białym futerku szybko zejdzie? Bo teraz wygląda dość komicznie
fasola napisał/a: | Przepraszam za OT, ale widzę, że Twój kot, tak jak mój, też uwielbia kartonowe pudła |
Tak, to miało być pudełko do mojego sprzętu na sprzedaż No cóż, nie mogę jej odbierać przyjemności, chociaż ledwo co się mieści, a karton pęka w szwach |
|
|
|
|
melba
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 11 Lut 2009 Posty: 531
|
Wysłany: 2009-08-18, 12:13
|
|
|
a moze to alergia na ten preparat antypchlowy?... |
_________________ hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=6249&postdays=0&postorder=asc&start=0 |
|
|
|
|
Shaera
Pomogła: 8 razy Dołączyła: 26 Lip 2008 Posty: 692
|
Wysłany: 2009-08-20, 20:58
|
|
|
melba napisał/a: | a moze to alergia na ten preparat antypchlowy?... |
Nie wiem Mimo wszystko, najchętniej kupiłabym jakiś superdobry preparat przeciwko pchłom (wydaje mi się, że jakieś jeszcze ma, chociaż ich nie widzę) Polecacie jakiś? Alispo, jesteś wet-ką, więc daj namiary (oczywiście, reszta tez może się włączyć ) na jakiś naprawdę dobry produkt (i dostaniesz/cie pkt, hihi ) |
|
|
|
|
Alispo
Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-08-21, 09:47
|
|
|
Trudno powiedziec co najlepsze,zalezy od kota;)i pchel w danym rejonie;)bywa ze sa juz na cos odporne..Jezeli nie jestes pewna skutecznosci poprzedniego preparatu to zmien na inny,z inna substancją czynną.Co wtedy było podane?
I lepiej nie podawac tak jak pisalas wzdluz grzbietu,wszystkie preparaty nalezy podawac na kark,wysoko,miedzy uszami,koty potrafia sie ladnie wyginac i zlizywac... |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
|
Shaera
Pomogła: 8 razy Dołączyła: 26 Lip 2008 Posty: 692
|
Wysłany: 2009-08-21, 10:59
|
|
|
Alispo napisał/a: | Co wtedy było podane?
I lepiej nie podawac tak jak pisalas wzdluz grzbietu,wszystkie preparaty nalezy podawac na kark,wysoko,miedzy uszami,koty potrafia sie ladnie wyginac i zlizywac... |
Hmm... To była taka tubka, bardzo malutka (zapłaciłam ok. 25 zł. ), wet jej tym posmarował. Obroże przeciwpchelne jej nie pomagają (jak była mała, to nosiła) Teraz używamy preparatu w sprayu (hxxp://www.ewet.pl/szczegoly/182/aerozolowy_preparat__zwalcza_pchly_i_kleszcze_u_psow_i_kotow_]TAKI). Właściwie, przez jej futro przewinęła się już masa różnych środków, które nie pomagały (z tej prostej przyczyny, bo rodzice wypuszczali ją na podwórze - przykro było patrzeć, jak tęskni za 'wolnością' ). No i właśnie od jakiegoś czasu nie wychodzi i kropka Teraz tylko przydałby się odpowiedni preparat - te kropelki nie pomogły. Spray też się nie nadaje, więc nie wiem już
Chyba pozostaje ją ogolić na łyso i wyłapać wszystkie pchły |
|
|
|
|
Alispo
Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-08-21, 12:52
|
|
|
Najlepiej idź do tego weta i powiedz jak jest,niech Ci da preparat z inna substancją.Ten sprej to kiepski jest,w ogole spreje gorzej raczej działają,chociaż u mnie sie sprawdza ekologiczny Exner całkiem fajnie. |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
|
Shaera
Pomogła: 8 razy Dołączyła: 26 Lip 2008 Posty: 692
|
Wysłany: 2009-08-21, 15:11
|
|
|
Alispo napisał/a: | Najlepiej idź do tego weta i powiedz jak jest,niech Ci da preparat z inna substancją.Ten sprej to kiepski jest,w ogole spreje gorzej raczej działają,chociaż u mnie sie sprawdza ekologiczny Exner całkiem fajnie. |
To hxxp://www.zooplus.pl/shop/psy/maszynki_pielegnacja_psa/obroze_preparaty_przeciwpchelne/spray/30765#more]TO?
Cytat: | Exner Petguard jest nieszkodliwy dla zwierzęcia i całkowicie bezpieczny w użyciu. Dowodem na to jest wypicie praparatu przez posiadacza patentu i samego wynalazcę preparatu podczas pokazu dla prasy. |
To może zamiast do weta (znowu ), kupię ten szprej? Bo ten wet jeszcze znowu mi jakieś dziadostwo wciśnie
Jeśli to ten, to się rozejrzę w okolicy, albo ew. zamówię, jeśli faktycznie jest taki dobry |
|
|
|
|
Shaera
Pomogła: 8 razy Dołączyła: 26 Lip 2008 Posty: 692
|
Wysłany: 2009-08-21, 23:30
|
|
|
Alispo, czy to jest ten preparat (nie ma tam wzmianki o kotach)? Bo bym go zamówiła, ale może on tylko dla psów jest... |
|
|
|
|
Alispo
Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-08-22, 01:08
|
|
|
Tak,to,tylko nie wiem gdzie jest do kupienia poza zooplusem.. |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
|
Kasiula2305
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 04 Kwi 2009 Posty: 476 Skąd: North West
|
Wysłany: 2009-08-30, 13:42
|
|
|
Shaera, nie wiem czy nie lepiej isc do weta... to moga byc zeby. Pamietam moj sp. Felus mial takie brazowe lezki, byl bardzo schorowanym kotem, mial bardzo schorowane serduszko i do tego bardzo zepsute zabki nic nie moglismy zrobic z jego zebami bo serce nie wytrzymalo by narkozy meczyl sie strasznie, dzien w dzien dostawal metacan na bol zebow az ktoregos dnia nad ranem zmarl...
Wiec moze jedz z nia do weta, i sprawdz jej zeby, bo brazowe lzy to sa lzy zatokowe... ja ostatnio mojemu Totkowi czyscialm zeby Totek ma 14 lat, wyszedl z tego calo i nawet przytyl |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://daisypath.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/] |
|
|
|
|
Shaera
Pomogła: 8 razy Dołączyła: 26 Lip 2008 Posty: 692
|
Wysłany: 2009-09-01, 17:21
|
|
|
Byłam u weta (nie zamawiałam tego sprayu), kazał Puszystą wykąpać szamponem (na pchły, akurat w domu miałam ) i kupić kropelki Bayer Advantage (4 'flaszeny' ) na pchły z zoologicznego, bo nie miał nic do sprzedania. No i kupiłam. Zapłaciłam koło 6 dyszek, ale warto było, bo w końcu jest spokój. Nie zauważyłam, żeby się drapała, a to jest wieelki plus Dziękuję wszystkim za zainteresowanie moim kotkiem i zmotywowanie mnie do wyprawy do weta Dzięki
Kasiula2305, te 'łezki', one nie były brązowe, tylko takie ciemniejsze (na zdjęciach widać). Teraz jest już dobrze, bo to było prawdopodobnie podrażnienie oka nitką (na to by wychodziło, bo po wyciągnięciu przez weta nitki i przemywaniu świetlikiem - ustało ).
Dla Felusia i Czesiuni (*) (*). Niech będą szczęśliwe za TM
|
Ostatnio zmieniony przez Shaera 2009-09-01, 23:04, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Kasiula2305
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 04 Kwi 2009 Posty: 476 Skąd: North West
|
Wysłany: 2009-09-01, 19:23
|
|
|
Shaera, a to super ze z Puszysta juz wszystko ok, wybacz moze zle sie przyjzalam / a Totek jeszcze zyje naszczecie on calo wyszedl A Felus z Czesia brykaja za TM i napewno jest im tam najlepiej / A wiesz, ja tez uzywam tego Bayer Advantage fioletowego i pomimo tego ze jest drogi to naprawde skuteczny |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://daisypath.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/] |
|
|
|
|
|