|
Problemy ginekologiczne dziewczynek |
| Autor |
Wiadomość |
Salomea
Dołączyła: 01 Kwi 2010 Posty: 3
|
Wysłany: 2010-04-01, 10:54 Problemy ginekologiczne dziewczynek
|
|
|
witam!
Czy znacie dobrego ginekologa dziecięcego w pomorskim? Moja mała w zasadzie od urodzenia ma ciągle zaczerwienioną cipkę, czasami ją piecze jak siusia, czasami widzę, że coś tam na majteczkach zostaje. Jednak nigdy nie zaobserwowałam szalonego drapania się jak to ma miejsce przy typowej grzybicy.
Sama już nie wiem czy to od mydła, czy od kiepskiego samodzielnego podcierania się, ma już 6 lat, więc jakoś już sobie z tym radzi. Mimo wszystko problem ciągle powraca, pomaga sudokrem, ale musiałabym chyba smarować ją każdego dnia, jak niemowlaka, żeby było ok. Więc coś na pewno jest nie tak.
czytałam, żeby myć samą wodą, ale jak dla mnie to chyba trochę za mało. Może to problem z moczem, nerkami, cukrem, może zakażenie jeszcze od porodu?
Poradźcie coś w temacie, czy macie podobne problemy, jak sobie poradziłyście?
pozdrawiam |
|
|
|
 |
kamma
Magellan

Pomogła: 147 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 7442 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2010-04-01, 11:16
|
|
|
Salomea, po pierwsze witaj na forum
U nas podobny problem, ale nie aż tak. Częste zaczerwienienia i nadwrażliwość tej okolicy. Nasza lekarka powiedziała, że to z powodu niedostatecznej umiejętności utrzymania higieny (podcieranie się i podmywanie).
Podobno ma przejść z wiekiem.
Kąpiemy się w samej wodzie, przed podmyciem przypominamy o dokładnym umyciu rączek. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś" |
|
|
|
 |
Kashmiri

Pomogła: 11 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 872 Skąd: Kingston
|
Wysłany: 2010-04-01, 11:47
|
|
|
Salomea, prawdopodobnie zwykły pediatra umiałby się jakoś do tego odnieść, a jeśli sprawa wymaga aż wizyty u ginekologa, to powie.
Często dziewczynki nie umieją się dobrze podetrzeć i bakterie z pupy powodują infekcję pipi. U nas nawracający problem, a winowajcą jest też po części chodzenie na basen i niedokładne osuszanie okolicy majtkowej. |
_________________

Zapraszam na mój blog - hxxp://www.lianka.pl/]www.lianka.pl |
|
|
|
 |
Salomea
Dołączyła: 01 Kwi 2010 Posty: 3
|
Wysłany: 2010-04-01, 14:21
|
|
|
dzięki za odpowiedź
no majteczki ma z samej bawełny
może to za słabe osuszanie tej okolicy, hm, tylko czemu ma to od zawsze...? |
|
|
|
 |
pomarańczka [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-04-01, 15:02
|
|
|
Salomea spróbuj ją podmywać nagietkiem |
|
|
|
 |
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2010-04-01, 21:56
|
|
|
a może nagietkiem z korą dębu
a może warto ponowić badania np w innym miejscu/przychodni |
|
|
|
 |
k.leee

Pomógł: 46 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 2700
|
Wysłany: 2010-04-02, 02:54
|
|
|
360 dni w roku Milka myje cipkę, a do mycia używa hxxp://www.apteo.pl/product/id/2286,ziajamed-plyn-do-higieny-intymnej-lagodzacy-200ml , bo mydło ją szczypało. Jak nie umyje te kilka dni w roku to zaczyna ją swędzieć.
Jeśli Twoja córka je dużo słodyczy a mało kaszy jaglanej to warto te proporcję zamienić. Może jakiś probiotyk dodatkowo? No bo jeśli nie stany grzybiczne to co? |
_________________ hxxp://alterkino.org/]www.alterkino.org |
|
|
|
 |
Anja

Pomogła: 78 razy Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 3747 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-04-02, 08:03 Re: Problemy ginekologiczne dziewczynek
|
|
|
| Salomea napisał/a: | | Czy znacie dobrego ginekologa dziecięcego w pomorskim? |
salomea, a szukałaś na stronie hxxp://www.znanylekarz.pl/ ? polecam, sprawdza się. |
|
|
|
 |
Salomea
Dołączyła: 01 Kwi 2010 Posty: 3
|
Wysłany: 2010-04-02, 10:05
|
|
|
dziękuję wam za wsparcie, przeglądałam kilka forów i widzę, że to jest bardzo duży problem, i wiele mam się z nim boryka próbując tego i owego.
Faktem jest że odżywianie moich dzieci, mam dwójkę, ze zdrowego wegetarianina zmieniło się trochę w "smieciojada", od kąd zaczęła się szkoła, przedszkole...
Choć i tak mam na tyle dobry kontakt z dzieciakami, że potrafią zrozumieć że to nie zdrowe, ale niestety działają u nich te same mechanizmy co u dorosłych, którzy też wiedzą co jest nie zdrowe a mimo to jedzą to.
cukier generalnie to porażka, do drugiego roku życia w ogóle nie znały smaku słodyczy, no ale pierwsze urodziny teściowej... i poszło. Hamowanie tego też nie ma większego sensu, jak pewnie się o tym przekonałyście same, bo to i tak później działa na zasadzie zakazanego owocu i lipa. Może to dziedziczne skłonności, ja sama też miewałam takie problemy, pierwszy raz jak byłam dzieckiem dostałam grzybicę od tego że nie przebrałam stroju kąpielowego pełnego wodorostów i chodziłam sobie w nim cały dzień, no to późniejsze przeżycia były okropne, u córeczki jednak nie zauważyłam, żeby ją swędziało, a pewnie nie jedna z nas wie, jak to potrafi swędzieć i nie da się tego nie zauważyć...
cóż dzięki za rady, spróbuję zmienić płyn, mydło, może zaczne prać majteczki w tym samym i zobaczymy
pozdrawiam |
|
|
|
 |
suzi
Dołączyła: 13 Sie 2010 Posty: 3
|
Wysłany: 2010-08-13, 20:30
|
|
|
| Salomea napisał/a: | dzięki za odpowiedź
no majteczki ma z samej bawełny
może to za słabe osuszanie tej okolicy, hm, tylko czemu ma to od zawsze...? |
Ja bym spróbowała oprócz naturalnej bielizny, podmywania się niealergicznym np szarym mydłem to zmienić proszek do prania na niemowlęcy lub prać bieliznę mydłem. |
|
|
|
 |
Lenka
weganka
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 12 Cze 2007 Posty: 352 Skąd: Bieszczady ;)
|
Wysłany: 2010-08-25, 21:15
|
|
|
| A może nasiadówki ( siadanie w misce z ciepłym wywarem np.z kory dębu, rumianku.)Albo nadmanganian potasu , takie kryształki rozpuszcza się w wodzie, żeby była różowa. |
|
|
|
 |
|
|