|
Co dziś jadły mamy karmiące? |
| Autor |
Wiadomość |
vegan ciacho

Pomogła: 4 razy Dołączyła: 18 Paź 2008 Posty: 441
|
Wysłany: 2009-09-03, 10:20
|
|
|
Melona nie jadlam, a winogrona tak i nic sie nie dzialo |
_________________ <img src="hxxp://lb1f.lilypie.com/WyKap1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /> |
|
|
|
 |
biechna

Pomogła: 65 razy Dołączyła: 09 Cze 2007 Posty: 4587
|
Wysłany: 2009-09-04, 13:00
|
|
|
| daria, ja jadłam winogrona tylko bezpestkowe, a melony w zasadzie od początku. |
|
|
|
 |
vegan ciacho

Pomogła: 4 razy Dołączyła: 18 Paź 2008 Posty: 441
|
Wysłany: 2009-09-04, 15:14
|
|
|
| W pestkach jest podobno bardzo duzo wit. A |
_________________ <img src="hxxp://lb1f.lilypie.com/WyKap1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /> |
|
|
|
 |
biechna

Pomogła: 65 razy Dołączyła: 09 Cze 2007 Posty: 4587
|
Wysłany: 2009-09-04, 17:24
|
|
|
vegan ciacho, nie wątpię Staś jednak pestki wszelakie z owoców odchorowywał potem bólem brzucha. A jutro sobota, co sobotę od 3 tygodni zjadam jogurt naturalny i już się jutrzejszego nie mogę doczekać |
|
|
|
 |
nestor2

Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 13
|
Wysłany: 2009-09-21, 15:37 Tofu
|
|
|
Czy jedliście- matki tofu ??
żonce chcę zrobić... |
|
|
|
 |
blamagda

Pomogła: 21 razy Dołączyła: 10 Sty 2009 Posty: 1034 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-09-21, 15:39
|
|
|
| Ja jadłam i to podsmażane lekko i było spoko z brzuszkiem małego. Takich kosteczek wielkości kostki do gry zjadłam ze 7-8. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
 |
Anja

Pomogła: 78 razy Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 3747 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-09-21, 17:08 Re: Tofu
|
|
|
| nestor2 napisał/a: | Czy jedliście- matki tofu ??
żonce chcę zrobić... |
Taki mąż to skarb.
Ja jem tofu bardzo często i nie skąpię go sobie. Ostatnie odkrycie - "tofu warzywne z dynią". |
|
|
|
 |
daria

Pomogła: 29 razy Dołączyła: 19 Lis 2007 Posty: 4783
|
Wysłany: 2009-09-21, 18:44
|
|
|
| nestor2 napisał/a: | Czy jedliście- matki tofu ??
żonce chcę zrobić... |
| Anna córka Róży napisał/a: | Taki mąż to skarb. |
o tak...
muszę to mojemu pokazać... |
_________________ wariatka! |
|
|
|
 |
nestor2

Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 13
|
Wysłany: 2009-09-23, 09:37 tofu
|
|
|
gotowe |
|
|
|
 |
dżo

Pomogła: 142 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5422 Skąd: między polem a łąką
|
Wysłany: 2009-09-23, 20:43
|
|
|
Jako matka karmiąca juz ponad 6 miesięcy jem prawie wszystko (oprócz grzybów) z czego bardzo się cieszę .
A więc dziś było:
Śniadanie:
- 2 grahamki z masłem, ogórkiem i natką pietruszki
- herbata z pokrzywy z cytryną i miodem,
II śniadanie:
- jabłko
Przed obiadem:
- kubek czerwonego barszczu,
- fasolka po bretońsku (nareszcie ),
Obiad:
- cukinia w plastrach zapiekana z tofu i suszonymi pomidorami,
Podwieczorek:
- wafle ryżowe w gorzkiej czekoladzie,
Kolacja:
- kanapki z ogórkiem,
- śliwki,
A na jutro na deser upiekłam sobie czekoladowy tort z bitą śmietaną |
|
|
|
 |
Anja

Pomogła: 78 razy Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 3747 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-09-23, 21:30
|
|
|
| dżo napisał/a: | Jako matka karmiąca juz ponad 6 miesięcy jem prawie wszystko (oprócz grzybów) z czego bardzo się cieszę . |
Ja już zaryzykowałam grzyby - kurki - i jakoś przeszło... |
|
|
|
 |
blamagda

Pomogła: 21 razy Dołączyła: 10 Sty 2009 Posty: 1034 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-09-23, 21:43
|
|
|
Wstyd się przyzanć, ale ja jak byłam na Suwalszczyźnie i był taaaaki wysyp grzybów, to nie mogłam się oprzeć. Z koleżanką, która ma synka o 10 dni młodszego od Gutka zrobiłyśmy sobie całą patelnię wielką duszonych grzybów z przyprawami i zjadłyśmy tę kopę prawdziwków i podgrzybków i kozaków i maślaków w dwa dni. Oba dziecie żyją, a noce i dnie pogrzybowe były o dziwo spokojne ( w przeciwieństwie do tej po jednym małym smażonym kotlecie z kartofli, oliwek i płatków jęczmiennych ) |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
 |
topcia
Pomógł: 11 razy Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 2993
|
Wysłany: 2009-09-23, 22:55
|
|
|
Kasza gryczana, ryż, quinoa z kurkumą, natką pietruszki i olejem lnianym.
Po garści nerkowców, laskowych i migdałów.
Fasolka czerwona gotowana z kurkumą, glonem, oliwą, pieprzem, majerankiem, cebulką, + hummus, cebulka, kapusta kiszona, pomidorki i dużą ilością surowej natki pietruszki . Uwielbiam połączenie hummusu z soczewicą przyrządzoną na kształt fasolki, o której pisałam +kapusta kiszona.
Wafle sonko smarowane wegańską czekolada a'la mój Mąż.
Grejpfrut polany olejem słonecznikowym-co by na noc odkwasić żoładek po wcześniejszym szaleństwie. |
|
|
|
 |
Anja

Pomogła: 78 razy Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 3747 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-09-24, 09:17
|
|
|
Blamagda, ja właśnie przez Ciebie się skusiłam na grzybki... |
|
|
|
 |
poughkeepsie

Pomogła: 15 razy Dołączyła: 08 Lut 2009 Posty: 1306
|
Wysłany: 2009-09-28, 21:00
|
|
|
| rany mnie to jedzenie wykończy. Na razie jadę na białym pieczywie z masłem i dżemem, jaglance z jabłkiem albo gruszką, owsiance z gruszkami, zupie jarzynowej, burakach pieczonych, ziemniakach, i tak w kółko. Mały ma problemy z puszczaniem bąków i się męczy popołudniami a dzisiaj przez pół nocy - nie wiem czy to nie po suszonej fidze. Taką dietę antykolkową trzeba trzymać ze 3 miesiące nie? |
|
|
|
 |
Hexe
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 04 Gru 2008 Posty: 405
|
Wysłany: 2009-09-29, 20:03
|
|
|
| a co z makiem można go jeść ? |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
 |
topcia
Pomógł: 11 razy Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 2993
|
Wysłany: 2009-10-13, 02:36
|
|
|
poughkeepsie, robiłam ten sam błąd-białe pieczywo i cholerny cukier w drzemie. Wyluzuj trochę-powinnaś się dobrze odzywiać. Z czego ma czerpać substancje odzywcze? Powodów kolek jest chyba ze 30-dieta matki to tylko jedna z nich.
Wprowadzaj systematycznie nowe produkty. Norny ciągle się zmieniają. DO tej pory marchewka byłą modna jako 1 warzywo. OStatnio znowu słyszałam, że często uczula. Także tołku nie dojdziesz.
Kolki równie dobrze mogą występować, bo dziecko nałyka się powietrza przy jedzeniu. NIe karm Go, jeśli płacze.
Moj Homek mówi, że pierdunki występują z powodu zaburzenia równowagi we florze bakteryjnej w jelitach-ale takiego CIapusia to raczej jeszce nie dotyczy. Chociaż?
[ Dodano: 2009-10-13, 03:39 ]
Ja od jakiegoś czasu wyijam na czczo ok. 5 szklanek wody. POtem jem surowe warzywa (uczymy też tego Wisię)-marchew, seler, burak, kapusta biała itp-są pyyyyszne na surowo. I dopiero po jakimś czasie wcinam kaszę. Czuję się jak 18-tka |
|
|
|
 |
cynamon
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 14 Kwi 2010 Posty: 237 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-09-17, 10:39
|
|
|
Ale fajny wątek To forum to kopalnia wiedzy w każdym temacie!
Poczytałam trochę i wasze diety wydają mi się cudownie odważne. Też tak chcę Dlatego mam takie pytania:
- kiedy wprowadzałyście strączkowe? od czego zaczynałyście? pamiętam, że można coś dodać żeby nie były az tak wzdymające, ale nie pamiętam co to było
- kiedy wprowadzałyście orzechy, migdały?
- czy piłyście mleko ryżowe /tu nie widzę zagrożenia/ ale też migdałowe, owsiane?
bo strasznie mi tęskno za pełnowartościowym jedzeniem. na razie poruszam się w zestawie kasze wszelakie - cukinia-marchew-dynia-pietruszka-seler-por-jabłka-arbuz ale chcę więcej i więcej a najbardziej tęsknię z hummusem |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://tolabombola.wordpress.com]BLOG TOLI - zapraszam po dostęp na priva
hxxp://wrzesniowe.wordpress.com/]CIĄŻOWY BLOG KALINY |
|
|
|
 |
arete
Pomogła: 47 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1806
|
Wysłany: 2010-09-17, 20:57
|
|
|
| cynamon napisał/a: | kiedy wprowadzałyście strączkowe? od czego zaczynałyście? pamiętam, że można coś dodać żeby nie były az tak wzdymające, ale nie pamiętam co to było |
Zaczęłam od czerwonej soczewicy jakoś w drugim miesiącu życia Frania, mały nie miał żadnych dolegliwości. Dodaje się kombu, ale ja akurat nie miałam i też było ok.
| cynamon napisał/a: | | kiedy wprowadzałyście orzechy, migdały? |
Orzechy spróbowałam jakoś po miesiącu, ale Franio zareagował wysypką, więc poszły w odstawkę. Migdały jem i jest ok.
| cynamon napisał/a: | | czy piłyście mleko ryżowe /tu nie widzę zagrożenia/ ale też migdałowe, owsiane? |
Nie piłam, ale myślę, że wszystkie są ok.
| cynamon napisał/a: | | a najbardziej tęsknię z hummusem |
Mam to samo. Póki co, jeszcze się nie odważyłam. |
_________________ <img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/145161.birthday.png" border="0"><img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/143011.birthday.png" border="0">
 |
|
|
|
 |
agaB
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 20 Gru 2008 Posty: 767 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2010-09-18, 20:41
|
|
|
Ja też tęsknię za humusem.
Do strączków podczas gotowania można dodać majeranek, kminek.
Ja te zioła dodaje do prawie każdej potrawy, w szczególności majeranek.
Ale jeszcze nie próbowałam strączków, choć Łucja nie zareagowała alergicznie jak zjadłam orzechy. |
|
|
|
 |
M.Lilith
Poszukiwać i używać!

Dołączyła: 24 Wrz 2010 Posty: 23
|
Wysłany: 2010-10-07, 12:34
|
|
|
Widzę, że mit diety matki karmiącej nadal pokutuje w skali makro Oczywiście w Polsce bo u naszych sąsiadów takie podejście uważa się za absurd, matka karmiaca ma mieć siły i ma jeść wszystko na co ma ochotę!
Jadłam wszystko od początku (moja mała ma 9 m-cy, jest nadal karmiona), moja dieta jest pełnowartościowa i nigdy nie było problemów, bo niby dlaczego miałyby być?
Kolki o ile w ogóle występują są spowodowane nałykaniem się powietrza przez łapczywego urwiska i wykształcaniem się u niego procesu trawienia (mleko matki jest wszak tłuste), a nie kapustą zjedzoną przez matkę - na co zresztą nigdy nie było naukowych dowodów.
Jesli dziecko ma wysypki przyjrzyjcie sie kosmetykom jakie używacie do pielęgnacji, albo przetworzonej chemii jaką spozywacie.
Dziewczyny, smacznego |
|
|
|
 |
rosa
born to be wild

Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2010-10-07, 16:22
|
|
|
M.Lilith przeczytałaś cały wątek?
to cudownie że twoje dziecko nie reagowało na żaden ze spożywanych przez ciebie pokarmów, ale uwierz mi że dzieci są różne
ale oświecenie: kosmetyki i chemia |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
 |
M.Lilith
Poszukiwać i używać!

Dołączyła: 24 Wrz 2010 Posty: 23
|
Wysłany: 2010-10-11, 12:16
|
|
|
| rosa napisał/a: | M.Lilith przeczytałaś cały wątek?
to cudownie że twoje dziecko nie reagowało na żaden ze spożywanych przez ciebie pokarmów, ale uwierz mi że dzieci są różne |
To wyjaśnij, a najlepiej udukumentuj jak dziecko może reagowac na kapustę którą zje matka. Czym to sie objawia i skąd wiadomo, że przyczyną jest właśnie ten głąb kapuściany?
Zgadza się, że dzieci są różne ale rodzic powinien mysleć a nie przyjmowac jako prawdę absolutną mit pradziadków.
Noworodek odczuwa rozwój w ogromnej skali, zarasta się ciemiączko, rozciągają kości, kształtuje wzrok, rozwija układ trawienny. To też wiąże się z bólem. A rodzice oczekują, że nowo narodzone dziecię będzie chodziło jak mechanizm z zegara, a napewno pomoże w tym dieta typu sucha bułka+rosół....
Logika jest prosta: matka karmiąca musi mieć siłę, a siła pochodzi z optymalnej diety. Prewencyjne skazanie się na głodówki ze strachu jest dla mnie niezrozumiałe. |
|
|
|
 |
rosa
born to be wild

Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2010-10-11, 13:04
|
|
|
no dobra, załóżmy że
kąpię dziecko tylko w wodzie, nie używam mydła, chusteczek, do pupy mąka ziemniaczana
piorę w orzechach
jem warzywa z własnej działki
zjem orzechy i dziecko dostanie wysypki, co wtedy?
olewam bo to mit?
ponieważ obserwuję swoje dziecko i wiem co jem, wykluczam orzechy z mojej diety? |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
 |
mimish

Pomogła: 22 razy Dołączyła: 29 Maj 2010 Posty: 1080 Skąd: Bruksela
|
Wysłany: 2010-10-11, 15:21
|
|
|
ja uwazalam bardzo do 6 miesiaca zycia malej potem juz coraz mniej, dodam ze nadal karmie. testy alergiczne (w odpowiedzi na wysypke) pokazaly na co mala ma uczulenie. ja nie zrezygnowalam z tych pokarmow u siebie, tylko w diecie mojej corki (dodam ze wyszlo jej uczulenie na wszelkie pestki, siemie lniane, orzechy, owoce drobnopestkowe, kukurydze, dynie i wiele innych ktorych na szczescie w domu nie spozywamy jak np. kakao czy ryby). Z tych wszystkich skladnikow odstwilam kukurydze, dynie, slonecznik i truskawki bo po nich faktycznie widzialam wysypke czy biegunke u Michasi. Sezam np. spozywam w duzych ilosciach i mimo wykazanej alergii nic jej nie jest. U tak malego dziecka alergie moze zmeiniac sie z miesiaca na miesiac i tylko baczna obserwacja potrafi wytropic winowajce.
Zgodze sie z M.Lilith, w punkcie iz w Polsce przesadza sie z zakazami/nakazami (nie tylko w kwestii diety karmiacej matki). Nie zgodze sie iz mleko matki nie ma wplywu na zachowanie dziecka. PO raz kolejny zasada zlotego srodka bedzie wskazana.
Alez sie rozpisalam... |
_________________ <img src="hxxp://lb5f.lilypie.com/fe7jp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fifth Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/35u2p2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" /> |
|
|
|
 |
|
|