Baby-Led Weaning |
Autor |
Wiadomość |
nitka
SzumiąceWMózguLiście
Pomogła: 46 razy Dołączyła: 20 Cze 2007 Posty: 3490 Skąd: Isle of Man
|
Wysłany: 2009-11-03, 12:05
|
|
|
Bumbo sprzedałam, Antoni go nie lubił.
Czyli ok z tym siedzeniem, uspokoiłyście mnie. On bardzo ładnie, i wygodnie siedzi w krzesełku do karmienia, które go trzyma itp, i spędza w nim góra 1/2h. Tylko z tego raczkowania nie siada, no ale widać ma jeszcze czas skoro woli stać, niech stoi. |
_________________ cuando tu me hablas?
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/i/i0892kxnl.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
|
maga
mama Zioma
Pomogła: 79 razy Dołączyła: 03 Cze 2008 Posty: 4625 Skąd: sielsko izersko
|
Wysłany: 2009-11-03, 12:11
|
|
|
Ja jestem zdania, że skoro dziecko siedzi stabilnie z podparciem, to mu nie zaszkodzi pół godziny dziennie w krzesełku. Gdyby nie był na to gotowy, osuwałby się zapewne. A swoją drogą - gratulacje dla nowych zębów |
_________________
|
|
|
|
|
zina
Pomogła: 93 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6308
|
Wysłany: 2009-11-03, 16:18
|
|
|
Podoba mi sie ta idea.
Pamietam jaka bylam zaskoczona gdy 7 msc Klara zaczela mi wyrywac lyzeczke i karmic sie sama warzywami w postaci papki. Moze jesli wtedy bardziej poszlabym za ciosem...
Tyle ze my mieszkalismy w jednym pokoju i ciezko bylo mi jej pozwolic na jakies wieksze ekscesy
Dawalam jej czesto gotowane na parze warzywa, z ktorym zjadala przewaznie tylko marchewke.
Hummusem na ciastku ryzowym czy chlebie zjadala karmila sie sama dosc szybko.
Sa rozne dzieci i mysle ze sama idea super ale moze nie do konca dla wszystkich tak od razu. |
|
|
|
|
gemi
Matka Polka ;)
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 30 Wrz 2008 Posty: 2460
|
Wysłany: 2009-11-03, 17:42
|
|
|
maga napisał/a: | jeśli się dziecka na siłę nie sadza to chyba normalne, że najpierw raczkuje a potem siada. | no to Pawełek jest nienormalny, hehe
Wychodzi na to, że według BLW wprowadzanie posiłków zaczęłabym dopiero w 9.miesiącu. Wątpię, że dałabym radę tyle trzymać go na samej piersi. Delikwent w wieku pół roku ważył 10,5 kilo. Domyślacie się pewnie, jakie miał w związku z tym zapotrzebowanie na mleko. I pomyśleć, że miałabym ciągnąć tak jeszcze 2,5 miesiąca - zostałby ze mnie wiórek
Sama idea bardzo mi się podoba - i właśnie gotuję kawałki marchewki. Może nie będę ryzykować na razie kaszy jaglanej (sprząta się okrutnie), ale wprowadzę Pawełkowi więcej warzyw i owoców prosto do łapki. W nalbliższym czasie kupujemy też krzesło do karmienia. Wtedy odważę się na więcej. Póki co przymiarki trwają. Może macie jakieś modele tronów godne polecenia? |
_________________ "Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow) |
|
|
|
|
poughkeepsie
Pomogła: 15 razy Dołączyła: 08 Lut 2009 Posty: 1306
|
Wysłany: 2009-11-03, 18:08
|
|
|
Gemi, 10.5kg, wow Chyba by po Tobie same kapcie zostały Bardzo fajna metoda jak przyjdzie czas to się też do niej przymierzę, wydaje mi się bardzo naturalna i taka intuicyjna |
_________________ hxxp://zielenina.blogspot.com/
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/gB2Op1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/E13Rp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" /> |
|
|
|
|
biechna
Pomogła: 65 razy Dołączyła: 09 Cze 2007 Posty: 4587
|
Wysłany: 2009-11-03, 20:29
|
|
|
poughkeepsie napisał/a: | wydaje mi się bardzo naturalna i taka intuicyjna |
Dlatego zwykłam mawiać, że to, co dla moich babć było normalne teraz jest trendy modne i zachodnie
Żeby nie było, ja stety niestety papkowałam, wciąz trochę papkuję, dość powoli i opornie wprowadzam całe owoce czy warzywa (choć dzisiaj poszła i śliwa i kawał cukinii i garstka soczewicy), Stach się dławi niemiłosiernie, a ponadto ja jestem leniwa jeśli chodzi o sprzątanie.
Super zdjęcia mi się oglądało
[ Dodano: 2009-11-03, 20:31 ]
gemi napisał/a: | Może macie jakieś modele tronów godne polecenia? |
Wczoraj nabyłam plastikowe krzesełko z Ikei, używane za 10 zł Plastikowe, proste jak drut, mój priorytet spełniony - sprząta się dobrze |
|
|
|
|
dżo
Pomogła: 142 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5422 Skąd: między polem a łąką
|
Wysłany: 2009-11-03, 20:47
|
|
|
biechna napisał/a: | Super zdjęcia mi się oglądało |
Mi też .
Jeśli dobrze rozumiem cała idea opiera się na uczeniu dziecka jedzenia a nie najadania się przez niego. Czyli eliminowanie któregoś mlekowego posiłku nie wchodzi w grę, tak? Bo chyba niewiele tego samodzielnie jedzonego posiłku ląduje w brzuchu (przynajmniej u nas by tak było). |
|
|
|
|
biechna
Pomogła: 65 razy Dołączyła: 09 Cze 2007 Posty: 4587
|
Wysłany: 2009-11-03, 21:06
|
|
|
dżo napisał/a: | (przynajmniej u nas by tak było) |
U nas tak jest |
|
|
|
|
nitka
SzumiąceWMózguLiście
Pomogła: 46 razy Dołączyła: 20 Cze 2007 Posty: 3490 Skąd: Isle of Man
|
Wysłany: 2009-11-03, 21:13
|
|
|
dżo, dokładnie. Nawet w "instrukcjach" jest mowa o tym, żeby zawsze pół h przed podaniem posiłków dziecku dać pierś. Nadgryziony burak nie zastąpi dziecku cyca. Ma się nauczyć jeść samodzielnie po to, żeby się najadło kiedy cyca zabraknie |
_________________ cuando tu me hablas?
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/i/i0892kxnl.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
|
maga
mama Zioma
Pomogła: 79 razy Dołączyła: 03 Cze 2008 Posty: 4625 Skąd: sielsko izersko
|
Wysłany: 2009-11-03, 21:14
|
|
|
gemi napisał/a: | maga napisał/a:
jeśli się dziecka na siłę nie sadza to chyba normalne, że najpierw raczkuje a potem siada.
no to Pawełek jest nienormalny, hehe |
No jest. Ponadprzeciętny też się zalicza do kategorii nienormalnych
BTW - brawo dla Pacia. Coś mnie chyba ominęło... |
_________________
|
|
|
|
|
YolaW
Pomogła: 39 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5462 Skąd: Południe :)
|
Wysłany: 2009-11-03, 22:27
|
|
|
biechna napisał/a: | gemi napisał/a:
Może macie jakieś modele tronów godne polecenia?
Wczoraj nabyłam plastikowe krzesełko z Ikei, używane za 10 zł Plastikowe, proste jak drut, mój priorytet spełniony - sprząta się dobrze |
My kupiliśmy w weekend takie Super do sprzątanie i składania, lekkie jak piernik, choć nietsety bez blatu. Kosztowało 50 zł. Fajnie pasuje do stołu. Nie jest jednak dla maluchów nie siedzących i to pewnie.
dżo napisał/a: | Jeśli dobrze rozumiem cała idea opiera się na uczeniu dziecka jedzenia a nie najadania się przez niego. Czyli eliminowanie któregoś mlekowego posiłku nie wchodzi w grę, tak? Bo chyba niewiele tego samodzielnie jedzonego posiłku ląduje w brzuchu (przynajmniej u nas by tak było). |
Dlatego to chyba odpada u mam wracających szybko do pracy...wiem, wiem powiecie, że można odciągać, ale ja pewnie bym wolała, żeby ktoś dziecku podał po prostu ten jeden posiłek a ja nie musiałabym latać z laktatorem kilka kolejnych m-cy tylko dla tego jednego karmienia...
Nie zrozumcie mnie źle - bardzo fajna i mądra ta metoda. Choć wydaje mi się, że łatwiejsza do ogarnięcia u dzieci mających wcześniejsze zęby. Ja wprowadzałam jedzenie papkowe, przy następnym kiedyś spróbuję na pewno więcej elementów BLW, ale Olaf mimo późnego usamodzielnienia je ładnie, chętnie i czysto. Każy posiłek je już sam. Faktycznie odkąd je samodzielnie zjada nawet porawy, które wcześniej odrzucał. To samo było z piciem - długo tylko cyc, wszelkie kapki, kubki i inne magiczne wynalazki odrzucał i nagle kiedyś sam pociągnął przez słomkę.
PS. Co tak naprawdę złego jest w papkach? Nie neguję niezaprzeczalnej wartości uczenia radzenia sobie z niezmielonym jedzeniem ale uświadomcie mnie please Ja podawałam oczywiście rzeczy do jedzenia samodzielnego łapkami, ale raczej jako przekąskę a nie podstawę karmienia także Olaf bardzo wcześnie ćwiczył już drogę rączka-buzia.
PS. Zdjęcia Waszych Maluchów jedzących super! |
_________________ hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17] |
|
|
|
|
Kat...
Pomogła: 72 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 4347 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-11-03, 22:36
|
|
|
Nssmarowałam długie posta ale mnie wylogowało
Zdjęcia super!
Mi się nie chce szukać ale mam gdzieś udokumentowane pobojowisko po brokułach do rączki. Te małe zielone kłaczki były wszędzie! Ale ile radochy
Od kiedy Zygmunt zaczął cokolwiek jeść, to jemy zawsze razem i każdy ma swoją łyżeczkę. Ja swoją karmię i siebie i Jego, a Zygmunt swoją grzebie, nabiera, wywala na podłogę i stolik, rozsmarowuje i czasem jak np dzisiaj wkłada sobie jedzenie do buzi
Skończyłam już z podawaniem Mu owoców, warzyw i kanapeczek do ręki, bo z Niego taka dobra dusza jest, ze od ust sobie odejmie a psa nakarmi |
_________________ <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
|
gemi
Matka Polka ;)
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 30 Wrz 2008 Posty: 2460
|
Wysłany: 2009-11-03, 23:58
|
|
|
biechna napisał/a: | Wczoraj nabyłam plastikowe krzesełko z Ikei, używane za 10 | my polujemy na drewniane jakieś (w końcu chcemy mieć trójkę lub czwórkę dzieci, więc wolałabym kupić raz a dobrze). A może się mylę z tym drewnianym, że takie porządne... Może faktycznie plastik też się sprawdzi.
YolaW napisał/a: | bardzo fajna i mądra ta metoda. Choć wydaje mi się, że łatwiejsza do ogarnięcia u dzieci mających wcześniejsze zęby. | ano właśnie, co z bezzębnymi przy tej metodzie?
maga napisał/a: | No jest. Ponadprzeciętny też się zalicza do kategorii nienormalnych
BTW - brawo dla Pacia. Coś mnie chyba ominęło... | tak jakoś przed miesiącem zaczął się podciągać do siadania, żeby dostać do miski i do łyżki (matka za wolno karmiła chyba ) więc mój ponadprzeciętnie ważący syn postanowił wziąć sprawy w swoje łapki. Przypuszczam, że ze wstawaniem będzie podobnie
Dzisiejsza marchewka została rozrzucona i "wturlana" w panele |
_________________ "Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow) |
|
|
|
|
Kat...
Pomogła: 72 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 4347 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-11-04, 00:17
|
|
|
gemi, ja też szukałam drewnianego i mam dokładnie to hxxp://www.allegro.pl/item799734028_krzeselko_do_karmienia_100_bukowe_nowe_promocja.html
jestem zadowolona ale nie mam porównania z plastikowym. Jak się sprząta na bieżąco to jest łatwo. Jak zdąży zaschnąć to trudniej. Ja co jakiś czas wstawiam całą górną część do brodzika i myję gąbką porządnie. Nie wiem jeszcze jak się sprawdzi jako krzesełko+ mały stolik ale mam nadzieję, że dobrze się będzie na nim jadło i rysowało. Z przechowywaniem do następnych dzieci nie byłoby chyba wielkiego problemu, bo się ładnie składa. |
_________________ <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
|
Humbak
Pomogła: 80 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3936 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2009-11-04, 01:16
|
|
|
adriane, na większości zdjęć jest chyba raczej 'hand food'
to ja tylko dodam, że jeśli chodzi o krztuszenie to wynika ono po prostu z budowy krtani, która w miarę dorastania niemowlęcia się zmienia - na początku obydwa otwory - pokarmowy i oddechowy są równolegle do siebie ułożone, dopiero z czasem zmieniają ustawienie względem siebie, więc generalnie rzecz biorąc im ostrożniej tym lepiej, zwłaszcza do 3 roku życia |
_________________ <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
|
puszczyk
Pomogła: 102 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 5319
|
Wysłany: 2009-11-04, 08:10
|
|
|
gemi napisał/a: | YolaW napisał/a:
bardzo fajna i mądra ta metoda. Choć wydaje mi się, że łatwiejsza do ogarnięcia u dzieci mających wcześniejsze zęby.
ano właśnie, co z bezzębnymi przy tej metodzie? |
Pati nie ma jeszcze zębów i więcej zjada jedząc sama, niż gdy ja podaję jej papkę łyżeczkę. Ona wtedy po prostu się nudzi i nie jest zainteresowana. Dziąsła też nieźle rozdrabniają. |
|
|
|
|
adriane
Pomogła: 51 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3064 Skąd: teraz Irlandia
|
Wysłany: 2009-11-04, 09:28
|
|
|
puszczyk napisał/a: | Dziąsła też nieźle rozdrabniają. |
O tak.
Moje dzieci miały pierwszego ząbka dopiero w 13 mies. życia, a z gryzieniem szło im całkiem nieźle. Dziąsła dają radę |
_________________ Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991. |
|
|
|
|
biechna
Pomogła: 65 razy Dołączyła: 09 Cze 2007 Posty: 4587
|
Wysłany: 2009-11-04, 10:55
|
|
|
YolaW napisał/a: | nietsety bez blatu |
Nasze ma blat, blat się chyba osobno dokupuje. Zaschnięte od wczorajszej kolacji buraki zeszły dzisiaj bez problemów. Ale powiem wprost, że jakbym miała kasę, to dla przyjemnosci wizualnej kupiłabym drewniane, a tak to mam kupę białego plastiku. No ale Stasia mam na tej kupie, więc w sumie też cieszę oko |
|
|
|
|
rosa
born to be wild
Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2009-11-04, 11:31
|
|
|
Yola blat można dokupić w ikei, kosztuje 14zł
gemi moje drewniane krzesełko po 2 chłopcach było do wywalenia, posklejane i pozbijane gwoździkami, no chyba, że trafią wam się spokojne egzemplarze |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
|
kma
Dołączyła: 19 Paź 2009 Posty: 107
|
Wysłany: 2009-11-04, 17:03
|
|
|
super fotki!
bardzo ta metoda do mnie przemawia.
Jak tylko Olga wykaże gotowość to spróbujemy. Na razie tylko patrzy zaciekawiona jak jemy ale nie wyciąga rąk więc jeszcze poczekamy. Nie siedzi sama ani nie raczkuje tylko robi przymiarki. Ma jeszcze czas, a ja w tym czasie doczytam o BLW |
|
|
|
|
dżo
Pomogła: 142 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5422 Skąd: między polem a łąką
|
Wysłany: 2009-11-04, 20:56
|
|
|
No to rozpoczęliśmy dziś z brokułem (dopiero przed chwilą doczytałam w zedytowanym poście nitkowym, że ma być wybór czyli kilka warzyw naraz):
hxxp://img519.imageshack.us/i/img2228.jpg/]
Tymon nie był zachwycony, brokuł rósł mu w buzi i generalnie nie zjadł nic. Chyba przyzwyczaił się juz do konsystencji papki.
Poniewaz podaje Tymonowi dwa stałe posiłki dziennie wymysliłam sobie taki plan: pierwszy posiłek - papka i karmienie przeze mnie, drugi - samodzielna nauka. Czy tak mozna? Wiem, ze wszystko mozna , ale chodzi mi o ideę BLW, czy mozna zrobić taki mix nie mieszając dziecku w głowie?
nitka napisał/a: | MEGA ważna jest nasza reakcja w ogóle na jego jedzenie i unoszenie się. Nie wolno uważnie się w dzieciaka wgapiać, gdy ten je. Pod żadnym pozorem nie wolno interweniować, kiedy nam się wydaje, że ugryziony kawałek jest za duży, i np. próbować go wyjąć z buzi dziecka. |
I z tym bedzie najwiekszy problem bo mój mąż panikarz (z rodziny mega panikarzy) zamiast jeśc swój obiad patrzy na Tyma i interweniuje gdy tylko ten zaczyna mieć niewyraźną minę i objawy krztuszenia. |
|
|
|
|
Kat...
Pomogła: 72 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 4347 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-11-04, 21:08
|
|
|
dżo, świetne zdjęcie! Ależ On do Was podobny!
dżo napisał/a: | mój mąż panikarz (z rodziny mega panikarzy) zamiast jeśc swój obiad patrzy na Tyma i interweniuje gdy tylko ten zaczyna mieć niewyraźną minę i objawy krztuszenia. | to może karm tak Tyma jak mąż jeszcze w pracy jest? |
_________________ <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
|
gemi
Matka Polka ;)
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 30 Wrz 2008 Posty: 2460
|
Wysłany: 2009-11-04, 21:14
|
|
|
rosa napisał/a: | gemi moje drewniane krzesełko po 2 chłopcach było do wywalenia, posklejane i pozbijane gwoździkami, no chyba, że trafią wam się spokojne egzemplarze | rosa - ciekawa jestem, jakie miałaś... My baaardzo wstępnie upatrzyliśmy takie krzesełko + stolik z polskiej (i podobno) dobrej firmy Klupś. A u AgiB zobaczyłam takie moim zdaniem nie do zdarcia. Nawet jej niezwykle energiczny Cypek nie daje rady go rozklekotać.
Dzięki dziewczyny za opinie i porady. W niedzielę będziemy pewnie wybierać coś z mężem.
Póki co natchnięta postem biechny o kotlecikach, zrobiłam takowe mojemu szkrabowi. Przepis wymyślony na poczekaniu - ogólnie myślą przewodnią była fasola. Upiekłam bez tłuszczu w piekarniku. Podałam na tacce i Pawełek z początku myślał, że to zabawki i porozrzucał je wokół siebie. Zabrał się za zabawę tacką. Ale gdy kawałek trafił do jego buzi, to chyba zaskoczył i później wyjmował mi kolejno kawałeczki z ręki. Dziś zjadł 3 i na jutro też mu 3 zostały. ...raczej 2,5... bo kawałek dałam naszym szczurzycom. One od razu zakumały, że to nie zabawka
na jutro idą więc kotlety i jakaś jarzynka (dam się pociąć płatkami od mydła, że brambory zostaną wchłonięte błyskawicznie) |
_________________ "Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow) |
|
|
|
|
karmelowa_mumi
Pomogła: 41 razy Dołączyła: 12 Sie 2009 Posty: 2305 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2009-11-04, 21:23
|
|
|
gemi napisał/a: | Upiekłam bez tłuszczu w piekarniku. | hm, tak spytam z głupia franc - jak to się robi?
[ Dodano: 2009-11-04, 21:23 ]
dżo, jestem zakochana w synu Twym!!! |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://wegedzieciak.pl]
ALL YOU NEED IS LOVE.... AND CHOCOLATE |
|
|
|
|
dżo
Pomogła: 142 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5422 Skąd: między polem a łąką
|
Wysłany: 2009-11-04, 21:24
|
|
|
gemi napisał/a: | Dziś zjadł 3 |
gemi, 3 kotlety ? Pawełek ma niezły apetyt . |
|
|
|
|
|