wegedzieciak.pl

[zojka3]

[maga]

No my też mamy taka odpowiedź. Jeszcze nie wiem, czy zdecydujemy sie na marzec czy kwiecień. Chcielibyśmy kwiecień, ale to zależy od pracodawcy M

[Salamandra*75]

my nic nie dostalismy na razie ale czekamy cierpliwie;-)

[dort]

ponawiam pytanie miałby ktoś z Was ochotę i możliwość przenocowania naszej trójki - termin badania to 29 marca

[Salamandra*75]

My dostalismy odpwoedź i bedziemy badani 15 czerwca;-)podobno dlatego ze Janek bedzie mił wtedy 2 i pól roku i sie zakwalizfikuje do badań krwi.
Z tego co dowiedziałam sie w rozmowie telefonicznej badania sie przedlużą i nadal szukają wegańskich dzieci zatem rodzice młodych weguśiów do boju!

[dżo]

A 1,5 roczne dzieci też mogą być? ktoś wie? bo jeśli badania się przedłużą to na jesień moglibyśmy się zgłosić.

[Salamandra*75]

Nie wiem dokładnie ale chyba od 2,5 roku-3 latkowie- tak zrozumiałam z rozmowy ale moge sie mylić więc najlepiej wysłac pytanie do Pani doktor na emial..........
powodzenia

[maga]

dżo, my z Ziomkiem się łapiemy. Różnica jest jedynie taka, że u młodszych dzieci nie będą robili badań krwi. Napisz do nich maila. Myślę, że się załapiecie
My próbujemy sobie zmienić póki co termin, bo dostaliśmy 3 do wyboru - wszystkie w okolicach świąt, a wtedy wyjeżdżamy za granicę.

[zojka3]

dżo, my też się załapaliśmy. Jeszcze terminu nie ustaliliśmy ale jadziem
Koniecznie napisz!

[Kat...]

dżo, pisz koniecznie do nich. W chwili badania Z będzie miał 20 miesięcy i nie będą Mu pobierać krwi a jedynie oglądać i gadać. My mamy termin na 26 kwietnia.

[dżo]

no to piszę

[bodi]

no to ja tez wysłałam nasze zgłoszenie

dort, ja jeszcze nie wiem dokłądnie kiedy przylatujemy do Wawy, ale jeśli będziemy wtedy na miejscu i jeszcze Was inni warszawiacy nie zagarną to zapraszam serdecznie (nie mamy tylko pościeli dla gości, więc musielibyście zabrać śpiwory)

[dort]

dzięki bodi za propozycję, jeszcze nie mamy miejscówki, więc chętnie skorzystamy śpiwory mamy wiec do żaden problem - trzymam kciuki za Was, żebyście do tego czasu dotarli do pl

[Kat...]

Dostałam maila z prośbą o przyniesienie peselu dziecka. Nie to żebym się jakoś ukrywała przed światem czy coś ale badanie miało być anonimowe- czy ja jakoś źle tą anonimowość zrozumiałam? Po co im pesel? Mam pytać czy przesadzam?

[puszczyk]

Może chodzi o pokrycie kosztów badań przez NFZ?

[maga]

My mamy termin na 30 kwietnia

[bodi]

puszczyk, pomyślałam o tym samym.

[lilias]

[wegeporadnia]

Szanowni Rodzice,

Aby wykonać jakiekolwiek badania w zakładzie opieki zdrowotnej potrzebne jest mininum informacji na temat pacjenta t.j. imię, nazwisko, PESEL, i w niektórych przypadkach miejsce zamieszkania.

Bez tych informacji nie możemy ani przyjąć dziecka do Kliniki, ani wykonać żadnych badań.

Anonimowość badania polega na tym, że nikt do Państwa danych oraz wyników badań nie będzie miał dostępu oprócz personelu badającego, podobnie jest w przypadku wszystkich innych pacjentów Centrum Zdrowia Dziecka. Dane osobowe pacjentów CZD są objęte ścisłą ochroną.

Wyniki badań, jeżeli zostaną opublikowane, będą całkowicie anonimowe. Był to podstawowy warunek wyrażenia zgody na te badania przez Komisję Bioetyczną.


Wszelkie pytania proszę kierować do Mgr Desmond: wege.poradnia@czd.pl

[maga]

Czy ktoś już jest po badaniach? Jestem ciekawa, jak to wyglądało

[ag]

[kamma]

My już jesteśmy po badaniach. W sumie miałam opisać wcześniej, ale jakoś nie wyszło

Badania trwają 5-6 godzin, kiedy to biega się praktycznie po całym CZD Na szczęście z przewodnikiem. Zaczyna się od pobrania krwi i tu pierwsza niespodzianka: miejsce wkłucia znieczulone. Drugie badanie to pomiary ciała, kilkadziesiąt pomiarów różnych części ciała, różnymi śmiesznymi miarkami. Potem przerwa śniadaniowa.
Jest jeszcze ogólne badanie lekarskie, pomiar oporu ciała (czy jakoś tak, podłączają jeden kabelek do ręki, jeden do nogi i trzeba 30 sekund bez ruchu), na koniec badanie przez psychologa. Gdzieś w międzyczasie trzeba wypełnić przydługą ankietę dotyczącą sposobu żywienia dziecka. Do tego dochodzi porada żywieniowa i można śmigać do domu. Pani Desmond opowiada o celu badania, głównych założeniach i o kontekście kulturowym badań. Atmosfera bardzo miła.
Wyniki pomiarów ciała oraz badania psychologicznego otrzymuje się od razu. Z psychologiem rozmawia się też na miejscu o wynikach dziecka. Pozostałe wyniki są przesłane mailem. My jeszcze czekamy, bo jedno z badań jest bardzo kosztowne i robi się je raz na trzy tygodnie.

Jak Irma wypadła? Ma gabaryty 4,5-letniej dziewczynki, ale umysł 8-letniej. Ocena diety również wyszła nam nie najgorzej (choć tu się strasznie bałam). Dostałyśmy drobne wytyczne, m.in. dotyczące suplementacji wit. B12 oraz D w okresie zimowym (podobno nawet dorośli powinni), a także (tu zalewam się gorzkimi łzami) obalono mit dobrych olejów. Dowiedziałam się, że moja ukochana oliwa z oliwek to tylko puste kalorie

Wyszłam bardzo podbudowana i uspokojona, że "nie robię dziecku krzywdy"

[dort]

a u nas najpierw były pomiary u antropologa, a potem pobranie krwi - i nie było znieczulenia, ale Oskar nie narzekał i w trakcie jak przemiłe panie pielęgniarki "spuszczały" mu krew sympatycznie sobie z nimi rozmawiał o samochodach

[kamma]

dort i my mieliśmy badania tego samego dnia. Jeśli dobrze zrozumiałam, to w każdym dniu badań zapraszane są dwie rodziny i przez cały dzień mijają się na korytarzu Nawet nie miałyśmy okazji pogadać Praktycznie cały czas zamienialiśmy się gabinetami.
Irma dostała znieczulacz, bo bardzo panikowała przed pobieraniem krwi. Ona ostatnio miała więcej takich zabiegów, kiedyś panikowała nawet przed EKG.

dort, jak Ci się podobały badania? I ocena diety?

[Salamandra*75]

kamma dobrze poczytac my jedziemy dopiero 15 czerwca...........czy możesz napisac wiecej o olejach?Interesuje mnie ta sprawa.........
pzdr cieplo z gór