 |
wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich
|
|
malaria |
| Autor |
Wiadomość |
Magdalena
Dołączył: 04 Lip 2007 Posty: 159
|
Wysłany: 2010-02-03, 21:02 malaria
|
|
|
| Wybieramy się do Malezji. Będziemy na Borneo gdzie jest niskie zagrożenie malarią. I mam dylemat - dawac 3 latkowi leki przeciwmalaryczne zapobiegawczo czy nie. Mam mnóstwo obaw bo mają skutki uboczne. jednocześnie boję się tej malarii. Może macie jakieś doświadczenia w temacie? |
|
|
|
 |
ag

Pomogła: 45 razy Dołączyła: 04 Wrz 2008 Posty: 1127 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-02-03, 21:09
|
|
|
Doświadczeń własnych nie mam jesli chodzi o profilaktykę antymalaryczną u dzieci ale polecam portal www.malypodroznik.pl - jest tam dużo informacji o podróżowaniu z dziećmi (sekcja porady/zdrowie/malaria)
Z tego co pamiętam to Ania Olej była z dziecmi w Birmie i wtedy podawali im Malarone Junior. |
|
|
|
 |
padma

Pomogła: 13 razy Dołączyła: 18 Maj 2009 Posty: 491 Skąd: Dublin, Ireland
|
Wysłany: 2010-02-10, 22:38
|
|
|
LosWiaheros: malaria - profilaktyka
hxxp://wyprawy.onet.pl/35265,rel,2122830,ekspedycja.html
Dziś, w kolejnym odcinku naszych porad profilaktycznych, napiszemy o malarii. Frazesem jest stwierdzenie, iż jest to bardzo groźna choroba tropikalna. Tak jednak właśnie jest, a problem pogłębia fakt, iż do tej pory nikt nie wynalazł na nią szczepionki i profilaktyka tej choroby jest mocno skomplikowana.
Malaria jest najpowszechniejszą chorobą pasożytniczą w tropiku i występuje obecnie w ponad 100 krajach świata. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) szacuje liczbę zachorowań z jej powodu na 300–500 milionów rocznie. Już tylko te dwie liczby, Drogi Podróżniku, powinny obudzić Twoją czujność.
Dodać niestety jednak jeszcze muszę, iż to właśnie malaria stanowi główną przyczynę śmierci z powodu chorób zakaźnych wśród podróżujących.
Największe ryzyko zachorowania dotyczy osób udających się w rejony występowania malarii w Afryce (na południe od Sahary) oraz na wyspach Oceanii, poza tym obszary zagrożone tą chorobą znajdują się również w Azji, Ameryce Południowej oraz Ameryce Środkowej. Choroba ta przenoszona jest przez komary.
Zasadniczym elementem profilaktyki przeciwko malarii jest zapobiegawcze stosowanie leków antymalarycznych, zwane przez specjalistów chemioprofilaktyką. Problem jednak w tym, że poprawne wybranie leku musi uwzględniać szereg czynników, a zarazem odpowiadać bieżącej sytuacji w zakresie oporności zarodźców (bakterii przenoszonych przez komary) na leki w rejonie, do którego się udajemy.
Mówiąc prościej należy rozpatrzeć indywidualne ryzyko zarażenia związane z dokładną trasą, terminem, długością i charakterem podróży oraz liczne inne indywidualne informacje dotyczące m.in. wieku, stanu zdrowia podróżnego i ewentualnych przeciwwskazań do zażywania poszczególnych preparatów. Dobór leków antymalarycznych powinien w każdym przypadku przebiegać indywidualnie i być skonsultowany z lekarzem specjalistą. Jest to zasada święta!
Istnieje kilka leków, które można zastosować w zapobieganiu malarii w podróży, jednak nie wszystkie zostały zarejestrowane w Polsce. Obecnie jedyne leki dostępne na krajowym rynku farmaceutycznym to: chlorochina (lek Arechin) tu jednak uwaga – ze względu na powszechnie stwierdzaną oporność zarodźców na ten lek, chlorochina uważana jest za lek nieskuteczny w profilaktyce w większości rejonów występowania malarii, w tym w Afryce!), atowakwon z proguanilem (lek Malarone) oraz doksycyklina (liczne preparaty).
Warto pamiętać, iż chemioprofilaktykę należy rozpocząć odpowiednio wcześniej, przed przybyciem do strefy występowania malarii, a następnie stosować przez cały czas pobytu w rejonie zagrożonym oraz kontynuować po opuszczeniu tego rejonu przez zalecany okres. Spośród wymienionych wyżej leków jedynie przyjmowanie atowakwonu z proguanilem można zakończyć już 7 dni po opuszczeniu strefy występowania malarii. |
_________________
 |
|
|
|
 |
sylv
niedowiarek

Pomogła: 40 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3138 Skąd: Sz-n
|
Wysłany: 2010-02-26, 17:51
|
|
|
ja mogę odświeżyć temat - właśnie skończyłam brać Malarone i nie miałam żadnych skutków ubocznych oprócz nieco dziwnych snów natomiast minimalna waga do zastosowania Malarone to 40 kg, więc u dzieci odpada, trzeba szukać tego Juniora...
Malarone ma niestety 1 poważną wadę - cenę. 12tabsów to prawie 2 stówy (a trzeba brać jeszcze tydzień po powrocie i zacząć dzień wcześniej). no i producent: GSK...
ale nic lepszego póki co nie ma.. |
_________________ hxxp://www.thebump.com/?utm_source=ticker&utm_medium=UBB&utm_campaign=tickers]
moje aukcje
hxxp://allegro.pl/Shop.php/Show?id=19996001 |
|
|
|
 |
Tempeh-Starter
aktywny zarodnik

Pomógł: 5 razy Dołączył: 14 Paź 2009 Posty: 811 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-03-04, 23:11
|
|
|
GSK ma strasznie silny PR dla Malarone i bardzo wysokie pozycjonowanie w necie, prowadzą też kampanię edukacyjną.
Alternatywa to Lariam.
Dla mnie Malarone odpadł cenowo (jechaliśmy na 35 dni co biorąc pod uwagę tydzień przed i tydzień po zbliżyło cenę leku do ceny przelotu
Zabrałem i próbowałem brać Daraprim (też GSK tylko że 3 złote 60 groszy za... 30 pastylek)
Zrezygnowałem po tygodniu bo non stop było mi niedobrze ale żona brała bez żadnych skutków ubocznych
+ Moskitiera + repelenty (rekomendowana jest MUGA lub inne środki z zawartością DEET powyżej 20%, ale dziła też Autan Ultra)
Trochę mnie jednak podziabały no i trudno, Pora sucha - malaria śpi, mam nadzieję
A wyjazd udał się zajebiście |
_________________ hxxp://www.tempehservice.com] RÓB SOBIE TEMPEH
 |
|
|
|
 |
sylv
niedowiarek

Pomogła: 40 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3138 Skąd: Sz-n
|
Wysłany: 2010-03-04, 23:18
|
|
|
| Cytat: | Dla mnie Malarone odpadł cenowo (jechaliśmy na 35 dni co biorąc pod uwagę tydzień przed i tydzień po zbliżyło cenę leku do ceny przelotu |
a Ty w Indiach byłeś? ja w ogóle w Azji nigdy nie brałam nic na malarię, tam ryzyko jest minimalne o ile w ogóle. w Afryce jednak trochę to inaczej wygląda.
| Tempeh-Starter napisał/a: | | + Moskitiera + repelenty (rekomendowana jest MUGA lub inne środki z zawartością DEET powyżej 20%, ale dziła też Autan Ultra) |
nom. ale żrą tak czy inaczej jeszcze mi się nie zdarzyło nie być mniej lub więcej pogryzioną, mimo tego wszystkiego.
| Tempeh-Starter napisał/a: | | Zabrałem i próbowałem brać Daraprim (też GSK tylko że 3 złote 60 groszy za... 30 pastylek) |
nie ma sensu. większość tej zarazy jest oporna na wszystko oprócz LAriam i Malarone, ewentualnie duż dawki doxy. dla mnie L. odpadł ze wgl. na skutki uboczne, doxy to samo.
| Tempeh-Starter napisał/a: | A wyjazd udał się zajebiście |
o! i to się liczy!
a w ogóle niezła rozmowa z Panią w sanepidzie:
Ja: brać to Malarone?
Pani: a na ile jedziecie?
Ja: 3 tyg.
Pani: a, to brać, jak tak krótko. jakbyście jechali na długo, to nie ma sensu, i tak zachorujecie |
_________________ hxxp://www.thebump.com/?utm_source=ticker&utm_medium=UBB&utm_campaign=tickers]
moje aukcje
hxxp://allegro.pl/Shop.php/Show?id=19996001 |
|
|
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|