wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Zaparcia u niemowlat
Autor Wiadomość
topcia

Pomógł: 11 razy
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2993
Wysłany: 2008-11-12, 01:55   

ajanna napisał/a:
problemy brzuszne

zaparcia, czy jeszcze co innego może?
 
 
Jovi 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 06 Kwi 2008
Posty: 459
Skąd: Opole/Edynburg
Wysłany: 2008-11-12, 10:23   

ajanna, mi też się wydawało, że Maję jakby brzuch bolał po tym buraku. Ale wczoraj jej dałam z ziemniakiem i było ok. Dzisiaj z rana dałam jej trochę tych śliwek z Gerbera i poszła kupa. Tylko teraz dylemat: była koloru buraczkowego i pytanie czy to buraki czy śliwki poruszyły jej jelita? :shock: ;-)
_________________
hxxp://lilypie.com]

hxxp://www.alterna-tickers.com]


Soulmates never die
 
 
 
KaliszAnka 
mama wege


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 26 Paź 2009
Posty: 203
Skąd: Kalisz
Wysłany: 2010-01-21, 11:16   

Podbijam topic !! (Pierwszy mój temat "mamuśkowy" o kupkach niemowlaków, o matko :])

Kuba od jakiegoś czasu ma też tak, że w ciągu dnia, od czasu do czasu strasznie się pręży i wybucha krzykiem. Wydaje mi się, że boli go brzuch bo płacz ustaje tak samo nagle jak się zaczyna i mały zasypia jakby nigdy nic. Czasem wybudza się też już z takim płaczem. Przeważnie dzieje się to przy okazji robienia kupy, ale niekoniecznie.

Kupy przy tym robi dość luźne, regularnie więc nie jest to kwestia np. zatwardzenia. Noce przesypia bez tych brewerii, a nad ranem znowu się zaczyna. Zastanawiam się czy to kwestia tego co jem (zrobiłam test, przez dzień jadłam same bułki i piłam wodę i nie było żadnej zmiany) czy układ trawienny po prostu się rozwija i tak ma ?

Dodam, że ja mam tzw. "leniwe jelita" i u mnie zaparcia są całe życie stanem normalnym na który niema wpływu nic - ani leki, ani zmiana diety na warzywną, wiec może po prostu to rodzinne ?

Rozważaliśmy też kwestię tego, że po prostu chce w ten sposób zwrócić na siebie uwagę, ale jest na to chyba jeszcze za mały (2 tygodnie) a poza tym zdarza mu się tak krzyczeć też siedząc na kolanach, leżąc z nami itd. czyli w sytuacjach kiedy uwagi i bliskości mu nie brakuje.

W szpitalu nie zanotowałam nic takiego - ale z drugiej strony nie leżałam z małym na jednej sali więc takie pokrzykiwania jego mogły po prostu przejść niezauważone przez panie salowe, które wołały nas do dziecka dopiero jak to solidnie domagało się uwagi od dłuższego czasu.

Oprócz tego wydaje się być zadowolonym dzieciakiem, bez problemów, ale serce mi się kroi jak on tak krzyczy bo mam schizę że coś go boli :/

Jak powiedziałam położnej o tym (zresztą widziała parę razy tą akcję) to powiedziała, żeby się nie przejmować bo dzieci tak mają i że to normalne. Nie to jednak jakoś nie uspakaja :P
_________________
<img src="hxxps://lh4.googleusercontent.com/-Pq1mZswJaYE/UG69WOChYaI/AAAAAAAAEaQ/TwDAQV0Zq0c/h120/Zdjęcie-0009.jpg" />hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
 
poughkeepsie 


Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 08 Lut 2009
Posty: 1306
Wysłany: 2010-01-21, 22:21   

Kaliszanka mnie to wygląda na typową kolkę, dokłądnie takie są objawy, prężenie i nagły krzyk na wysokim rejestrze, spróbujcie mu dać jakieś odgazowujące krople, boboticon albo najlepiej niemieckie sabsimplex. Mogłaś w szpitalu teggo nie zauważyć, bo mógł tych kolek jeszcze nie mieć po prostu.
Kolki mogą być spowodowane brakiem odpowiednich enzymów trawiennych, które rozwijają się z czasem, na ogół problem mija po 12 tygodnia - u nas dzięki bogu minął, a Jacek miał właśnie takie kolki - nie miało kompletnie znaczenia co jadłam. Pomoże też probiotyk dla dzieci, spowoduje szybszy rozwój flory bakteryjnej w jelitach. Jak jesz mleko i nabiał to koniecznie je wyeliminuj z diety one bardzo zaostrzają kolki. Pomaga też kangurowanie na ciepłym brzuchu albo ojca- lepszy, bo większy ;-) Brzuszek dziecka się rozgrzewa i gazy łatwiej się wydalają. I noszenie w chuście.
I on jest naprawdę zbyt malutki na manipulację, zwracanie uwagi, itp. Należy myśleć empatycznie, jak się może taki maluch czuć.
A uwagi położnej nie skomentuję, u mnie też była środowiskowa głupia jak but ;-)
_________________
hxxp://zielenina.blogspot.com/
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/gB2Op1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/E13Rp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
 
 
KaliszAnka 
mama wege


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 26 Paź 2009
Posty: 203
Skąd: Kalisz
Wysłany: 2010-01-23, 14:37   

Trochę mnie to uspokoiło :) Dzięki.

Nabiał odstawiony - kolki nadal są, ale jakby mniejsze. Kupiliśmy małemu termoforek i kładziemy na brzuszek co wydaje się pomagać a przynajmniej działa uspakajająco. Mam nadzieje, że minie mu to też szybko bo patrzeć nie mogę jak mi się dziecko wykręca z bólu na rękach i nic nie mogę mu pomóc :(

Położna nie jest zła, tylko tzw. "starej daty". Wszelkie nowinki o które ją pytam powołując się na wyczytane w necie najnowsze badania, obala 40 letnim doświadczeniem ("... tak, tak ja wiem ale z mojego 40 letniego doświadczenia wynika...) :) Nie neguje jej doświadczenia, ale jeśli nie jestem do czegoś przekonana to robię jednak po swojemu. O tym, że w domu nie jemy mięsa nawet nie wie bo już widzę co na to jej 40 letnie doświadczenie :)
_________________
<img src="hxxps://lh4.googleusercontent.com/-Pq1mZswJaYE/UG69WOChYaI/AAAAAAAAEaQ/TwDAQV0Zq0c/h120/Zdjęcie-0009.jpg" />hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
 
poughkeepsie 


Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 08 Lut 2009
Posty: 1306
Wysłany: 2010-01-24, 10:31   

no to może rzeczywiście te kolki. Możecie spróbować też tych kropli, o których pisałam one też dobrze pomagają. Nasz Mały by bez nich sobie nie poradził, miał okropne te kolki. Jeszcze jedną metodę stosowaliśy jak go bolało - kładzenie na sobie brzuch do brzucha - główka na wysokości ramienia - i takie delikatne "tyrpanie" góra dół, masowało mu to brzuszek i szybko zasypiał. Generalnie o kolkach to ja bym mogła już chyba poradnik napisać :/ A i znacznie lepiej spał na brzuszku, bardzo wcześnie go tak kładliśmy, na początku tylko w dzień i zawsze ktoś przy nim siedział.
_________________
hxxp://zielenina.blogspot.com/
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/gB2Op1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/E13Rp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
 
 
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
Wysłany: 2010-01-24, 10:47   

Kaliszanka a nosisz w chuście? u nas bardzo pomagało robie przysiadów z Ryśkiem w chuście ;-)
_________________

 
 
gemi 
Matka Polka ;)


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 2460
Wysłany: 2010-01-25, 09:12   

KaliszAnka, mi to na kolkę nie wygląda. Kolka to dłuuuuuuuuuugi nieutulony płacz niemowlęcia trwający np. 3 godziny. Bezustannie.
A taki nagły krzyk i nagły jego koniec są zazwyczaj objawem niedojrzałości układu nerwowego. Wyobraź sobie sytuację Kubusia: 9 miesięcy był w najcudowniejszym miejscu jakim jest brzuch mamy. Rytm serca uspokajał, szum przesuwającego się jedzenia w Twoich jelitach był jego muzyką, temperatura była stała, jedzenia pod dostatkiem. Nie było ani za jasno, ani za ciemno. I nagle bum.... świat poza brzuchem. Wszelkie bodźce zewnętrzne typu za zimno za głośno, za wysoko bombardują takie maleństwo. Jego układ nerwowy jest bardzo niedojrzały, reakcje na bodźce z punktu widzenia rodzica przesadzone. W brzuszku coś bulgocze, coś się przesuwa (noworodki są b.wrażliwe na sygnały pochodzące z ich ciałka), szew ubranka dotyka wrażliwej skóry, która do tej pory omywana była przez wody płodowe. Rączki i nóżki same wierzgają, wymykają się mu spod kontroli. Bo ma problem z koordynacją ruchów. Założę się, że noworodek czuje się na świecie bardziej zagubiony, niż Europejczyk w dzikiej dżungli. I myślę, że stąd właśnie ten płacz.
Nam, podobnie jak Elence, pomogło noszenie w chuście. Pawełek zasypiał w chwilę po zawiązaniu. Dodam, że bez chusty lub moich ramion to wcale w dzień nie spał.
Stopniowo, powolutku Kubuś przyzwyczai się do nowego świata i będzie płakał coraz rzadziej. I powody płaczu będą dla Was bardziej widoczne i zrozumiałe
_________________
"Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow)
 
 
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
Wysłany: 2010-01-25, 09:53   

gemi napisał/a:
KaliszAnka, mi to na kolkę nie wygląda. Kolka to dłuuuuuuuuuugi nieutulony płacz niemowlęcia trwający np. 3 godziny. Bezustannie.


Ojjj nie zawsze tak jest, to jest tylko podręcznikowy opis :-/
U nas był płacz po 45 minut - 1,5h ale kilka razy na dobę. :roll:
_________________

 
 
KaliszAnka 
mama wege


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 26 Paź 2009
Posty: 203
Skąd: Kalisz
Wysłany: 2010-01-25, 10:03   

Chustowanie powoli nieśmiało zaczynamy - póki co mały też reaguje dobrze i od razu zasypia więc będziemy chustować a jakże. Pomaga też termoforek na brzuszek i ograniczenie nabiału też pomogło - płacze są trochę mniejsze.

Myślę, że powoli oswajamy sie z dziecięciem i uczymy się zaspakajać jego potrzeby :)
_________________
<img src="hxxps://lh4.googleusercontent.com/-Pq1mZswJaYE/UG69WOChYaI/AAAAAAAAEaQ/TwDAQV0Zq0c/h120/Zdjęcie-0009.jpg" />hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
 
poughkeepsie 


Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 08 Lut 2009
Posty: 1306
Wysłany: 2010-01-25, 14:19   

Gemi dokładnie tak jak pisze Elenka, to tylko podręcznikowy opis, u nas też nie było wycia po 3h cięgiem tylko zawsze po jedzeniu przez jakiś czas od pół godziny do 2h albo dłużej, czasem z przerwami. Nie było też tak jak piszą tylko popołudniami czy wieczorami, ale całą dobę zawsze po jedzeniu.
A tym bardziej jak Kaliszanka pisze, że część naszych rad pomogła to wskazuje, że to kolki. Najważniejsze to obserwować własne dziecko, to daje najwięcej.
Chusta jak widać dobra na wszystko ;-) Nam uratowała życie przez te pierwsze 3 miesiące.
_________________
hxxp://zielenina.blogspot.com/
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/gB2Op1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/E13Rp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
 
 
gemi 
Matka Polka ;)


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 2460
Wysłany: 2010-01-25, 15:16   

hxxp://pl.wikipedia.org/wiki/Kolka_niemowl%C4%99ca
tu coś fachowego o kolce. Może te informacje będą pomocne przy diagnozowaniu dolegliwości
_________________
"Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow)
 
 
poughkeepsie 


Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 08 Lut 2009
Posty: 1306
Wysłany: 2010-01-25, 17:10   

Gemi nawet w tym artykule piszą, że to ma być 3h płaczu w ciągu doby, powtarzającego się cyklicznie, niekoniecznie ciągłego. Ciekawe, że piszą że simetikon nieskuteczny, u nas pomagał. No i podawaliśmy i podajemy probiotyk, bo badania wskazują, że podawania skraca okres trwania kolek. No a przy okazji zapobiega alergii.
_________________
hxxp://zielenina.blogspot.com/
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/gB2Op1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/E13Rp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
 
 
lilias
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-25, 18:36   

pough teraz inne czasy, ale jak mój synek mały był i kolkowy strasznie, to pediatra się poddał i powiedział żebym zwykłe proszkowe dziecku mleko zaczęła podawać. Brzmiało jak herezja, bo wcześniej to zdobywane były Humany, herbatki koperkowe i inne cuda, no ale spróbowalismy. I tu zaskoczenie bo zaczęło działać. Kolki zaczęły odpuszczać. Lekarz mi powiedział, że prawdopodobnie :shock: chodzi o zanieczyszczenia w mleku zwykłym, które pomagają na ruchy robaczkowe jelit i jedzenie nie osadza się i nie zatrzymuje w jelitach. Nieprawdopodobne, ale sama prawda.
 
 
ronika 


Dołączyła: 13 Gru 2008
Posty: 76
Skąd: Gostyń
Wysłany: 2010-02-09, 11:47   

no to ja mam pytanie, kiedy pojawia się "dorosła" kupa? Wojtek od jakiegoś czasu robi takie jednolite zwarte bobki, kóre nie brudzą pieluchy trochę przy tym stęka i czerwony się robi, zastanawiam się czy ma zaparcia i czy czasem nie jest odwodniony. Co prawda roni 2 razy dziennie
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
 
poughkeepsie 


Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 08 Lut 2009
Posty: 1306
Wysłany: 2010-02-14, 13:51   

Jak można pomóc takiemu maluchowi jak mój się odetkać? :) Od jakiegoś czasu robi raz w tygodniu tylko, ale za to straszną kupę, w sensie wielką, kolor normalny, żółty. W międzyczasie puszcza takie śmierdziele, że chyba nas zagazuje ;-) Nie widać żeby się męczył, humor normalny, nie ciśnie ani nic, ale ewidentnie coś tak w sobie kisi. On jest głównie na piersi raz dziennie wieczorem dostaje trochę sztucznego. Jakieś rady?Myślę żeby mu dać trochę soku jabłkowego, mięty niestety pić nie chce :/ A na śliwki chyba za wcześnie, prawda?
_________________
hxxp://zielenina.blogspot.com/
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/gB2Op1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/E13Rp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
 
 
ronika 


Dołączyła: 13 Gru 2008
Posty: 76
Skąd: Gostyń
Wysłany: 2010-02-14, 21:21   

poughkeepsie możesz namoczyć przez kilka godzin suszoną ślwikę, potem przegotować kilka minut w tej wodzie i podać do picia (bez śliwki). Dla zupełnych maluszków podaje się kilka kropel, dla 5miesięcznego bąbla możesz chyba więcej

dodam tylko, że Wojtek też swego czasu robił mega kupy po pachy co kilka dni, samo przeszło po jakimś czasie
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
 
poughkeepsie 


Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 08 Lut 2009
Posty: 1306
Wysłany: 2010-02-15, 10:42   

Dzięki, tak zrobiłam! Nie wiedziałam właśnie czy on nie za mały za to. Łyknął to jak jakiś wielki frykas, nie mogłam go od flaszki oderwać :D Teraz czekam na efekty ;-)
_________________
hxxp://zielenina.blogspot.com/
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/gB2Op1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/E13Rp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
 
 
oliwia 
Oliwia

Dołączyła: 18 Lut 2010
Posty: 2
  Wysłany: 2010-02-18, 12:39   Zaparcia , duża i twarda kupa u 2-latki

Pomóżcie , oliwia ma 2-latka i wstrzymuje kupkę ze strachu przed bólem , dawalismy jej lactulosum inne nawet na recepte i nic .Byliśmy juz u tylu lekaży i każdy rozklada rece , zawsze krew i pęknięty odbyt, co robić ,dieta jest caly czas.
Ostatnio zmieniony przez oliwia 2010-02-19, 08:55, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
blamagda 


Pomogła: 21 razy
Dołączyła: 10 Sty 2009
Posty: 1034
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-02-18, 14:31   

Idźcie do porządnego proktologa - szczelina odbytu to najboleśniejsza rzecz świata - robienie kupy z tym schorzeniem to taki dosyć łatwy poród. Są bardzo różne sposoby leczenia szczeliny - jak leki nie działają są jeszcze wielorakie inne metody. Nie zwlekajcie! Dla dobra malutkiej! Dobry proktolog na pewno nie rozłoży rąk, bo to popularne schorzenie dosyć. (Swoją drogą nie wiem, jak lekarz może rozkładać ręce na określoną chorobę pacjenta, który w dodoatku cierpi? :roll: )

Skąd jesteś? Może pomożemy znaleźć dobrego prokto w Twojej oklicy?
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
 
oliwia 
Oliwia

Dołączyła: 18 Lut 2010
Posty: 2
Wysłany: 2010-02-19, 08:53   

Jesteśmy z chrzanowa , malopolska
 
 
emma 

Dołączyła: 18 Cze 2009
Posty: 37
Wysłany: 2010-02-19, 10:38   

moze ta dieta jest zła?
 
 
blamagda 


Pomogła: 21 razy
Dołączyła: 10 Sty 2009
Posty: 1034
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-02-19, 11:38   

Może w którejś z tych klinik mają proktologa, podzwoń koniecznie :-) :

- Zespół Specjalistycznych Gabinetów Lekarskich S.C. Chrzanów, ul. Kościuszki 8 a;

- Przychodnia Lekarska Specjalistyczna, Kontakt: 32-500 Chrzanów, Piłsudskiego 3, Tel.: 0 32 623 22 11;

- "Diabet" Zakład Opieki Zdrowotnej. Centrum Medyczne, 32-500 Chrzanów, ul. Kościuszki 18

- A może ten lekarz? Chrzanów: lek. med. Wojciech Bartman - Choroby wewnętrzne / Interna / , Pediatria

A jak nie, to ja bym do Katowic lub Krakowa uderzyła... Trzeba działać!

życze powodzenia i szybkiego powrotu do zdrówka Oliwii.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
 
Kasiula2305 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 04 Kwi 2009
Posty: 476
Skąd: North West
Wysłany: 2010-02-19, 13:13   

nam na koleczki pomogly bakteryjki-probiotyki ;) ktore ja bralam, i cycem transportowaly sie do maluszka ;) . Jak do tej pory nie mielismy zadnych problemow z kupka :)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://daisypath.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/]
 
 
Prosiaque 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 02 Sty 2010
Posty: 196
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2010-02-27, 21:19   

poughkeepsie napisał/a:
Dzięki, tak zrobiłam! Nie wiedziałam właśnie czy on nie za mały za to. Łyknął to jak jakiś wielki frykas, nie mogłam go od flaszki oderwać :D Teraz czekam na efekty ;-)

aktualnie Filip od 3 dni nie zrobił kupki. zrobilam kompocik sliwkowy wg przepisu i wypił ze smakiem z lyzeczki jakies 30ml.czekam na efekty. Ile dalaś swojemu maluchowi?
_________________
<img src="hxxp://lb3f.lilypie.com/GqNIp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Third Birthday tickers" />
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,25 sekundy. Zapytań do SQL: 7