wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Poemat Współczucia
Autor Wiadomość
Tempeh-Starter 
aktywny zarodnik


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 811
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-03-07, 15:50   Poemat Współczucia

Taki piękny fragment znalazłem w mojej dzisiejszej lekturze...

„W centrum hinduizmu [...] znajduje się ochrona krów. Nietykalność krów jest dla mnie jednym z najcudowniejszym fenomenów w historii rozwoju ludzkości, gdyż przenosi człowieka poza ramy jego gatunku. Krowa jest tu symbolem całego świata przedludzkiego. To w związku z krową człowiek zmuszony jest do zdania sobie sprawy ze swej tożsamości ze wszystkim co żyje. [...] Krowa to poemat współczucia. Przy tych przyjaznych zwierzętach można się go nauczyć. Indie są matką milionów krów, a ich ochrona to symboliczna ochrona wszelkiego niemego stworzenia bożego, to dar hinduizmu dla świata. Hinduizm będzie żył dopóki istnieć będą hindusi, którzy ochraniają krowy.”

M. Gandhi „Wolność bez przemocy”: Krowa, poemat współczucia.
_________________
hxxp://www.tempehservice.com] RÓB SOBIE TEMPEH
 
 
sylv 
niedowiarek


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3138
Skąd: Sz-n
Wysłany: 2010-03-07, 22:46   

Tempeh-Starter napisał/a:
Hinduizm będzie żył dopóki istnieć będą hindusi, którzy ochraniają krowy.

taaak... zawsze kiedy czytam wzruszające peany nt. hindusów miłosiernych szanujących krowy, przypominają mi się te wychudzone, nieszczęsne zwierzęta, popychane, przeganiane, kopane, uderzane kijem, zżerające wszelki syf, połykające foliowe torebki i zdychające na ulicach. ale od czasu do czasu którąś potrąci pociąg, odprawiona zostanie ofiara przebłagalna (byłam świadkiem takiej sytuacji), ktoś machnie chwytający za serce tekst a propos, i mit będzie trwał wiecznie... :-? :roll:
_________________
hxxp://www.thebump.com/?utm_source=ticker&utm_medium=UBB&utm_campaign=tickers]

moje aukcje
hxxp://allegro.pl/Shop.php/Show?id=19996001
 
 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-03-07, 23:10   

sylv, Twoje doświadczenia są bezcenne i bardzo rzeczowe
...nie mogłam się powstrzymać... :->
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
topcia

Pomógł: 11 razy
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2993
Wysłany: 2010-03-08, 00:09   

Tempeh-Starter napisał/a:
„W centrum hinduizmu [...] znajduje się ochrona krów. Nietykalność krów jest dla mnie jednym z najcudowniejszym fenomenów w historii rozwoju ludzkości, gdyż przenosi człowieka poza ramy jego gatunku. Krowa jest tu symbolem całego świata przedludzkiego. To w związku z krową człowiek zmuszony jest do zdania sobie sprawy ze swej tożsamości ze wszystkim co żyje. [...] Krowa to poemat współczucia. Przy tych przyjaznych zwierzętach można się go nauczyć. Indie są matką milionów krów, a ich ochrona to symboliczna ochrona wszelkiego niemego stworzenia bożego, to dar hinduizmu dla świata. Hinduizm będzie żył dopóki istnieć będą hindusi, którzy ochraniają krowy.”

piękne :-)
 
 
gemi 
Matka Polka ;)


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 2460
Wysłany: 2010-03-08, 06:49   

sylv, dobrze, że napisałaś, jak to wygląda naprawdę. Faktycznie łatwo jets ulec złudzeniu, że skoro na Zachodzie jest "be", to na wschodzie (tak bardzo innym przecież od zachodniej kultury) jest "cacy".
_________________
"Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow)
 
 
Tempeh-Starter 
aktywny zarodnik


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 811
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-03-08, 08:27   

sylv napisał/a:
Tempeh-Starter napisał/a:
Hinduizm będzie żył dopóki istnieć będą hindusi, którzy ochraniają krowy.

taaak... zawsze kiedy czytam wzruszające peany nt. hindusów miłosiernych szanujących krowy, przypominają mi się te wychudzone, nieszczęsne zwierzęta, popychane, przeganiane, kopane, uderzane kijem, zżerające wszelki syf, połykające foliowe torebki i zdychające na ulicach. ale od czasu do czasu którąś potrąci pociąg, odprawiona zostanie ofiara przebłagalna (byłam świadkiem takiej sytuacji), ktoś machnie chwytający za serce tekst a propos, i mit będzie trwał wiecznie... :-? :roll:


krowy ani tu ani tam wyboru nie mają i nikt ich nie pyta
ale jeśli ja miał bym wybierać to wolał bym żreć folię z głodu i spać na hałdzie śmieci na skrzyżowaniu, umrzeć na starość od chorób - jak dzikie zwierzęta niż umyty i utuczony, objęty troskliwą opieką weterynaryjną czekać w sowim kojcu na transport do ubojni.

jeśli to drugie życie jest lepsze to jaki sens ma wegetarianizm ?
_________________
hxxp://www.tempehservice.com] RÓB SOBIE TEMPEH
 
 
gemi 
Matka Polka ;)


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 2460
Wysłany: 2010-03-08, 09:27   

Tempeh-Starter, tu nie chodzi tylko o kwestię spania
Tempeh-Starter napisał/a:
na hałdzie śmieci na skrzyżowaniu
i śmierci
Tempeh-Starter napisał/a:
na starość z chorób
, ale również o to, że są te
sylv napisał/a:
nieszczęsne zwierzęta, popychane, przeganiane, kopane, uderzane kijem,
czyli traktowane wcale nie lepiej niż u nas.
Zastanawiałeś się, co czeka krowy z głodu
sylv napisał/a:
połykające foliowe torebki
podpowiem... bardzo, ale to bardzo ciężka śmierć w potwornych bólach.
_________________
"Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow)
Ostatnio zmieniony przez gemi 2010-03-08, 15:34, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ajanna 

Pomogła: 75 razy
Dołączyła: 11 Cze 2007
Posty: 1651
Skąd: Barcelona
Wysłany: 2010-03-08, 10:14   

Tempeh-Starter napisał/a:


jeśli to drugie życie jest lepsze to jaki sens ma wegetarianizm ?


a na to pytanie każdy musi sobie sam odpowiedzieć :->
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2010-03-08, 11:16   

Tempeh-Starter napisał/a:
jeśli to drugie życie jest lepsze to jaki sens ma wegetarianizm

Może nie ma tu sensu rozprawiać o sensie wegetarianizmu, ale raczej o odmitologizowaniu Indii jako wegetariańskiego raju. W Indiach Hindusi także produkują mięso, mleko pozyskują w masowy sposób, zabijają , w restauracjach serwują normalnie mięso - choćby dla turystów, bywają okrutni jak ludzie na całym świecie itp... Chyba nie ma sensu myśleć o Indiach w taki wyidealizowany sposób.
 
 
sylv 
niedowiarek


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3138
Skąd: Sz-n
Wysłany: 2010-03-08, 11:39   

Marcela napisał/a:
Może nie ma tu sensu rozprawiać o sensie wegetarianizmu, ale raczej o odmitologizowaniu Indii jako wegetariańskiego raju. W Indiach Hindusi także produkują mięso, mleko pozyskują w masowy sposób, zabijają , w restauracjach serwują normalnie mięso - choćby dla turystów, bywają okrutni jak ludzie na całym świecie itp... Chyba nie ma sensu myśleć o Indiach w taki wyidealizowany sposób.

otóż to. i właśnie TO miałam na myśli.
_________________
hxxp://www.thebump.com/?utm_source=ticker&utm_medium=UBB&utm_campaign=tickers]

moje aukcje
hxxp://allegro.pl/Shop.php/Show?id=19996001
 
 
 
Tempeh-Starter 
aktywny zarodnik


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 811
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-03-08, 17:18   

żadna gloryfikacja / czy mitologizowanie. Indie to kraj bardzo biednych ludzi w związku z tym i zwierzaki mają tam raczej do dupy

widziałem na targu małpę na łańcuchu którą potem (w bocznej uliczce) kuglarz brutalnie rozbierał z "zabawnej" spódniczki i wpychał do wora który był je mieszkaniem - cały chodnik w pobliżu tej akcji był zasikany a to jak wiadomo objaw panicznego starcu zwierzęcia.

na wsiach widziałem bawoły z nosem przebitym w poprzek kawałkiem kości, kość była przywiązana do rogów linkami w taki sposób że bawoły miał cały czas lekko zadartą głowę

zimorodki i sowy pozamykane w malutkich drucianych, wrzynających się w skrzydła klatkach, atrakcją miało być ich wypuszczanie w zamian za kilkadziesiąt rupii

psy ze świerzbowcem rozwiniętym do tego stopnia że nie maiły ani włoska na skórze i wielkie ropiejące rany od nieustannego drapania się

cielęta jedzące czarne foliowe torby

brygady osiołków ze zwyrodniałymi, przeciążonymi stawami którymi kobiety transportują żwir i gruz na budowach

stosik małych kozich główek z otwartymi oczami ułożonych na targu mięsnym jak kokosy i kózki czekające na postronkach w kałuży krwi na swoją kolej

oraz dziesiątki dzieci śpiących zupełnie nago bezpośrednio na chodniku i ich nastoletnie matki które nocą gdy ruch uliczny zamiera piorą w rynsztokach ich ubranka

żadna z tych rzeczy nie mogła by mieć miejsca w Polsce, ale nie zmienia to faktu że M. Gandhi napisał te słowa o krowach i że większość hindusów bierze je sobie do serca.
_________________
hxxp://www.tempehservice.com] RÓB SOBIE TEMPEH
 
 
sylv 
niedowiarek


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3138
Skąd: Sz-n
Wysłany: 2010-03-08, 22:04   

Tempeh-Starter napisał/a:
ale nie zmienia to faktu że M. Gandhi napisał te słowa o krowach

racja.
Tempeh-Starter napisał/a:
i że większość hindusów bierze je sobie do serca.

oczywiście,masz prawo w to wierzyć, jeżeli chcesz. moje zdanie jest takie, jak napisałam powyżej.
_________________
hxxp://www.thebump.com/?utm_source=ticker&utm_medium=UBB&utm_campaign=tickers]

moje aukcje
hxxp://allegro.pl/Shop.php/Show?id=19996001
 
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2010-03-09, 09:26   

Tempeh-Starter napisał/a:
i że większość hindusów bierze je sobie do serca

gdyby tak było krowy w Indiach żyłyby naprawdę jak w raju. Więc czemu pozwalają na to, by sytuacja ich świętych zwierząt była taka jak jest?
Większość Polaków bierze sobie do serca słowa - dajmy na to - papieża, tylko czy to się przekłada na bycie lepszym czy nawet na jakąkolwiek próbę starania się o to? Wątpię.
 
 
Tempeh-Starter 
aktywny zarodnik


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 811
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-03-09, 10:37   

myślę że sytuacja ich świętych zwierząt jest adekwatna do sytuacji w Indiach w ogóle.

przy okazji - widzę analogię do naszych miejskich kawek, czy gołębi. nikt specjalnie nie robi im krzywdy, nie lata po parku z kijem żeby ptaka zabić, nie kopie gdy ten siada na chodniku czasem jakaś babcia wynosi im siatki spleśniałego chleba ale generalnie nikogo absolutnie nie obchodzi jak żyją co jedzą, na co chorują, od czego zdychają. trup ptaka na jezdni nie budzi niczyich emocji. nikt go nawet nie zauważa.
ale z drugiej strony nie łapiemy ich jednak na obiad, nie hodujemy, nie podbieramy jajek
mamy od tego kurze fermy
_________________
hxxp://www.tempehservice.com] RÓB SOBIE TEMPEH
 
 
olgasza 
królowa życia


Pomogła: 124 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3140
Wysłany: 2010-03-09, 10:42   

Tempeh-Starter, ciekawa analogia, całkiem trafna.
_________________
hxxp://ekostyl.blogspot.com/
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2010-03-09, 14:04   

Tempeh-Starter napisał/a:
przy okazji - widzę analogię do naszych miejskich kawek, czy gołębi. nikt specjalnie nie robi im krzywdy, nie lata po parku z kijem żeby ptaka zabić, nie kopie gdy ten siada na chodniku czasem jakaś babcia wynosi im siatki spleśniałego chleba ale generalnie nikogo absolutnie nie obchodzi jak żyją co jedzą, na co chorują, od czego zdychają. trup ptaka na jezdni nie budzi niczyich emocji. nikt go nawet nie zauważa.
ale z drugiej strony nie łapiemy ich jednak na obiad, nie hodujemy, nie podbieramy jajek

.... bo są ludziom obojętne. Nikt nie nazywa ich "świętymi" i nie tworzy na ich temat poematów współczucia. Powiedziałabym raczej, że sytuacja naszych dzikich kawek jest podobna do tej w jakiej znajdują się - dajmy na to - hinduskie jaszczurki, ale na pewno nie krowy - symbol świętych Indii.

[ Dodano: 2010-03-09, 14:05 ]
Tempeh-Starter napisał/a:
myślę że sytuacja ich świętych zwierząt jest adekwatna do sytuacji w Indiach w ogóle

No tak, tu można się tylko zgodzić.
 
 
Ikona
Go Vegan!


Dołączył: 18 Lut 2010
Posty: 56
Skąd: Magiczny Kraj
Wysłany: 2010-03-09, 15:52   

Święci swoje, a nieświadomy lud swoje.
Chrześcijański Bóg powiedział: Nie zabijaj!", "interpretatorzy" świętych tekstów wygodnie to "tłumaczą" - nie zabijanie dotyczy ludzi :(
Ech...
Niby to nie problem?
Podobnie jest w Indiach. Gandhi mówił: "Szanuj zwierzęta, szanuj każde życie". Jednak tam są również "interpretatorzy" świętych słów - co widać na indyjskiej ulicy.
Niemniej, w Indiach, Polsce, czy w Maroku, zawsze byli i obecnie są świadomi, oświeceni ludzie, którym nie zależy na żadnych "interpretacjach" słów Boga, ponieważ oni wiedzą. Ich szukajmy :)
_________________
hxxp://wydaje.pl/ebooks/show/296/Magia-Owocow]POLECAMY :)
 
 
biechna 


Pomogła: 65 razy
Dołączyła: 09 Cze 2007
Posty: 4587
Wysłany: 2010-03-09, 16:52   

OT
Ikona napisał/a:
Chrześcijański Bóg powiedział: Nie zabijaj!"

Oraz "Wszystko, co się porusza i żyje, jest przeznaczone dla was na pokarm, tak jak rośliny zielone, daję wam wszystko. Nie wolno wam tylko jeść mięsa z krwią" (Księga Rodzaju, rozdział 9)
O ile mi wiadomo, w oryginalnym języku "nie zabijaj" oznaczało konkretnie ludzi, na określenie niezabijania zwierząt użyto by innego czasownika.
 
 
Tempeh-Starter 
aktywny zarodnik


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 811
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-03-09, 17:42   

to jeszcze tylko słówko.
jestem bardzo daleki od egzaltacji Indiami (kto mnie zna ten wie że nie jestem nastoletnią joginką z osiedlowego fitness clubu podszywającą się w necie pod 44 letniego mężczyznę ;-) )
wiele rzeczy mi się w tym kraju nie podobało, nie za wiele jest tam śladów duchowości, magii, aury mistycyzmu z którymi potocznie Indie się kojarzą
Kraj sprawia wrażenie upadłej świetności okupowanej obecnie przez absolutnie nieudolne władze, żebraków, drobnych cwaniaków oraz rzesze tych którzy dzień i noc marzą tylko o jednym, by żyć kiedyś jak na zachodzie.
Pamiętam w Kolkacie rozmowę z jedną Polką (być może była nieco ujarana - chyba teraz mówi się "spalona") która na moją uwagę że to miasto to absolutny syf (choć rozpadające się zabytkowe kamienice robią bardzo silne, oniryczne wrażenie) tłumaczyła że nic nie rozumiem i że jesteśmy za nimi 1000 lat do tyłu.
jednak...
stoicki spokój z jakim krowy i psy śpią, łażą, jedzą, srają w każdym zakamarku miasta, w poczekalni dworcowej, na pasie 3 pasmowej drogi, ma środku ronda - wyluzowane i spokojne, przez nikogo nie niepokojone świadczy jednak o tym że tradycja Indii każe ludziom traktować te zwierzęta inaczej. łagodnie

_________________
hxxp://www.tempehservice.com] RÓB SOBIE TEMPEH
 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-03-09, 18:56   

Tempeh-Starter napisał/a:
srają w każdym zakamarku miasta
Tempeh-Starter napisał/a:
świadczy jednak o tym że tradycja Indii każe ludziom traktować te zwierzęta inaczej. łagodnie
fuj. Ja jestem dużo bardziej okrutna wobec mojego psa... i nie zachwyca mnie idea traktowania go hmm... łagodniej
co kto lubi
nie byłam, nie wiem, trudno mi sobie wyobrazić ani dobrodziejstwo takiego stanu rzeczy ani to czy i na ile jest to gorsze od traktowania zwierząt (niejadalnych) u nas. Kultura zupełnie mi obca. Świętość krów to dla mnie dbanie o nie, karmienie, dopieszczanie, ale nie pozwalanie na robienie tu i tam... zdecydowanie moje rozumienie tego jak się traktuje zwierzę które jest dla mnie ważne. W moim odczuciu mój pies jest bardziej traktowany jako święty niż tam krowy, czytam o tym wszystkim jak o marsie...

[ Dodano: 2010-03-09, 18:59 ]
tak sobie myślę... w pewnym sensie czy jest to porównywalne do tego jak traktuje się u nas dzikie zwierzęta? Tzn pozwalając im raczej żyć tam gdzie im się uda, bez ingerencji w to czy mają czyste futerka i ile mają dzieci? (pomijam kwestię polowań bo nie o to mi chodzi).
Krowy nie są dzikie... więc wypuszczone na wolność nie pójdą do lasu i nie zawrą układu z sarnami...
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
sylv 
niedowiarek


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3138
Skąd: Sz-n
Wysłany: 2010-03-09, 19:59   

Tempeh-Starter napisał/a:
wyluzowane i spokojne, przez nikogo nie niepokojone

moje obserwacje są inne. owszem nie są zabijane (tzn. przez hinduistów) natomiast "przez nikogo nie niepokojone" to jest gruba przesada... jak pisałam wyżej: są b. często traktowane jak zło konieczne, potrącane, popychane, tłuczone kijem i przeganiane.
ja również nie jestem ani nastolatką, ani joginką, so egzaltacji mi daleko ;-) i takie sytuacje obserwowałam regularnie przez kilka miesięcy, co mnie osobiście przekonało, że nie są to jakieś odosobnione przypadki, a powszechna praktyka.
Tempeh-Starter napisał/a:
śpią, łażą, jedzą, srają w każdym zakamarku miasta, w poczekalni dworcowej, na pasie 3 pasmowej drogi, ma środku ronda

fakt. nie widzę jednak w dalszym ciągu związku tego zjawiska z "ochroną i nietykalnością" jaki Hindusi rzekomo im zapewniają.

a już w ogóle dla mnie jakimś dziwadłem jest stwierdzenie, że to akurat krowa jest poematem współczucia, matką, i całą resztą opisaną w tym tekście, a nie akurat suka, kura, czy inna koza.
_________________
hxxp://www.thebump.com/?utm_source=ticker&utm_medium=UBB&utm_campaign=tickers]

moje aukcje
hxxp://allegro.pl/Shop.php/Show?id=19996001
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,29 sekundy. Zapytań do SQL: 7