wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
bobomigi
Autor Wiadomość
arahja 


Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 23 Cze 2008
Posty: 1148
Skąd: brno
Wysłany: 2008-11-27, 20:42   

Sun, Twoja córeczka jest jeszcze bardzo mała, daj jej trochę czasu. Dziecko wybiera ten kod komunikacyjny, który jest dla niego przystępniejszy, a możliwości ruchowe znacznie przewyższają początkowo możliwości artykulacyjne. Nie ma obaw, że nie nauczy się mówić, ponieważ bobomigi nie są w stanie wypełnić wszystkich potrzeb komunikacyjnych, nie łączą się gramatycznie, więc zdań z nich nie ułożysz. Kiedy tylko jej będzie wygodniej mówić - sama zapomni o miganiu (choć ja rozważyłabym uczenie "dorosłego" języka migowego na tych podstawach). Twoja córka już ma język, to wspaniałe! Nie należy zapominać, że język posiada się w głowie, nie w krtani czy rękach. To, że mogła opisywać świat wcześniej, na pewno zaprocentuje.
Natomiast, bez obrazy, nie słyszałam o ani jednym logopedzie ze zdrowym podejściem do języka migowego (zdrowym = uznającym, że język migowy to JEST język, którym powinny posługiwać się osoby niemające dostępu do języka fonicznego, czyli głusi). Pod względem pozycji języka migowego w polskiej medycynie (a także surdopedagogice) jesteśmy wiele lat za Murzynami - i żeby nikt się nie przyczepił, tak jest dosłownie. W Afryce standardy już kilkanaście/-dziesiąt lat temu uznano j.migowe. W Polsce do dziś prawnie język migowy nie został uznany. Nie ma go, a zatem nie można go nauczać, nie można w nim nauczać, a za tym idzie tysiąc innych problemów.

Są głusi, których pierwszym językiem jest język migowy, a później uczą się mówić. Co więcej, są słyszące dzieci głuchych rodziców (CODA) - szacuje się, że 90% rodziców głuchych ma dzieci słyszące - których pierwszym językiem jest język migowy i to nie w formie samych znaków, tylko nabywany normalnie, w rozmowach, a doskonale radzą sobie z językiem polskim i mają świetną kompetencję komunikacyjną w obu tych językach, nie są też w żaden sposób upośledzone, jak wielu "specjalistów" chciałoby twierdzić. Nie uwierzę więc, że jakakolwiek forma języka migowego mogłaby zaszkodzić dziecku.
_________________
hxxp://czeski-sen.blogspot.cz
 
 
Jovi 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 06 Kwi 2008
Posty: 459
Skąd: Opole/Edynburg
Wysłany: 2008-11-27, 23:18   

Dziecko wybiera ten kod komunikacyjny, który jest dla niego przystępniejszy, a możliwości ruchowe znacznie przewyższają początkowo możliwości artykulacyjne.

Też tak uważam i dopuszczam myśl, iż na początku miganie zdominuje nasze porozumiewanie się z dzeckiem. Nawet jeżeli Maja będzie niektóre słowa pokazywać, to prędzej czy później zacznie mówić, bo tak jak pisałaarahja, nie będzie w stanie powiedzieć wszystkiego.
_________________
hxxp://lilypie.com]

hxxp://www.alterna-tickers.com]


Soulmates never die
 
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2008-11-28, 07:42   

A może wystarczy po prostu ograniczyć się do podstawowych zwrotów typu jeść, pić, spać itp? No i migając wymawiać te słowa?
_________________
 
 
Sun 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 16 Sty 2008
Posty: 103
Skąd: Jabłonna
Wysłany: 2008-11-28, 13:58   

maga napisał/a:
A może wystarczy po prostu ograniczyć się do podstawowych zwrotów typu jeść, pić, spać itp? No i migając wymawiać te słowa?


Ale to jest właśnie podstawa bobomigania. Trzeba mówić migając.

Arahja, teraz już jestem spokojna, bo jak pisalam już jest ok. Natomiast martwiło mnie, że nie chciała mówić w ogóle, zwlaszcza, że to podobno dziedziczne, a ja w wieku 12 miesięcy mówiłam zdaniami.

Jeszcze raz zaznaczam, że nasza historia jest dla osób, które tak jak ja zapaliły się do migania z dzieckiem i uwierzyły, że dzięki temu będzie szybciej mówiło.
Mam trochę żal, że nie uprzedza się, że miganie może opóźnić mowę. Gdybym o tym wiedziała, nie stresowałabym się, że moje dziecko nie mówi.

Dopiero od tygodnia Emma mówi "am am".
_________________
hxxp://lilypie.com]
 
 
Jovi 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 06 Kwi 2008
Posty: 459
Skąd: Opole/Edynburg
Wysłany: 2008-11-28, 16:56   

A u nas Majsia jakby zaczyna kojarzyć "mleko". Piszę "jakby", bo gwarancji nie mam, tak nam się wydaje...

Sun, ale jak Emma "pójdzie w świat", to będzie zmuszona chyba tego kotka wypowiedzieć, bo raczej mało osób miga :-)

Cytat:
Jeszcze raz zaznaczam, że nasza historia jest dla osób, które tak jak ja zapaliły się do migania z dzieckiem i uwierzyły, że dzięki temu będzie szybciej mówiło.


Ale ja chciałabym, żeby Maja migała ZANIM cokolwiek będzie umiała powiedzieć, żeby uniknąć frustracji czy akurat chce jeść czy pić czy siku. Nie nastawiam się na szybsze mówienie.

Dobrze, że opisałaś Wasz przypadek, będziemy uważniej obserwować nasze dzieci w tej materii.
_________________
hxxp://lilypie.com]

hxxp://www.alterna-tickers.com]


Soulmates never die
 
 
 
Sun 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 16 Sty 2008
Posty: 103
Skąd: Jabłonna
Wysłany: 2008-11-28, 19:50   

Jovi, bo to bardzo ułatwia życie.
Emmy ulubionym znakiem przez długi czas był "spacer". I uzywała go jako wyjście i chodzenie w ogóle. Np potrafiła pokazać, że chce iść na spacer, że chce wyjść z fotelika, że chce żeby kotek przyszedł do niej.
Jak nauczyła się "myć", pokazywała wieczorem jak już chciała iść spać, że czas na kąpiel.
Potrafiła wymigać, że była na spacerze i widziała pieska (nie pytana).
Jednego zdania do końca nie rozumiem. Mąż wychodził z nią na spacer i powiedział, że ida i żeby mi pomachała. Na co ona zamigała "spacer" "kocham" i "papa". Mnie kocha czy spacer? ;)

Na początku ciężko było mi się zorientować, że miga, bo u dzieci to jednak inaczej wygląda. Emmy "spacer" tak bardzo przypominał "światło", że w końcu sama się gubiła :lol:
Jedynego chyba znaku jakiego nie umiałam jej nauczyć (albo ona nie chciała) to "jeszcze".

Najsmieszniejsza historia to ta z zoo. Nienawidzę zoo i cyrków i mąż założył (niesłusznie), że nie będę chciała, żeby Emma chodziła. Któregoś dnia oglądam z Emmą książeczkę a ona przy któryms z egzotycznych zwierząt miga mi "spacer". Pomyślałam, że coś jej się pomyliło, ale mąż się przyznał, że widziała to zwierzę w zoo :lol:

Ostatnio zobaczyła futerko od kurteczki i zamigala "kotek" :lol:
_________________
hxxp://lilypie.com]
 
 
excelencja 


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 01 Sty 2008
Posty: 4973
Skąd: Grójec
Wysłany: 2008-11-28, 21:34   

Sun, to ze Ty mówiłas majac rok nie znaczy ze córka tez bedzie- jej geny to mix. Znam wiele dzieci które maja po 2lata i uzywaja podstawowych kilku wyrazów a reszte pokazuja po swojemu (nie znajac bobomigów)- dziecko sama wymysla jezyk i go uzywa bo tak latwiej. i to jest zupelnie normalne. A Emma faktycznie malutka jeszcze i chyba zdecydowanie za wczesnie na martwienie sie.
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/c/cz2uabiht.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
hxxp://tropyprzyrody.pl/]
 
 
ifinoe 


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Cze 2007
Posty: 899
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-11-29, 19:19   

jeszcze przed narodzinami Matyldy czytałam o bobomigach i bardzo mi się ten pomysł spodobał...w praktyce wymyśliłam sama kilka gestów, które Matylda sotpniowo przyswaja, ale i tak gada jak najęta...już jak miała ok 7 misięcy zaczęła móić miam miam, teraz zamieniła to na am am, więc miganie w kwestii jedzenia nie było potrzebne...ale już przy pokazywaniu, że jest śpiąca przydał nam się znak...więc mamy komunikację mieszaną

a od tygodnia co chwilę słyszę "cio to", chyba mi rośnie gaduła ;)
_________________
hxxp://lilypie.com]

hxxp://lilypie.com]
 
 
kiwaczek 

Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 2
Skąd: Lublin
Wysłany: 2009-01-19, 17:23   język migowy dla niemowlaków i dzieci słyszących

Witam wszystkich.Wspomniany tu klub KOKO działa tylko w Warszawie natomiast już od kwietnia rusza Baby Signs Polska, intruktorzy wyruszają w Polske i bedzie można pomigać z maluszkiem w całym kraju.Po więcej szczegółów zapraszam na migusie.pl gdzie wszystko na ten temat, a także na you tube gdzie po wpisaniu frazy migusie są filmiki na ten temat w tym fragment Pytanie na sniadanie z TVP 2 gdzie sobie o tym rozmawiamy
 
 
Anja 


Pomogła: 78 razy
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 3747
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-11-05, 14:39   

Dziewczyny bobomigające... ;-) ile znaków się wprowadza na początek i przez jaki czas trwa nazwijmy to "pierwszy etap"? I czy uczyłyście znaków "skończyłem" oraz "jeszcze"? Ostatnio przeczytałam, że powinno się ich uczyć wśród pierwszych migów - obok jeść, pić, spać...
Mam też pytanie o piosenki - chyba Bodi pisała, że jej córka bardzo lubiła takie bobomigowe piosenki. Gdzie można się ich nauczyć (bo samej mi się wymyślać nie chce, choć jeśli trzeba będzie...)?
 
 
nitka 
SzumiąceWMózguLiście


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 20 Cze 2007
Posty: 3490
Skąd: Isle of Man
Wysłany: 2009-11-05, 17:45   

anja, ja nie wprowadzałam słów etapami. Migam co umiem, czyli około 50-60 znaków, za każdym razem staram się, kiedy tylko z Antosiem rozmawiam od około miesiąca i dupa blada - jeszcze nie miga. A chociaż "mleko" mógłby już pokazywać :roll:
_________________
cuando tu me hablas?
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/i/i0892kxnl.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
Anja 


Pomogła: 78 razy
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 3747
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-11-06, 09:04   

nitka napisał/a:
Migam co umiem, czyli około 50-60 znaków


o matko... :shock:

nitka napisał/a:
dupa blada - jeszcze nie miga.


nie za młody? - dziewczyny mówiły, że dzieciaki odpowiadają dopiero ok. 9 - 10 miesiąca. podobno grunt to się nie zniechęcać. :mryellow:

nitka, a znaki skąd znasz?
 
 
dżo 


Pomogła: 142 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5422
Skąd: między polem a łąką
Wysłany: 2009-11-06, 20:36   

Anja napisał/a:
dziewczyny mówiły, że dzieciaki odpowiadają dopiero ok. 9 - 10 miesiąca

też o tym czytałam dlatego czekam az Tym jeszcze podrośnie, on jest taki ruchliwy teraz, mało skoncentrowany i niecierpliwy ,że i tak nic by z tego nie wyszło,

Anja, zagladałaś na stone koko? tam mają troche podstawowych znaków,
 
 
Kat... 


Pomogła: 72 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 4347
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-11-09, 00:14   

W ciąży byłam zainteresowana bobomigami, potem mi się zapomniało, a teraz widzę, że jest dużo rzeczy, które Zygmunt by chciał a ja nie wiem o co Mu chodzi. Postanowiłam teraz chociaż kilka podstawowych znaków na próbę wprowadzić, szczególnie, że On teraz szybko się uczy (po jednym pokazaniu gdzie jest stopa już potrafi ją wskazać). Na razie pokazuję "jeść". Migać tylko jeden raz przed posiłkiem czy przed każdym włożeniem kęsa do buzi? Znalazłam już kilka innych znaków. Nie mogę się doczekać, aż będę wiedziała czego chce.
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
Anja 


Pomogła: 78 razy
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 3747
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-11-10, 18:38   

dżo napisał/a:
Anja, zagladałaś na stone koko? tam mają troche podstawowych znaków,


dżo, dzięki - nie zaglądałam jeszcze. :-)
 
 
Anja 


Pomogła: 78 razy
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 3747
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-11-23, 13:29   

a tak a propos bobomigania - czy któraś z Was, dziewczyny, kupowała "zestaw startowy" do migania? czy dołączone tam książeczki i filmiki dla dzieci pomagają?
tak się pytam, bo czas leci, a ja wciąż bobomiganie mam w planach, ech... :roll:
 
 
Shelly 


Dołączyła: 15 Sie 2009
Posty: 24
Wysłany: 2010-01-02, 17:09   

Nie znalazłam znaków "siku", czy "kupka". Oczywiście mogę je sama wymyślić, ale może któraś z Was ma ciekawy sposób na pokazanie tego? I jeszcze "pieluszka". Jak to migacie?
 
 
Manu 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 10 Mar 2008
Posty: 1128
Skąd: Austria
Wysłany: 2010-01-02, 23:12   

troche mi wstyd, ale nam sie wlasciwie nie powiodlo na tym polu. Polcia zaczela mowic nim zaczela migac.Shelly, nie wiem.
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]....hxxp://www.tickerclub.com/]
Nagradzanie jest postmodernistyczną wersją kary.
<object width="88" height="31"><param name="movie" value="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf"><embed src="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf" width="88" height="31"></embed></object>
 
 
Shelly 


Dołączyła: 15 Sie 2009
Posty: 24
Wysłany: 2010-01-17, 22:25   

Manu, czy ja wiem, czy nie powiodło? Po prostu wyszło inaczej niż planowaliście. Co jest chyba normą w wychowaniu - ja przynajmniej się już do tego przyzwyczaiłam. :-)
 
 
metzli 


Dołączyła: 10 Cze 2009
Posty: 37
Skąd: Poznań/Bruksela
Wysłany: 2010-04-21, 20:59   

Migam małej od jakichś 2 miesięcy i póki co mała nie odmiguje. Za to wyje głośniej, gdy pytająco migam "mleko" :D Jakiś czas temu zauważyłam, że zgina paluszki z uwagą, coś na kształt "mleko" właśnie, ale chyba to była tylko moja projekcja, a ona zwyczajnie bawiła się swoją łapką.
Postanowiliśmy z TŻtem skupić się na kilku słowach, w naszym mniemaniu tych najważniejszych, czyli "jeść", "pić", "spać", "boli" itp., coby się dziecko szybko nauczyć mogło i nie było sfrustrowane, że jej nie rozumiemy, ale widać rośnie mi Emo, które lubi być sfrustrowane i nierozumiane :mryellow: ;-)
_________________
<img src="hxxp://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/RJAI.jpg" width="83" height="80" border="0" alt="Lilypie - Personal picture" /><img src="hxxp://lb1f.lilypie.com/RJAIp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" />
 
 
cynamon 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 14 Kwi 2010
Posty: 237
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-04-21, 21:16   

Shelly, nie jestem pewna, czy dobrze pamiętam jak jest siusiu - wydaje mi się, że tak jak harcerz salutuje, do rogatywki dwoma palcami. A kupa jest na pewno tak, jak byś ważyła w dłoni... kamień ;)

Anja, powinno się zacząć do 2-3 znaków. To bardzo ważne, żeby nie wprowadzać nowych, dopóki dziecko nie zacznie migać. No i wybór jest super ważny... To musi być coś ważnego dla dziecka, coś na czym mu zależy i czego np może chcieć. U nas np 'jeść' kompletnie się nie sprawdziło, bo Tola jadła dużó i chę†nie, ale nigdy o to nie musiała prosić ;) JAko pierwszy chyba zadziałał 'kot' - wbudzal największe emocje :)

nitka, z tego co mnie uczyli, to 50-60 znaków na dzień dobry może ocno utrudnić miganie, za dużo ma chyba danych na dysku za jednym zamachem ;)

Powodzenia :)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://tolabombola.wordpress.com]BLOG TOLI - zapraszam po dostęp na priva :)
hxxp://wrzesniowe.wordpress.com/]CIĄŻOWY BLOG KALINY
 
 
Anja 


Pomogła: 78 razy
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 3747
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-04-22, 08:56   

cynamon, a jak u Ciebie było? bo ja się jakiś czas temu zniechęciłam... migałam kilka głównych znaków, ale odzewu zero. :-) ja słyszałam, że trzeba 5-6 pokazywać. chyba się zbiorę i z nową siłą zacznę znowu. :-)
 
 
cynamon 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 14 Kwi 2010
Posty: 237
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-04-22, 09:09   

Anja, trwało to długo - nie powiem ile, ale na tyle długo że można było się zniechęcić :) Więc nie poddawaj się ;) Naprawdę warto pomigać dłużej w oczekiwaniu na efekty, bo te cię potem zachwycą. Jakie znaki wybrałaś? Bo u nas np ruszyło po zmianie - miałam chyba mleko, mama i jedzenie, zmieniłam jedzenie na kotek i po jakimś czasie poszło - właśnie z kotkiem na początku :)
Ja piszę tylko na podstawie tego, co wiem z koko - chodziłyśmy od początku, pilnie i dużo migałam do Toli - była BARDZO migającym dzieckiem. Uważam dziewczyny z koko za guru, więc się na nie powołuję :)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://tolabombola.wordpress.com]BLOG TOLI - zapraszam po dostęp na priva :)
hxxp://wrzesniowe.wordpress.com/]CIĄŻOWY BLOG KALINY
 
 
Anja 


Pomogła: 78 razy
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 3747
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-04-22, 11:41   

Cynamon, dzięki. Takich słów mi trzeba. :->
Ja migałam (i czasem, ale bardzo rzadko, jeszcze teraz migam) następujące znaki: jeść, pić, spacer, jeszcze, książeczka... Może coś jeszcze - nie pamiętam. Wymyśliłam też (jednak) piosenkę, żeby na początku migania było mi się łatwo nauczyć znaków. :-> No i Młody bardzo ją lubi, tzn. patrzeć na mnie, jak śpiewam i pokazuję, co nie zmienia faktu, że w temacie posucha. :mryellow: Ale postaram się, może jeszcze damy radę. ;-)
Cynamon, a miałaś takie sytuacje, że uniknęłaś np. frustracji córeczki, dzięki temu, ze umiała migać?
 
 
rathri 


Dołączyła: 14 Kwi 2010
Posty: 78
Wysłany: 2010-05-11, 12:58   

Polecam też wywiad z tata Przemkiem z migusiów hxxp://www.ekorodzice.pl/pomigasz_mi_tato,40,433,560.html
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,55 sekundy. Zapytań do SQL: 8