wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Ogrzej mnie
Autor Wiadomość
arahja 


Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 23 Cze 2008
Posty: 1148
Skąd: brno
Wysłany: 2009-10-10, 11:13   Ogrzej mnie

To może tak oficjalnie zacznę wątek, który już jakiś czas lęgł się w głowie mojej i niektórych użytkowników wegedzieciaka. Jest jesień, tutaj to prawie zima, temperatury niesprzyjające, zamarzam mimo kolejnych herbat. Jesli i Tobie robi się zimno na samą myśl o spędzeniu dniu poza domem, to jest temat dla Ciebie! :mrgreen:
Podzielcie się radami, przepisami, czymkolwiek: jak się rozgrzać? :->
_________________
hxxp://czeski-sen.blogspot.cz
 
 
ag 


Pomogła: 45 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2008
Posty: 1127
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-10-10, 12:09   

Jesli chodzi o spędzanie czasu poza domem, to generalnie bardzo sprawdzala się złota rada mojego męża "trzeba szybciej chodzic" (szczególnie na wyjazdach górskich).
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2009-10-10, 18:58   

nie ma złej pogody jest tylko nieodpowiedni ubiór :-)
dla mnie to podstawa, spędzam dużo czasu na powietrzu, i staram się ubierać tak żeby mnie nic nie podwiewało: golf, koszulka wciśnięta w spodnie, rajtki, czapka itp
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
arahja 


Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 23 Cze 2008
Posty: 1148
Skąd: brno
Wysłany: 2009-10-10, 19:31   

rosa napisał/a:
dla mnie to podstawa, spędzam dużo czasu na powietrzu, i staram się ubierać tak żeby mnie nic nie podwiewało: golf, koszulka wciśnięta w spodnie, rajtki, czapka itp


To ja nie wiem, noszę szaliki, czapy, rękawiczki, ale zimno mi nawet w pokoju, wystarczy, że usiądę z książką i po chwili sztywnieją mi dłonie. Skończyłam herbatę 10 minut temu, okno zamknięte, na mnie sweter i znów zimno.
_________________
hxxp://czeski-sen.blogspot.cz
 
 
Kat... 


Pomogła: 72 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 4347
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-10-10, 19:51   

-Mi dobrze robi ciepła zupa. Taki porządny krupnik z liśćmi laurowymi, zielem angielskim, rozmarynem, majerankiem, tymiankiem, oregano. Musi być gęsta.
-Oprócz tego trzeba się ruszać. Ja wiem, że siedzenie z książką czy na WD jest dużo przyjemniejsze ale nie ogrzeje tak jak odkurzanie :-)
-Grzane piwo lub wino ;-) (w przypadku ciąży lub karmienia można wypić kupną herbatkę o smaku grzanego wina. Ma w sobie słodzik. Albo napić się od razu po karmieniu)
-Jak ktoś ma męża to można i jego do celów ogrzewczych wykorzystać :mryellow:
-Na spacer można zabrać termos z gorącą herbatą i goździkami.
-Unikać wychładzających rzeczy ale o tym może DagaM więcej napisze?
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
nitka 
SzumiąceWMózguLiście


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 20 Cze 2007
Posty: 3490
Skąd: Isle of Man
Wysłany: 2009-10-10, 20:21   

Ja zmarzlak straszny jestem, i jedyne co mnie na maksa rozgrzewa to...
odkurzanie. Spróbujcie :-)
_________________
cuando tu me hablas?
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/i/i0892kxnl.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-10-10, 20:37   

nitka napisał/a:
i jedyne co mnie na maksa rozgrzewa to...
odkurzanie.
o tak, odkurzanie jest dobre ;)
ja marznę dla odmiany tylko w domu, na zewnątrz się rozgrzewam, za to A. w domu chodzi boso, a na zewnątrz marznie ;)
mi pomaga ogrzewanie stóp gorącym prysznicem i ubranie skarpetek, ale za jakis czas i tak zaczną w końcu odmarzać ;)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
lilias
[Usunięty]

Wysłany: 2009-10-10, 21:11   

O matko!!! temat dla mnie :) ) kocham moją flanelową koszulę (męską ale najbardziej zbliżoną do mojego rozmiaru:), którą ubieram jak tylko robi mi się zimno (oczywiście w domu :mryellow: ),

Lily skarpetki o tak, jak mnie telepie to szczoteczką w ciepłej wodzie po stopach i na to skarpetki :mryellow: herbatki mnie wkurzają bo za szybko stygną, ale podobno są fajne kubki termosy co muszę sprawdzić bo niedowiarek jestem.

rosa sama prawda przechodzi przez twe usta, ubiór na cebulkę i bez podwiewania :-D na lepsze zimno proponuje rękawiczki dwupalczaste, w pięciopalczastych zawsze marznę bez względu na rodzaj materiału z jakiego są zrobione, szyja od jesieni zawsze zamotana,a buty nigdy za ciasne. Jak sobie cosik jeszcze przypomnę to nie ma bata dopiszę :) )

ostatnio odkryłam dla siebie rozgrzewające właściwości kurkumy, imbiru, pieprzu cayenne i tam gdzie mogę to wciskam
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-10-10, 21:21   

euridice napisał/a:
I chodzić spać przed 21... jakoś tak, w każdym razie wcześnie. Chyba dlatego, że ten sens przed północą jest najcenniejszy.
możliwe, ale 21 to niewykonalne (dla mnie po prostu śmieszne ;) ), no i w LO chodziłam spać wcześniej, a też marzłam jak diabli ;) a nawet wege nie byłam :P
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
zina 


Pomogła: 93 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6308
Wysłany: 2009-10-10, 21:24   

Jak przestalam nadmiernie pic mleko sojowe w zimie jest mi znacznie cieplej.
Mleko sojowe bardzo wychladza wiec ta pora racze sie innymi.

Herbata zielona tez chyba wychladza ale jej niestety odmowic sobie juz nie potrafie i pije sporo.
 
 
 
Dominika 

Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 973
Skąd: UK
Wysłany: 2009-10-10, 21:55   

Nic nowego, ale polecam jesienio-zima tylko cieple posilki.
A super rozgrzewaczem sa dla mnie ostre papryczki :mrgreen: albo odrobina megaostrej angielskiej musztardy!
A ostatnio juz wogole nie marzne, a zapewne dlatego, ze ciagle rowerem wszedzie zasuwam. Zawsze tez rzeczywiscie odkurzyc mozna, tyle korzysci z jednej czynnosci :-)

Pozdrawiam cieplo!
 
 
arahja 


Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 23 Cze 2008
Posty: 1148
Skąd: brno
Wysłany: 2009-10-10, 21:55   

nitka napisał/a:
Ja zmarzlak straszny jestem, i jedyne co mnie na maksa rozgrzewa to...
odkurzanie. Spróbujcie


Jasny gwint, nie mam odkurzacza! :lol:
Może faktycznie spróbuję kłaść się wcześniej.
_________________
hxxp://czeski-sen.blogspot.cz
 
 
dynia 
natulku :)


Pomogła: 152 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5252
Skąd: El Mundo
Wysłany: 2009-10-11, 07:01   

Ja im cieplej jestem ubrana tym bardziej marznę ,serio ot taki paradoks :-P Zawsze stosuję taką zasadę naszych skandynawskich przyjaciół :tylko jedna dodatkowa warstwa odzieży wierzchniej i masa ruchu,dzięki temu mają szansę przetrwać mrozy - 30 stopniowe nie będąc ubrani jak bałwany co utrudnia znacznie ruch i się właśnie marznie ;-) Warto pamiętać o czymś zakrywającym nery,rękawiczkach i czapce,osobiście nienawidzę rajtek ale przy trzaskających mrozach warto je wdziać :-) Nie polecam jedzenia bananów zimową porą ,lepiej pieczone jabłka z korzeniami no i joga ale ja tam wolę skakać na skakance :-P
_________________
<img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2009-10-11, 07:56   

Nie wiem jak te ostre papryczki, ale znawcy Ayur-vedy twierdzą, że np.chili wychładza organizm (mimo pozornie odwrotnego efektu). Zresztą właśnie Hindusi jedzą często straszliwie ostro, a przecież u nich gorąco jak diabli.
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
adriane 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3064
Skąd: teraz Irlandia
Wysłany: 2009-10-11, 09:40   

Pranie ręczne, sprzątanie, czyli ruch najlepiej mnie rozgrzewa. Stacjonarnie ciepły kocyk.
_________________
Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991.
 
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2009-10-11, 10:27   

Mnie w domu jedyne co rozgrzewa zimą to pożądnie rozkręcone kaloryfery :-P Jestem strasznym zmarzluchem.Podobno dobrze sie zachartować poprzez zimne prysznice-ale dla mnie jest to nie wykonalne.Musieliby mnie chyba przywiązać pod tym prysznicem żebym wytrzymała takie zimno ;-)
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2009-10-11, 10:48   

ubranie na cebulkę
rozgrzewające potrawy a poranny start od kaszy/płatków np jak w przepisach śniadaniowych, które zamieściła margot (dział kulinarny)
chłodną porą my unikamy: cytrusów, nadmiaru surowizny a zupy to głownie: grochówka, barszcz czerwony, bulion warzywny, krupnik (jaglany), dyniowa, soczewicowa (5 przemianowa wg G.) itp.; herbaty pijamy owocowe z dodatkiem lipy/macierzanki, imbiru/cynamonu
Ostatnio zmieniony przez Agnieszka 2009-10-11, 11:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Izzi 


Pomogła: 55 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2602
Wysłany: 2009-10-11, 11:03   

temat dla mnie - zmarzlucha do potęgi entej
zimą jest mi wiecznie zimno!
chyba głównym tego powodem jest brak ciepłych buciorów - jakoś nie mogę zaopatrzyć się w ciepłe wege obuwie
niemniej jednak muszę zaraz przestudiować wasze rady na zimne opady ;-)
noi chyba warto zainwestować w naprawdę dobre ciepłe ciuchy z polaru, wyprawowe skarpetki (ja mam takie zakoszone A. i rzeczywiście są mega ciepłe), ciepłą czapę..

dobra, poczytam..
_________________
<img src="hxxps://lbym.lilypie.com/fdt4p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /> <img src="hxxps://lb2m.lilypie.com/0MBlp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" /> <img src="hxxps://lbdm.lilypie.com/7qwZp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" />

<img src=hxxp://www.pustamiska.pl/images/banner3.png border=0 alt="PustaMiska - akcja charytatywna"> hxxp://pustamiska.pl]KLIK;)
 
 
margot

Pomógł: 19 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 1321
Wysłany: 2009-10-11, 11:13   

ja się podpisuje pod wszystkim co pisze Agnieszka
a i zwykła woda ale pita bardzo ciepła, uprzednio gotowana swietnie rozgrzwa
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2009-10-11, 12:41   

ja jeszcze czasem robię wodę z miodem
gorąca woda
miód
plaster imbiru
trochę wody zimnej
sok z cytryny
wrzątek
 
 
PiPpi 
:)


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1974
Skąd: wrocław
Wysłany: 2009-10-11, 13:03   

priya napisał/a:
Nie wiem jak te ostre papryczki, ale znawcy Ayur-vedy twierdzą, że np.chili wychładza organizm (mimo pozornie odwrotnego efektu). Zresztą właśnie Hindusi jedzą często straszliwie ostro, a przecież u nich gorąco jak diabli.

tak, bo chca sie wypocić, otwierają się pory i pot leci ciurkiem . oni tez piją jogurtów sporo.
_________________
hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl] hxxp://pierwszezabki.pl]
hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2009-10-11, 22:07   

Izzi napisał/a:
chyba głównym tego powodem jest brak ciepłych buciorów - jakoś nie mogę zaopatrzyć się w ciepłe wege obuwie

Mam ten sam problem.
W ogóle to podobnie jak moje koty uwielbiam ciepłą podłogę, którą mam niestety tylko w łazience - moje obie koty już się tam wprowadziły.
Miałam taką fajną kurtkę ciepłą Campusa (już mi się zamek zepsuł) i naprawdę w niej nie marzłam. Polar mnie jakoś słabo grzeje. W ogóle jak mi np. w pracy zimno to nie mogę mieć nawet minimalnego dekoltu - najlepiej golf, albo chustkę na szyi. Jak mam owiniętą szyję zaraz mi cieplej.
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
Tobayashi 


Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 03 Sie 2007
Posty: 1507
Wysłany: 2009-10-12, 19:12   

Ja się wzięłam za moją "zmarzlinę" i od kilku tygodni jest dużo lepiej. Pani od TMC uświadomiła mnie, że jestem wychłodzona, jak wielu wegetarian, którzy źle się odżywiają, tzn. niezgodnie z TMC :mryellow: Zaprzyjaźniłam się z imbirem i dodaję go do wszystkiego. Jem dużo ciepłych posiłków (zapiekanki, zupy z dużą ilością przypraw) i już czuję pozytywne efekty. Pani od TMC powiedziała, że w naszym klimacie nie można być wygetarianinem bez skutków ubocznych, a więc trzeba dbać o tę naszą dietę - nie, żeby była zgodna z zachodnią dietetyką, ale raczej chińską, uwzględniającą energetyczność potraw.
Dla mnie najszybszy sposób, by ogrzać siebie i męża (też zmarzlaka) to imbir zalany wrzątkiem, plus miód, gdy woda trochę ostygnie. Polecam :-D
 
 
Kat... 


Pomogła: 72 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 4347
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-10-12, 19:21   

Tobayashi napisał/a:
w naszym klimacie nie można być wygetarianinem bez skutków ubocznych
to chyba nie tylko przez to. Ja zmarźluchem jestem całe życie a od ciąży się jakby troszkę poprawiło. Kilka miesięcy temu odstawiłam cały nabiał. Mam w rodzinie mięsożernych zmarźluchów a Euridice jest weganką i jak sama mówi chodzi porozbierana przy zakręconych kaloryferach. Ja się na TCM nie znam (chociaż bym chciała) ale na zmarźluchowatość na pewno składa się kilka czynników. Czy ktoś kto się zna mógłby się tu wypowiedzieć? Co my zmarźluchy robimy źle?
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-10-12, 19:25   

Ja ostatnio przypadkiem trafiłam na taki tekst hxxp://www.chinmed.com/ksiazki/ksi_art/chiny_kuchnia.htm i cytuję fragment :P
Cytat:
Można wyróżnić grupę pacjentów bardzo trudnych do leczenia. Są to ci wegetarianie, którzy stosują jarską dietę bez wystarczającej wiedzy. Niektórzy ludzie sądzą, że wystarczy nie jeść mięsa, aby być zdrowym. Rzecz jednak polega na czymś zupełnie innym, abstrahując od jedzenia mięsa - co jest sprawą osobistego wyboru. Na Zachodzie, podobnie i w Polsce, często można zaobserwować, że wegetarianie żyją o chlebie i serze, jedzą surowe sałatki, a zbyt mało spożywają potraw gotowanych. Przyczyn tego należy szukać częściowo w lenistwie, a w dużym stopniu także w niedostatku właściwej wiedzy dietetycznej. Ale to dopiero początek problemu. Kontynuowanie takiej diety również w środku zimy, szczególnie przy znacznych ujemnych temperaturach, powoduje silne wychłodzenie organizmu. Wegetarianie często czują się wtedy przemarznięci i łatwo przeziębiają się. Dzieje się tak dlatego, że takie jedzenie ma energię ochładzającą (dobrą w krajach o gorącym klimacie, ale szkodliwą w chłodnych), a więc i ciało nie może być zrównoważone energetycznie.
Ludzie ci nie mogą zrozumieć, dlaczego sąsiad codziennie je rosół wołowy i nie ma grypy, a oni, jedząc zdrowe jarzyny i owoce (zazwyczaj tropikalne), mają grypę cztery razy do roku. Tymczasem odpowiedź jest prosta: dzieje się tak, ponieważ nie rozumieją oni istoty ludzkiego życia. Podstawowa różnica między człowiekiem, a zwierzętami to umiejętność gotowania. Gotowanie wiąże się z ogniem, a ogień to umysł, czyli szien, co oznacza wzmacnianie nerek, oznacza interesowanie się życiem, interesowanie się miłością. Równie ważne jest utrzymanie żołądka w cieple, bo tylko wtedy dobrze trawi.

Powyższe uwagi nie są krytyką wegetarianizmu. Chodzi jedynie o to, by wegetarianie chronili żołądek i śledzionę. Muszą więc gotować jedzenie i stosować odpowiednie przyprawy. Ma to szczególne znaczenie w przypadku, gdy klimat kraju w którym żyją jest chłodny. Naprawdę, w czasie ostrej zimy nie ma nic lepszego nad dobry rosół wołowy. Wegetarianie powinni zimą gotować potrawy dłużej, szczególnie ze zbóż i warzyw (przeważać winny wtedy produkty o naturze wen i zawierające dużo czi) oraz stosować rozgrzewające przyprawy i pić gorące, rozgrzewające napoje. To o wiele zdrowsze niż sok pomarańczowy czy sałatka z pomidorów, nawet jeśli jest ona z serem biodynamicznym. Wegetarianie nie stosujący się do powyższych zaleceń mogą łatwo "złapać" biodynamiczną grypę.


Ja sobie zaczęłam trochę brać do serca te teksty o wychłodzeniu i jem oprócz ciepłego obiadu gotowaną kolację, obiecałam sobie jeść też więcej warzyw... zobaczymy. Chociaż moje zmarznięcie nie ma wege podłoża, jak już wspomniałam ;)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,28 sekundy. Zapytań do SQL: 8