wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Avocado jak podawac i od kiedy
Autor Wiadomość
rysia83 


Dołączyła: 22 Sie 2009
Posty: 114
Wysłany: 2010-03-24, 09:45   Avocado jak podawac i od kiedy

Witajcie moja Tośka ma juz skończone 6 miesiecy i zastanawiam sie nad avocado tylko jak je podawac jako papkę np z bananem mlekiem czy samo, w sumie samo jako tako mi nie smakuje
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]
hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
kociakocia 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 05 Sty 2009
Posty: 4300
Skąd: Wawa
Wysłany: 2010-03-24, 15:24   

rysia83, mozna od ok 6-7mca, ale należy pamiętać, że owoce przyjezdne są sypane chemią...
ponadto jak mowa o smakach, to dzieciaki czasem zaskakują bardzo tym co im smakuje ;)
_________________
MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam :)
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi®
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2010-03-24, 15:51   

Podaję awokado samo- pokrojone na kawałki do rączki. Franek uwielbia :-D
Jak jest mocno dojrzałe- rozpływa się w ustach.
Maluchom awokado i inne egzotyczne tylko bio podaję.
 
 
Hexe 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 04 Gru 2008
Posty: 405
Wysłany: 2010-03-24, 16:30   

Cytat:
Podaję awokado samo- pokrojone na kawałki do rączki.

Paulinka też uwielbia :mryellow:

thehoneypot napisał/a:
Maluchom awokado i inne egzotyczne tylko bio podaję.

Ja niestety nie mam dostępu do bio :-/ i mimo wszystko podaję (spróbowałabym nie ]:-> ) i o dziwo mojej Niuni bardzo wrażliwej na wszelkie chemidodatki (jest alergikiem) nic nie jest.
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
neina 


Pomogła: 44 razy
Dołączyła: 23 Paź 2007
Posty: 2342
Skąd: Teddington
Wysłany: 2010-03-24, 17:10   

Ja robilam papke, z takiego miekkiego, dosypywalam odrobine czerwonej papryki w proszku. Franek bardzo lubil i lubi awokado do dzisiaj.

[ Dodano: 2010-03-24, 16:11 ]
A jak byl starszy to rozsmarowane na cieniutkiej kromce razowca.
_________________
<img src="hxxp://www.alterna-tickers.com/tickers/829543.png" border=0>
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2010-03-24, 17:14   

neina napisał/a:
A jak byl starszy to rozsmarowane na cieniutkiej kromce razowca.

o tak... mniam :mrgreen:
 
 
dżo 


Pomogła: 142 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5422
Skąd: między polem a łąką
Wysłany: 2010-03-24, 17:41   

rysia83, wg naszego schematu żywienia niemowląt avocado podaje się w 10 miesiącu dopiero. Ja zaczełąm dawać po roku, jako dodatek do chleba - pokrojone w cienkie plasterki.
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2010-03-24, 17:44   

Znajoma mieszkająca w USA dawała jako pierwsze warzywo. Wg wskazań jej wege-pediatry
 
 
poughkeepsie 


Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 08 Lut 2009
Posty: 1306
Wysłany: 2010-03-25, 10:24   

no ale w usa awokado jest lokalne to inaczej. Ja nie zamierzam długo dawać rzeczy, które u nas są egzotyczne. To sama chemia ze względu na transport.
_________________
hxxp://zielenina.blogspot.com/
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/gB2Op1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/E13Rp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
 
 
biechna 


Pomogła: 65 razy
Dołączyła: 09 Cze 2007
Posty: 4587
Wysłany: 2010-03-28, 20:35   

Właśnie się zastanawiam, czy te eko avocado kupowane w zdrowej żywności są (może po prostu mniej) pryskane, czy też cudem dojeżdżają do nas bez chemii. Wie ktoś?
Ja Stasiowi daję i to niestety nie tylko eko, sama często jadam, a on ode mnie odrywa sobie kawałek kanapki i zjada ze smakiem.
 
 
dżo 


Pomogła: 142 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5422
Skąd: między polem a łąką
Wysłany: 2010-03-28, 22:21   

biechna, też daję Tymowi nieeko, odpuściłam trochę z ekologicznymi warzywami odkąd Tym skończył rok. Chemia w żywności jest i będzie, nie ma się co oszukiwać a aby jeść tylko eko produkty trzeba mieć nie lada wypchany portfel niestety.
 
 
tuti

Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 5
Wysłany: 2010-03-29, 15:37   

synkowi podaje chlebek ( tostowy bo my z UK) posmarowany awokado
chyba gdzies tak od 7mca - przede wszystkim dlatego ze synek wcina chlebek az mu sie uszy trzesa, a chcialam by mialo to wiecej wartosci odzywczych


 
 
tuti

Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 5
Wysłany: 2010-03-29, 16:15   

dziekuje za powitanie, wlasnie pracuje nad wstawieniem avatarku, ale mi nie idzie - a juz mniejszego zdjecia nie mam!


kiedys pieklam chleb, zakwas jest mi nieobcy , wiec nawracac mnie nie trzeba..( ba nawet wczoraj znalazlam stary zeszyt z przepisami i zatrzymalam sie nad nim na chwilke..;) tylko teraz malo zorganizowana jestem, ;)
 
 
neina 


Pomogła: 44 razy
Dołączyła: 23 Paź 2007
Posty: 2342
Skąd: Teddington
Wysłany: 2010-03-29, 21:14   

tuti - tak moj syn krzyczy, jak chce dostac piers ;-)
My tez w UK, dlatego pieke chleb, tutejszy tylko czasami, oczywiscie z tostera ;-)
_________________
<img src="hxxp://www.alterna-tickers.com/tickers/829543.png" border=0>
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2010-03-30, 08:58   

biechna napisał/a:
Właśnie się zastanawiam, czy te eko avocado kupowane w zdrowej żywności są (może po prostu mniej) pryskane, czy też cudem dojeżdżają do nas bez chemii.

rolnictwo ekologiczne wyklucza stosowanie chemii do konserwowania.

Są droższe i nie mogą leżeć na półce sklepowej miesiąc.

dżo napisał/a:
Chemia w żywności jest i będzie, nie ma się co oszukiwać

mam na ten temat trochę inne zdanie- po co pakować w dziecko chemię?
Skoro masz alternatywę? Lepiej dziecku kupić polskie eko- warzywa niż chemiczne awokado, polskie orzechy niż nasiarkowane nerkowce. Egzotyczne produkty traktować jako coś odświętnego.
 
 
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-03-30, 11:47   

thehoneypot napisał/a:
rolnictwo ekologiczne wyklucza stosowanie chemii do konserwowania.

tak mi się też wydawało, dlatego zdziwiło mnie to, że pomarańcza przeleżała w kuchni przez miesiąc i nic się jej nie stało. Wydaje mi się, że jakoś musiała być zakonserwowana.
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2010-03-30, 12:04   

gosia_w napisał/a:
tak mi się też wydawało, dlatego zdziwiło mnie to, że pomarańcza przeleżała w kuchni przez miesiąc i nic się jej nie stało. Wydaje mi się, że jakoś musiała być zakonserwowana.

Owoc ma skórkę, żeby go chronić. Jabłka eko też mogą wytrzymać całą zimę.
Konserwować owoce trzeba, aby miały zaniżoną cenę i mogły być przywożone w niestarannych warunkach.
poza tym owoce z ekologicznych upraw sa silniejsze- same potrafią walczyć ze szkodnikami itp.
Bez przesady- owoce nie psuja się tydzień po zerwaniu z drzewa ;-) aż taka podła Matka Natura nie jest :-P
 
 
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-03-30, 12:43   

dzięki za odpowiedź thehoneypot, miałam zgryz z tą pomarańczą, bo zjedliśmy ją ze skórką. Ale wobec tego kupuję kolejną do świątecznego mazurka :-D
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2010-03-30, 14:50   

thehoneypot napisał/a:
poza tym owoce z ekologicznych upraw sa silniejsze- same potrafią walczyć ze szkodnikami itp.
Hmm, w mojej książce "Kuchnia wegetariańska" jest wyraźnie napisane, że jabłka ekologiczne psują się szybciej. Mam jabłka od teściów, którzy nie stosują żadnej chemii i one rzeczywiście bardzo szybko się psują. Nie uważam, żeby były silniejsze i na pewno nie jest prawdą, że się chronią przed szkodnikami - w takim razie po co by się stosowało opryski, jeśli jest taka możliwość? Pewne odmiany roślin są bardziej odporne na choroby i dlatego nie wymagają środków ochrony roślin, poza tym w uprawach ekologicznych tez są środki dozwolone - tyle że nie wszystkie i nie tak agresywne, raczej naturalne itp.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2010-03-30, 15:04   

Lily napisał/a:
Nie uważam, żeby były silniejsze i na pewno nie jest prawdą, że się chronią przed szkodnikami


Jeśli uprawia się rośliny zgodnie z naturą i nie stosuje chemii do nawożenia gleby rośliny rosną silniejsze.
Gdy zaczniesz nawozić glebę- dostarczysz jej kilku najważniejszych minerałów, a gleba potrzebuje kilkunastu, aby nie stała się jałowa. Więc w efekcie jest słabsza i nawozi się ją dalej, a ona jest coraz słabsza i rośliny na niej rosnące są słabsze. Nie mają siły walczyć z chorobami i trzeba je pryskać pestycydami.
Błędne koło.

Ale co tam- jest taniej i szybciej, a to przecież najważniejsze :-?
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2010-03-30, 16:23   

thehoneypot napisał/a:
rolnictwo ekologiczne wyklucza stosowanie chemii do konserwowania

natomiast dopuszcza napromieniowywanie owoców, warzyw, przypraw. Prawo UE dopuszcza taki sopsób konserwowania produktów eko, do których nie można używać konserwantów.
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2010-03-30, 16:35   

Marcela napisał/a:
napromieniowywanie owoców, warzyw, przypraw

tzn.?
Jonizowanie jest zabronione. O jakie napromieniowanie chodzi? Zabrzmiało bardzo groźnie.
 
 
dżo 


Pomogła: 142 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5422
Skąd: między polem a łąką
Wysłany: 2010-03-30, 18:56   

thehoneypot napisał/a:
mam na ten temat trochę inne zdanie- po co pakować w dziecko chemię?
Skoro masz alternatywę?

Jak już pisałam wcześniej, to nie jest tylko kwestia wyboru, alternatywy - często jest to sprawa zasobności portfela. Nie wyobrażam sobie gotowania na dwa garnki: eko dla syna i nieeko dla mnie i męża a tak musiałabym robić bo nie stać mnie na kupowanie wszystkich produktów ekologicznych. I nie chodzi tu o to przykładowe avocado bo je zjada się raczej okazjonalnie ale o nasze rodzine warzywa i owoce.

thehoneypot napisał/a:
Jeśli uprawia się rośliny zgodnie z naturą i nie stosuje chemii do nawożenia gleby rośliny rosną silniejsze.

Masz ogródek? uprawiasz coś? Bo powiem szczerze nie zauważyłam tej zależności hodując swoje rośliny a jedynym nawozem, które stosuję jest kompost.
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2010-03-30, 19:13   

dżo napisał/a:
Nie wyobrażam sobie gotowania na dwa garnki

No ja niestety tak gotuję :roll: Póki co, jestem zmuszona ze względu na alergię u Ziomka.
_________________
 
 
dżo 


Pomogła: 142 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5422
Skąd: między polem a łąką
Wysłany: 2010-03-30, 19:23   

maga, i jak dajesz sobie radę? Ja gotując to samo dla nas wszystkich czasami nie ogarniam i mam dosyć bo mam wrażenie, że nic innego nie robię tylko stoje przy garach :roll: .
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,18 sekundy. Zapytań do SQL: 8